Cookies

2 sty 2016

Placek ziemniaczany z piekarnika, czyli drzewiej w Eifel :-)

Placek ziemniaczany z piekarnika. Edyta Guhl.
Dzisiaj chciałbym Wam opowiedzieć o miejscowej kuchni z regionu, w którym mieszkam. Eifel to kraina geograficzna w Niemczech, a dokładniej w Nadrenii- Palatynacie i częściowo w Północnej Westfalii, a także we wschodniej Belgii i Luksemburgu. Klimat w Eifel jest jak jego mieszkańcy, raczej szorstki. Zimy długie i mroźne. Częste deszcze. Ziemia nieurodzajna, glina i skała. Do 1950 roku Eifelnazywana była pruską Syberią. Nie ma tutaj znaczących surowców i minerałów. Podczas gdy w innych regionach rozwijał się przemysł i handel, rosły miasta, a ludność się bogaciła, Eifel żyła z rolnictwa, które z powodów klimatycznych ( położenie 400-700 m. n. p. m) nie rozwijało się tak, aby zapewnić dobry byt. Jeszcze do niedawna ponad 70 procent mieszkańców stanowiła ludność rolnicza. Ciężka praca i bieda towarzyszyla im przez całe życie. Kuchnia Eifel jest kuchnią ludzi biednych. Główne skladniki pożywienia to ziemniaki, cebula, pasternak, gryka, kapusta. Mięso pojawiało się rzadko, ludzie żyli bardzo oszczędnie. Ogólnie wiadomo, że region miedzy Aachen, Bonn i Trier nigdy nie posiadał wiele, ale zaradne gospodynie potrafiły przyrządzić smaczne potrawy jak zupy ze szczawiem, czy kapustą tzw. Kappes, albo rozmaitego rodzaju musy. ,, Taeglich Brei und nix dabei“ - codziennie breja i nic do tego- tak bogaci Nadreńczycy określali kuchnię Eifel. Niezupełnie slusznie, ponieważ znana jest szynka z Eifel- Eifeler Schinken, smażony pstrąg- Forelle Müllerin, czy naleśniki z mąki gryczanej. Dzisiaj podam Wam przepis na typowe danie- Eifeler Doeppekooche, czyli placek ziemniaczany z pieca. Nazywany również Doeppekuchen, Dippelaabes, Kesselkooche, Kuehles, Doeppeskooche, Uhles, Flaennes, Floennes. Nazwa pochodzi od Doeppe( Topf), żeliwnego garnka w którym pieczono Koochen( Kuchen), dosłownie ciasto z masy kartoflanej z boczkiem i cebulą. W rzeczywistości ten upieczony na złoto placek z pikantymi plasterkami boczku jest daniem z resztek. Do masy ziemniaczano- cebulowej dodawano wszystko, co zostało z poprzedniego posiłku, jabłka, kapustę, różne warzywa. Upieczony placek jedzono z ciemnym chlebem z masłem i musem z jabłek. Słodka wersja tego dania jest z jabłkami, cynamonem i rodzynkami. Długo mogłabym Wam pisać o Eifel, ludowych obyczajach i tutejszej gwarze. Mimo rozwoju ekonomicznego i wielu zmian na lepsze, uważam że jest to taki zakątek trochę zapomniany przez Boga...Zakończmy jednak bardziej optymistycznie. Zapraszam Was na pyszny Doeppekuchen, u mnie w wersji wegetariańskiej.

Doeppekuche- placek ziemniaczany z piekarnika:


1 kg ziemniaków
2 jajka
2 cebula
( ewentualnie: 250 g boczku)
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
tłuszcz
około 2 łyżek płatków owsianych

Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce. Posypać solą i odstawić na chwilę. Nastepnie ziemniaki dobrze wycisnąć. Cebulę obrać i drobno pokroić. Wymieszać razem i przyprawić solą, pieprzem i gałką muszkatalową. Dodać jajka. Jeśli masa jest zbyt mokra, dosypać płatki owsiane. Możecie dodać pokrojony w kostkę boczek, albo jak rodowici Eifelanie plasterki jabłka lub gotowaną kapustę. Cieżki, żeliwny garnek wysmarować tłuszczem, można wyłożyć dno plastrami boczku i napełnić masą kartoflano- cebulową. Placek można zabarwić sokiem z buraków, dodać rodzynki lub suchy chleb( pokruszony i zagotowany w mleku). Jesli dodajecie inne warzywa, pamietajcie, że na wierzchu powinna być masa ziemniaczana. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 stopni i pieczemy Döppekuchen około 2 godzin, aż nabierze rumianej barwy. Smacznego!

P.s. Niejasne jest pochodzenie nazwy Eifel. Nie ma ona na pewno nic wspólnego z konstruktorem wieży Gustawem Eiffel, chociaż miejscowa anegdota głosi, że kraina leży tak wysoko, że widać z niej nawet wieżę Eiffla. Stąd nazwa ;-)




6 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, kochana Edyto.
    Dziekuję za przepis, zapomniałam, że w taki sposób też można ziemniaki uszlachtniać.
    Serdecznie pozdrawiam z bardzo zimnego, ale słonecznego Gdańska (-13°C.)
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  2. Serdecznie dziekuje Angeliko, przepis jest prosty, ale bardzo smaczny i oszczedza czas, bo nie trzeba stac przy kuchni i smazyc placki. Smakuje troche podobnie. Pozdrawiam cieplutko z zimnej Eifel :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z pewnością smakuje pysznie :) Przepis bardzo podobny do podlaskiej babki ziemniaczanej czy bliniarza z mojego rodzinnego regionu. Różnica tkwi w kleiwie (w Polsce mąka pszenna) i przyprawie (w Polsce majeranek). Pozdrowienia z mroźnego Mazowsza (-16 stopni C).

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo urocze miejsce, a placek wygląda smakowicie. Uwielbiam wszystkie dania z ziemniaków, więc chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziekuje, placek jest smaczny i goraco polecam :-)

    OdpowiedzUsuń