Cookies

16 lut 2016

Ziemniaczane bułeczki na drożdżach

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

Witajcie Kochani w ten śnieżny, zimowy ranek. Trzymam się dzielnie, nie podjadam słodyczy, chociaż koleżanki blogerki kuszą pysznymi ciastami. Zabrałam się teraz za pieczenie chleba i bułeczek. Nastawiłam zaczyn z maki żytniej, który,, codziennie dokarmiam" i mam nadzieję, że niedługo poczestuję Was smacznym wypiekiem. A dzisiaj coś szybszego w przygotowaniu, bułeczki z ziemniakami, chyba najsmaczniejsze, jakie do tej pory jadłam. Lekko wilgotne, pachnące drożdżami, z chrupiącą skórką. Powiem Wam szczerze, że bardzo brakuje mi czegoś słodkiego, chodzę po domu i szukam zamienników. Na szczęście ziemniaczane bułeczki, którymi poczęstowala mnie koleżanka, smakowały prawie jak ciasto. Posmarowane masełkiem, z odrobiną dżemu malinowego są idealne na takie wczesne śniadanie. Następnym razem upiekę z tego przepisu kartoflany chlebek, a dzisiaj- ziemniaczane bułeczki. Gorąco polecam.
http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

Ziemniaczane bułeczki na drożdżach:


600 g mąki pszennej
3 średniej wielkości ziemniaki
250 ml letniej, przegotowanej wody
2 łyżki oliwy
20 g świeżych drożdży
szczypta soli
szczypta cukru

Przygotowanie.
1. Trzy średniej wielkości ziemniaki o wadze około 300 gr obrać i pokroić w kostkę. Ugotować, a następnie odcedzić i utłuc tłuczkiem. Przygotować rozczyn: drożdże z cukrem mieszamy i rozpuszczamy w wodzie. Pamietajmy, żeby woda nie była za gorąca, bo może,, zabić drożdże“ . Dodajemy prawie całą mąkę, zostawiamy około pół szklanki do późniejszego podsypania. Dosypujemy sól i dolewamy oliwę. Ciasto zagniatamy, nakrywamy ściereczką i zostawiamy na pół godziny do wyrośnięcia. Po tym czasie ciasto formujemy w wałek, podsypujemy mąką. Kroimy na równe kawałki, z każdego kawałka formujemy bułeczkę, mi wyszło 12 bułeczek.
2. Na 12 bułeczek potrzebowałam 2 blaszek i mogłam piec je równocześnie. Blaszki wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 190 stopni. Bułeczki kładziemy na foremki i pieczemy 30 minut. Jeśli pieczemy chleb, to przedłużymy czas do 35-40 minut i pamiętajmy o metodzie suchego patyczka. Gotowe :-)

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com









7 komentarzy:

  1. Nie robiłąm jeszcze ziemniaczanych bułeczek ale ciasto drożdżowe z ziemniaki ostatnio również zawitało u mnie na stole i wiem, że jest bardzo smaczne a twoje bułeczki wyglądają cudnie...mniamm

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje, sa rzeczywiscie bardzo smaczne, mieciutkie i z chrupiaca skorka. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. MNIAMI! ;)
    A to od kiedy Ty tak walczysz ze słodyczami? Ja też coś próbuję w tym kierunku, ale najczęściej przegrywam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj :-) Jak to od kiedy? Od srody popielcowej, te ciasteczka na Walentynki to byly juz wczesniej zaplanowane i upieczone :-)
    Nie jest latwo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No patrz... A Ja właśnie chciałam sięgnąć po następny rogalik... ;)))
      Dam sobie z nim spokój... ;)))

      Usuń
  5. Przepraszam, czy to każdy ziemniak ma mieć wagę 300g, czy trzy razem?

    OdpowiedzUsuń