Cookies

29 kwi 2019

Babka Żyrafa

Babka Żyrafa to zdecydowanie hit internetu. Szczególnie na włoskich blogach, odkąd autorka przepisu Natalia Cattelani zaprezentowała ciasto w telewizji. La ciambella giraffa zachwyca wszystkich. I nic dziwnego. Ciasto we wzorki wygląda przepięknie i jest bardzo smaczne. Mięciutkie i pięknie pachnie. Można jeść je już na śniadanie, bo nie jest za słodkie. I bardzo nadaje się dla dzieci. Na wszystkie kinderbale lub imprezy w przedszkolu. Bardzo gorąco polecam Wam ten przepis. Babka jest w zasadzie prosta do zrobienia. Przygotowujemy dwie masy z podobnych składników. Do jednej dodajemy ubite białka, to będzie ta jasna warstwa. Do drugiej żółtka. Warto jest zdobyć jajka od wiejskich kur z żółtymi żółtkami. Do bladych żółtek można dodać odrobinę kurkumy, żeby po upieczeniu różnica między masami była lepiej widoczna. Nie jest to oczywiście konieczne. I pamiętajcie, żeby zawsze uważać z kurkumą. Złota zasada jak w życiu: zachować umiar. Dodawać tylko ciupeńkę. Nadmiar kurkumy może zabić. No, lekko przesadziłam. Człowieka nie zabije, ale kubki smakowe może.
Warstwy ciasta na przemian wkładamy do foremki z kominem i posypujemy kakao. Najlepiej przygotować sobie małe sitko do posypywania. Nakładając kolejną warstwę uważajmy, żeby nie zepsuć poprzedniej. Chociaż nic złego się nie stanie. Paski będą mniej widoczne, ale Żyrafa będzie miała fantazyjny wzór, inny niż wszystkie. Ostatniej warstwy ciasta już nie posypujemy kakao.
Bardzo polecam Wam ten przepis. Żyrafa pięknie wyrosła i wyszła mięciutka. A osoby testujace stwierdziły zgodnie: Wiesz jak ona smakuje? Jak sękacz.
Ale możliwe, że była to kwestia smacznych, wiejskich jajek.


Babka Żyrafa:

Składniki:

żółta masa:
5 żółtek
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
50 ml mleka
50 ml oleju
150 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
ewentualnie trochę kurkumy lub skórki cytrynowej

biała masa:
5 białek
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
szczypta soli
50 ml mleka
50 ml oleju
50 g mąki migdałowej*
100 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
kakao
tłuszcz do formy

Wykonanie:
1. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą pianę. Powoli dodawać mleko na przemian z olejem i dalej ucierać. Można dodać szczyptę kurkumy lub startej skórki cytrynowej. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do masy jajecznej. Wymieszać do połączenia się składników.
2. Przygotować białą warstwę. Białka ubić na sztywno. Dodać cukier, sól i cukier waniliowy. Powoli dodawać mleko z olejem na przemian. Na koniec dodać obie mąki zmieszane z proszkiem do pieczenia.
3. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Formę z kominem dobrze nasmarować tłuszczem. Obie masy podzielić na pół. Najpierw włożyć do formy masę żółtą. Posypać obficie kakao, najlepiej przez sitko, tak aby nie było widać masy jajecznej. Na to ostrożnie wyłożyć połowę masy białej. Posypać kakao. Ponownie masę żółtą, na to kakao. Zakończyć masą białą, już nie posypywać kakao.
4. Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 35- 40 minut w temperaturze 180 stopni. Najlepiej sprawdzić wykałaczką, czy ciasto jest już upieczone.
* jeśli nie mamy mąki migdałowej, można zastąpić ją zwykłą( wziąć 150 g mąki pszennej)
Lasuchy mogą polać ciasto roztopioną czekoladą.






Życzę Wam miłego tygodnia i dużo odpoczynku. Może znajdziecie czas, żeby upiec babkę żyrafę, jest przepyszna i godna polecenia.
Edyta 

26 kwi 2019

Orzeźwiający deser z jogurtem i limonką


Święta, święta i po świętach. Jeśli czujecie się objedzeni ciężkimi ciastami i czekoladowymi jajkami, mam dzisiaj przepis na coś lekkiego. Orzeźwiający deser z jogurtem i limonką. Lekko kwaskowy, delikatny, cytrusowy. Dodatkowo w deserze są dwie warstwy galaretki, żeby przełamać kwaskowy smak. Bardzo lubię takie desery i w zależności od nastroju, przygotowuję je leciutkie i delikatne, tak aby można było jeść je łyżką. Albo twarde, zbite, takie do krojenia nożem. Często mieszam mleczne składniki, które akurat mam w lodówce, trochę cukru, rozpuszczonej żelatyny, garść dowolnych owoców i deser gotowy. Gotowy deser dekorujemy pokruszonymi bezami i plastrami świeżej limonki. Pięknie wyglądają też świeże jagody, truskawki oraz listki mięty.

Orzeźwiający deser z jogurtem i limonką:

Składniki:

5 listków żelatyny
120 g cukru
500 g jogurtu
250 ml słodkiej śmietany
5-7 łyżek soku ze świeżej limonki
łyżka skórki z limonki bio
2 zielone galaretki
bezy do dekoracji
limonka
ewentualnie trochę barwnika spożywczego

Wykonanie:

1. Najpierw przygotowujemy dwie warstwy galaretki. Jedną zieloną galaretkę przygotować według przepisu na opakowaniu, ale tylko z połową wody. Trochę ostudzić i rozlać do dwóch szklanych pojemników wyłożonych folią spożywczą. Pojemniki powinny być mniejsze niż średnica foremki, w której zrobimy deser. U mnie jest to mała foremka do ciasta i szklany, prostokątny pojemnik, który postawiłam w lodówce na boku, tak żeby wyszedł trójkąt.
2. Drugą galaretkę przygotować w połowie wody i odstawić do ostygnięcia. Płatki żelatyny namoczyć w zimnej wodzie. Sok z limonki podgrzać z cukrem i skórką z limonki. Następnie rozpuścić w nim żelatynę i ostawić na około 10 minut do schłodzenia.
3. Śmietanę ubić. Do schłodzonej żelatyny dodać jogurt, schłodzoną galaretkę i ubitą śmietanę. Ostrożnie wymieszać. Można dodać odrobinę barwnika. Prostokątną foremkę wyłożyć folią spożywczą. Na dno nałożyć warstwę jogurtu z żelatyną. Następnie większą zieloną galaretkę. Polać warstwą jogurtową i na to położyć drugą warstwę galaretki. Zalać resztą masy jogurtowej. Wstawić do lodówki na 4-5 godzin do zastygnięcia.
4. Po zastygnięciu ostrożnie wyjąć z foremki, zdjąć folię. Udekorować kruszonymi bezami i plasterkami limonki.




Przepisy na inne desery na zimno tutaj i tutaj
Wasza Edyta




20 kwi 2019

Tort ajerkoniakowy


Na początku roku obiecałam przepisy na klasyczne, niemieckie ciasta i desery. Znane, lubiane i bardzo smaczne. Jak Wielkanoc to oczywiście tort ajerkoniakowy. Ciemny, orzechowy biszkopt z czekoladową nutą, bitą śmietaną i dużo ajerkoniaku. To jest zdecydowanie ciasto tylko dla dorosłych. I chociaż uparłam się na ciasteczka-zajączki, tego ciasta nie mogą jeść dzieci. Jest mocno procentowe, ale też aromatyczne, wilgotne, bardzo wyraźne w smaku. Panowie bardzo za nim przepadają i proszą o kolejny kawałek. Paniom kręci się po nim w glowie i wychodzą na lekkim rauszu, ale naprawdę warto go spróbować. Takim tortem trzeba się delektować. Wziąć na widelczyk kawałek biszkopta, śmietany i ajerkoniaku, koniecznie wszystko razem. Przymknąć oczy i posmakować. Prawie jak w wiedeńskiej kawiarni z mrocznym wnętrzem, brokatowymi kanapami i złotymi lustrami. Orkiestra gra muzykę klasyczną, elegancy kelnerzy w rękawiczkach wskazują miejsce przy stoliku, a po chwili przynoszą kawałek ciasta na śnieżnobiałej porcelanie...



Tort ajerkoniakowy:

Składniki:

5 jajek
80 g miękkiego masła
120 g cukru
100 g tartej czekolady
200 g mielonych orzechów
2 łyżki ajerkoniaku
1 łyżeczka proszku do pieczenia
600 g słodkiej śmietanki
2 paczuszki usztywniacza do śmietany
2 łyżeczki cukru waniliowego
tarta czekolada
Na polewę:
200 ml eierkoniaku
3 płatki żelatyny

Wykonanie:

1. Jajka rozdzielić. Żółtka, maslo i cukier utrzec mikserem na pianę. Dodać tartą czekoladę, orzechy, ajerkoniak i proszek do pieczenia. Białka ubić na sztywną pianę i ostrożnie wymieszać z masą maślano-żółtkowa. 
2. Foremkę 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto przełożyć do foremki, wyrównać i piec w nagrzanym piekarniku w 160 stopniach przez 45 minut. Wystudzić, a najlepiej zostawić na całą noc.
3. Śmietanę ubić na sztywno z usztywniaczami i cukrem waniliowym. Śmietanę rozsmarować na cieście. Zostawić trochę śmietany do dekoracji. Przy pomocy rękawa cukierniczego zrobić małe rozetki ze śmietany na wierzchu tortu. Brzeg posmarować bitą śmietaną i posypać tartą czekoladą.
4. Żelatynę namoczyć, następnie rozpuścić. Wlać odrobinę ajerkoniaku, zamieszać, a następnie wlać resztę ajerkoniaku. Ostudzić i polać po torcie. Ważne jest, żeby ajerkoniak był chłodny, inaczej bita śmietana zacznie się topić. Wstawić do lodówki na 3 godziny. Przed podaniem torcik udekorować ciasteczkami- zajączkami i świeżą mietą lub melisą. Smacznego!











Życzę Wam zdrowych, wesołych Świąt. Dużo nadziei, radości, dobrych ludzi na drodze i szczęśliwych momentów.
Wesołego Alleluja!
Edyta



17 kwi 2019

Klasyczne ciasteczka maślane


Klasyczne ciasteczka maślane- pyszne i proste do zrobienia. Chyba najłatwiejszy przepis na świecie na kruche ciasteczka. Przydaje się nie tylko na Wielkanoc. Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i wycinamy foremkami dowolne figurki. Po upieczeniu dekorujemy lukrem, rozpuszczoną czekoladą lub cukrowymi pisakami i ciasteczka gotowe!
Wymarzyłam sobie na Święta ciasteczka- zajączki. Rozwałkowałam ciasto i otworzyłam szufladę z foremkami. Były wszystkie. Bałwanki, mikołajki i cała masa serduszek. Nawet renifer i śniegowa gwiazda. I ani jednego zajączka. Wielkanoc bez zajączków?
Sytuację ratował metalowy baranek. Ale w mojej głowie królowały zające. Skaczące, siedzące, albo przynajmniej jajka z króliczymi uszami. W szufladzie pusto. Niente, nothing, nic.
Co można zrobić, jeśli nie mamy potrzebnych foremek? Rozwiązanie jest jedno. Narysować samemu. Własnoręcznie zrobione szablony mają dużą zaletę: są niepowtarzalne. Trochę krzywe, trochę grube lub cienkie, ale jedyne w swoim rodzaju. A ile jest śmiechu przy ich rysowaniu, a później pieczeniu. Czy to oby na pewno zajączek? Na pewno. Nasz, domowy, własny.
Narysowałam różne zajączki i wybrałam trzy pasujące,,modele“. Użyłam grubszej tekturki, którą przykładałam do ciasta i wykrajałam zajączki ostrym nożykiem( tym na zdjęciach). Jeśli macie foremki jest to oczywiście łatwiejsze. Ten klasyczny przepis można użyć do upieczenia wszystkich ciasteczek. Bardzo nadaje się do pieczenia z dziećmi. Ciasteczka są smaczne, kruche i pasują do herbatki. A co można zrobić z takich małych zajaczków? O tym już następnym razem :-)

Klasyczne ciasteczka maślane:

Składniki:

200 g masła
100 g cukru
szczypta soli
300 g mąki
1 jajko

Wykonanie:
1. Miękkie masło zagnieść z cukrem, solą, mąką i jajka na gładkie ciasto. Najlepiej za pomoca miksera. Uformować z ciasta kulę, trochę spłaszczyć i zawinąć w folię spożywczą. Wstawić do lodówki na 2 godziny.
2. Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość około 5 mm i wycinać foremkami np. takimi dowolne wzory.
Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciastka kłaść na formę i piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni( termoobieg 160) około 10-12 minut. Ostudzone ciastka można udekorować lukrem, czekoladą lub kolorowymi pisakami.







Założę się z Wami, że gdy cały ten świąteczny chaos minie, foremki-zajączki pojawią się jak gdyby nigdy nic. A w grudniu to już na 100 procent. Miłego pieczenia :-)

Edyta 

14 kwi 2019

Babka z makiem i ajerkoniakiem

Sezon na wypieki wielkanocne został otwarty. Babeczki, bułeczki i sernik już gotowe. Oczywiście na stole wielknanocnym nie może zabraknąć babki. Dzisiaj babka z makiem i ajerkoniakiem, czyli w wersji dla dorosłych. Mięciutka, pachnąca i bardzo smaczna. Nawet tacy, którzy twierdzą, że nie lubią maku, zajadają się tą babka. Jest na proszku do pieczenia i dość szybko się ją robi. Nie trzeba czekać, aż wyrośnie, szybko ucieramy składniki i gotowe. Idealny przepis na świąteczny stres. Ważne jest tylko, żeby babka piekła się około godziny. Gdy wierzch się zrumieni, wystarczy nakryć go papierem do pieczenia lub sreberkiem i piec dalej. A po upieczeniu babkę można posypać cukrem pudrem i podawać z marcepanowymi kartofelkami.



Babka z makiem i ajerkoniakiem:

Składniki:

250 g masła
200 g cukru
szczypta soli
4 jajka
300 g mąki
1 proszek do pieczenia= 16 g
6 łyżek mleka
400 g masy makowej
2 jajka
6 łyżek eierkoniaku
tłuszcz do formy
marcepanowe kartofelki do dekoracji

Wykonanie:
1. Masło utrzeć z cukrem i szczypta soli na puszystą pianę. Dodawać jajka po kolei i dalej ucierać.
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodawać do masy maślano-jajecznej na przemian z mlekiem, ciągle ucierając.
2. Formę z kominem nasmarować tłuszczem. Połowę ciasta przełożyć do formy. Do drugiej połowy dodać masę makową, jajka i ajerkoniak. Wymieszać i przełożyć do formy. Za pomocą widelca zrobić marmurkowy wzorek.
3. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Babkę piec 50-60 minut do suchego patyczka. Ważne jest, żeby po około 30-40 minutach ciasto nakryć papierem do upieczenia.
4. Ostygnięte ciasto można posypać cukrem pudrem i podawać z marcepanowymi kartofelkami lub jajeczkami z białej czekolady. Smacznego!



Kochani, mam dla Was jeszcze jedno ciasto z ajerkoniakiem. Klasyczny tort niemiecki, bardzo popularny na Wielkanoc. Zapraszam już w tych dniach :-)
Edyta


12 kwi 2019

Drożdżowe bułeczki z cynamonem


Drożdżowe bułeczki z cynamonem są mięciutkie, przepyszne i kryją w sobie mały sekret. Bułeczki są bez jajek. Moja babcia pewnie byłaby przerażona. Drożdżowe bez jajek? Pamiętacie dawniejsze przepisy na ciasto drożdżowe. W składnikach podawano kopę jaj na szklankę maki. Ciasto było ciężkie, wilgotne i żółciutkie. Było to w czasach, kiedy nie słyszano o alergii na gluten, laktozę, nietolerancji histaminy. A szczęśliwe kury znosiły jajka z podwójnymi żółtkami.
Jeśli z różnych powodów nie jecie jajek, dzisiejszy przepis na cynamonowe bułeczki jest jak znalazł. Pieczemy je w foremkach na muffiny. Wyrośnięte ciasto drożdżowe smarujemy cieniutko rozpuszczonym masłem i posypujemy cukrem i cynamonem. Zwijamy w rulonik i kroimy na małe kawałki. Tak, aby zwinięte pasowały do naszych foremek. Można formować okrągłe bułeczki. Piękne są też ,, małe baranki“. Wałeczek przyciskamy na środku palcem, formujemy w literkę V i wstawiamy do foremki. Można też zwinąć wałeczek w wianek, po upieczeniu wygląda jak róża. Upieczone bułeczki polewamy lukrem, rozpuszczoną białą czekoladą lub posypujemy cukrem pudrem.


Drożdżowe buleczki z cynamonem:

Składniki:

450 g mąki
1 paczuszka suchych drożdży
180 ml letniej wody
szczypta soli
3 łyżki cukru
cynamon
80 g miękkiego masła + 50 g masła do posmarowania
cukier do posypania
mąka do podsypania
tłuszcz do foremek

Wykonanie:
1. Drożdże wymieszać z łyżką cukru i 3 łyżkami wody. Dodać łyżkę mąki, wymieszać. Nakryć i odstawić na 20 minut do ciepłego miejsca.
2. Następnie dodać resztę mąki, wody, miękkie masło i szczyptę soli. Zagnieść i wyrobić, aż ciasto będzie miękkie i elastyczne. I będzie odstawać od brzegu miski. Ciasto nakryć i odstawić do ciepłego miejsca do wyrośnięcia.
3. Ciasto podzielić na 2 kawałki i rozwałkować na stolnicy podsypanej mąką. Masło rozpuścić w garnuszku. Rozwałkowany kawałek ciasta naciągnąć rękami możliwie cienko. I posmarować rozpuszczonym masłem. Posypać cukrem i cynamonem. Zwinąć w dość ciasny wałek i pokroić na nieduże kawałki.
3. Foremki na muffiny smarujemy tłuszczem. Kawałki ciasta zwijamy według upodobania np. w wianuszki. Można też położyć palec na środku wałeczka, a końcówki wyciagnąć do góry na kształt litery V i tak wstawiać do foremki. Tak uformowane bułeczki wyglądają jak małe baranki. Można też zrobić okrągłą bułeczkę. Obie końcowki skierować w dół, a środek uformować w dłonią w kulkę.
4. Piec w nagrzanym piekarniku 25-30 minut. Upieczone i ostudzone bułeczki można posypać cukrem pudrem. Smacznego!








I znowu piątek, życzę Wam miłego weekendu i smacznych wypieków,
Edyta





10 kwi 2019

Babeczki do koszyczka


Babeczki do koszyczka są mięciutkie, wilgotne, pachną pomarańczami i mają lekko migdałowy smak. Wyglądają przepięknie, są maciupkie, takie na jednego, albo dwa zęby. Bardzo szybko znikają i to nie tylko na Wielkanoc. Pomarańczowe babeczki zawsze wszystkim smakują. Na blogu był już przepis na podobny wypiek: babeczki z krążkami owoców na wierzchu zobacz tutaj. A dzisiaj pomarańczowe maleństwa do koszyczka. Piekę je w silikonowej foremce na 18 babeczek i bardzo polecam Wam taką foremkę. Kiedyś były trudne do kupienia, teraz dostaniemy je prawie wszędzie. Jeśli jeszcze nie macie, warto kupić. Piekłam już cytrynowe, makowe i marmurkowe babeczki. Wszystkie są takie śliczne, że aż szkoda je jeść. Po upieczeniu babeczki zostawiamy w foremce do wystygnięcia i dopiero wtedy wyjmujemy. Praktycznie wyskakuja same, po naciśnięciu. Z przygotowanej masy wychodzą 36 babeczki zwane tez Gugelhupf. Warto jest więc mieć drugą formę, przyda się do upieczenia drugiej porcji. I czy ja tutaj nie robię reklamy?
A jak to wygląda u Was z tradycjami wielkanocnymi. Czy sami pieczecie babki, czy wybieracie wariant szybszy, czyli ciasta kupowane? A może ktoś pomaga Wam przy pieczeniu? Takie malutkie babeczki bardzo fajnie można upiec razem z dziećmi. Bedą miały przy tym dużo zabawy, a sam przepis jest bardzo łatwy. Pamiętajmy, żeby za bardzo nie napełniać foremki ciastem, bo przecież babeczki jeszcze urosną. Surowe ciasto rozkładamy równomiernie i lekko wyrównujemy. Gotowe babeczki można polukrować lub posypać cukrem pudrem.

Babeczki do koszyczka:

Składniki:

1 pomarańcza
70 g oleju slonecznikowego
150 g cukru
100 g maki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki cukru waniliowego
3 jajka 
szczypta soli
50 g mielonych migdałów
tłuszcz i odrobinę mąki do foremki np.takiej 


Wykonanie:

1. Silikonową foremkę natłuścić masłem i wgłębienia posypać mąką. Nadmiar mąki po prostu strzepnąć.
2. Pomarańczę obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki i wybrać pestki. Zmiksować na mus. Dodać wszystkie pozostałe składniki oprócz migdałów, czyli olej, cukier, mąkę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, jajka i sól i wszystko razem zmiksować. Ważne jest, żeby nie było grubych kawałków. Masę będziemy wyciskać z rękawa cukierniczego i grubsze kawałki mogą zatkać otworek. 
3. Do masy wsypać zmielone migdały i lekko zamieszać. Przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać masę do foremki, napełniać trochę więcej niż pół foremki. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Babeczki piec na złoto przez ok.15 minut. Podobnie postępować z drugą porcją.








Smacznego :-)
Edyta