Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przystawki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą przystawki. Pokaż wszystkie posty

1 maj 2016

Warzywna Charlotte z burakiem i zielonym szparagiem

Warzywna Charlotta. Edyta Guhl.
Dzień Matki przypada w Niemczech na drugą niedzielę maja, jest to dużo wcześniej niż w Polsce i pamiętajmy, że jest to data ruchoma. W tym roku święto przypada na 8 maja. Z okazji Dnia Matki przygotowałam dla Was warzywną przekąskę z zielonymi szparagami. Jeśli się Wam spodoba, jeszcze zdążycie ją przygotować na Dzień Matki lub na inną rodzinną okazję, których w maju jest bardzo dużo. Do przygotowania warzywnego musu zainspirowałam się niemieckim przepisem o pięknej nazwie,, Charlotte z zielonym szparagiem“ z kobiecego pisma Lisa Nr 17/ 20. 4. 2016. Klasyczna Charlotte jest zimna i słodka. Jeden z najbardziej znanych przepisów na Charlotte pochodzi od francuskiej kucharki Marie-Antoine Carême i jest to deser z biszkoptowych paluszków, kremu i śmietany. Dzisiaj proponuje Wam Charlotte warzywną. Przepis z gazety podany jest na 4 porcje i użyto foremek o średnicy 10 cm. Ja oczywiście takich foremek nie miałam i użyłam dużo większych. Masy wystarczyło mi na 2,5 foremki, dlatego użyłam... czerwonego buraka. Wyłożyłam spód foremek zieloną masą, a na wierzch położyłam masę z dodatkiem buraka. Dwie foremki są zielone, szparagowe, a dwie mają zielony spód, plastry buraków i buraczany mus. Musicie przyznać, że wyszły przepięknie. Serdecznie zapraszam!

Charlotte z zielonym szparagiem:


Składniki:

na 4 foremki o średnicy 10 cm

400 g zielonych szparagów
250 g śmietany( słodka, 30%)
6 płatków żelatyny( w oryginalnym przepisie są 3)
sól, cukier, pieprz
tłuszcz do foremek

Charlotte z burakiem:

Składniki:

2 średniej wielkości buraki
250 g śmietany( słodka 30%)
6 płatków żelatyny
sól, pieprz, cukier
tłuszcz do foremek

zioła do dekoracji

Przygotowanie:

1. Zielone szparagi myjemy, ewentualnie obieramy. Końcówki obcinamy na wysokość foremki. Gotujemy w solonej wodzie ze szczyptą cukru około 5-7 minut. Nie gotujmy zbyt długo, żeby nie były zbyt miękkie. Hartujemy pod zimną wodą i delikatnie osuszamy.
2. Listki żelatyny namaczamy. Końcówki szparagów przecinamy na pół i odkładamy 8 połówek na każdą foremkę( czyli 16 szparagów na 4 porcje) do dekoracji. Resztę szparagów kroimy w kostkę i miksujemy ze 150 g śmietany. Masę przecieramy przez drobne sitko, lekko podgrzewamy i doprawiamy do smaku. Można dodać trochę czosnku w proszku, jeśli lubicie. Pozostałą śmietanę( 100 g ) ubić na pianę. Płatki żelatyny dobrze odcisnąć i dodać do podgrzanego( nigdy gorącego!) püree. Mieszamy do rozpuszczenia żelatyny. Już nie gotujemy. Pojemnik wstawić do miski z bardzo zimną wodą( w tym celu miskę z wodą wstawiamy na chwilkę do zamrażalnika) i mieszając ostudzić masę. Jak tylko zauważymy, że masa się ścina dodajemy ubitą śmietanę. Foremki o średnicy 10 cm natłuścić , wyłożyć końcówkami szparagów, 8 połówek na foremkę i napełnić masą szparagowo- śmietanową. Wstawić na przynajmniej 2 godziny do zimnego.

Charlotte z burakiem przygotowujemy podobnie. Buraki gotujemy na miękko, jednego odkładamy na później, drugiego miksujemy ze 150 g śmietany. Jeśli chcemy uzyskać bardziej intensywny kolor można zmniejszyć ilość śmietany, a dodać trochę soku z buraka. Doprawiamy do smaku i lekko podgrzewamy. Listki żelatyny namaczamy, a potem dobrze odciskamy i dodajemy do podgrzanej masy i mieszamy. Wstawiamy do miski z zimną wodą i mieszając ostudzamy masę. Pozostałą śmietanę ubijamy na pianę. Gdy masa zaczyna się ścinać dodajemy ubitą śmietanę. Foremki o średnicy 10 cm natłuścić , wyłożyć końcówkami szparagów, 8 połówek na foremkę. Ugotowanego buraka pokroić w plastry. Foremki wypełniamy do połowy musem ( ja użyłam musu ze szparagów), kładziemy kilka plastrów ugotowanego buraka i napełniamy buraczanym musem.
Wstawiamy na przynajmniej 2 godziny do zimnego. Dekorujemy ziołami.

Moja rada:

Jeśli mamy dużo szparagów, możemy całą foremkę udekorować zielonymi szpicami szparagów. Wygląda to bardzo dekoracyjnie.
Przepisy na Dzień Matki. Edyta Guhl.
Charlotte z zielonym szparagiem. Edyta Guhl.

Przepyszny mus z zielonych szparagów.


Delikatna Charlotte z burakiem.

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de
Zamiast kwiatka.

Zimna przekąska. Edyta Guhl.

Dwukolorowe babeczki warzywne.

Delikatny mus z buraków.
Kwiatek dla Mamy :-)





6 lut 2016

Serowe roladki- dwie metody przygotowania


Serowe roladki z oliwkami i pietruszką. Edyta Guhl.
Witajcie Kochani, moją ostatnią propozycją na karnawałowy bufet są serowe roladki. Wybrałam dwa przepisy, które różnią się od siebie sposobem przygotowania i oczywiście farszem, ale głównie chodziło mi o porównanie sposobów przygotowania serowej bazy. Przedstawiam Wam dzisiaj moją subiektywną opinię, a oczywiście sami zadecydujecie, która metoda Wam bardziej odpowiada.

Serowe roladki z serem rozpuszczonym we wrzątku:

duży kawałek sera ok. 500 g ( u mnie gouda)
suszone pomidory
0,5 serka kremowego np. typu Philadelfia
słoiczek pieczarek
cebulka szalotka
łyżka oleju
czosnek, przyprawy

1. Pierwszy sposób polega na rozpuszczeniu dużego kawałka żółtego sera w woreczku w garnku z gorącą wodą. Sposób ten niezbyt przypadł mi do gustu. W wielu przepisach ser w oryginalnym opakowaniu ze sklepu wrzucamy do garnka, nie zwracając uwagi na farbę drukarską na naklejce, bo przecież jest to na zewnatrz. Niby racja, ale jakoś mi się to nie spodobało, wiec przepakowałam ser do woreczka na mrożonki i ściśle zawiązałam, żeby podczas gotowania nic się nie wydostało na zewnątrz. Ser ładnie się rozpuścił, jednak na wierzchu wypłynął żółty tłuszczyk, który odlałam. Z rozwałkowywaniem to już była zabawa. Użyłam silikonowej podkładki, którą mam zawsze przy pieczeniu ciast, a także folii samoprzylepnej. Serowy placek wyszedł bardzo duży i nie miałam już miejsca na blacie do cieńszego rozwałkowania. Wyglądał jak duża prostokątna pizza. Dość trudno było rozwałkować go na równomierną grubość.
2. Farsz: poddusiłam cebulkę i czosnek na oleju, dodałam pokrojone pieczarki i podsmażyłam. Chwilę ochłodziłam i dodałam suszone pomidory pokrojone na kawałki. Wszystko wymieszałam z kremowym serkiem i dodałam drobno pokrojoną pietruszkę i przyprawy.
3. Farsz rozsmarowałam na serowym placku, zostawiając przy brzegach odstęp około 2 cm. Roladkę zwinęłam, zapakowalam w folię aluminiową i wstawiłam do lodówki do schłodzenia.

Serowe roladki z serem pieczonym w piekarniku:

8 plasterków żółtego sera: gouda, emmentaler
0,5 serka kremowego
zielone oliwki
pietruszka
przyprawy
np. parę suszonych pomidorów


Sposób drugi jest łatwiejszy i wygląda dużo bardziej efektownie. Wykładamy prostokątną foremkę do pieczenia folią aluminiową, na to kładziemy papier do pieczenia i wykładamy serem w plasterkach, pamietając, żeby w kłaść ser na zakładkę tzn, unikać dziur pomiędzy plasterkami sera i kłaść je tak, żeby na siebie nachodziły. Pieczemy w temperaturze 100 stopni uważając, żeby ser się nie zagotował, tylko rozpuścił, wyjmujemy, chwilę chłodzimy, rozprowadzamy farsz i gotowe. Roladka wygląda dużo lepiej, ponieważ plasterki były równomiernej grubości. Tak cienko nie potrafiłabym rozwałkować sera rozpuszczonego według pierwszej metody. No i teraz pozostaje jeszcze wybranie smacznego farszu. Na bazę wybrałam kremowy serek, a dodatki zależą od zawartości lodówki. Dobre są oliwki, pieczarki, suszone pomidory, jajka, szynka, papryka, zioła, według uznania. Roladkę wstawiamy na kilka godzin do lodówki, przed podaniem kroimy w plastry. Podajemy z bagietką lub tostami. Pięknie wygląda na talerzu z sałatą. Moim faworytem jest zdecydowanie druga metoda. A jeśli szukacie innych przepisów na zimny bufet, gorąco polecam oliwki w cieście, przepis już kiedyś podawałam na blogu. Zapraszam na karnawał :-)

+
Serowe roladki z serem pieczonym w piekarniku.

Przepisy na roladki z oliwkami i pietruszką.

Przekąska na karnawał

Smaczna przekąska z serem. Edyta Guhl.

Serowe roladki z serem rozpuszczonym we wrzątku.

Roladki z pieczarkami i pomidorami.


























Pozdrawiam
Edyta

28 gru 2015

Nadziewany chlebek

Nadziewany chlebek. Edyta Guhl.


Witajcie serdecznie, Święta minęły i już szykujemy się do Sylwestra. Tradycyjna niemiecka kolacja 24 grudnia to sałatka kartoflana i parówki, a Sylwesterowe menü to zazwyczaj raclette albo foundue z sera. Smaczne, ale trochę już nudne, dlatego chciałabym zaproponować Wam dziś coś innego. Chlebek, który z powodzeniem możecie przygotować na każdą imprezę, nawet na grilla. Pokrojony w ozdobną kratkę, napełniony serem, zieloną papryką i cebulą wzbudza zachwyt na każdym przyjęciu. Jest bardzo smaczny i prosty do zrobienia i bardzo smacznie pachnie. Po angielsku nazywany pull bread, po niemiecku Zupf- Brot, ale jak nazwać go po polsku? Nadziewany chlebek? Zapraszam serdecznie :-)

Przepis na nadziewany chlebek:


1 chleb, najlepiej okrągły
po pół zielonej i zółtej papryki
pół cebuli
żółty ser np. gouda
4 łyżki masła
garść swieżych zioł: pietruszki, tymianku

Chlebek z piekarni nacinamy w kratkę, ostrożnie, aby nie przeciąć go do samego dołu. Kupiłam chleb z orzechami włoskimi, bardzo smaczny.Papryki myjemy i kroimy w kostkę, cebulę obieramy i drobno kroimy. Ser kroimy w plastry, zioła drobno sieczemy. Szczeliny chlebka napełniamy serem, papryka, ziołami i cebulą. Masło rozpuszczamy w garnuszku i smarujemy pędzelkiem cały chlebek. Piekarnik nagrzewamy do 175 stopni. Cały bochenek szczelnie owijamy folią aluminiową i pieczemy 15 minut. Następnie rozwijamy z folii i pieczemy jeszcze 10 minut, aż ser się rozpuści a chlebek pięknie przyrumieni. Smacznego!

A ja już dziś życzę Wam udanej zabawy, dużo tańca i śmiechu, szczęścia, zdrowia, miłości i wszystkiego Naj! Buziaki.






A jeśli szukacie innych przepisów na imprezę, gorąco polecam serowe kulki nadziewane oliwkami.


Wasza Edyta :-)