Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wytrawne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wytrawne. Pokaż wszystkie posty

21 sie 2020

Wytrawne ciasto z cukinią

wytrawne-ciasto-z-cukinia

 Najlepsze przepisy to takie, które nie wymagają długiego siedzenia w kuchni. Wymieszać kilka składników, wstawić do piekarnika. Gotowe! I taki jest przepis na wytrawne ciasto z cukinią. Ogórki w tym roku nie obrodziły, pomidorki są bardziej pomarańczowe niż czerwone. Tylko cukinia dumnie panoszy się po całym ogrodzie, zabierając miejsce innym warzywom. Po cukiniowych plackach, panierowanej cukinii lub greckiej sałatce( wszystkie przepisy na blogu, plus tarta i spacer po najmniejszym miasteczku w Belgii) czas na słone ciasto. Wilgotne, pachnące serem i drożdżami, najsmaczniejsze na ciepło, prosto z piekarnika. Można podawać na podwieczorek lub kolację. Ze świeżymi pomidorkami, ogórkami lub dowolną sałatką. Ciasto z cukinią jest szybkie i łatwe do zrobienia. Jako miarkę bierzemy 125 g kubeczek po jogurcie, a ciasto pieczemy w 24 cm foremce. Jeśli lubicie wilgotne ciasta z dodatkiem jogurtu, to będzie to prawdziwy strzał w dziesiątkę.

przepis-na-ciasto-z-cukinia


Wytrawne ciasto z cukinią:


jako miarka 125 g kubeczek po jogurcie

foremka 24 cm

Składniki:

1 kubek jogurtu naturalnego 125 g

1 kubek tartego sera np. parmezanu

3 kubki mąki

1 paczuszka suchych drożdży

1 kubek mleka

1 kubek oliwy

4 jajka

sól, pieprz, szczyptę gałki muszkatałowej

dodatkowo:

250 g cukinii

250 g żółtego sera np. wędzonego

100 g orzechów, migdałów, orzeszków piniowych

2-3 łyżki tartego sera do posypania po wierzchu

tłuszcz do formy 


Wykonanie:

1. Kubeczek jogurtu naturalnego wymieszać z tartym serem. Jajka rozdzielić. Białka ubijemy później na pianę. Żółtka dodać do jogurtu i wymieszać trzepaczką. 

2. Wsypać mąkę i paczuszkę suchych drożdży. Wlać oliwę i mleko, dobrze wymieszać. Dodać sól, pieprz, gałkę muszkatałową.

3. Cukinię pokroić na drobną kostkę. Młodą cukinię kroimy razem ze skórką, starą lepiej jest obrać. Wędzony ser również pokroić na kostkę. Dodać do masy. Orzechy, migdaly drobno posiekać i wszystko dobrze wymieszać. 

4. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z masą.

5. Foremkę o średnicy 24 cm wysmarować tłuszczem. Ciasto przełożyć do foremki. Wyrównać łopatką i posypać tartym serem. Piec na złoto w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni przez 50 minut. Smacznego!

ciasto-z-cukinia-na-slono

cukiniowe-ciasto-cukinia-przepis

Miłego weekendu,

Edyta


26 paź 2019

Szybki chlebek z prażoną cebulką


Witajcie,
dzisiaj mam bardzo dobre wiadomości. Przychodzę z przepisem na szybki chlebek z prażoną cebulką. Bardzo łatwy do zrobienia, wystarczy wsypać składniki i prawie gotowe. Bez drożdży, czyli długiego wyrabiania i wyrastania. Z dużą ilością białka, więc idealny dla sportowców. Najsmaczniejszy na ciepło z masełkiem. Wiem, wiem. Nie powinno się jeść gorącego pieczywa. Nawet gdy tak zachęcająco pachnie. To niezdrowe. I może boleć brzuch. Ale wróćmy do dobrych wiadomości.
Wreszcie znalazłam składnik niezbędny dla wielu niemieckich przepisów. Bardzo często w moich przepisach pojawiał się Quark, czyli niemiecki twarożek. O lekkiej, kremowej konsystencji, zupełnie inny od polskiego twarogu. Próbowałam zastąpić go białym serem, kremowym serkiem lub innymi wyrobami, ale efekty były różne. I wreszcie sprawdziłam, wiem na pewno i mogę Wam polecić. Nie jest to reklama, ale użyję nazwy sklepu. W polskim Aldi jest dostępny Quark. W naszych, polskich opakowaniach i dwóch wariantach: chudy i tłusty. Znajdziemy go jako serek homogenizowany. Nas najbardziej interesuje serek chudy. Bo takiego używa się w większości przepisów na serniki lub bułeczki z jablkami i cynamonem. Opakowanie zobaczcie na zdjęciu poniżej. Sam Quark jest neutralny w smaku, żeby nie powiedzieć bezsmakowy. Dlatego na śniadanie doprawiam go solą, pieprzem, papryką w proszku i cebulką. Do tego chrupkie pieczywo i lekkie śniadanko gotowe. W wersji na słodko można rozmieszać go w miseczce z odrobiną mleka lub śmietanki i dodać cynamon i cukier. I taka wersja jest najsmaczniejsza. Jeśli macie chęć na szybki deser, bardzo polecam taki cynamonowy quark. Jest naprawdę przepyszny!
Quark jest niezbędny w diecie wielu sportowców, ponieważ dostarcza dużo białka. I idealnie nadaje się do upieczenia białkowych chlebków( Eiweißbrot). Który serek Wam polecam? Tak szczerze? Powiem tak, do pieczenia chudy twarożek. A na śniadanie ten z większą ilością tłuszczu. A smakowo to jednak pozostanę wierna polskiemu twarogowi. Takiemu, co to go można nożem kroić. Chociaż znam ludzi, którzy codziennie jedzą na drugie śniadanie jedno opakowanie quarku. Dzień w dzień. I bardzo sobie chwalą. Bo to i opakowanie praktyczne. Można wziąć ze sobą do pracy. I nie trzeba potem zmywać. I białka dużo. A wiecie jak faceci dbają o sportową sylwetkę. Szczególnie w dzisiejszych czasach. A jeśli ma być chlebek, to już bez drożdży i najlepiej też wysokobiałkowy. Zapraszam więc na chlebek z twarogiem i prażoną cebulką. Pewnie znacie cebulkę z Ikei. Jak zrobić taką cebulkę podam w przepisie poniżej. Bardzo smaczna, chrupiąca cebulka, którą podjadam jak chipsy. Aż się bałam, że nic nie zostanie do chlebka. Sekret prażonej cebulki? Duża ilość tłuszczu. A konkretnie masełka. W przeciwnym razie będziemy mieć smażoną cebulę. Może nawet przypaloną. I koniecznie smażyć na maśle.
A jeśli macie chęć na inne dodatki, to chlebek można urozmaicić: suszonymi pomidorami, ziołami, różnymi rodzajami mąki, ziarnami. Nie jest to tradycyjne pieczywo w stylu wiejskiego chleba. Raczej ciasto z wytrawnymi dodatkami. Idealne, gdy mamy chęć zjeść coś dobrego. A nie bardzo wiemy co. Zapraszam!



Szybki chlebek z prażoną cebulką:

Składniki:
500 g mąki
1 paczuszka proszku do pieczenia = 16g
1 łyżeczka soli
2 jajka
500 g chudego twarogu*( poniżej na zdjęciu)
100 g prażonej cebulki* przepis poniżej

Wykonanie:
1. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Jajka rozbełtać, dodać do mąki. Dodać twaróg i prażoną cebulkę. Zagnieść na gładkie ciasto( jest dość zwarte i kleiste, ale tak ma być). Następnie uformować bochenek lub włożyć ciasto do foremki na chleb. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 190 stopni przez około 30 minut( lub 40 minut, wszystko zależy od piekarnika).

Jak zrobić prażoną cebulkę jak z Ikei?

Składniki:
2 cebulki
2 łyżki mąki
masło, taka ilość, żeby cebula pływała na patelni


Wykonanie:
Cebulę obrać, przekroić na pół i pokroić na bardzo cienkie piórka. Najlepiej bardzo ostrym nożem. Ostrożnie wymieszać z mąką, ale nie dusić, żeby nie wyciekł sok z cebuli. Wrzucić na rozpuszczone masło, nie za gorące. Masła musi być dużo, żeby cebulka swobodnie pływala. W przeciwnym razie zrobi się czarna. Cebulkę najlepiej obracać przy pomocy dwóch widelców. Ostrożnie, żeby nie podrapać patelni. Gdy zrobi się złota, wyjąć na papier kuchenny i odsączyć z tłuszczu. Jeśli lubicie można teraz dodać trochę papryki w proszku lub pieprzu tureckiego. Cebulkę można zostawić do nastepnego dnia, żeby lepiej podeschła.




Jeśli zdążycie jeszcze kupić Quark to mamy kilka smacznych dań na niedzielę. Chleb z prażoną cebulką. Deser z cynamonem. I koniecznie bułeczki z jabłkami, które teraz jesienną porą szczególnie nam posmakują. Cynamonowe, pachnące, bardzo łatwe do zrobienia. I takie smaczne. Niektóre przepisy powinno się przekazywać z pokolenia na pokolenie. Bułeczki z jabłkami zdecydowanie do nich należą. Polecam! No, a resztę dnia to już tylko leżeć i odpoczywać ;)
Miłej niedzieli
Edyta

15 sie 2019

Galette z pomidorami i kukurydzą


W ten świąteczny dzień zapraszam Was na szczególne danie. Galette z pomidorami i kukurydzą. Błyskawiczny przepis, niewiele składników i niesamowity efekt. I co najważniejsze: ten smak! Pomidorowa galette jest tak pyszna, że mogłabym zjeść ją całą. Przy jednym posiedzeniu. Kruche, maślane ciasto, słodziutkie malinowe pomidory z ogródka i kukurydza, której nie potrafię się oprzeć. Prosty, szybki, wegetariański przepis na letnie dni. I perfekcyjny dodatek do chrupiącej sałaty. Pomidorowa galette jest przepyszna na ciepło i na zimno. Można urozmaicić ją różnymi dodatkami: czosnkiem, cebulą, ostrą papryczką, kwaśną śmietaną, pieczarkami, serem feta lub kozim, miodem, świeżymi lub suszonymi ziołami. I co najlepsze, smakuje przepysznie nawet następnego dnia. Jeśli przypadkiem nie zjecie jej natychmiast po upieczeniu.
Można zmieszać parę łyżek gęstej, kwaśnej śmietany ze startym, żółtym serem i rozprowadzić po cieście. Albo pokropić pomidory odrobiną oleju. Jak wiadomo tłuszcz jest nośnikiem smaku, dlatego tak go lubimy. W moim przepisie jest tylko żółty ser i galette była przepyszna.
Takie kolorowe, lekkie, wakacyjne danie ozdobi każdy stół. Bardzo polecam.


Galette z pomidorami i kukurydzą:

Składniki:

150 g masła, zimnego
szczypta soli
1 jajko
280 g mąki
1 łyżka sezamu
2 pomidory malinowe
4- 5 łyżki kukurydzy( z puszki)
100 g sera parmesan, gouda lub cheddar
sól, pieprz
świeże zioła w/g upodobania: tymianek, rozmaryn, bazylia, kwiatki ogórecznika
ewentualnie: czosnek, cebula, oliwki, ser kozi lub feta
trochę mąki do podsypania stolnicy

Wykonanie:

1. Masło pociąć w kosteczkę. Najpierw rozetrzeć w palcach z solą i jajkiem. Następnie stopniowo dosypywać mąkę i wyrobić na jednolite ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię i wstawić do lodówki na przynajmniej 30 minut.
2. W tym czasie zerwać pomidory malinowe w ogródku. Umyć i pokroić w plastry. Kukurydzę odsączyć. Świeże zioła drobno posiekać. Ser zetrzeć na tarce. Ewentualnie posiekać czosnek lub pokroić cebulę w krążki.
3. Schłodzone ciasto rozwałkować na stolnicy posypanej mąką na okrąg o średnicy około 28- 30 cm. Przełożyć na foremkę wyłożoną papierem do pieczenia o średnicy 24 cm. Ciasto ponakłuwać widelcem.
4. Pocięte pomidory położyć na środku galette. U mnie lekko nachodzą na siebie. Posypać kukurydzą i startym serem. Ewentualnie posiekanymi ziołami lub czosnkiem( cebulą). Wystający brzeg ciasta zwinąć do środka, tak aby powstał brzeżek. Posypać sezamem po brzeżku i lekko wcisnąć go w ciasto. Można też posmarować brzeżek rozmąconym jajkiem. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni 30- 40 minut. Podawać z oliwkami, papryczką i świeżą bazylią. Można udekorować kwiatkami ogórecznika.




Edyta

18 mar 2019

Szwedzki tort kanapkowy



Szwedzki tort kanapkowy pięknie wygląda na każdym przyjęciu, a nawet na stole wielkanocnym. Smörgåstårta to danie popularne w całej Skandynawii. Wyglądem przypomina tort z kremem, a smakuje jak sandwich, czyli kanapka. Pyszna, wypasiona kanapka zrobiona z chleba pszennego lub żytniego. Z wieloma warstwami past na bazie jajek, majonezu lub sera. Do tortu kanapkowego często dodaje się różne ryby typu tuńczyk lub łosoś, oliwki, szynkę, czy kawior. Nasz dzisiejszy torcik kanapkowy jest bezmięsny, z dużą ilością kremowego serka i zdrowych buraków. Dla zaostrzenia smaku dekorujemy go korniszonami, cebulką ze słoika, rzodkiewką. Można też dodać kapary i świeży koperek. Taki chlebek najlepiej jest przygotować tego dnia, kiedy będzie jedzony. Wtedy smakuje i wygląda najlepiej. Oczywiście możecie zrobić wasze ulubione pasty i udekorować torcik według własnej fantazji.



Szwedzki tort kanapkowy:

Składniki:

1 chlebek razowy

Warstwa buraczana:

200 g serek typu filadelfia
2 małe buraczki+1 do dekoracji
2-3 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz

Warstwa paprykowa:

100 g kwaśnej śmietany
200 g serka typu filadelfia
1 papryka najlepiej ze słoika
60 g startego sera cheddar lub gouda

Do dekoracji:

200 g serka philadelfia
50 g jogurtu naturalnego
ogórki kiszone, cebulki, kapary, rzodkiewka
dodatkowo koperek lub pietruszka

Wykonanie:
1. Buraczki umyć, ugotowac i dwa zetrzeć na drobnej tarce. Trzeci odłożyć na później do dekoracji. Dodać 1 serek Philadelfii wlać sok z cytryny. Doprawić do smaku sola i pieprzem i dobrze wymieszać.
2. Kwaśną śmietanę i serek typu Philadelfia przełożyć do miski i wymieszać. Dodać pokrojoną paprykę ze słoika i rozgnieść widelcem. Dodać tarty ser i wszystko dobrze wymieszać.
3. Prostokątny chlebek przekroić trzy razy wzdłuż. Dolną i najwyższą warstwę grubo posmarować pastą buraczaną. Środek posmarować pastą paprykową, chlebek złożyć. Wstawić na pół godziny do lodówki, żeby chlebek się schłodził.
4. W tym czasie można przygotować dekoracje. Rzodkiewki pociąć w plasterki. Buraczka pociąć na trójkąty lub wyciąć foremką do ciastek np. kwiatki lub serduszka. Korniszony pociąć na wachlarzyki.
5. Schłodzony chlebek wyjąć z lodówki i posmarować serkiem zmieszanym z jogurtem. Efekt ,,ombre“ powstaje naturalnie. Smarując ścianki chleba serkiem rozprowadzamy nożem warstwę buraczaną. Taki efekt pięknie wygląda i jest ciekawym urozmaiceniem. Gotowy torcik dekorujemy według uznania plasterkami rzodkiewki, korniszonami, kaparami, kawałkami buraczka. Bardzo pasuje tutaj koperek lub pietruszka. 


Smaklig måltid czyli smacznego :-)
Wasza Edyta







5 mar 2016

Muffinki z selerem i słonecznikiem




Muffinki z selerem i słonecznikiem. Edyta Guhl.


 ,, W niedzielę nie ma nas w domu“, tym hasłem animują lokalne gazety do ruchu na świeżym powietrzu. Na przekór zimie, wiatrom i przymrozkom postanawiamy ruszyć w drogę. Nic tak nie doda energii i zapału wędrowcom, jak odpowiedni prowiant, bezpowrotnie minęły już czasy kiedy schodziło się całe Gorce na kanapkach z żółtym serem, a ukoronowaniem wyprawy była zupa pomidorowa na dworcu kolejowym w Rabce. Dziś wędrowiec zabiera ze sobą termos z kawą, małe jednorazowe śmietanki, bardzo nieekologicznie, ale cóż...Do tego bułeczki: najlepiej ziemniaczane z masełkiem, sałatą lodową i avocado. I jeszcze deser, a żeby nie było słodko: warzywne muffinki. Wiolla z Toskanii tak smacznie opisywała selerowe krokieciki, że postanawiam wypróbować coś podobnego w wersji pieczonej. Muffinki są bardzo smaczne, zdrowe, a z dekoracją z marchewki, kleksem gęstej kwaśnej śmietany i pietruszką wygladają jak małe torciki. Gorąco zapraszam :-)

Muffinki z selerem i słonecznikiem:


Składniki:

duży pęczek selera lodygowego
1 jajko
2 łyżki mąki
100 g sera np. parmezan
2 łyżki ziaren słonecznika
ewentualnie gdy masa jest za rzadka trochę płatków owsianych, nasion chia, babki plesznik
przyprawy: sól, pieprz ziolowy, papryka, curry, pieprz cayenne, czosnek, świeże zioła, pietruszka

do dekoracji:
pół utartej marchewki, pietruszka, łyżka kwaśnej śmietany

Przygotowanie:

1. Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Formę na muffinki wykładam papilotkami.
2. Liście selera przebrać, umyć pokroić w kostkę i ugotować w garnku z soloną wodą. Wywar możemy dodać do zupy lub wypić, jest bardzo smaczny :-) Selera dobrze odsączamy na sitku i miksujemy.
3. Püree z selera mieszamy z jajkiem, dosypujemy mąkę i ziarna słonecznika i dużo przypraw. Seler jest dość łagodny w smaku, żeby nie powiedzieć nudny, więc pamiętajmy, żeby wzbogacić go przyprawami. Moje muffinki wyszły pikantne i były bardzo smaczne.
4. Ucieramy ser i dodajemy do masy. Napełniamy papilotki i pieczemy w nagrzanym piekarniku około 30 minut.
5. Przed podaniem można ozdobić je kleksem ajvaru, pesto lub kwaśną śmietaną, utartą marchewką i pietruszką.
Smacznego,

Edyta

Warzywne muffiny. Edyta Guhl.

Selerowe muffiny ze  słonecznikiem. Edyta Guhl.

Muffiny ozdabiamy kwaśną śmietaną, utartą marchewką i pietruszką.

Przepisy na muffiny. Edyta Guhl.

Muffiny w papilotkach. Edyta Guhl.

Muffiny na słono. Edyta Guhl.

16 sty 2016

Muffiny jajeczne

Muffiny jajeczne. Edyta Guhl.
Witajcie serdecznie !
Nie wiem jak u Was, ale nas kompletnie zasypało śniegiem. Obudziłam się dość późno, bo długo pracowałam i było jakoś inaczej, jaśniej, Wyjrzałam przez okno, niespodzianka, gruba warstwa śniegu na drodze, zasypane podwórko i łąka. No i się zaczęło, korki na drogach, nieprzejezdne drogi, opóźnienia. To niesamowite, jak szybko powstaje chaos, nawet w tak zorganizowanym kraju jak Niemcy. Do pracy jeszcze jakoś dojechałam, ale droga powrotna zajęła mi dość długo i wróciłam wymęczona i głodna. Zima dopiero się zaczyna i pewnie bedzie jeszcze gorzej, pamietajmy o ciepłym kocu, kanapkach w aucie, czy termosie z kawą. Przypomina mi się film o alpiniście, który nosił przy sobie suszoną wołowinę...Mogą też być batoniki- müsli. 
 W ten zimny, styczniowy poranek nikogo nie wypuszczę bez porządnego śniadania. Wbrew moim przyzwyczajeniom, kubek kawy, a potem długo, długo nic, dzisiaj proponuję coś konkretnego, a mianowicie muffiny z jajkiem. Muffiny, a to pewnie będzie coś słodkiego, wszystkie cukrożery szeroko otwierają oczy ...Muszę Was trochę zaskoczyć. Mowa jest o śniadaniu, więc zostawmy złe nawyki i zjedzmy coś zdrowego i pełnego protein, czyli po prostu białka. Zapominamy, że białko to budulec tkanki mięśniowej, decyduje o pięknym wyglądzie naszej skóry i młodzieńczym wyglądzie, a także przyspiesza metabolizm. Wykorzystują to sportowcy, którzy budują masę ciała. A więc zanim wyjdziemy na mróz i śnieg, dostarczmy organizmowi trochę białka i do roboty. Energicznie zapraszam na muffiny na słono.

Muffiny jajeczne:


6 jajek
2 łyżki mleka
2 łyżki słodkiej śmietany
sól, pieprz
100 g żółtego sera
gałazka pietruszki lub dowolne swieże zioła
gotowane warzywa: marchewka, groszek, kukurydza
ewentualnie tofu, grzyby, pomidory papryka, cebula

Formę na muffiny smarujemy tłuszczem, moja jest na 12 muffinków. Jajka ubijamy z mlekiem i śmietaną. Doprawiamy solą, pieprzem. Jest to baza naszych muffinków, jakich jeszcze użyjecie składnikow, zależy od Was. Można użyć naprawdę wszystkiego. Bardzo lubię wersję z marchewką i groszkiem, dodaję jeszcze szalotkę i czerwoną paprykę. Lubię też tofu, grzyby i czosnek. Składniki drobno kroimy i wkładamy do wgłębienia w foremce. Zalewamy masą jajeczną. Pieczemy 15-20 minut w temperaturze 180 stopni, aż się pieknie przyrumienią. Zostawmy na chwilkę w foremce, żeby wystygły. Muffiny są genialne, można wziąć je ze sobą do pracy, zjeść na podwieczorek lub poczęstować gości. Smacznego :-)


Muffiny z ziołami



Muffinek z jajkiem

Smaczne muffiny jajeczne. Edyta Guhl.

Jajeczne muffiny na śniadanie.


10 paź 2015

Terrina z kozim serem



Witajcie :-) Kozi ser albo się kocha, albo nienawidzi. Zdecydowanie należę do tej drugiej grupy. I nawet popularne przysłowie ,,głód nie ciotka" się tutaj nie sprawdza. Nigdy nie zapomnę naszego pierwszego spotkania. Podróżowałam wtedy z koleżanką autostopem po Europie. Z plecakiem wypchanym herbatnikami i dżemem, ponieważ obydwie nie jadłyśmy mięsa, bez pieniedzy, ale tak bardzo chciało się zobaczyc wieżę Eiffla:-) Przypadkowo zatrzymany kierowca, Niemiec, nie tylko podwiózł nas spory kawałek, ale też podzielił się swoim prowiantem. Marchewka, świeży chlebek, pięknie zapakowany serek. Kierowca wegetarianin sprytnie szykował kanapki i pierwszą podał mojej koleżance. I jak,  jak? Smaczne? Dopytywałam się i nie zwracając uwagi na jej minę i niewyraźne: yhhyy, poprosiłam o duża pajdę. Pierwszy kęs i ...nie, to nie byla eksplozja smakow. Jeśli mam być szczera, to miałam wrażenie, że żuję skórę ze starego kozła. Kierowca uśmiechał się do nas sympatycznie, a ja żułam i żułam. Tej przygody nigdy nie zapomę. I nawet dzisiejszy specjał tego nie zmienił. Na szczęście moi goście byli zachwyceni i zadecydowało, że podaję Wam ten przepis. Ja niestety zdania nie zmieniłam. Przepisy z kozim serem na zawsze powędrują do szufladki z nugatem, czarną porzeczką, GOTOWANą czerwoną kapustą, niemieckimi Mehlklösse szarego koloru, coś w rodzaju naszej zacierki, tylko bez jaj. Serdecznie Was pozdrawiam i życzę...eksplozji smaków :-)

Terrina z kozim serem:
500 g kremowy serek
500 g kremowego serka koziego ( typu domowy serek)
200 ml śmietany
14 płatków żelatyny
80 g orzechów wloskich posiekanych
pęczek szczypiorku
sól, pieprz

1. Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie. 4 łyżki śmietany podgrzać i rozpuścić w niej wyciśniętą żelatynę. Dodać kremowy serek, serek kozi, śmietanę i wszystko wymieszać. Dodać siekane orzechy, szczypiorek, doprawić do smaku. 
2. Foremkę keksówkę ( pojemność 1,5 litra) wyłożyć folią spożywczą. Masę przełożyć do foremki i wstawić na przynajmniej 5 godzin do lodówki. Stężałą terrine wyjąć z foremki przy pomocy folii.
Jest przepiękna, kremowa, delikatna. Pasuje do dobrego białego wina. Wszystkim fanom koziego serka- gorąco polecam!


15 wrz 2015

Focaccia z oliwkami

Ten drożdżowy placek przygotowałam tradycyjnie z pszennej mąki, choć przymierzam się ostatnio do mąki orkiszowej. Zapach świeżo pieczonego chleba długo czuć było w całym domu. Czasami lubię takie proste posiłki. Chleb, do tego czarne oliwki, kilka plasterków żółtego sera, kieliszek czerwonego wina, świeczki i długie rozmowy do północy...Życzę smacznego :-)

Składniki:
500g mąki ( typ 550)
ok.20 g drożdży
250 letniej wody
łyżka rozmarynu
4 łyżki oliwy z oliwek
duża garść czarnych oliwek
sól gruboziarnista

Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski, wkruszyć drożdże, wlać letnią wodę. Drożdże lekko zasypać mąką i przykryć lnianą ściereczką. Zostawić na 15 minut do wyrośnięcia. Parę gałązek rozmarynu drobno posiekać. Uważajcie z ilością, rozmaryn jest bardzo aromatyczny. Zbyt duża jego ilość może nadać plackowi smak ziołowego szamponu. Wiem coś o tym ;-)
Oliwki  drobno posiekać. Połowę wrzucić do ciasta, resztę użyjemy później do udekorowania na wierzchu. Dodać szczyptę soli, 2 łyżki oliwy. Zagnieść na gładkie ciasto i zostawić do wyrośnięcia na godzinę. Ciasto jeszcze raz zagnieść, podzielić na dwie części i rozwałkować na dwa owalne placki o grubości 1 cm. Zostawić pod przykryciem na 15 minut do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Palcami zrobić małe wgłębienia w placku, polać dwoma łyżkami oleju, posypać solą, resztą oliwek i rozmarynem. Piec około 30 minut .