Cookies

28 sie 2017

Ogórki w ketczupie


Sezon na przetwory w pełni, a na blogu dolcevita-in-my-kitchen jest tylko jeden jedyny przepis na chutney z zielonych pomidorów i to sprzed dwóch lat. Ponieważ lato jest dość dziwne w tym roku, powoli wiadomo jak to będzie z pomidorami i gdyby się okazało, że już nie zdążą dojrzeć, polecam wam tam przepis z całego serca. Jem właśnie kanapkę z białym serkiem i na to chutney z zielonych pomidorów, z ostatniego słoiczka i zachwycam się tym idealnym zestawieniem. Pikantne, słodkawe pomidory i delikatny, śmietankowy serek( philadelfia), pycha. Jeżeli musiałabym wybrać najlepszy przepis na blogu, to ten znalazłby się w pierwszej piątce. Co ja mówię piątce, w pierwszej trójce. Tak więc pomysł na wykorzystanie zielonych pomidorów już mamy, gdybyście mieli jeszcze klęskę urodzaju na ogórki, to dzisiejszy przepis jest jak znalazł. Dostałam go od mamy, ona od sąsiadki, a sąsiadka okazuje się, że z internetu: TUTAJ.  Być może, że przepis już znacie, ale pozwolę sobie go przypomnieć. Tymi ogóreczkami wszyscy bardzo się zachwycają.



Ogórki w ketczupie:

Składniki:
2 kilo ogórków
1 duża cebula
łyżka soli

Zaprawa:
0, 5 szklanki octu
1 pikantny ketczup( 750 g)
1 przecier pomidorowy ( mały słoiczek)
0, 5 szklanki oleju
1 łyżeczka gorczycy
kilka ząbków czosnku
1 szklanka cukru

Przygotowanie:
1. Ogórki myjemy, obieramy i kroimy w słupki( na cztery części). Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Mieszamy razem, dodajemy łyżkę soli i odstawiamy na bok na około 2 godziny. Następnie zlewamy powstały sok.
2. Składniki na zaprawę mieszamy razem. Dodajemy do ogórków i odstawiamy na 30 minut.
Następnie wkładamy do słoików i pasteryzujemy 15 minut. Smacznego!
Edyta




przepis-na-ogorki-w-ketczupie

A po przetworach zapraszam na spacer po lesie:
h




Takiego jelenia,, ustrzelilam" w finskim lesie :)

14 sie 2017

Ciasto z jagodami



Upiekłam w tym tygodniu dwa ciasta z jagodami. Zdecydowanym faworytem pozostaje ciasto z jeżynami, czyli sen nocy letniej. Przepis podawałam dwa lata temu TUTAJ. Ciasto jest pyszne nie tylko z jeżynami. Można upiec je z borówką, malinami lub truskawkami. Fajnie nadaje się na przyjęcie gości w ogrodzie. Gorąco polecam.
A jeśli macie chęć na zwykłe, domowe ciasto do filiżanki herbaty i dobrej ksiażki, to zapraszam na dzisiejszy przepis . Ciasto jest lekko wilgotne, z wyczuwalną nutka cynamonu. Nie miałam już dużo jagód, więc wrzuciłam je pojedyńczo i tworzą ciekawy wzorek. Gdy mamy wiecej jagód z pewnościa są bardziej wyczuwalne w smaku, ale robią się takie owocowe kleksy, które czasami nieładnie wyglądają. Najlepiej dajcie tyle jagód, ile lubicie, oczywiście bez przesady.
Acha, jeszcze coś. Dzieci przepadają za tym ciastem i nazywają je ciastem w kropki. Zapraszam więc na ciasto w kropki :-)



Ciasto z jagodami:

na 12 kawałków


Składniki:

250 g czarnych jagód( borówki amerykanskiej)
300 g mąki pszennej
4 jajka
150 g cukru
1 paczuszka cukru wanilinowego( lub 2 łyżeczki cukru waniliowego)
1/8 l oleju
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cynamonu
3-4 łyżki mleka
szczypta soli
sok z po
łowy cytryny

Wykonanie:

1. Jagody umyć, zostawić na durszlaku, do osuszenia.
2. Olej dobrze utrzeć z cukrem, cukrem waniliowym, solą i sokiem z cytryny. Dodać jajka i utrzeć.
3. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i cynamonem i razem z mlekiem dodawać stopniowo do masy jajecznej. Wszystko dobrze wymieszać.
4. Foremkę do pieczenia( u mnie prostokatna ) wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni.
5. Ciasto wyłożyć na formę i delikatnie wyrównać. Rozłożyć jagody. Ciasto piec 30-35 minut w nagrzanym piekarniku. Smacznego :-)





Na jagody...
i grzyby...no moze nie takie :-)
Wlasnie wyczytalam, ze muchomor zolty jest grzybem jadalnym, hmmm :-)



Czerwony kozaczek jest juz prawie dobrze :-)



Przepis znalazlam TUTAJ




3 sie 2017

Wegańskie placki z kalafiora



Wegańskie placki z kalafiora są naszym ulubionym daniem wakacyjnym. Genialnie proste w przygotowaniu, przepyszne i nie wymagające wielu składników. Ileż to razy zaczynałam coś gotować i okazywało się, że nie mam akurat cytrynowego pieprzu, kaparów lub karczochów. Z upodobaniem zastępowałam każdy brakujący składnik innym podobnym, chociażby tylko z nazwy. Efekt końcowy, chociaż najczęściej bardzo smaczny, kompletnie różnił się od dania z przepisu.

Placki z kalafiora powstały z potrzeby chwili. Kalafior był, chęć na smażone placki przeogromna. Zabrakło tylko jajek. Ważnego spoiwa, więc jakoś trzeba było wybrnąć z sytuacji. Pomogła mąka z ciecierzycy i płatki owsiane. I ponieważ powoli przechodzę do przepisu, podam wszystko bardziej konkretnie:



Wegańskie placki z kalafiora:


0, 5 niedużego kalafiora
woda do ugotowania oraz namoczenia płatków
ok. 4 łyżek mąki z ciecierzycy
ok. 4 łyżek płatków owsianych
dowolne przyprawy: u mnie obowiązkowo papryka, kumin( kminek rzymski), trochę suszonego tymianku, sol, odrobinę pieprzu i kurkumy
olej do smażenia

Wykonanie:
1. Kalafior oczyszczamy, dzielimy na kawałki i gotujemy w osolonej wodzie. Chwilę studzimy i rozgniatamy. Ja robię to widelcem, ponieważ lubię, gdy wyczuwalne są małe kawałki kalafiora w plackach.
2. Podczas gdy kalafior gotuje się i stygnie, przygotujemy płatki owsiane:
płatki zalewamy wodą( można wziąć wodę na której gotowaliśmy kalafiora) i odstawiamy do napęcznienia. Następnie mieszamy z kalafiorem i dodajemy mąkę z ciecierzycy i przyprawy. Jeśli ciasto jest zbyt rzadkie podsypujemy mąką z ciecierzycy.
3. Odstawiamy na pół godziny do lodówki, a następnie smażymy małe, złote placuszki.
Podajemy z sosem np. jogurtowym

Sos jogurtowy do placków:

mały kubeczek jogurtu naturalnego
2 łyżki śmietany
1 łyżka musztardy( u mnie słodkiej)
sól, pieprz, ewentualnie przyprawy np. czosnek, papryka, drobno pokrojona świeża mięta, szczypiorek, liście pietruszki


Składniki mieszamy razem i dodajemy pokrojone zioła. Doprawiamy do smaku i podajemy z plackami. Smacznego :-)








Jogurtowy sos z musztarda bardzo pasuje do plackow.

Placki z kalafiora, nasze ulubione wakacyjne danie. A potem...spacer nad morzem...
Zdjecie znad morza, konia z rzedem czytelnikowi, ktory odgadnie, gdzie zostalo zrobione :-)

30 cze 2017

Wegańska czekolada z nasionkami chia



Nasionka szałwii hiszpańskiej, czyli nasionka chia wykorzystuję do zdrowych deserów z dużą ilością zmiksowanych owoców. Czasami posypuję sobie nimi kanapki z pomidorami, lub dodaję do zupy. Dzisiaj mam dla Was ciekawy przepis na wegańską czekoladę, lub raczej dwuwarstwowe batoniki. Przepis znalazłam na instagramie u apursuitofhealthiness i zachwyciłam się zdjęciem. Przyznam się, że troszeczkę go zmieniłam, dodałam ziarenek słonecznika, a ponieważ nie mam robota kuchennego, korzystałam ze starego rozdrabniacza. Czekolada wyszła przepyszna.
Świeżutka, jak taka bardzo dobrej jakości czekolada z najlepszej firmy. Podzieliłam ja na małe kostki i trzymam w zamrażalniku. Wyjmuję po małej porcji i rozkoszuję się nią do filiżanki czarnej kawy. Nasionka chia bardzo tutaj pasują. Nie są galaretkowate jak w deserach, lecz raczej lekko chrupiące i dają ciekawy efekt. Do posłodzenia użyłam syropu klonowego. W czekoladzie jest jeszcze prawdziwa wanilia, wiec rozgrzeszam się, że chociaż znowu jem słodycze, są to same dobre rzeczy, a nie jakieś śmieciowe jedzenie z supermarketu. Na wierzchu jest polewa, której może za bardzo nie widać na zdjęciach. Zastanawiam się dlaczego, może obie masy z dodatkiem oleju kokosowego były zbyt płynne i stopiły się razem? Może należałoby najpierw schłodzić dolna masę i dopiero wylać polewę na wierzch. Muszę to przy okazji wypróbować. Albo użyć mniejszej foremki? Ciekawa jestem bardzo, jak Wam wyjdzie te przepis i oczywiście, czy lubicie wegańskie słodycze.
Zapraszam na wegańską czekoladę.


Wegańska czekolada z nasionkami chia:


Składniki:

Na spód:
1 kubek zmielonych orzechów laskowych
1 kubek wiorków kokosowych
1/2 kubka dobrego kakao( bez cukru)
2 łyżki oleju kokosowego
10 daktyli
2 łyżki nasionek chia
1 łyżeczka wanilii( prawdziwej, wydrążonej z laski wanilli)
szczypta soli

Wykonanie:

1. Małą foremkę np. 20x20cm wykładamy folią spożywczą.
Folia będzie później przydatna, przy wyjmowaniu czekolady.
2. Daktyle namaczamy na około 15 minut w ciepłej wodzie. Wodę odcedzamy, a daktyle wrzucamy do silnego robota kuchennego razem z olejem kokosowym i ucieramy na puch. Dodajemy suche składniki i wszystko miksujemy. Wykładamy do formy i równamy, aby powstał spód.

Polewa:

Składniki:

1/ 2 kubka oleju kokosowego
1/ 4 kubka dobrego kakao
2 łyżki miodu( syropu klonowego lub innego słodzidła)
1 łyżka nasionek chia
1 łyżeczka prawdziwej wanilii
1 szczypta soli

Wszystkie składniki miksujemy, ale nie za długo, żeby olej kokosowy się nie rozdzielił i wykładamy na przygotowany spód. Wyrównujemy i wstawiamy do lodówki na przynajmniej 2 godziny, a najlepiej na całą noc. Kroimy na małe batoniki lub kostki.
Smacznego!
Edyta

Domowe batoniki z chia


Nasionka szałwii hiszpańskiej w przepisach




22 cze 2017

Muffiny z truskawkami i konkurs z Optima Omega3 ♥

Piknik z Optima Omega3
Muffiny truskawkowe na piknik 

Mój optymalny wybór na piknik? To tylko muffiny z truskawkami. Pyszne, soczyste i mocno owocowe. Nie wyobrażam sobie bez nich żadnego pikniku. Siedzimy wygodnie na kocu, słońce świeci, czuć lato, pijemy domową lemoniadę z miętą i zajadamy kolorowe muffiny. Jak mówił wieszcz: Chwilo trwaj, jesteś tak piękna...
A skąd pomysł na piknik? Durszlak kolejny raz ogłosił bardzo fajny konkurs. Tym razem z Margaryną Optima Omega 3. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej, zajrzyjcie tutaj, a jeśli macie chęć spróbować moich przepysznych muffinów z truskawkami, przepis poniżej:
Czas pikników uważam za otwarty :-)




Muffiny z truskawkami ♥:

Składniki:

150 g margaryny Optima Omega 3
150 g cukru
2 jajka
230 g mąki pszennej
30 g mąki kartoflanej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
około 300 g truskawek( dodałam garść poziomek, żeby były mocno owocowe)*
oczywiście, możecie wziąć inne owoce

Wykonanie:

1. Margarynę Optima Omega3, cukier i jajka utrzeć na puszystą masę. Obie mąki i proszek do pieczenia przesiać do miski, wymieszać i dodać do utartej margaryny z jajkami.
2. Truskawki umyć i pokroić na ćwiartki. Dodać do masy. Delikatnie wymieszać.
3. Foremkę na muffiny wyłożyć papierowymi papilotkami. Napełnić ciastem do około 2/ 3 wysokości. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni. Muffiny piec około 20- 25 minut na złoto. Smacznego :-)
Edyta



http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


Czas pikników uważam za otwarty :-)


Muffiny truskawkowe- najlepsze :-)