Cookies

21 sty 2018

Panna Cota



W niedzielny poranek zapraszam na delikatny deserek dla Babci. Nawet dzieci potrafią go przyrządzić. Polecam :-)


Panna Cota:

Składniki:
5 płatków żelatyny
500 g słodkiej śmietany
130 g cukru
1 łyżka likieru pomarańczowego( dla dorosłych)

Wykonanie:
1. Żelatynę namoczyć w zimnej wodzie ok. 10 minut, aż napęcznieje. W rondelku zagotować śmietankę i cukier. Zdjąć z ognia. Żelatynę dobrze odcisnąć i rozpuścić w gorącej śmietance, ciągle mieszajac. Ostudzić. Jak tylko masa zacznie zastygać, dodać likier pomarańczowy.
2. Masą napełnić 4 foremki( 150 ml)albo takie i wstawić do lodówki na około 4 godziny.
3. Przed podaniem foremki zanurzyć krótko w gorącej wodzie, obrócić i wyłożyć na talerzyk. Smacznego!





20 sty 2018

Ziemniaczana sałatka z grzybkami


Witajcie w sobotni poranek, chociaż pewnie, gdy skończę pisać ten post przerywany piciem kawy i podjadaniem pączków, będzie już południe. Mam nadzieję, że jesteście zdrowi i orkan Friederike nie wyrządził u Was szkód. Ostatnio oglądałam filmik na youtube o dziewczynie, która jadąc z Kolonii do Belina( normalnie 4 godziny w ice), dotarła do domu dopiero po 31 godzinach. Ponieważ tory były nieprzejezdne, musiała nocowac w pociągu i wyobrażacie sobie jakie to jest uczucie obudzić się w nocy w wagonie, wśród tylu nieznajomych ludzi...Chociaż pewnie każdy z nas przeżył podobną sytuację, życie nie oszczędza nam przygód...Filmik jest po niemiecku, jak ktoś chce obejrzeć, podam linka: malwanne. Vanessa jest moim ostatnim odkryciem na youtube. Ma niesamowity talent aktorski i kabaretowy, na wielu jej filmikach popłakałam się ze śmiechu. Dobry sposób na poprawę humoru. Dodatkowa informacja, jej rodzice pochodzą z Polski, Vanessa urodziła się w Hamburgu i jest prześliczną, młodą dziewczyną. Gorąco polecam. Przejdźmy od rozrywek do kuchni. Dzisiaj salatka z pieczarkami, która jest bardzo smaczna, wegetariańska i przepięknie wygląda na stole. Dekoracyjne grzybki zachwycą nie tylko grzybiarzy. Zapraszam :-)



Ziemniaczana sałatka z grzybkami:


Składniki:

4 duże ziemniaki
300 g pieczarek
1 duża cebula
2 pomidory
2 ząbki czosnku
2 łyżki octu balsamicznego
olej
sól, pieprz
szczypiorek

Wykonanie:

1. Ziemniaki umyć i ugotować w łupinkach. Po wystygnięciu obrać, 2 zostawić na dekorację, pozostałe 2 ziemniaki pokroić na kawałki( mogą być kostki) i posmażyć na oleju na rumiano.
2. Cebulę i czosnek obrać, cebulkę pokroić na piórka, czosnek drobno posiekać. Dodać do ziemniaków i podsmażyć. Następnie wyjąć z patelni i odstawić na bok.
3. Pieczarki oczyścić, zdjąć skórkę z kapeluszy i podsmażyć na patelni. Można pokroić na kawałki. Trzy kapelusze zostawiamy na dekoracje.
4. Podsmażone pieczarki dodajemy do ziemniaków. Pomidorki kroimy i wszystko mieszamy, wrzucamy do salaterki.
Doprawiamy do smaku olejem balsamicznym, solą i pieprzem. Można dodać pokrojony szczypiorek. Dekoracyjne grzybki są bardzo proste do zrobienia. Nadcinamy dół ziemniaka, tak aby mógł stać, a na górę kladziemy kapelusz pieczarki. Z odciętego ziemniaka zrobiłam jeszcze najmniejszego trzeciego grzybka. Smacznego!






Wasza Edyta

12 sty 2018

Torcik Oreo bez pieczenia

Torcik Oreo bez pieczenia smakuje najlepiej z mocnym espresso i dobrą książką. Mocno słodki, delikatnie kawowy, z fajnym przejściem od masy czekoladowej do lekkiej, kremowej. Jeżeli macie dużo ciasteczek oreo, możecie przygotować z nich spód naszegotorcika. Bierzemy wtedy tylko czarną część ciastka, a biały krem można dodać później do białej masy i dobrze wymieszać. Uważajmy z cukrem, żeby nie przesłodzić. Ja użyłam zwykłych herbatników razowych z aldika. Torcik można urozmaicić i dodać do białej masy zieloną galaretkę rozpuszczoną w małej ilości wody. Masa ma wtedy fajną konsystencję i wygląda jak prosto z cukierni. zapraszam :-)



Torcik Oreo bez pieczenia:

Składniki:


Formka o wymiarach 20 cm

Spód:

120 g ciastek
70 g masła
Masa:
100 ml mocnej kawy
150 g ciemnej czekolady
150 g brązowego cukru
6 płatków żelatyny
300 ml słodkiej śmietany
500 g kremowego serka
2- 4 łyżki cukru pudru( do smaku)
100 g ciastek oreo i 7 na wierzch do dekoracji


Wykonanie:

1. Spód: ciasteczka drobno pokruszyć. Dodać rozpuszczone masło i dokładnie wymieszać. Torownicę o średnicy 20 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Masę ciasteczkową przełożyć do formy, docisnąć i schłodzić w zamrażarce.
2. Przygotować masę: płatki żelatyny namoczyć i zostawić do napęcznienia. Zaparzyć kawę, przelać do garnuszka, dodać brązowy cukier, czekoladę i podgrzać, aż składniki się roztopią. Napęczniałą żelatynę dobrze odcisnąć i dodać do masy. Mieszając rozpuścić, ale już nie gotować.
3. Smietanę i cukier puder ubić w misce na sztywno. Ciagle ubijając dodawać po łyżce kremowy serek. Ubić na sztywno.
4. Masę podzielić na dwie części i jedną dodać powoli do przestudzonej masy czekoladowej. Wymieszać i rozłożyć równomiernie na spodzie ciasteczkowym. Ciasteczka oreo pokruszyć na grubsze kawałki i rozłożyć na masie. Wstawić do lodówki i ochłodzić.
5. Ciasto udekorować ciasteczkami oreo. Białą masę przełożyć do rękawa cukierniczego i udekorować wierzch według uznania np. małymi gwiazdkami. Wyciskam masę pomiędzy ciasteczkami stojącymi na masie czekoladowej na sztorc. Wstawić do lodówki i wyjąć dopiero przed podaniem na stół. Smacznego.
Wasza Edyta :-)







Inspiracja: Oreo- Mokka- Torcik

10 sty 2018

Rolada marchewkowa


Rolada marchewkowa jest bardzo fajną przystawką. Zastanawiam się, dlaczego dotychczas nie podałam przepisu na tym blogu. Pewnie przez roztargnienie, bo myślałam, że jest tutaj od dawna. Przygotować ją można z nadzieniem serowym, pyszna jest też z rukolą, mozarellą i pomidorkami. Rolada marchewkowa pięknie wygląda na stole i zachwyca gości. Polecam :-)



Rolada marchewkowa:


Składniki:


500 g marchewki
4 jajka
2 łyżki skrobi kukurydzianej
50 g masła
1 łyżeczka cukru
1 łyżka musztardy słodkiej
150 g serka śmietankowego
2 łyżki zielonych oliwek
0, 5 pęczka szczypioru
szczypta soli, cukru, czerwonej papryki, chili, pieprzu
ewentualnie suszone pomidory

Wykonanie:
1. Prostokątną foremkę wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
2. Marchewki umyć, obrać i zetrzeć na tarce( grubsze oczka). Masło stopić na patelni. Dodać marchewkę, doprawić solą, pieprzem, cukrem i papryką. Poddusić około 10 minut. Na koniec dać łyżkę musztardy, wymieszać i odstawić do ostygnięcia.
2. Jajka rozbić. Żółtka dodać do masy marchewkowej i krótko zamieszać. Dodać skrobię.
3. Białka ubić na pianę ze szczyptą soli. Ostrożnie dodać do masy jajeczno- marchewkowej. Zmieszać i wyłożyć na foremkę wyłożoną papierem. Wyrównać i piec w nagrzanym piekarniku 20 minut na złoto. Wyjąć i wyłożyć na ściereczkę kuchenną. Przykryć drugą ściereczką i zostawić na 1- 2 minuty, a następnie ostrożnie zdjąć papier do pieczenia. Zwinąć w rulon, bo później może się połamać.
5. Oliwki i szczypiorek drobno pokroić. Dodać serek śmietankowy. Doprawić do smaku. Można dodać suszone pomidory. Rulon ostrożnie rozłożyć. Nadzienie rozsmarować na ciescie, zostawiając brzegi wolne. Ponownie zawinąć w rulon i wstawić do lodówki. Najlepiej na całą noc.

Wyjąć, pokroić w plastry. Można serwować na liściach sałaty. Smacznego!






6 sty 2018

Polenta z duszonymi pieczarkami



Pierwszy przepis w nowym roku na blogu Dolcevita- in- my­ kitchen pochodzi z kuchni włoskiej. Polenta z duszonymi pieczarkami to danie, które bardzo kojarzy mi się z Włochami. Można podać ją jako danie główne, zamiennik ryżu lub ziemniaków, oraz w wersji słodkiej na deser np. z brązowym cukrem i migdałami. Podobno jest to obojętne, czy użyje się mąki kukurydzianej, czy też kaszy. Ja najczęściej kupuję opakowania z napisem polenta. Zawartość jest gruboziarnista, więc jest to raczej kasza. Gotowanie jest dość długie i wymaga częstego mieszania, żeby nie zrobiły się grudki. Jednak wysiłek opłaca się. Polenta jest bardzo smaczna, a podana z duszonymi pieczarkami i dowolną surówką jest pysznym obiadem. Gorąco polecam!



Polenta z duszonymi pieczarkami:


Składniki:

250 g kaszy kukurydzianej( lub maki)
1 litr wody
200 ml mleka
gałka muszkatołowa
sól, pieprz
30 g masła
50 g startego parmezanu

300 g pieczarek
1 cebula
2 ząbki czosnku
olej do smażenia
125 ml wywaru warzywnego ,, rosołku“
100 ml białego wina
skrobia kukurydziana( albo mąka kartoflana) do zagęszczenia sosu


Wykonanie:
W szerokim garnku zagotować wodę, mleko i sól. Stopniowo wsypywać kaszkę ciągle mieszając. Można użyć trzepaczki, albo drewnianej łyżki. Zmniejszyć ogień i gotować kaszę przez 20- 30 minut ciągle mieszając. Uważajmy, żeby jej nie przypalić. Następnie dodać gałkę muszkatałową, pieprz oraz masło. Ciągle mieszając dodać parmezan i wszystko ładnie rozpuścić. Teraz kaszę rozsmarować na papierze do pieczenia, albo foremce i zostawić do zastygnięcia np. na noc.
2. Pieczarki oczyścić, zdjąć skórkę i pokroić w plasterki. Cebulę i czosnek drobno posiekać i podsmażyć, aż nabiorą koloru. Dodać pieczarki i posmażyć około 3 minut. Zalać wywarem warzywnym i pogotować około 2 minut na silnym ogniu. Dodać wino i chwilę pogotować, aż sos zmniejszy objętość. Zagęścić skrobią i doprawić do smaku.

3. Polentę pociąć w kwadraty lub romby i podsmażyć na oleju na złoto. Ostrożnie obracać, ponieważ chrupiąca skórka dość szybko odpada. Podawać na talerzu z duszonymi pieczarkami i surówką. Smacznego !







Bardzo smaczna jest polenta z brązowym cukrem i migdałami.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Edyta 


31 gru 2017

Tiramisu Semifreddo- deser roku 2017

Przełom roku to czasem statystyk, podsumowań i planów na przyszłość. Wiele działo się w tym ostatnim roku w moim życiu, prywatnie oraz na blogu. Poznałam nowe przepisy i smaki, niektóre były takie oh là là, inne mnie zachwyciły i już na zawsze pozostaną w moim kulinarnym repertuarze. Przyszedł czas na ogłoszenie zwycięzcy roku 2017.
Tadaaaa! Panie i Panowie przedstawiam danie roku. Pyszny, kremowy, delikatny Tiramisu Semifreddo! Najlepszy deser jaki ostatnio jadłam.


Semifreddo oznacza pół zmrożony. Deser przypomina smakiem lody, jest jednak dużo łatwiejszy do wykonania. Nie potrzebujemy maszyny do lodów, przepis jest bez jajek i można przygotować go dzień wcześniej. Gdy przyjdą goście wyjmujemy tiramisu semifreddo z lodówki, żeby odrobinę odtajało i podajemy na stół.
Przyznam się Wam, że jestem uznawana za kulinarnego malkontenta w rodzinie. Zawsze dopatruję się niedoskonałości i zastanawiam, co można zmienić w przepisie. Jeszcze nigdy nie pochwaliłam własnych wypieków i trudno jest mi to robić publicznie. A dzisiejsze semifreddo kompletnie mnie zaskoczyło. Jest tak smaczne, że niczego bym nie zmieniła. Zdecydowanie deser idealny i bardzo gorąco Wam go polecam.


A teraz krótkie podsumowanie Roku 2017. Przepisów było dużo. Optycznie najbardziej przypadły mi do gustu:



Fajne były:




  babka na oleju



A z dań wytrawnych bardzo smaczna zapiekanka z twarogiem z diety low carb:
 pasta jajeczna z chrzanem:


  grissini


Namawiam Was do wypróbowania tych dań i zapraszam na nowe przepisy w roku 2018. Dla wszystkich, którzy nabrali chęci na pół zmrożone tiramisu, podaję przepis:



Tiramisu Semifredo:

Składniki:

150 ml espresso( lub kawy)
4 łyżki amaretto, Kahlua lub innego likieru( można pominąć)
250 g mascarpone
200 g śmietany s
łodkiej
50 g cukru pudru
18 podłużnych biszkopcików
kakao do posypania, ewentualnie tarta czekolada

Wykonanie:

1. Foremkę o wymiarach 10 x 24 cm wyłożyć folią spożywczą.
2. Zrobić esspresso lub kawę, ostudzić, wlać likier i zamieszać.
3. Do miski włożyć mascarpone i śmietanę. Ubić mikserem dodając cukier puder. Ubijać tak długo, aż masa stanie się sztywna.
4. Około 3 łyżki masy rozprowadzić na dnie foremki. 6 biszkopcików zamoczyć z obu stron w espresso i kłaść na krem. Biszkopty zanurzamy pojedyńczo i krótko, ponieważ bardzo szybko nasiąkają i mogą się rozpaść. Kładąc je na krem, dociskamy i możemy dokladnie rozprowadzić go po dnie foremki( tak żeby doszedł do kacików).
5. Teraz wykładamy jedna trzecia pozostałej masy na biszkopty, równomiernie rozprowadzamy i wygładzamy. Kładziemy biszkopty. Nastepnie masę i biszkopty. Kończymy warstwą masy. Foremkę stukamy o blat stołu, żeby masa mascarpone dobrze się rozeszła i wyszły pęcherzyki powietrza. Foremkę pakujemy w folię spożywczą i zamykamy w zamrażarce na całą noc.
6. Tiramisu Semifreddo wyjmujemy z zamrażarki 5 do 10 minut przed spożyciem. Zdejmujemy folię i posypujemy kakao. Można dodać utartą czekoladę lub czekoladowe kulki.
Gotowe. Zapewniam, że kto spróbował, ten przepadł z kretesem ;-)






Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę szampańskiej zabawy sylwestrowej. Niech Nowy Rok okaże się czasem realizacji planów i marzeń. Dużo zdrówka, smacznych przepisów i radosnych dni.
Do zobaczenia w 2018
Wasza Edyta



Cudowny przepis pochodzi z blogu: Zucker, Zimt und Liebe