Cookies

2 kwi 2019

Jaglane kotleciki z miętą

Jaglane kotleciki z miętą były tak smaczne, że muszę się z Wami natychmiast podzielić przepisem.
Można zrobić je na obiad, kolacje, podać z sosem jogurtowo-miętowym lub pomidorowym. Zajadać bez zbędnych dodatków, za to z dużą ilością surówki. Na zimno, na ciepło, są pyszne.
Pomysł na kotleciki jaglane przyszedł spontanicznie. Bardzo lubię warzywne kotleciki. Na blogu były już kulki z jarmużu i białej kapusty
Zaczęło się od ugotowania kaszy. Stwierdziłam, że za rzadko gości w mojej kuchni i z rozmachu ugotowałam 6 woreczków kaszy. Jak gotować, to tyle, żeby było co zjeść. Ale bez obaw, nie wszystko poszło na kotleciki. Z czterech woreczków upiekłam jaglane ciasto. Przepisem chętnie się z Wami podzielę w następnym poście. Dwa woreczki kaszy przeznaczyłam na obiad. Jakoś nie mogę się przełamać do gotowania w foliowych workach i wolę kaszę sypaną. Ciekawe, czy też tak macie? Chociaż czasami trzeba brać to, co akurat jest.
Jak ugotować kaszę? Potrafi pewnie każdy. Moja rada: na szklankę kaszy bierzemy 2,5-3 szklanek wody. I gotujemy przynajmniej 5 minut niż w przepisie na opakowaniu. Chyba nie ma nic gorszego niż surowa, niedogotowana kasza. Ja lubię mięciutką i kleistą. Taka kasza świetnie nadaje się i do deserów i do dań obiadowych. Pozostaje ją tylko dobrze doprawić i gotowe. Dzisiaj naszym głownym bohaterem jest mięta. Drobno posiekana bardzo wzbogaca smak jaglanych kotlecików. I jest bardzo pyszna w jogurtowym sosie. Czujesz miętę?

Jaglane kotleciki z miętą:

Składniki:

200 g kaszy jaglanej( suchej)
1-2 łyżeczki oleju kokosowego
ząbek czosnku
1 szalotka
1 marchewka
kawałek selera ( wielkości pudełka od zapałek)
malutki kawałek świeżej kapusty
ok. 100 ml bulionu warzywnego
2 jajka
olej do smażenia
bułka tarta
ulubione przyprawy: sól, pieprz, curry, majeranek, kumin lub/i kminek, papryka
garść mięty świeżej lub suszonej

Na sos:

3 gałązki swieżej mięty
150 jogurtu naturalnego
50 g słodkiej śmietany
2 ząbki czosnku
2 łyżki dobrej oliwy
sól, pieprz

Wykonanie:
1. Kaszę jaglaną dobrze wypłukać i ugotować według przepisu na opakowaniu.
2. Olej kokosowy, czosnek i cebulkę wrzucić do rondla i chwilę poddusić. Marchewkę umyć, obrać, a następnie obrać na wstążki przy pomocy obieraczki. Jeśli wstążki są za długie, pociąć na krótkie kawałki. Wrzucić do garnka i podddusić z czosnkiem i cebulą.
3. Selera obrać, umyć i bardzo drobno pokroić. Dodać do marchewki. Zamieszać i razem podusić przez chwilę. Mały kawałek kapusty drobno poszatkować. Wrzucić do rondla, zamieszać, sekundę poddusić i zalać bulionem warzywnym. Wsypać ulubione przyprawy. Pogotować około 15 minut, aż warzywa zmiękną, ale nie powinny być rozgotowane.
4. Kaszę jaglaną przełożyć do miski, dodać warzywa i dwa jajka. Świeżą miętę drobno posiekać i dodać do kaszy, dobrze wymieszać.
5. Formować małe owalne kotleciki i obtaczać w bułce tartej. Smażyć na rozgrzanym oleju na złoto.
Najlepiej smakują z dipem jogurtowo-miętowym.

Sos mietowo-jogurtowy:
1. Jogurt wymieszać ze śmietaną, dodać rozciśnięty czosnak. Dodać oliwę i wymieszać. Miętę drobno posiekać i dodać do jogurtu. Doprawić do smaku solą i pieprzem.






Przepis na jaglane kotleciki z miętą bierze udział w czwartej edycji miętowej akcji kulinarnej, ktorą na Durszlaku ogłosiła Angela. Zapraszam Was do przyłączenia się do tej fajnej zabawy.
Wasza Edyta

30 mar 2019

Złoty ryż z kurkumą i krótko o 9. edycji Food Blogger Fest

Kochani,
dzisiaj przepis na złoty ryż z kurkumą i krótko o 9. edycji Food Blogger Fest. Byłam, widziałam i smacznie pojadłam. Tak jak się to na spotkaniu blogerów kulinarnych należy. Jeśli zastanawiacie się, czy warto jest jeździć na tego typu imprezy, odpowiem krótko: warto. Co się działo w tym roku w Warszawie? Były nowe smaki, spotkania, prelekcje, a także warsztaty kulinarne zorganizowane przez markę Samsung i Studio Kulinarne Cook Story by Samsung. Organizatorem wydarzenia jest serwis Haps.pl. Marka Fiskars zaprosiła na warsztaty kulinarne prowadzone przez Jana Kuronia. Pojawiła się bardzo sympatyczna Ewa Wachowicz, ambasadorka marki Appetita. Cały czas mogliśmy delektowac się pyszną kawą firmy Nivona, wodą mineralną S.Pelegrino oraz napojami Bombilla. Były przepyszne kanapeczki i mocno aromatyczny bulion z wegańskiej restauracji Leonardo Verde. Dostaliśmy torciki waflowe od E.Wedel z ręczną dekoracją na życzenie. Jak myślicie, jaki napis wybrałam?


Zachwyciłam sie na nowo kuchnią meksykańską, którą jakoś tak ostatnio zaniedbałam. Takiego smacznych tacos i sosu serowego jak od Papy & VanDoga już dawno nie jadłam. O warzywkach nie wspomnę. Za tym smakiem będę jeszcze długo tęsknić...Trzeba dodać, że była to zdecydowanie najsympatyczniejsza ekipa na całej imprezie. Tak trzymać Panowie ;-)
Do domu wróciłam z całą masą prezentów od organizatorów, za które wszystkim serdecznie dziękuję.  Dodam, że większość została już zjedzona lub wypita z apetytem.
Następnego dnia trafiłam na Wege Festiwal w Pałacu Kultury. Po zjedzeniu ryżowego pierożka, tylko zaostrzył apetyt i ogromnego placka gruzińskiego już nie miałam siły na deser, więc postanowiłam zrobić go w domu. Podobne indyjskie desery ze złotego ryżu z kurkumą kusiły na jednym ze stoisk. Złote mleko znają wszyscy. Poprawia odporność, wzmacnia i pomaga nawet przy bólu gardła. Ostatnio jest tak popularne, ze już nawet nie podaję tego prostego przepisu. Najważniejsze składniki to sproszkowana kurkuma i mleko jakie lubicie: migdałowe, owsiane, krowie. Gdy mamy te dwa składniki można przygotować golden milk, albo pyszny, aromatyczny deser z dodatkiem ryżu. Ważny jest dobry gatunek ryżu. Wybieramy gatunek z okrągłymi ziarenkami, taki jak na Milchreis. Zasada jest prosta. Im bardziej okrągły ryż, tym więcej ma skrobi i robi się bardzo miękki podczas gotowania. Najbardziej popularny gatunek ryżu do gotowania na mleku to Arborio, do kupienia też jako,, Milchreis“. Najmniej nadają się na takie desery ryże długoziarniste jak jaśminowy lub basmati. Mają mało skrobi i nie są takie klejące.
Co jeszcze jest ważne, żeby ugotować dobry ryż na mleku?
Trzeba uważać na proporcje. To proste, na jedną część ryżu przypadają 4 części mleka. Czyli potrzeba cztery razy tyle mleka co ryżu. Na 250 g ryżu przypada 1 litr mleka.
A sekret gotowania? Nie przypalić. Chociaż zawsze jest ratunek. Przypalonego ryżu nie mieszamy, bo rozprowadzimy brunatną część po całym garnku, tylko szybko przelewamy wierzchnią warstwę do nowego garnka.
Gdy ryż jest za gęsty, dolewamy tyle mleka, aż uzyskamy upragnioną konsystencję.
A jak uratować za słodki ryż? Dodać śmietanki i wymieszać. Można dodać też kwaskowe owoce, wtedy wszystko się pięknie wyrówna.



Złoty ryż z kurkumą:

Składniki:

1 l mleka
250 g ryżu
0, 5 łyżeczki kurkumy
1/ 8 łyżeczki cynamonu
1/8 łyżeczki imbiru

łyżeczka oleju kokosowego
ewentualnie: szczypta kardamonu, odrobina prawdziwej wanilii, szczypta czarnego pieprzu
coś do słodzenia: brązowy cukier, miod, syrop klonowy

Wykonanie:

Mleko zagotować. W tym czasie ryż dobrze wypłukać na sitku. Wsypać do gotującego się mleka. Dodać kurkumę, cynamon, ewentualnie kardamon. Gotować na małym ogniu około 23-30 minut.
Trzeba uważać, żeby ryżu nie przypalić. Do ugotowanego ryżu dodać olej kokosowy. Można dodać ubitą śmietankę. Wymieszać i przełożyć do miseczek. Posypać po wierzchu cynamonem i brązowym cukrem lub dosłodzić miodem. Można też posypać chipsami kokosowymi lub ziarenkami chia. Namaste!



http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com





I jak, widzimy się w przyszłym roku na Food Blogger Fest 10?
Edyta

18 mar 2019

Szwedzki tort kanapkowy



Szwedzki tort kanapkowy pięknie wygląda na każdym przyjęciu, a nawet na stole wielkanocnym. Smörgåstårta to danie popularne w całej Skandynawii. Wyglądem przypomina tort z kremem, a smakuje jak sandwich, czyli kanapka. Pyszna, wypasiona kanapka zrobiona z chleba pszennego lub żytniego. Z wieloma warstwami past na bazie jajek, majonezu lub sera. Do tortu kanapkowego często dodaje się różne ryby typu tuńczyk lub łosoś, oliwki, szynkę, czy kawior. Nasz dzisiejszy torcik kanapkowy jest bezmięsny, z dużą ilością kremowego serka i zdrowych buraków. Dla zaostrzenia smaku dekorujemy go korniszonami, cebulką ze słoika, rzodkiewką. Można też dodać kapary i świeży koperek. Taki chlebek najlepiej jest przygotować tego dnia, kiedy będzie jedzony. Wtedy smakuje i wygląda najlepiej. Oczywiście możecie zrobić wasze ulubione pasty i udekorować torcik według własnej fantazji.



Szwedzki tort kanapkowy:

Składniki:

1 chlebek razowy

Warstwa buraczana:

200 g serek typu filadelfia
2 małe buraczki+1 do dekoracji
2-3 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz

Warstwa paprykowa:

100 g kwaśnej śmietany
200 g serka typu filadelfia
1 papryka najlepiej ze słoika
60 g startego sera cheddar lub gouda

Do dekoracji:

200 g serka philadelfia
50 g jogurtu naturalnego
ogórki kiszone, cebulki, kapary, rzodkiewka
dodatkowo koperek lub pietruszka

Wykonanie:
1. Buraczki umyć, ugotowac i dwa zetrzeć na drobnej tarce. Trzeci odłożyć na później do dekoracji. Dodać 1 serek Philadelfii wlać sok z cytryny. Doprawić do smaku sola i pieprzem i dobrze wymieszać.
2. Kwaśną śmietanę i serek typu Philadelfia przełożyć do miski i wymieszać. Dodać pokrojoną paprykę ze słoika i rozgnieść widelcem. Dodać tarty ser i wszystko dobrze wymieszać.
3. Prostokątny chlebek przekroić trzy razy wzdłuż. Dolną i najwyższą warstwę grubo posmarować pastą buraczaną. Środek posmarować pastą paprykową, chlebek złożyć. Wstawić na pół godziny do lodówki, żeby chlebek się schłodził.
4. W tym czasie można przygotować dekoracje. Rzodkiewki pociąć w plasterki. Buraczka pociąć na trójkąty lub wyciąć foremką do ciastek np. kwiatki lub serduszka. Korniszony pociąć na wachlarzyki.
5. Schłodzony chlebek wyjąć z lodówki i posmarować serkiem zmieszanym z jogurtem. Efekt ,,ombre“ powstaje naturalnie. Smarując ścianki chleba serkiem rozprowadzamy nożem warstwę buraczaną. Taki efekt pięknie wygląda i jest ciekawym urozmaiceniem. Gotowy torcik dekorujemy według uznania plasterkami rzodkiewki, korniszonami, kaparami, kawałkami buraczka. Bardzo pasuje tutaj koperek lub pietruszka. 


Smaklig måltid czyli smacznego :-)
Wasza Edyta







13 mar 2019

Pasztet z ryżu i orzechów

Przenikające zimno w ostatnich dniach budzi we mnie chęć na ciepłe jedzenie najlepiej z dużą ilością sosu. Pasztet z ryżu i orzechów pasuje teraz idealnie. Zdrowy, sycący, bardzo dobrze zastępuje mięso. Najlepiej smakuje z sosem grzybowym i warzywami z piekarnika. Chociaż ja nie jestem zbyt wymagająca w kwestiach jedzenia i zajadam taki pasztecik bez dodatków. Najważniejsze, żeby był na ciepło.
Ryż w przepisie jest brązowy, pełnoziarnisty. Ja akurat nie miałam, więc zrobiłam ze zwykłego basmati. Jest to najsmaczniejszy gatunek ryżu i bardzo się nim zachwycam. Moja mama twierdzi, że ma dziwny smak i zapach. Nie chce go nawet spróbować, a mi każe po gotowaniu wietrzyć całą kuchnię. Tak więc musicie ostrożnie do tego podejść, bo jak widać awersje się zdarzają. Chociaż ja z ręką na sercu go wam polecam.
Każdy gatunek ryżu trzeba dobrze wypłukać. Najlepiej kilkakrotnie zmienić wodę. I ugotować z dodatkiem soli.
Kolejnym składnikiem jest cream fraiche. Jest już do kupienia w Polsce, ale można zastąpić go tłustą, słodką śmietaną. Pasztet warto jest dobrze doprawić i nie oszczędzać ziół i przypraw. Mam wrażenie, że ryż, a może jajka ,,wyciągają smak“ podczas pieczenia i danie wychodzi dietetyczne. Żeby nie powiedzieć bezsmakowe. Mam tak zawsze przy zapiekankach z ziemniaków, więc ostatnio solę i doprawiam garściami. W myśl zasady: lepiej przesolone niz mdłe.
Pasztety kojarzą się nam z daniem mięsnym. Pasztet wegetariański to taki współczesny oksymoron. Jak flaczki z soi lub pulpety z ciecierzycy. Pamiętacie z lekcji polskiego wiersze Morsztyna pełne oksymoronów typu: i mrozem pałam i ogniami leję.
Takie skojarzenia mam słysząc,, wegetariański pasztet“. Ale nie trzeba szukać w baroku. Każdy zna zwroty typu czarny śnieg lub sucha woda. Nie wspomnę o młodej staruszce, czy grzecznym chamie. Tylko jak sensownie nazwać to danie? Pieczeń? Kojarzy się z mięsem. Zapiekanka? Brzmi trochę lepiej. Może ryżowa zapiekanka z orzechami? Macie może jakieś ciekawe pomysły?



Pasztet z ryżu i orzechów:

Składniki:

125 g ryżu
2 cebule
2 ząbki czosnku
4 łyżki oleju
400 g pieczarek
100 g orzechów nerkowca
300 g orzechów włoskich
4 jajka w rozmiarze M
100 g sera parmezan
150 g creme fraiche 
sól, pieprz, przyprawy np. majeranek, kminek
ewentualnie tłuszcz i bułka tarta do formy
ziarenka słonecznika na wierzch

Wykonanie:

1. Ugotować ryż w solonej wodzie. Cebulę i czosnek obrać, drobno podsiekać. Podsmażyć na oleju. Pieczarki oczyścić, posiekać drobno i poddusić z cebulą i czosnkiem, aż wyparuje woda. Ostudzić.
2. Orzechy nerkowca bardzo drobno posiekać. Orzechy włoskie pokroić trochę grubiej. Ser zetrzeć na tarce.
3. Jajka rozbić w misce. Dodać ryż, starty ser, cebulę, czosnek, pieczarki, creme fraiche. Doprawić do smaku sola, pieprzem i ziołami.
4. Prostokatną foremkę 11X30 cm ( np.taka)wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą lub wyłożyć papierem do pieczenia. Masę przełożyć do foremki i posypać słonecznikiem. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 175 stopni przez 50- 60 minut. Smacznego!




Zabawa w oksymorony bardzo mi się spodobała:
siwy brunet, piwo bezalkoholowe, masło roślinne, niemy krzyk....

Pozdrawiam, Edyta :-)
Przepis pochodzi ze strony lecker.de




9 mar 2019

Dyniowe batoniki z suszonymi owocami


Jeszcze nie minął pierwszy tydzień postu, a za mną już chodzi ciasto. Najlepiej taka żółta, drożdżowa baba. Puszysta, na masełku i z dużą ilością jajek. Albo przynajmniej mięciutka babka na oleju. No niestety, na babki trochę poczekamy, a teraz czas na zdrowe smakołyki. Znalazłam na instagramie fajny przepis na dyniowe batoniki z suszonymi owocami. Przepis podała @food.lara.by( po szwedzku i rosyjsku) i do tego jest video. Autorem przepisu jest @rita_life_and_cooking i u niej przepis jest po holendersku( odrobinę inny). Możecie sobie porównać i coś pozmieniać. Ja dodałam chipsy kokosowe, rodzynki i żurawinę, mąkę kukurydzianą, jabłko i szczyptę cynamonu i kardamonu. Można wziąć tylko püree z dyni, bez jabłka. Ewentualnie dosłodzić batoniki miodem lub syropem klonowym. Ja tego nie zrobiłam, przez dużą ilość suszonych owoców, batoniki są wystarczająco słodkie. 
Takie zdrowe batoniki można wziąć ze sobą do pracy na drugie śniadanie lub podjadać między posiłkami, kiedy mamy chęć na coś słodkiego. Pyszne, pożywne i własnoręcznie zrobione. W porównaniu z klasycznymi batonami müsli, są mięciutkie i nie tak suche. Polecam do herbaty zamiast klasycznego ciasta :-)



Dyniowe batoniki z suszonymi owocami:

na foremkę 20x 30

Składniki:

100 g mąki kukurydzianej lub kokosowej
1 łyżka proszku do pieczenia( ja dałam trochę mniej)
szczypta cynamonu, kardamonu, gałki muszkatałowej
2 kubki platków owsianych
60 g jagód goji
10-12 suszonych śliwek
70 g siekanych pistacji
4 kubki püree z dyni( lub 350 g dyni i 1 jabłko)
1 kubek oleju kokosowego, roztopionego
1 jajko*
1 pomarańcza( skórka i sok z połowy)
odrobinę oleju do formy
dodatkowo sezam na wierzch

Wykonanie:

1. Piekarnik nagrzac do 180 stopni. Formę żaroodporną wyłożyć papierem do pieczenia i posmarować olejem.
2. Mąkę, proszek do pieczenia, platki owsiane, cynamon, kardamon, gałkę muszkatałową, pistacje, suszone owoce wymieszać w misce.
3. Püree z dyni przełożyć do drugiej miski, dodać roztopiony olej kokosowy, jajko, sok i skórkę z pomarańczy. Dobrze wymieszać i połączyć z suchymi składnikami. Jeśli masa jest zbyt płynna dodać więcej płatków owsianych. Ewentualnie dosłodzić miodem lub cukrem klonowym.
3. Masę przełożyć do formy, wyrównać i posypać sezamem. Piec w nagrzanym piekarniku 30-35 minut. Wyjąć z piekarnika, ostudzić i pokroić na batoniki. Smacznego!

*Jajko można zastapić siemieniem lnianym. Jedna łyżka siemienia lnianego( 15 g) namoczona w 45 ml wody zastępuje 1 jajko.








Miłej niedzieli i całego tygodnia. Te suszone owoce z poprzedniego postu to żurawina :-)
Edyta

7 mar 2019

Chlebek bananowy bez tłuszczu i cukru

Przepisów na chlebek bananowy jest bardzo dużo. Jakoś nie do końca mnie przekonały. Chlebek bananowy na masełku jest za tłusty. Na oleju i sodzie smakuje jak piernik. Wreszcie znalazłam przepis wyjątkowy. Chlebek bananowy bez tłuszczu i cukru. Pełnowartościowy i łatwy do zrobienia. Mięciutki, smakuje jak ciasto i nadaje się dla wszystkich, którzy chcą zrezygnować lub ograniczyć jedzenie cukru. Do chlebka z bananami można użyć też innej mąki: razowej, orkiszowej. Ważne jest, żeby banany były bardzo dojrzałe, mogą być nawet ciemne. Dobrze się wtedy rozgniatają i są bardzo słodkie. A dla większej słodyczy dodajemy starte jabłko i posiekane orzechy. Mogą to być też rodzynki, pocięte suszone śliwki lub aronia*. Lasuchy mogą dodać miód lub syrop klonowy, albo po upieczeniu polać ciasto kuwerturą. Chlebek można też upiec w okrągłej foremce lub muffinkach. Nadaje się do podania nawet dla małych dzieci, ze względu na zdrowe skladniki, brak dodatkowego tłuszczu lub cukru. Jest smaczny, sycący i mocno pachnie bananami.
Pieczemy go w prostokątnej foremce. Wiadomo, im większa foremka, tym niższy będzie nasz chlebek. Bananowy chlebek pięknie rośnie w piekarniku, później leciutko opada, jak sernik. Ja wykładam wszystkie foremki papierem. Po ostatnich próbach doszorowania foremki metalowym druciakiem, przysięgłam sobie, że nigdy więcej nie upiekę nic bez papieru. 
Jeżeli nie wyobrażacie sobie wypieku bez tłuszczu, można zastąpić starte jabłko 60 ml oleju lub 80 g masła. Zamiast orzechów dodać płatki owsiane. Lub dodać trochę startej czekolady.
Bez czekolady świetnie nadaje się na okres postu. Ciekawa jestem, czy tez podejmujecie jakieś wyrzeczenie i z czego zrezygnujecie. Kawy, słodyczy, ciasta?

Chlebek bananowy bez tłuszczu i cukru:

Składniki:

3 bardzo dojrzałe banany( 300 g)
100 g jabłka albo musu jabłkowego bez cukru
2 jajka
200 g mąki razowej( ale może też być zwykła, orkiszowa, żytnia...)
1 proszek do pieczenia= 8 g
szczypta cynamonu, można dać więcej, według uznania
50 g siekanych orzechow: włoskich, laskowych lub migdałów
1 dodatkowy banan do dekoracji

Wykonanie:

1. Jabłko obrać, wybrać pestki i zetrzeć na tarce. Trzy dojrzałe banany rozgnieść widelcem na papkę. Ubić z jajkami na pianę.
2. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia, dodać cynamon. Dodać do masy bananowej i krótko, ale dobrze wymieszać. Na koniec dodać orzechy i całość przełożyć do prostokątnej foremki. Wyrównać. Banana rozkroić na pół i położyć na wierzchu ciasta.Piec w nagrzanym piekarniku w 180 stopniach około 45 minut. Smacznego!








Przepis pochodzi z niemieckiego forum o gotowaniu Chefkoch

* Kochani, owoce aronii sa dosc cierpkie, mialam na mysli inne suszone owoce, takie czerwone i slodkie, ale ich nazwa zupelnie wyleciala mi z glowy. Jak sobie przypomne to dopisze. Pozdrawiam :-)
Wasza Edyta

2 mar 2019

Wesołe ciasteczka łyżeczki

Alaaf! Takim okrzykiem pozdrawiają się uczestnicy karnawału w Kolonii. Inne karnawałowe zawołania to Helau lub nawet Ahoi! I nie mogłam się powstrzymać, żeby tak Was nie przywitać. Kto jeszcze nie jest w karnawałowym nastroju, bardzo szybko może się to zmienić. Już na sam widok takich wesołych ciasteczek łyżeczek. Podczas gdy mieszkańcy Niemiec świętują na balach, pochodach i maskaradach i czekają na punkt kulminacyjny w poniedziałek, czyli Rosenmontag, kiedy to odbywają się największe parady z muzyką, wozami i przebierańcami rzucającymi w tłum słodycze, drobne przedmioty, lub częstującymi schnapsem, my w zaciszu domowym upieczemy smaczne łyżeczki. Gdy zmarznięci wrócimy do domu z karnawałowego pochodu, czy jest coś lepszego od gorącej czekolady i domowych ciasteczek? Takie wesołe łyżeczki każdego wprawią w dobry humor. Można upiec je z każdego ciasta na kruche ciasteczka. Najlepiej waszego ulubionego. Do wykrojenia kształtu posłużyłam się zwykłymi metalowymi łyżeczkami do herbaty. Trzeba tylko wybrać odpowiednią, niektóre mają bardzo cienką rączkę tuż obok główki i ciasteczka po upieczeniu chętnie się łamią. Pomaga, gdy trochę grubiej się je w tym miejscu wykroi. Gotowe ciasteczka maczamy w rozpuszczonej kuwerturze i posypujemy siekanymi migdałami lub kolorowymi cukierkami. Dorośli wybierają gorzką czekoladę z dużą ilością kakao, dzieciaki uwielbiają mleczną czekoladę i kolorową posypkę. Tak więc możecie sobie poszaleć w kuchni i wszystkich zadowolić. I jak, zrobiło się karnawałowo?
Alaaf, alaaf!

Wesołe ciasteczka łyżeczki:

Składniki:

300 g mąki
6 g proszku do pieczenia
150 g masła
100 g cukru
1 cukier waniliowy
1 jajko
dodatkowo:
100 g kuwertury
posiekane migdały 

Wykonanie:
1. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Dodać masło i wszystko szybko posiekać. Dodać jajko, cukier i cukier waniliowy i szybko zagnieść. Z ciasta uformować kulę i zawinąć w folię spożywczą. Schłodzić w lodówce przez przynajmniej godzinę.
2. Po tym czasie ciasto wyjąć z lodówki. Rozwałkować na stolnicy podsypanej mąką na grubośc około 2- 3mm. Metalową łyżeczkę położyć na cieście i ostrym nożem odrysować kontury. Przekładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w nagrzanym piekarniku 8-10 minut.
3. Kuwerurę posiekać i rozpuścić w kapieli wodnej. Łyżeczki maczać w kuwerurze do połowy i posypać posiekanymi migdałami. Najlepiej położyć na metalowej kratce, aż zastygnie kuwertura.
Smacznego!



Teraz pozostaje zrobić smaczną herbatkę, wtulić się w ciepły koc i włączyć jakiś dobry film. U mnie jest to jak zwykle kryminał. A łyżeczki jedna po drugiej znikają w oka mgnieniu...


Wasza Edyta