Wegańskie
placki z kalafiora są naszym ulubionym daniem wakacyjnym. Genialnie
proste w przygotowaniu, przepyszne i nie wymagające wielu
składników. Ileż to razy zaczynałam coś gotować i okazywało
się, że nie mam akurat cytrynowego pieprzu, kaparów lub
karczochów. Z upodobaniem zastępowałam każdy brakujący składnik
innym podobnym, chociażby tylko z nazwy. Efekt końcowy, chociaż
najczęściej bardzo smaczny, kompletnie różnił się od dania z
przepisu.
Placki
z kalafiora powstały z potrzeby chwili. Kalafior był, chęć na
smażone placki przeogromna. Zabrakło tylko jajek. Ważnego spoiwa,
więc jakoś trzeba było wybrnąć z sytuacji. Pomogła mąka z
ciecierzycy i płatki owsiane. I ponieważ powoli przechodzę do
przepisu, podam wszystko bardziej konkretnie:
Wegańskie placki z kalafiora:
0,
5 niedużego kalafiora
woda
do ugotowania oraz namoczenia płatków
ok.
4 łyżek mąki z ciecierzycy
ok.
4 łyżek płatków owsianych
dowolne
przyprawy: u mnie obowiązkowo papryka, kumin( kminek rzymski),
trochę suszonego tymianku, sol, odrobinę pieprzu i kurkumy
olej
do smażenia
Wykonanie:
1.
Kalafior oczyszczamy, dzielimy na kawałki i gotujemy w osolonej
wodzie. Chwilę studzimy i rozgniatamy. Ja robię to widelcem,
ponieważ lubię, gdy wyczuwalne są małe kawałki kalafiora w
plackach.
2.
Podczas gdy kalafior gotuje się i stygnie, przygotujemy płatki
owsiane:
płatki
zalewamy wodą( można wziąć wodę na której gotowaliśmy
kalafiora) i odstawiamy do napęcznienia. Następnie mieszamy z
kalafiorem i dodajemy mąkę z ciecierzycy i przyprawy. Jeśli ciasto
jest zbyt rzadkie podsypujemy mąką z ciecierzycy.
3.
Odstawiamy na pół godziny do lodówki, a następnie smażymy małe,
złote placuszki.
Podajemy
z sosem np. jogurtowym
Sos jogurtowy do placków:
mały
kubeczek jogurtu naturalnego
2
łyżki śmietany
1
łyżka musztardy( u mnie słodkiej)
sól,
pieprz, ewentualnie przyprawy np. czosnek, papryka, drobno pokrojona
świeża mięta, szczypiorek, liście pietruszki
Składniki
mieszamy razem i dodajemy pokrojone zioła. Doprawiamy do smaku i
podajemy z plackami. Smacznego :-)
![]() |
Jogurtowy sos z musztarda bardzo pasuje do plackow. |
![]() |
Placki z kalafiora, nasze ulubione wakacyjne danie. A potem...spacer nad morzem... |
![]() |
Zdjecie znad morza, konia z rzedem czytelnikowi, ktory odgadnie, gdzie zostalo zrobione :-) |
Genialne! Mąki z ciecierzycy Ci u nas dostatek :) Nie wiedziałam, ze można nią zastąpić jajka - wielkie DZIĘKI.
OdpowiedzUsuńSalutuję z Toskanii - we Florencji w Cagliari na Sardynii wczoraj było 50 stopni w cieniu, a temperatura wciąż rośnie. Wygląda na to, że nie trzeba będzie pieca ani patelni, aby upiec placki - mogę je upiec na słońcu na terakotowym tarasie w głuszy :)
Ciaooooo :)
Hej, witaj :-)
UsuńMaka z ciecierzycy i namoczone platki owsiane. Placki trzymaja sie kupy i fajnie smaza. Pycha. Te upaly sa rzeczywiscie niesamowite. U Was to pewnie akurat na smazenie plackow na tarasie ;-))) Jak sobie radzisz w taki swar? Pewnie poludniowym zwyczajem odbywasz drzemke, nastepnie jakies espresso i rozkrecasz sie wieczorowa pora. Moze pojawi sie cos na blogu, jak Wiola znosi wloskie upaly...czekamy :-)))
Pozdrawiam :-)
Drzemka - obowiązkowo, "nie chcem, ale muszęm" - w głuszy inaczej się nie da. Gdybym tak miała dom z basenem i dużo czasu, to siedziałabym większość dnia po uszy w wodzie :) Obawiam się, że nie byłoby o czym pisać. Ale czekaj, czekaj... zastanawiam się jak ugryźć moje nowe dzieło o Bolsena i jeziorze Bolsena (wodaaaaaa), które na razie mam w głowie, ale ono przez te upały nie chce mi z tej głowy wyjść :))
UsuńPamietam, jak kiedys we Wloszech na przekor lokalnym obyczajom pilam espresso w poludnie i szlam na miasto, zeby czerpac garsciami z wakacji, skonczylo sie silnym poparzeniem, ze nie moglam nic na siebie ubrac, tak bolala skora :-) A o jeziorze Bolsena? Wszystko bedzie ciekawe :-))) Pozdrawiam :-)
UsuńTo propozycja obiadowa w sam raz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńZrobie wieksza porcje i zapraszam :-)
UsuńWyglądają przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam wakacyjnie :-)
UsuńMuszę wypróbować tę mąkę i płatki jako łącznik. Fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie, sama sie zastanawialam jak to bedzie sie trzymac, ale bylo ok. Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńRobiłam i wyszły świetnie :) Pozdrawiam!
UsuńBardzo sie ciesze i pozdrawiam :-)
Usuń
OdpowiedzUsuńEdytko super przepis kalafior moje smaki pozdrawiam
Ciesze, tym bardziej, ze wychodza takie piekne, zlociste :-) Pozdrawiam Tereniu i lece do Ciebie zobaczyc, co tam pysznego do zjedzenia :-)
UsuńWygląda smakowicie! Ja uwielbiam wszelkie placuszki. Dziś jadłam z cukinii - pycha! Placki ziemniaczane to jednak moje ulubione danie. Kalafior lubię najbardziej w zupie. Jest wtedy taki miękki i smaczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pati
pozytywnapati.blogspot.com
Z cukinii tez lubie, narobilas mi checi, a juz nie mam cukinii :-) Zrobilam tarte, ale o tym nastepnym poscie :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńPyszne jedzonko
OdpowiedzUsuńEdytko