Świąteczny deser |
A
na deser galaretka z owocami...Od lat nie wychodzi z mody. Obojętnie
ile mamy lat, galaretka fascynuje każdego. Pięknie kolorowa,
przezroczysta i do tego trzęsie się przy każdym ruchu. Może
poświadczyć to każdy, kto spróbował ją sfotografować. Wszystko
ustawione na stole, główny bohater-galaretka wyjęty z formy.
Dotychczas mocno ściśnięty, teraz rozpycha się na boki. Jeszcze
tylko kilka rekwizytów, może łyżeczki z Mikołajkami? Serwetki?
Wreszcie wszystko gotowe, podchodzę bliżej z obiektywem i łapię
ciekawy motyw. Peng. Kuchenne drzwi nagle się otwierają i zagląda
ciekawska głowa: co robisz? Pod moim karcącym wzrokiem drzwi szybko
się zamykają, a galaretka trzęsie się i trzęsie. Czuję się
jakbym na dzikim safari podchodziła do śpiącego lwa. Jeden
gwałtowny ruch i lew się budzi. Znacie to?
Dzisiejszy
deserek świetnie nadaje się na świąteczne dni, kiedy to po
ciężkich ciastach z kremami mamy ochotę na coś lekkiego i
orzeźwiającego. Pięknie wygląda, można go udekorować świeżymi
owocami, kandyzowaną skórką, a nawet czekoladą. Fajny deser, który
można przygotować z dziećmi.
Galaretka z owocami:
Składniki:
1
galaretka pomarańczowa
1
galaretka cytrynowa
1
banan
1
pomarańcza
3
jabłka
Wykonanie:
1.
Galaretkę pomarańczową przygotowuję według przepisu, z normalną
ilością wody( 500 ml).
2.
Przygotowuję owoce. Pomarańcze i banana obieram ze skórki i kroję
w plastry. Jabłka kroję w kostkę.
3.
Na dno prostokątnej foremki( 20 cm) kładę pasek z papieru do
pieczenia. Pasek przyda się później do wyjęcia galaretki z formy.
Następnie całą foremkę wykładam folią spożywczą.
4.
Na dno kładę 3 plastry pomarańczy( to będzie później widoczne),
następnie plasterkami banana wykładam brzegi. Zróbcie to według
waszego uznania. Kostki jabłek kładę na środek i wszystko zalewam
tężejącą galaretką. Wstawiam do lodówki.
5.
Galaretkę cytrynową przygotowuję z połowy ilości wody, czyli z
250 ml. Odstawiam do wystygnięcia i tężejącą galaretkę wylewam
na owoce. Po zastygnięciu będzie podstawą naszego deseru. Dzięki
mniejszej ilości wody galaretka będzie lepiej stała. Całość
wstawiamy do lodówki do zastygnięcia, najlepiej na całą noc.
6.
Galaretkę wyjmujemy z formy. Można przejechać najpierw nożem po
ściankach, żeby zobaczyć, czy wszystko dobrze odstanie. Następnie
trzymając za folię( lub papier) ostrożnie wyjmujemy deser z formy.
Obracamy do góry nogami i zdejmujemy folię. Gotowe. Proste i bardzo
smaczne.
Święta blisko. Zapachniało :-)
Wasza Edyta