Przepyszne,
chrupiące krakersy na deszczowe popołudnia, kiedy snujemy się z
kąta w kąt, zjadłoby się coś smacznego, ale nie bardzo wiadomo
co i ogólnie czujemy się jakoś tak ponuro. Na takie dni
najlepiej nadają sie chrupiące krakersy, a do tego przepyszna pasta
z buraczków. Znajoma, której dorastające dzieci nie jedzą miesa,
robi zawsze duży słoik tej pasty i stawia do lodówki. Zawsze jest
cos smacznego do ciemnego chleba i przynajmniej wiadomo z czego pasta
została zrobiona. Czasami dodaję odrobinę więcej soku z cytryny,
czasem troszkę czosnku lub różnych zioł, ale nie jest to
konieczne. Pasta jest przepyszna i jest to jeden z najsmaczniejszych
przepisów, jakie znam. Chyba zacznę wprowadzać system gwiazdkowy
na moim blogu np. sześć gwiazdek: pycha, trzy gwiazdki: dość
dobre. Pasta z buraczków na pewno dostanie siedem gwiazdek :-)
Tylko nie wiem co by to dało, bo nasze upodobania smakowe są
przecież różne. Pastę z buraczków jednak gorąco Wam polecam.
Edyta
Krakersy:
Skladniki:
250
g mąki żytniej
200
g mąki pszennej
100
g masła
200
ml mleka
szczypta
soli
Przygotowanie:
Wymieszać
obie mąki w misce, dodać sól, zimne masło w kawałkach. Robię to
palcami, ale możecie mikserem. Stopniowo dodać mleko. Okrągłą
stroną noża tak długo mieszać, aż powstanie ciasto.
Rozwałkować
jak najcieniej. Wykrajać kwadraty lub kółka. W przeciwnym razie
wyjdą grube suchary. Piec w nagrzanym piekarniku 230 stopni,
ok. 8-10 minut aż bedą chrupiące i złote.
Pasta
z buraczków, prawie wegetariańska ;-)
Składniki:
2
ugotowane buraczki
100g
serka rodzaju Philadelfia*
3
łyżki soku z cytryny
sól,
pieprz
Obrane
buraczki zmiksować, dodać serek, sok z cytryny, sól i pieprz.
Gotowe, smacznego :-)
*
serek typu Philadelfia można zastąpić serkiem wiejskim lub
kanapkowym.
Oryginalny przepis pochodzi z mojego ulubionego blogu Lykkelig:
Pozdrawiam
Edyta