Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzęta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzęta. Pokaż wszystkie posty

20 wrz 2019

Kocie łapki, czyli ciastka lamparta


Ciastka lamparta potocznie nazywane są kocimi łapkami. Ciasteczka są cynamonowe, z kruchego ciasta i mają ciekawy wzorek. Przepadają za nimi wszystkie dzieciaki, bo są nie tylko piękne i bardzo smaczne. Idealnie nadają się do wszystkich zabaw typu: las, dzikie zwierzęta, praca drwala, zoo i wielu innych. Posmakują także dorosłym, do gorącej herbatki i na pogaduchy. Zaskoczyło mnie, że ciasteczka są takie smaczne. Czasem zdarza się, że wzorek wprawdzie piękny, ale ciasteczka takie sobie. A te cynamonowe ciacha są przepyszne. Pachnące, nie za słodkie i warte polecenia.
Można upiec je z dziećmi, bo naprawdę rozwijają zdolności manualne. Trzeba uformować w sumie 10 wałeczków. A następnie dwa grube rulony. I tutaj pewnie muszą trochę pomóc dorośli. Ciasteczka można robić na silikonowej macie. Ułatwi nam to zwinięcie ciasta w gruby rulon. Ale nie dajmy się zwariować. W końcu nie jest to wypiek dla królowej angielskiej, tylko proste ciasteczka do herbaty. Ja zwijałam je na zwykłej stolnicy. Jeśli między cynamonowymi wałeczkami jest dużo powietrza, wystarczy rulon trochę porozciągać i porolować. I warto pamiętać, że gdy włożymy go do lodówki, strona na której leży, zrobi się trochę,, plaskata“. Kocie łapki będą później trochę kwadratowe. Żeby były pięknie okrągłe, rulon trzeba obrócić po około 15 minutach. Dla ułatwienia narysowałam krótką instrukcję( poniżej).
Ciasteczka można zrobić też z kakao. Jednak taka cynamonowa, aromatyczna wersja jest zdecydowanie smaczniejsza. Można też zrobić cynamonowe wałeczki, a cały rulon z wierzchu posypać kakao. Wzór będzie wtedy prawdziwie lamparci. Lamparci wzór? No taki w cętki, wiecie, o co mi chodzi :)
Bardzo lubię siedzieć wieczorem z kubkiem herbaty i dobrą ksiażką i chrupać takie cynamonowe ciasteczka. Chwalę te ciasteczka i chwalę, i tak sobie myślę, że upiekę podwójną, albo potrójną porcję. I przez cały tydzień, nie muszę piec już nic innego. Żadnych ciast, ani tortów. Cynamonowe ciasteczka wystarczą. Zdradzę Wam, że mojej mamie te ciasteczka bardzo posmakowały. Jadąc do sasiedniego miasta na zakupy, wzięła je ukradkiem ze sobą do torebki. Na drogę. A ja się zastanawiałam, co tak pachnie! A ciekawe jak Wam posmakują :)


Kocie łapki, czyli ciastka lamparta:

na 42 sztuki

Składniki:

320 g mąki
0, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g masła w temperaturze pokojowej
110 g cukru
1 jajko
szczypta soli
30 g cynamonu
dodatkowo cukier, 3- 4 łyżki do obtoczenia

Wykonanie:

1. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Do masła dodać cukier, jajko i szczyptę soli. Dobrze wymieszać, aż ciasto będzie gładkie. Dodać mąkę i szybko zagnieść ciasto. Nie trzeba długo ugniatać, bo ciasto zacznie się kruszyć. Uformować kulę. Jeśli ciasto jest za miękkie, zawinąć w folię i włożyć na chwilę( ok. 15 minut) do lodówki. Następnie ciasto podzielić na dwie części i jedną zostawić w lodówce.
2. Połówkę ciasta podzielić znów na dwie części.
3. Z jednej części uformować 5 wałeczków o długości 20 cm.
4. Wysypać cześć cynamonu na stolnicę lub silikonową matę i obtoczyć każdy wałeczek rówomiernie, tak aby był brązowy( wszystkie pięć wałeczków obtoczyć w cynamonie).
5. Drugą część ciasta rozwałkować na prostokąt o wymiarach 20 na 14 centymetrów. Cynamonowe wałeczki położyć niedaleko od krawędzi ciasta. Najpierw dwa, nieco wyżej trzeci i na gorze czwarty i piaty. Wałeczki nie skleją się, ponieważ przeszkadza temu cynamon, ale tak ma być. Teraz zwinąć prostokąt dość mocno w rulon. Między wałeczkami jest dość dużo powietrza, więc trzeba rulon trochę rozciągnąć i porolować. Można pomoc sobie przy pomocy silikonowej maty.
6. Wysypać resztę cynamonu na silikonową matę i obtoczyć cały rulon. Następnie przenieść rulon na folię spożywczą i bardzo ciasno zwinąć.
7. Skręcić mocno końce folii spożywczej: na cukierka i wstawić do lodówki na 30 minut. Tak samo postępować z drugim kawałkiem ciasta. W rezultacie mamy 2 rulony.
8. Po 15 minutach rulon wyjąć z lodówki i porolować, żeby strona na której leżał, nie była płaska.
Włożyć do lodówki na kolejne 15 minut.
9. Wyjąć schłodzony rulon z lodówki. Na macie lub stolnicy rozsypać cukier i rulon obtoczyć równomiernie w cukrze. Następnie pokroić na talarki. Ewentualnie talarki troche wyrównać w dłoniach. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni przez około 17- 20 minut. Tak samo postępować z drugim rulonem, tylko czas pieczenia będzie trochę krótszy. Poniżej instrukcja na rysunku :)


Instrukcja jak zrobic lamparci wzorek :)









Polecam cynamonowe ciasteczka na różne okazje: jako prowiant, do zabawy, na zły humor i smutki :)

Przepis pochodzi z książki Roberta Kengisa,, Domowe wypieki“

Edyta 

18 maj 2019

Orzechowa Żyrafa


Ciasto Żyrafa to prawdziwy hit internetu...Masz wrażenie Déjà-vu? Takie ciasto już gdzieś było? To nie Déjà-vu. Babka Żyrafa tak się wszystkim spodobała, że musiałam ją znowu upiec. Dzisiaj Orzechowa Żyrafa, a raczej orzechowo-kokosowa. Przepis jest prawie taki jak ostatnio. Do jasnej masy dodałam trochę kokosków, do brązowej mielone orzechy laskowe i tartą czekoladę. I żeby już było całkiem słodko, polałam ostudzoną Żyrafę kuwerturą z mlecznej czekolady. Oczywiście jeśli lubicie, można wziąć też gorzką lub białą. Albo jeszcze lepiej: obydwie!
Co jest ważne, żeby wyszedł piekny żyrafi wzorek? Podzielić masę na pół. Jeśli robimy to podczas wkładania ciasta do formy, tak na oko, może okazać się, że masy jest za mało. Warstwy ciasta wkładamy na przemian do foremki i posypujemy obficie kakao. Tak, żeby nie było widać ciasta ze spodu. Najlepiej pomoc sobie przy tym małym sitkiem. I ostrożnie nakładamy kolejną warstwę.
Warto jest dobrze nasmarować foremkę, żeby ciasto później dobrze wyszło. Można oprószyć ją lekko mąką, a nadmiar strzepnąć.
Jestem ciekawa jak spodoba Ci się kokosowo-orzechowa wersja Żyrafy. Fajne, wesołe ciasto na deszczową pogodę, dla dzieciaków i babskie ploty. Jeśli komuś nie chce się szukać przepisu na Żyrafę na blogu, podaję poniżej nową orzechową wersję :)

Orzechowa Żyrafa:

Składniki:

orzechowa warstwa:
5 żółtek
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
50 ml mleka
50 ml oleju
100 g mąki
50 g mielonych orzechów
2 łyżki tartej czekolady
1 łyżeczka proszku do pieczenia
biała warstwa:
5 białek
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
szczypta soli
50 ml mleka
50 ml oleju
100 g mąki
30 g mąki kokosowej
3 łyżki kokosków
1 łyżeczka proszku do pieczenia
dodatkowo:
kakao
tłuszcz do formy 
kuwertura mleczna czekolada

Wykonanie:
1. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą pianę. Powoli dodawać mleko na przemian z olejem i dalej ucierać. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do masy jajecznej. Wymieszać. Dodać mielone orzechy i tarta czekoladę i wymieszać do połączenia się składników.
2. Biała warstwa: ubić białka ubić na sztywno. Dodać cukier, sól i cukier waniliowy. Powoli dodawać mleko z olejem na przemian. Na koniec dodać obie mąki zmieszane z proszkiem do pieczenia. Wsypać kokoski i szybko zamieszać.
3. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Formę z kominem dobrze nasmarować tłuszczem. Obie masy podzielić na pół. Najpierw włożyć do formy warstwę orzechową. Posypać obficie kakao, najlepiej przez sitko, tak aby nie było widać ciasta. Na to ostrożnie wyłożyć połowę warstwy białej. Posypać kakao. Ponownie warstwę żółtą, na to kakao. Zakończyć warstą białą i już nie posypywać kakao. 
4. Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 35- 40 minut w temperaturze 180 stopni. Najlepiej sprawdzić wykałaczką, czy ciasto jest już upieczone. Ciasto wystudzić w formie, wyjąć i polać kuwerturą roztopioną w kąpieli wodnej. Można posypać mielonymi orzechami.




Oryginalny przepis Natalia Cattelani 
Życzę Wam słonecznej niedzieli i dużo uśmiechu  :*
Edyta

29 kwi 2019

Babka Żyrafa

Babka Żyrafa to zdecydowanie hit internetu. Szczególnie na włoskich blogach, odkąd autorka przepisu Natalia Cattelani zaprezentowała ciasto w telewizji. La ciambella giraffa zachwyca wszystkich. I nic dziwnego. Ciasto we wzorki wygląda przepięknie i jest bardzo smaczne. Mięciutkie i pięknie pachnie. Można jeść je już na śniadanie, bo nie jest za słodkie. I bardzo nadaje się dla dzieci. Na wszystkie kinderbale lub imprezy w przedszkolu. Bardzo gorąco polecam Wam ten przepis. Babka jest w zasadzie prosta do zrobienia. Przygotowujemy dwie masy z podobnych składników. Do jednej dodajemy ubite białka, to będzie ta jasna warstwa. Do drugiej żółtka. Warto jest zdobyć jajka od wiejskich kur z żółtymi żółtkami. Do bladych żółtek można dodać odrobinę kurkumy, żeby po upieczeniu różnica między masami była lepiej widoczna. Nie jest to oczywiście konieczne. I pamiętajcie, żeby zawsze uważać z kurkumą. Złota zasada jak w życiu: zachować umiar. Dodawać tylko ciupeńkę. Nadmiar kurkumy może zabić. No, lekko przesadziłam. Człowieka nie zabije, ale kubki smakowe może.
Warstwy ciasta na przemian wkładamy do foremki z kominem i posypujemy kakao. Najlepiej przygotować sobie małe sitko do posypywania. Nakładając kolejną warstwę uważajmy, żeby nie zepsuć poprzedniej. Chociaż nic złego się nie stanie. Paski będą mniej widoczne, ale Żyrafa będzie miała fantazyjny wzór, inny niż wszystkie. Ostatniej warstwy ciasta już nie posypujemy kakao.
Bardzo polecam Wam ten przepis. Żyrafa pięknie wyrosła i wyszła mięciutka. A osoby testujace stwierdziły zgodnie: Wiesz jak ona smakuje? Jak sękacz.
Ale możliwe, że była to kwestia smacznych, wiejskich jajek.


Babka Żyrafa:

Składniki:

żółta masa:
5 żółtek
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
50 ml mleka
50 ml oleju
150 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
ewentualnie trochę kurkumy lub skórki cytrynowej

biała masa:
5 białek
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
szczypta soli
50 ml mleka
50 ml oleju
50 g mąki migdałowej*
100 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
kakao
tłuszcz do formy

Wykonanie:
1. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą pianę. Powoli dodawać mleko na przemian z olejem i dalej ucierać. Można dodać szczyptę kurkumy lub startej skórki cytrynowej. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do masy jajecznej. Wymieszać do połączenia się składników.
2. Przygotować białą warstwę. Białka ubić na sztywno. Dodać cukier, sól i cukier waniliowy. Powoli dodawać mleko z olejem na przemian. Na koniec dodać obie mąki zmieszane z proszkiem do pieczenia.
3. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Formę z kominem dobrze nasmarować tłuszczem. Obie masy podzielić na pół. Najpierw włożyć do formy masę żółtą. Posypać obficie kakao, najlepiej przez sitko, tak aby nie było widać masy jajecznej. Na to ostrożnie wyłożyć połowę masy białej. Posypać kakao. Ponownie masę żółtą, na to kakao. Zakończyć masą białą, już nie posypywać kakao.
4. Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 35- 40 minut w temperaturze 180 stopni. Najlepiej sprawdzić wykałaczką, czy ciasto jest już upieczone.
* jeśli nie mamy mąki migdałowej, można zastąpić ją zwykłą( wziąć 150 g mąki pszennej)
Lasuchy mogą polać ciasto roztopioną czekoladą.






Życzę Wam miłego tygodnia i dużo odpoczynku. Może znajdziecie czas, żeby upiec babkę żyrafę, jest przepyszna i godna polecenia.
Edyta 

6 lis 2015

Czekoladowy wąż- czyli babka piaskowa dwukolorowa z marcepanem

Ciasto wąż. Edyta Guhl.

Klasyczny przepis na marmurkową babkę urozmaiciłam na dwa sposoby. Zmieniłam jej smak przez dodanie masy marcepanowej, a zwyczajny okrągły kształt zamieniłam na węża. W ten sposób ciasto stało się prawdziwym hitem na przyjęciu urodzinowym syna koleżanki. Rozsmieszyło mnie, że mały Nils przestraszył się czarnej kobry. Pozostałe maluchy były jednak zachwycone, ciasto szybko zniknęło, a to jest najważniejsze. Na węża nadaje również się inne ciasto, możecie wykorzystać przepis na babkę- TUTAJ. Wystarczy upiec je w formie z kominkiem, a nastepnie przeciąć na 4 kawałki jak na zdjęciu, polać polewą czekoladową i dowolnie udekorować. Można posypać je sezamem, kolorową posypką, zmielonymi orzechami. Pięknie wygląda wąż dwukolorowy, polany białą i ciemną czekoladą w formie zygzaków. Razem z Waszymi dziećmi, macie tutaj duże pole do popisu :-)
Serdecznie zapraszam.

Ciasto marmurkowe. Edyta Guhl.



Ciasto wąż :



Składniki:


170 g masła
40 g masy marcepanowej
250 g cukru
cukier waniliowy
330 g mąki
2 pełne łyżeczki proszku do pieczenia
170 ml mleka
3 jajka
1 żółtko
20 g kakao
woda

czekoladowa glazura


Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni ( czas pieczenia: 55 minut), termoobieg 170 stopni ( 50 minut). Formę z kominem wysmarować tłuszczem i lekko oprószyć mąką. Masło o temperaturze pokojowej, marcepan i cukier utrzeć na pianę. Cukier waniliowy, mąkę i proszek do pieczenia wymieszać. Zawsze najpierw przesiewam mąkę z proszkiem do osobnej miseczki, a następnie dodaję do ciasta. Mleko lekko podgrzewam i wbijam do niego jajka. Na przemian dodaję do masła jajka z mlekiem i mąkę. Kakao mieszam z około łyżką wody na papkę, dodaję do 1/3 ciasta. Nakładam jasne i ciemne ciasto do formy. Po upieczeniu ciasto ostudzam, przekrajam na cztery równe kawałki i układam w formie węża. Polewam czekoladową glazurą i posypuję sezamem po grzbiecie. Na oczy wzięłam żółte cukierki pastylki. Język jest z żelkowych robaków.  Następny wąż na pewno będzie z białej i ciemej czekolady w fantazyjne wzorki, a na oczy wezmę czerwoną żurawinę. Pozdrawiam cieplutko :)


Ciasto wąż. Edyta Guhl.


Ciasto wąż



21 paź 2015

Zielone jeżyki



Zapraszam na przezabawne zielone jeżyki. Co kryje się pod tą zabawną nazwą? Zielone jeżyki to szpinakowe kopytka w ziarnach słonecznika podsmażone na maśle. Wspaniały pomysł na przemycenie szpinaku dla małego Tadka- niejadka. Spróbujcie sami:

Skladniki:
kilogram ziemniaków
1 jajko
5-6 łyżek maki ziemniaczanej
3 łyżki mąki pszennej
500 g mrożonego szpinaku
sól, gałka muszkatołowa, pieprz
2 jajka
trochę mąki do podsypania
20 dkg ziarenek słonecznika
masło do smażenia


Ziemniaki gotujemy, odcedzamy, tłuczemy na puree i zostawiamy do ostygnięcia. Szpinak rozmrażamy, dajemy do garnka i podgrzewamy do odparowania. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, gałka muszkatałową i zostawiamy do ostygnięcia. Ziemniaki mieszamy ze szpinakiem, dodajemy mąkę, jedno jajko i wyrabiamy na gładkie ciasto. W szerokim garnku zagotowujemy osoloną wodę. Ciasto dzielimy na części, lepimy małe kulki wielkości orzecha włoskiego i wrzucamy na osoloną wrzącą wodę. Gotujemy około 2-3 minut od wypłynięcia.
Szykujemy talerzyk ze słonecznikiem do obtaczania, 2 jajka rozkłócamy. Kulki obtaczamy najpierw w mące, potem w jajkach i  słoneczniku. Smażymy na masełku.
Jeżyki najlepiej smakują polane sosem pomidorowym.