Lato,
lato, lato- śpiewam już od rana i opycham się czereśniami.
Najsmaczniejsze są te zrywane na drabinie. Soczyste, nagrzane
słońcem, słodziutkie. Podobno czereśnia, żeby wydać owoce,
potrzebuje drugiego drzewa. To tak jak człowiek, który potrzebuje
drugiego człowieka, żeby być szczęśliwym. Bardzo lubię takie
historie. Czereśnie zresztą też. Zrywam je do czerwonego,
metalowego kubka i jeszcze na drzewie planuję, co z nich upiec. Tak
mało jest przepisów na ciasta z czereśniami. Może dlatego, że
ich skórka jest dość gruba i nie mają tyle soku, co truskawki?
Może wszystkie czereśnie idą na kompoty? A może łasuchy zjadają
je tak szybko, że nie zostaje już nic na pieczenie ciasta? U mnie
kompotu nie będzie, bo i tak wszyscy wolą kawę lub herbatę. I do
tego kawałek domowego ciasta np. z czereśniami. Dzisiaj jest to tarta na kruchym cieście z budyniowym kremem i
czereśniami.
Tarta na kruchym cieście z budyniowym kremem i czereśniami:
Ciasto:
125
g masła zimnego
225
g mąki
30
g migdałów zmielonych
30
g cukru
sól
1
jajko
1-2
łyżki zimnej wody
Nadzienie:
500
g czereśni
500
ml mleka
1
jajko
30
g cukru
1
cukier wanilinowy
35
g mąki ziemniaczanej( lub skrobi kukurydzianej)
Wykonanie:
1.
Masło pokroić na małe kawałki. Dodać mąkę, zmielone migdały,
cukier, sól, 1 jajko i 1-2 łyżek bardzo zimnej wody( najlepiej
jest wstawić szlaneczkę z wodą do lodówki) zagnieść na
jednolite ciasto i wstawić do lodówki na godzinę, a najlepiej na
całą noc. Kruche ciasto jest wtedy smaczniejsze.
2.
Czereśnie umyć, przebrać i wypestkować. Odlać pół szklanki
mleka i dosypać mąkę ziemniaczaną i dobrze wymieszać, jak na
budyń. Dodać jajko i wymieszać. Resztę mleka zagotować z cukrem
i cukrem wanilinowym( albo najlepiej waniliowym własnej roboty). Do
gotującego się mleka dolać mleko ze skrobią i jajkiem. Ciągle
mieszając pogotować około 1 minuty, aż masa zgęstnieje.
3.
Stolnicę posypać mąką, rozwałkować kruche ciasto. Forme na
tartę natłuścić i wyłożyć ciastem. Nakłuć widelcem.
Najpierw wylać budyń, następnie wyłożyć czereśnie i lekko
wcisnąć je w masę.
Tarte
piec w temperaturze 175 stopni około 30 minut.
4.
Tartę studzimy około 10 minut i jemy najchętniej taką lekko
ciepłą. Oczywiście na zimno również jest bardzo smaczna.
Formę
możemy wyłożyć kilkoma paskami papieru do pieczenia, ułatwi to
wyjęcie tarty po upieczeniu.
Smacznego i miłej niedzieli.
Edyta
Pięknie wygląda. :) I zazdroszczę Ci tych dojrzałych czereśni. U mnie czereśnie jakoś nie chcą dojrzeć.
OdpowiedzUsuńDziekuje Kasiu :-) U nas czeresnie juz dawno dojrzaly na pierwszym drzewie i zjadly te szpaki, a te sa z drugiej czeresni i pewnie tez ptaki je zjedza :-) Pozdrawiam :-)
UsuńUwielbiam czereśnie zjadać tak ot, bez specjalnej otoczki...ale, w tej tarcie widzę maliny:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Na maliny musimy troche poczekac, ale czeresnie juz sa, to trzeba korzystac :-) Pozdrawiam :-)
UsuńAgnieszko, nie wiem co sie dzieje, kiedys 3 razy probowalam napisac u Ciebie komentarz na blogu i pojawiala sie informacja, ze wystapil blad, a teraz jest jeszcze lepiej, nawet nie moge wejsc na bloga, pojawia sie informacja, ze nie moze znalezc serwera???
UsuńFaktycznie czereśnie w wypiekach nie są zbyt często wykorzystywane. Sama szukałam jakiegoś przepisu, bo w tym roku czereśnie bardzo nam obrodziły, a kompletnie nie wiem co z nich zrobić:) Twoja tarta wygląda świetnie:)
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie, tak sie zastanawiam co jeszcze upiec, bo troche owocow zamrozilam, mam pewien pomysl...zobaczymy :-)
Usuń