Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą deser. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą deser. Pokaż wszystkie posty

17 gru 2017

Dekadencki deser z owocami

Świąteczne desery
Dzisiejszy dekadencki galaretka z owocami to perfekcyjne zakończenie świątecznej kolacji. Mocno owocowy jest dobrą okazją na opróżnienie zamrażarki i spiżarni, czy raczej półki w piwnicy, bo kto dzisiaj jeszcze ma spiżarnię ? Spiżarnie, jadalnie, gabinet, tego typu pomieszczenia wyszły dawno z mody. Za to coraz częściej słyszę o pokoju do prasowania. Gdy się zastanowię, to taki pokoik byłby całkiem praktyczny. Sterty prania znikają z pola widzenia, pani domu ma kąt dla siebie i gdyby jeszcze wyposażyć go w sprzęt grający i stolik do kawy, to byłoby całkiem przytulny. Na razie, przynajmniej u mnie, nie wiem jak u Was, taki pokoik pozostanie w sferze marzeń, a prasowanie musi iść na bieżąco. A wracając do spiżarni, a raczej zapasów na zimę...Całe lato gromadzimy owoce, przerabiamy je na soki, kompoty, słoiki. Później nikt tego nie chce jeść i stoi do przyszłego lata. Dlatego dzisiaj dobry pomysł na upchnięcie wykorzystanie domowych soków i mrożonych owoców. Duża porcja witamin. U mnie jest to agrest i czarna porzeczka. Bardzo ładnie dały się zamrozić z cukrem w foliowym woreczku i dobrze wyglądają. Nie są pogniecione i nie puściły soku. Dobrze nadadzą się do deseru i dekoracji. Zapraszam! 



Dekadencki deser z owocami:

w wersji wegetariańskiej wziąć agar agar

Składniki:

750 ml soku owocowego
owoce, mogą też być z kompotu( dobra szklanka)
18 płatków żelatyny
l łyżka rumu* do smaku
można dodać cukier do smaku i sok z cytryny
1 zielona galaterka na gwiazdki do dekoracji

Wykonanie:

1. Galaretkę przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, wstawiamy do lodówki do zastygnięcia, a następnie foremkami do ciastek wycinamy gwiazdki do dekoracji.
2. Na deser można wziać mrożone owoce lub świeże: kawałki jabłek, gruszek, bananów, truskawki, wiśnie. Mrożone owoce wcześniej rozmrozić, a sok odcedzić.
3. Pojedyńcze płatki żelatyny namoczyć w zimnej wodzie około 5 minut. Gdy napęcznieją dobrze odcisnąć i rozpuścić w garnuszku. Pamiętajmy żeby żelatyny nie gotować.
Odrobinę soku wlać do żelatyny i zamieszać, następnie wlać cały sok i rum. Żeby nie zrobiły się grudki, ważne jest wyrównanie się temperatur. Dlatego do ciepłej żelatyny dodajemy zimny sok, nigdy na odwrot.
4. Foremkę ( 20 cm)wykładamy folią spożywczą lub bieżemy foremkę silikonową, wtedy folia jest niepotrzebna. Wykładamy owocami i zalewamy sokiem z żelatyną. Można postukać foremką o blat stolu, żeby wszystko się wyrównało i wyszły pęcherzyki powietrza. Deser wstawiamy do lodówki do zastygnięcia.
5. Przy pomocy długiego, cienkiego noża oddzielamy przyklejoną folię od foremki. Nakrywamy deser talerzem i szybkim ruchem obracamy. Ostrożnie ściągamy folię. Deser dekorujemy owocami i gwiazdkami z galaretki. Gotowe. Smacznego! Wesołych Świąt! Albo radosnego Trzeciego Adwentu!

Z galaretki wycinamy dekoracyjne gwiazdki.






Wesołych Świąt! Albo radosnego Trzeciego Adwentu!
Edyta

1 gru 2017

Pomarańcze w karmelowym syropie

Pomarańcze królują ostatnio na moim stole. Po ostatnim przepisie na galaretkę zapraszam na przepyszne pomarańcze w karmelowym syropie. Łatwy deser, który przepięknie wygląda nawet na świątecznym stole. I ten zapach: pomarańcze i karmel... Nie potrzeba już świeczek zapachowych. W całym domu pachnie świątecznie. Dla wzmocnienia smaku do syropu możemy dodać likier pomarańczowy. Oczywiście jeśli deser mają jeść dzieci z likieru rezygnujemy.
A przy okazji możemy zrobić orzeszki w karmelu i ozdobić nimi pomarańcze, albo chrupać, gdy mamy chęć na coś słodkiego. I już nie wiem, co jest lepsze. Karmelowe orzeszki, czy pomarańcze w karmelowym syropie...Zapraszam :-)

Pomarańcze w karmelowym syropie:

Składniki:

3 pomarańcze, najlepiej bio( niepryskane)
woda do zagotowania
250 g cukru
250 ml gorącej wody
2 łyżki likieru pomarańczowego
* 3 drewniane szaszlyki

Wykonanie:
1. Pomarańcze dobrze umyć, najlepiej sparzyć wrzątkiem. Specjalnym nożykiem do cytrusów zeskrobać skórkę, albo po prostu pomarańcze obrać. Odciąć białą część od skórki i wyrzucić. Pozostałą skórkę pociąć ostrym nożem w cieniutkie paseczki. Zalać zimną wodą, zagotować. I odstawić.
2. Miąższ pomarańczy pokroić na plastry. Ja zrobiłam tylko 3- 4 grube plasterki, ale następnym razem zrobię więcej, to lepiej wygląda- Jeśli na ściankach jest biała skórka, odkroić i wyrzucić. Plasterki złożyć znowu na kształt pomarańczy i nadziać na drewniany szaszłyk( patyczek).
3. Garnek z grubym dnem rozgrzać, wsypać cukier i stopić na małym ogniu. Często mieszać drewnianą łyżką. Jak tylko karmel zrobi się brązowy, zdjąć z ognia.
4. Teraz bardzo ostrożnie wlać goracą wodę. Uwaga masa jest goraca i bulgocze, nie poparzmy się. Postawić na palnik i chwilę pogotować.
5. Skórki z pomarańczy odcedzić i dodać do syropu. Pogotować chwilę, aż zgęstnieje. Ale uwaga, gdy zaczyna robić się brązowy, szybko zdjąć z ognia, żeby nie spalić. Na koniec wlewamy likier pomarańczowy. Hmmm...jak to pachnie!
6. Syropem polewamy pomarańcze nadziane na szaszłyki, nakrywamy i odstawiamy na 2 godziny.
7. Nastepnie szaszłyki ostrożnie wyciągamy, a pomarańcze pięknie ustawiamy na talerzu.
Możemy dodatkowo udekorować je orzechami w karmelu.





Orzechy laskowe w karmelu:

- garść orzechów laskowych
- wykałaczki
100 g cukru
1. Orzechy podprażyć na patelni bez tłuszczu. Uwaga: nie spalić.
2. Nadziać na wykałaczki.
3. 100 g cukru rozpuścić w rondelku na karmel.
4. Przy pomocy wykałaczki zanurzać orzechy w karmelu, chwilkę potrzymać nad rondelkiem i odkładać.
Można wbijać je w jabłko, albo kłaść na brzegu blatu i obciążać wykałaczki czymś ciężkim.
Jest to bardzo przyjemne zajęcie. Karmel przepięknie pachnie, ciagną się nitki, a karmelowe orzeszki błyszczą jak prawdziwe bursztyny. Polecam :-)













Świąteczne desery

24 lis 2017

Galaretka z owocami

Świąteczny deser

A na deser galaretka z owocami...Od lat nie wychodzi z mody. Obojętnie ile mamy lat, galaretka fascynuje każdego. Pięknie kolorowa, przezroczysta i do tego trzęsie się przy każdym ruchu. Może poświadczyć to każdy, kto spróbował ją sfotografować. Wszystko ustawione na stole, główny bohater-galaretka wyjęty z formy. Dotychczas mocno ściśnięty, teraz rozpycha się na boki. Jeszcze tylko kilka rekwizytów, może łyżeczki z Mikołajkami? Serwetki? Wreszcie wszystko gotowe, podchodzę bliżej z obiektywem i łapię ciekawy motyw. Peng. Kuchenne drzwi nagle się otwierają i zagląda ciekawska głowa: co robisz? Pod moim karcącym wzrokiem drzwi szybko się zamykają, a galaretka trzęsie się i trzęsie. Czuję się jakbym na dzikim safari podchodziła do śpiącego lwa. Jeden gwałtowny ruch i lew się budzi. Znacie to?
Dzisiejszy deserek świetnie nadaje się na świąteczne dni, kiedy to po ciężkich ciastach z kremami mamy ochotę na coś lekkiego i orzeźwiającego. Pięknie wygląda, można go udekorować świeżymi owocami, kandyzowaną skórką, a nawet czekoladą. Fajny deser, który można przygotować z dziećmi.



Galaretka z owocami:

Składniki:

1 galaretka pomarańczowa
1 galaretka cytrynowa
1 banan
1 pomarańcza
3 jabłka

Wykonanie:

1. Galaretkę pomarańczową przygotowuję według przepisu, z normalną ilością wody( 500 ml).
2. Przygotowuję owoce. Pomarańcze i banana obieram ze skórki i kroję w plastry. Jabłka kroję w kostkę.
3. Na dno prostokątnej foremki( 20 cm) kładę pasek z papieru do pieczenia. Pasek przyda się później do wyjęcia galaretki z formy. Następnie całą foremkę wykładam folią spożywczą.
4. Na dno kładę 3 plastry pomarańczy( to będzie później widoczne), następnie plasterkami banana wykładam brzegi. Zróbcie to według waszego uznania. Kostki jabłek kładę na środek i wszystko zalewam tężejącą galaretką. Wstawiam do lodówki.
5. Galaretkę cytrynową przygotowuję z połowy ilości wody, czyli z 250 ml. Odstawiam do wystygnięcia i tężejącą galaretkę wylewam na owoce. Po zastygnięciu będzie podstawą naszego deseru. Dzięki mniejszej ilości wody galaretka będzie lepiej stała. Całość wstawiamy do lodówki do zastygnięcia, najlepiej na całą noc.
6. Galaretkę wyjmujemy z formy. Można przejechać najpierw nożem po ściankach, żeby zobaczyć, czy wszystko dobrze odstanie. Następnie trzymając za folię( lub papier) ostrożnie wyjmujemy deser z formy. Obracamy do góry nogami i zdejmujemy folię. Gotowe. Proste i bardzo smaczne.






Święta blisko. Zapachniało :-)
Wasza Edyta

11 cze 2017

Śnieżny puch- ciasto bez pieczenia!

Sernik na zimno z kokoskami.

Biała piwonia.

Śnieżny puch to lekkie ciasto bez pieczenia, coś pośredniego między sernikiem, a ptasim mleczkiem domowej roboty. Wygląda bardzo efektownie, ma fajną kremową konsystencję i jest szybko gotowe, jeśli mamy pod ręką ser, śmietanę, kokoski i galaretki. Zapomniałam o maśle i cukrze, ale zakładam, że te składniki akurat zawsze mamy w domu. Jest to fajny przepis, gdy maja przyjść goście, ponieważ pracy przy nim nie ma dużo, a wygląda przepięknie. Na kilogram sera wzięłam dwie galaretki i konsystencja jest genialna, kremowa i bardzo delikatna. Jeśli jednak lubicie mocniejszy cytrynowy smak, proponuję wziąć trzy galaretki lub dodać jakiegoś zapachu. Korci mnie też, aby wypróbować to ciasto z prawdziwą wanilią, zwłaszcza, że przy okazji można zrobić cukier waniliowy. Laskę wanilii przekrajamy na pół, czarne ziarenka wyskrobujemy nożykiem i dodajemy do sera, a niepotrzebny już strąk wkładamy do słoiczka z cukrem. Jest to taka moja wersja light cukru waniliowego.
Śnieżny puch można zrobić na biszkoptach, herbatnikach lub upieczonym spodzie. Jeśli jednak nie mamy w domu żadnych ciasteczek i nie ma czasu, żeby coś upiec, to wtedy najlepszym rozwiązaniem jest warstwa kokosków z masłem i cukrem. Bardzo fajnie komponuje się z kremową konsystencją sera i jest pyszna. Zapraszam na Śnieżny Puch latem :-)


Śnieżny puch:


Składniki:

1 kg sera z wiaderka( lub zmielonego twarogu)
2 galaretki o smaku cytrynowym
500 ml gorącej wody
200 g śmietanki slodkiej ( 30 %)
1, 5 szklanki wiórków kokosowych( kokosków)
3+ 2 łyżek cukru
70 g masła( 7 łyżek)

Wykonanie:

1. W rondelku rozpuszczam masło, uważając, aby nie dopuścić, żeby zrobiło się brązowe. Dosypać 3 łyżki cukru i 1, 5 szklanki kokosków. Wszystko zamieszać i już nie gotować. Masa powinna zostać jasna.
2. Okragłą formę do ciasta wykładam papierem do pieczenia. Ponieważ chciałam, żeby ciasto było dość wysokie, użyłam metalowej obręczy, którą ustawiłam na najmniejszą średnicę( jak zmierzę, to dopiszę). Połowę masy kokosowej wykładam na dno i ostrożnie wyrównuję. Drugą połowę zostawiam na później do posypania po wierzchu.
3. Dwie galaretki cytrynowe wsypuje do gorącej wody, mieszam i zostawiam do wystygnięcia. Od czasu do czasu mieszam. Ser z wiaderka przekładam do miski, wsypuję 2 łyżki cukru i mieszam. Teraz jest moment kiedy możecie dodać jakiegoś aromatu lub wanilii, jeśli lubicie, ale nie jest to konieczne.
Wystudzoną galaretkę, taką, która już zaczyna gęstnieć dodajemy do sera i mieszamy mikserem na wolnych obrotach. Śmietankę ubijamy na pianę, dodajemy do sera i ostrożnie wszystko mieszamy.

4. Masę serową ostrożnie wylewamy na kokoski, tak żeby ich nie uszkodzić. Masa jest dość rzadka, ale w lodówce pięknie się zetnie. Wstawiamy do zimnego. Po około godzinie ciasto można posypać resztą kokosków. Smacznego !

Edyta


h



Śnieżny puch z kokoskami



Milej niedzieli :-)
* Inspiracje znalazlam na blogu Ani TUTAJ.
Dziekuje za przepis :-)

14 maj 2017

Rabarbar w trzech postaciach


Maj zdecydownie nie jest najlepszym miesiącem do blogowania. Gdy tylko zasiadam do pisania, ciągle coś się dzieje i muszę to przełożyć. Telefony, terminy, ogródek.
Kiedy wreszcie napisałam długi post i pozostało tylko pozmieniać czcionkę, bo ciagle jeszcze nie wiem, gdzie kryje się ona w moim komputerze i zmieniam to wszystko później w Openoffice, to jakoś nie pasował mi ten post do pięknego, pachnącego maja, w którym wszystko budzi się do życia. Przekładam go więc na ponure, jesienne miesiące, a dzisiaj zapraszam na rabarbar w trzech postaciach. Kupiłam dużo rabarbaru na ciasto z bezą i oczywiście zostało, więc zrobiłam pyszny rabarbar duszony, który można jeść sam, bez niczego. Nazwa kompot kojarzy się z napojem podawanym do obiadu, więc pozostanę przy duszonym rabarbarze, chociaż też nie brzmi to za ciekawie. Duszony rabarbar może być też bazą do deserów z jogurtem lub śmietanką. Pyszności, zwłaszcza, że są to desery sezonowe, na które musimy czekać cały rok, więc korzystajmy teraz i jedzmy rabarbar.
Szczególny w przepisie na ciasto z rabarbarem i bezą jest fakt, że rabarbaru nie obieramy ze skórki. Łodygi myjemy dokładnie i kroimy ostrym nożem na kawałki, a nastepnie rozkładamy na cieście. Rabarbaru nie trzeba wcześniej gotować, wszystko będzie dobrze, a ciasto jest przepyszne. Spróbujecie :-)




Rabarbar w trzech postaciach:



Ciasto z rabarbarem i bezą:

Składniki:

600 g rabarbaru( ze skórką)
150 g mąki pszennej
75 g skrobi ziemniaczanej
1, 5 łyżeczki proszku do pieczenia
150 g margaryny( temperatura pokojowa)
150 g cukru
    1 łyżeczka ekstraktu z wanilii 
    4 żółtka
1 całe jajko

na bezę:
4 białka
175 g cukru
1 łyżeczka soku z cytryny
łyżka platków migdałowych
* odrobina masła do formy

Wykonanie:

1. Rabarbar umyć, pokroić na kawałki 3 centymetrowe. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
2. Mąkę, skrobię ziemniaczaną i proszek do pieczenia przesiać.
3. Miękką margarynę utrzeć z cukrem i ekstraktem wanilii na pianę. Dodawać po żółtku ucierając, na koniec dodać całe jajko. Następnie po łyżce dodawać przesianą mąkę.
4. Foremkę o średnicy 26 centymetrow cieniutko nasmarować masłem. Ciastem wyłożyć foremkę, najlepiej mi się to udaje, gdy rozwałkuję ciasto między dwoma arkuszami folii spożywczej.
Na ciasto kładziemy kawalki rabarbaru. Ciasto pieczemy w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 180 stopni około 40 minut.
5. Białka ubijamy z cukrem i sokiem z cytryny na sztywną pianę. Łyżką rozprowadzamy pianę na podpieczonym cieście, można użyć tez rękawa cukierniczego. Posypujemy płatkami migdalowymi. Wstawiamy do piekarnika na jeszcze 20 minut. Jeśli masa zacznie ciemnieć, można troszkę zmniejszyć temperaturę. Beza powinna zostać jasna.

Całkowity czas pieczenia: 60 minut



Rabarbar duszony na deser:


500 g rabarbaru
80 g cukru
1 laska wanilii
1 łyżka skrobi ziemniaczanej


Rabarbar umyć, wyciąć uszkodzone miejsca, usunąć zdrewniałe włókna( chociaż dzisiejsze odmiany rabarbaru, nie mają włókien) starając się zostawić jak najwięcej czerwonej skórki. Pokroić na kawałki. Posypać cukrem i zostawić na godzinę, aż puści sok. Laskę wanilii rozciąć wzdłuż i wyskrobać miąższ. Miąższ i laskę wanilii dodać do rabarbaru. Zagotować i chwilę pogotować, aż rabarbar będzie miękki. Wyjąc laskę wanilii. Skrobię wymieszać z wodą i dodać do rabarbaru. Chwilę pogotować, aż masa zgęstnieje. Gotowe. Można dodać cynamonu, syropu klonowego lub soku z cytryny do smaku. Podawać na zimno lub gorąco. Jeść jako deser lub z kluskami, knedlami lub naleśnikami. Smacznego :-)


Pucharki z rabarbarem:


Przepis do którego bazę stanowi duszony rabarbar z poprzedniego przepisu, jogurt i śmietanka.
Proporcje według uznania, może być pół na pół, czyli na 500 g świeżego rabarbaru, który bedziemy dusić, dajemy później 500 g zmieszanego jogurtu ze śmietanką. Wykładamy po łyżce do pucharków, całość posypujemy brązowym cukrem.
W wersji de lux śmietankę ubijamy i pucharki dekorujemy kleksem bitej śmietany. Smacznego :-)











Domowe ciasto z rabarbarem.
Pruem w Eifel. Hahnplatz jeszcze w przebudowie.

Spacer po Pruem w Eifel. Najsmaczniejsza kawa w Lohner`s ( ten brazowy budynek)