Maj
zdecydownie nie jest najlepszym miesiącem do blogowania. Gdy tylko
zasiadam do pisania, ciągle coś się dzieje i muszę to przełożyć.
Telefony, terminy, ogródek.
Kiedy
wreszcie napisałam długi post i pozostało tylko pozmieniać
czcionkę, bo ciagle jeszcze nie wiem, gdzie kryje się ona w moim
komputerze i zmieniam to wszystko później w Openoffice, to jakoś
nie pasował mi ten post do pięknego, pachnącego maja, w którym
wszystko budzi się do życia. Przekładam go więc na ponure,
jesienne miesiące, a dzisiaj zapraszam na rabarbar w trzech
postaciach. Kupiłam dużo rabarbaru na ciasto z bezą i oczywiście
zostało, więc zrobiłam pyszny rabarbar duszony, który można jeść
sam, bez niczego. Nazwa kompot kojarzy się z napojem podawanym do
obiadu, więc pozostanę przy duszonym rabarbarze, chociaż też nie
brzmi to za ciekawie. Duszony rabarbar może być też bazą do
deserów z jogurtem lub śmietanką. Pyszności, zwłaszcza, że są
to desery sezonowe, na które musimy czekać cały rok, więc
korzystajmy teraz i jedzmy rabarbar.
Szczególny
w przepisie na ciasto z rabarbarem i bezą jest fakt, że rabarbaru
nie obieramy ze skórki. Łodygi myjemy dokładnie i kroimy ostrym
nożem na kawałki, a nastepnie rozkładamy na cieście. Rabarbaru
nie trzeba wcześniej gotować, wszystko będzie dobrze, a ciasto
jest przepyszne. Spróbujecie :-)
Rabarbar w trzech postaciach:
Ciasto z rabarbarem i bezą:
Składniki:
600
g rabarbaru( ze skórką)
150
g mąki pszennej
75
g skrobi ziemniaczanej
1,
5 łyżeczki proszku do pieczenia
150
g margaryny( temperatura pokojowa)
150
g cukru
1
łyżeczka ekstraktu z wanilii
4
żółtka
1
całe jajko
na
bezę:
4
białka
175
g cukru
1
łyżeczka soku z cytryny
łyżka
platków migdałowych
*
odrobina masła do formy
Wykonanie:
1.
Rabarbar umyć, pokroić na kawałki 3 centymetrowe. Piekarnik
nagrzewamy do 180 stopni.
2.
Mąkę, skrobię ziemniaczaną i proszek do pieczenia przesiać.
3.
Miękką margarynę utrzeć z cukrem i ekstraktem wanilii na pianę.
Dodawać po żółtku ucierając, na koniec dodać całe jajko.
Następnie po łyżce dodawać przesianą mąkę.
4.
Foremkę o średnicy 26 centymetrow cieniutko nasmarować masłem.
Ciastem wyłożyć foremkę, najlepiej mi się to udaje, gdy
rozwałkuję ciasto między dwoma arkuszami folii spożywczej.
Na
ciasto kładziemy kawalki rabarbaru. Ciasto pieczemy w nagrzanym
piekarniku, w temperaturze 180 stopni około 40 minut.
5.
Białka ubijamy z cukrem i sokiem z cytryny na sztywną pianę. Łyżką
rozprowadzamy pianę na podpieczonym cieście, można użyć tez
rękawa cukierniczego. Posypujemy płatkami migdalowymi. Wstawiamy do
piekarnika na jeszcze 20 minut. Jeśli masa zacznie ciemnieć, można
troszkę zmniejszyć temperaturę. Beza powinna zostać jasna.
Całkowity
czas pieczenia: 60 minut
Rabarbar duszony na deser:
500
g rabarbaru
80
g cukru
1
laska wanilii
1
łyżka skrobi ziemniaczanej
Rabarbar
umyć, wyciąć uszkodzone miejsca, usunąć zdrewniałe włókna(
chociaż dzisiejsze odmiany rabarbaru, nie mają włókien) starając
się zostawić jak najwięcej czerwonej skórki. Pokroić na kawałki.
Posypać cukrem i zostawić na godzinę, aż puści sok. Laskę
wanilii rozciąć wzdłuż i wyskrobać miąższ. Miąższ i laskę
wanilii dodać do rabarbaru. Zagotować i chwilę pogotować, aż
rabarbar będzie miękki. Wyjąc laskę wanilii. Skrobię wymieszać
z wodą i dodać do rabarbaru. Chwilę pogotować, aż masa
zgęstnieje. Gotowe. Można dodać cynamonu, syropu klonowego lub
soku z cytryny do smaku. Podawać na zimno lub gorąco. Jeść jako
deser lub z kluskami, knedlami lub naleśnikami. Smacznego :-)
Pucharki z rabarbarem:
Przepis
do którego bazę stanowi duszony rabarbar z poprzedniego przepisu,
jogurt i śmietanka.
Proporcje
według uznania, może być pół na pół, czyli na 500 g świeżego
rabarbaru, który bedziemy dusić, dajemy później 500 g zmieszanego
jogurtu ze śmietanką. Wykładamy po łyżce do pucharków, całość
posypujemy brązowym cukrem.
W
wersji de lux śmietankę ubijamy i pucharki dekorujemy kleksem bitej
śmietany. Smacznego :-)
Domowe ciasto z rabarbarem. |
Pruem w Eifel. Hahnplatz jeszcze w przebudowie. |
Spacer po Pruem w Eifel. Najsmaczniejsza kawa w Lohner`s ( ten brazowy budynek) |
Wszystko apetyczne! :) Ja robiłam przedwczoraj dwa rabarbarowe ciasta, trzeba korzystać z sezonu który trwa! :)
OdpowiedzUsuńWidzialam, widzialam, piekne wzorki :-)
UsuńZajadając ciasto z rabarbarem napisałam post o naszych warsztatach w Warszawie - zapraszam do obejrzenia! Trzymaj się cieplutko!
OdpowiedzUsuńHej Pati, bardzo jestem ciekawa, zaraz zajrze. A ja dalej w Wwie, bylam na hali Koszyki i myslalam o Tobie :-)
UsuńPozdrowienia ze stolicy :-)
witam bardzo fajny przepis Edytko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie i pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńRabarbar zdecydowanie skradł nasze podniebienia!
OdpowiedzUsuńA to dopiero poczatek sezonu :)
Usuń