Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kakao. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kakao. Pokaż wszystkie posty

13 wrz 2019

Ciasteczka z czerwonej fasoli


Witajcie w ten piękny, piątkowy dzień. Jeśli jeszcze nie zauważyliście: pustej paczki po kawie, wyładowanej szczoteczki lub zaginionej apaszki, dodam, że dziś trzynastego. Szczęście, czy pech? Cóż, wszystko może się zdarzyć. Na poprawę humoru i żeby jakoś odczarować ten dzień, zapraszam na ciasteczka z czerwonej fasoli. Mięciutkie, soczyste, trochę jak pierniczki bez czekolady. Coś mi ten smak przypomina. Były kiedyś takie pierniki w kształcie chmurek. Katarzynki? I takie cudeńka można zrobić z fasoli. W domu!
Byłam pewna, że fasolowe ciasteczka są raczej treściwe i suche. A te wprost rozływają się w ustach. I ten lekko czekoladowy posmak. Pyszne ciasteczka do kubka herbaty lub kawy. Nie za słodkie, delikatne i miękkie. Można je upiec, gdy zostanie nam fasola z obiadu. Można wziąć też fasolę w puszce. Urozmaicić smak kardamonem, czekolada, suszonymi śliwkami lub nasionkami chia. Fajne, wegetariańskie ciastka bez jajek i masła.

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com/2019/09/ciasteczka-z-czerwonej-fasoli.html

Ciasteczka z czerwonej fasoli:

Składniki:

6 daktyli
400 g ugotowanej fasoli lub puszka czerwonej fasoli
szklanka rodzynek
1-2 łyżki płatków owsiane
2 łyżki prawdziwego kakao
2 łyżki mąki
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki oleju kokosowego, roztopionego
1 łyżka syropu klonowego
1 łyżka mielonych orzechów laskowych
szczypta soli
parę kropli esencji waniliowej
szczypta cynamonu

Wykonanie:

1. Daktyle zalać ciepłą wodą i zostawić na kilka godzin. Następnie odlać wodę. Daktyle wrzucić do głębokiej miski, w której będziemy je blendować. Fasolę odsączyć i włożyć do miski. Dodać rodzynki, płatki owsiane i wszystko zblendować na gładką masę. Następnie dodać pozostałe składniki: kakao, makę, proszek do pieczenia, roztopiony olej kokosowy, syrop klonowy, mielone orzechy, szczyptę soli, parę kropli esencji waniliowej i szczyptę cynamonu. Wymieszać do połączenia składników. Jeśli masa jest zbyt gęsta, dodać łyżkę rozuszczonego oleju kokosowego. Jeśli za rzadka, trochę mielonych orzechów.
2. Prostokatną foremkę wyłożyć papierem do pieczenia: piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni. Z masy formować małe kulki i kłaść na foremkę. Piec około 15 minut. Po upieczeniu można udekorować czekoladą.




Życzę Ci miłego dnia i pamiętaj:
Podobno Kolumb ruszył 13 w piątek na odkrycie Ameryki. Tobie też musi się udać :)

Edyta 

Kto by się tam bał czarnego kota?

18 maj 2019

Orzechowa Żyrafa


Ciasto Żyrafa to prawdziwy hit internetu...Masz wrażenie Déjà-vu? Takie ciasto już gdzieś było? To nie Déjà-vu. Babka Żyrafa tak się wszystkim spodobała, że musiałam ją znowu upiec. Dzisiaj Orzechowa Żyrafa, a raczej orzechowo-kokosowa. Przepis jest prawie taki jak ostatnio. Do jasnej masy dodałam trochę kokosków, do brązowej mielone orzechy laskowe i tartą czekoladę. I żeby już było całkiem słodko, polałam ostudzoną Żyrafę kuwerturą z mlecznej czekolady. Oczywiście jeśli lubicie, można wziąć też gorzką lub białą. Albo jeszcze lepiej: obydwie!
Co jest ważne, żeby wyszedł piekny żyrafi wzorek? Podzielić masę na pół. Jeśli robimy to podczas wkładania ciasta do formy, tak na oko, może okazać się, że masy jest za mało. Warstwy ciasta wkładamy na przemian do foremki i posypujemy obficie kakao. Tak, żeby nie było widać ciasta ze spodu. Najlepiej pomoc sobie przy tym małym sitkiem. I ostrożnie nakładamy kolejną warstwę.
Warto jest dobrze nasmarować foremkę, żeby ciasto później dobrze wyszło. Można oprószyć ją lekko mąką, a nadmiar strzepnąć.
Jestem ciekawa jak spodoba Ci się kokosowo-orzechowa wersja Żyrafy. Fajne, wesołe ciasto na deszczową pogodę, dla dzieciaków i babskie ploty. Jeśli komuś nie chce się szukać przepisu na Żyrafę na blogu, podaję poniżej nową orzechową wersję :)

Orzechowa Żyrafa:

Składniki:

orzechowa warstwa:
5 żółtek
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
50 ml mleka
50 ml oleju
100 g mąki
50 g mielonych orzechów
2 łyżki tartej czekolady
1 łyżeczka proszku do pieczenia
biała warstwa:
5 białek
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego
szczypta soli
50 ml mleka
50 ml oleju
100 g mąki
30 g mąki kokosowej
3 łyżki kokosków
1 łyżeczka proszku do pieczenia
dodatkowo:
kakao
tłuszcz do formy 
kuwertura mleczna czekolada

Wykonanie:
1. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą pianę. Powoli dodawać mleko na przemian z olejem i dalej ucierać. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do masy jajecznej. Wymieszać. Dodać mielone orzechy i tarta czekoladę i wymieszać do połączenia się składników.
2. Biała warstwa: ubić białka ubić na sztywno. Dodać cukier, sól i cukier waniliowy. Powoli dodawać mleko z olejem na przemian. Na koniec dodać obie mąki zmieszane z proszkiem do pieczenia. Wsypać kokoski i szybko zamieszać.
3. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Formę z kominem dobrze nasmarować tłuszczem. Obie masy podzielić na pół. Najpierw włożyć do formy warstwę orzechową. Posypać obficie kakao, najlepiej przez sitko, tak aby nie było widać ciasta. Na to ostrożnie wyłożyć połowę warstwy białej. Posypać kakao. Ponownie warstwę żółtą, na to kakao. Zakończyć warstą białą i już nie posypywać kakao. 
4. Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec około 35- 40 minut w temperaturze 180 stopni. Najlepiej sprawdzić wykałaczką, czy ciasto jest już upieczone. Ciasto wystudzić w formie, wyjąć i polać kuwerturą roztopioną w kąpieli wodnej. Można posypać mielonymi orzechami.




Oryginalny przepis Natalia Cattelani 
Życzę Wam słonecznej niedzieli i dużo uśmiechu  :*
Edyta

7 cze 2018

Tort,, Palma“



http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

Witajcie,
przyznam się, że konkurs Durszlaka,, Zróbmy coś dobrego z Palmą“ bardzo mnie zaispirował. Zgłosiłam już drożdżowe ptaszki, które są bardzo pocieszne. Brakowało mi jednak czegoś słodkiego. Szczególnie teraz podczas upałów zjadamy dużo ciast z owocami i galaretką. Tort ,, Palma“ powstał specjalnie na konkurs, a jego nazwa pochodzi od dekoracyjnych palemek z banana i mandarynek nakrytych galaretką pomarańczową.
Domownicy zawołali na widok tego ciasta: Jaka palma! I tak już pozostało. Torcik Palma jest trochę pracochłonny, ponieważ składa się z kilku warstw: jasnego biszkoptu, budyniowego kremu z wyczuwalnymi kawałkami galaretki i pięknego biszkoptu o żyrafim wzorze. No i oczywiście na wierzchu są dekoracyjne palmy. Warto jest jednak trochę się wysilić i zaskoczyć rodzinę takim smacznym wypiekiem. Zapraszam!

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


Tort,, Palma“:


Biszkopt:

Składniki:
75 g margaryny 
6 jaj
200 g cukru
szczypta soli
1 cukier wanilinowy
55 g mąki pszennej
55 g skrobi kukurydzianej


Wykonanie:
Margarynę rozpuszczamy i odstawiamy do wystygnięcia.
Biszkopt najlepiej jest przygotować w kapieli wodnej. Jajka, sól, cukier i cukier wanilinowy wsypujemy do metalowej miski i wstawiamy do drugiej miski z gorącą wodą. Ucieramy do białości. Wyjmujemy z kapieli wodnej. Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy. Ostrożnie dodajemy do masy jajecznej. Następnie parę łyżek ciasta dodajemy do rozpuszczonej margaryny, mieszamy i wlewamy całe ciasto. Ciasto przekładamy na prostokątną formę wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy w nagrzanym piekarniku 180 stopni około 30 minut.

Biszkopt Żyrafa:

Składniki:
3 białka
80 g cukru pudru
5 żółtek
1 cukier wanilinowy
60 g mąki pszennej
25 g kakao

1. Trzy białka i cukier puder ubić na pianę. Żółtka i cukier wanilinowy utrzeć do białości. Pianę białkową ostrożnie wymieszać z żółtkami. Jedną trzecią masy odłożyć do miseczki i dodać 40 g mąki. Wymieszać i masę przełożyć do rękawa cukierniczego.  
2. Prostokątną foremkę wyłożyć papierem do pieczenia. Na lewej stronie papieru można narysować sobie linie pomocnicze ołówkiem: żyrafi wzor. Wyciskamy jasną masę na papier i wstawiamy do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na 3 minuty. W tym czasie do masy dodajemy kakao i resztę( 20 g ) mąki. Mieszamy i całość wykładamy ostrożnie na jasny, podpieczony wzorek. Tak, aby go nie uszkodzić. Pieczemy jeszcze około 11 minut. Po upieczeniu zostawiamy do ostygnięcia.

Krem:

150 g margaryny 
1- 2 łyżki pudru
1 budyń waniliowy z cukrem
500 ml mleka

1 galaretka pomarańczowa
banan
sok z cytryny do pokropienia
mandarynki( mogą być z puszki)
1 galaretka pomarańczowa na wierzch


Wykonanie:
1. Galaretkę ugotować według przepisu na opakowaniu, ale w mniejszej ilosci wody 250 ml.
Wylać do kwadratowej formy do zapiekanek i wstawić do lodówki do zastygnięcia. Następnie pokroić w kostkę.
2. Budyń ugotować według przepisu. Ostudzić. Margarynę o temperaturze pokojowej utrzeć z cukrem pudrem na puch. Następnie dodawać po łyżce ostudzony budyń i dalej ucierać. Do gotowego kremu dodać galaretkę pomarańczową pokrojoną w kostkę.

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


Teraz już wystarczy złożyć ciasto. Na spód kładziemy biszkopt, na to wykładamy krem budyniowy z kawałkami galaretki, nakrywamy biszkoptem z żyrafim wzorem. 


Następnie robimy palmy: banana obieramy ze skórki, kropimy sokiem z cytryny, żeby nie ściemniał, kroimy na kawałki. To będzie pień naszej palmy. Banany układamy na cieście. Mandarynki układamy jako liście palmy. Drugą galaretkę przygotować według przepisu. Ciasto zalewamy tężejącą galaretką. Dobrze jest mieć kwadratowy pierścień do formy. Jeżeli nie mamy, pomagamy sobie folią aluminiową. Powinna dobrze przylegać do ciasta, tak, aby galaretka nie wyciekła. Wstawiamy do lodówki do zastygnięcia. Gotowe, smacznego!

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

Pozdrawiam,
Edyta

14 gru 2017

Szyszki, czyli piernikowe muffinki

Piernikowe muffinki z płatkami migdałów.
Pod intrygującą nazwą szyszki kryją się piernikowe muffinki. Mocno czekoladowe, dodatkowo nadziane kostkami czekolady, pokryte prażonymi migdałami są bardzo fajnym połączeniem smakowym. Pięknie wygladają na świątecznym stole, kinderbalach, urodzinowych przyjęciach. Dla uzyskania piernikowego smaku dodamy przyprawę piernikową, którą możemy zrobić sami, przepis podam niżej. Oczywiście można też użyć gotowej mieszanki, chociaż te domowe często są najlepsze. Kupowana mieszanka waży najczęściej 15 g. Tej, którą zrobimy sami, jest trzy razy więcej. Możemy zapakować ją w dekoracyjne słoiczki, przewiązać wstążeczką i dać w prezencie.
Piernikowe muffinki dekorujemy płatkami migdałów. Prażymy je na suchej patelni, jeśli ktoś lubi można dodać odrobinę masełka, zapach jest wtedy nieziemski. Do tego jeszcze ta czekolada, no takim muffinkom nikt się nie oprze.




Szyszki, czyli piernikowe muffinki:


Składniki:

250 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki przyprawy do pierników*
2 łyżki kakao
75 g masła
75 g brązowego cukru
150 g miodu
4 łyżki mleka
2 jajka
6 kostek ciemnej czekolady( można zamienić na orzechy)
płatki migdałów
masło* niekoniecznie


Domowa przyprawa do pierników:

Podam jeszcze miarki, mogą się przydać, gdy ktoś nie ma wagi:
( szczypta= 1 g)
płaska łyżeczka 3- 7 g
kopiasta łyżeczka 5- 11 g
płaska łyżka stołowa 10- 15 g
czubata łyżka stołowa 20- 30 g

35 g mielonego cynamonu
9 g mielonych gozdzików
2 g zmielonego ziela angielskiego
1 szczypta gałki muszkatałowej, zmielonej
2 g zmielonego imbiru
2 g zmielonego kardamonu
2g zmielonych nasion kolendry
Składniki mieszamy i mamy gotową przyprawę do pierników.

Wykonanie:


1. Piekarnik nagrzewamy na 180 stopni( termoobieg na 160 stopni). Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, przyprawą do pierników i kakao.
2. Masło, cukier, miód i mleko dajemy do rondelka i rozpuszczamy na małym ogniu, ciągle mieszając. Nie doprowadzamy do zagotowania. Odstawiamy do ostygnięcia.
3. Mąkę z przyprawami dodajemy do ostygniętej masy i krótko mieszamy. Kostki czekolady kroimy na pół. Formę na muffiny wykładamy papilotkami. Masę wkładamy do papilotek i w środek każdej wkładamy pół kostki czekolady.
4. Pieczemy około 20 minut. Muffiny odstawiamy do ostygnięcia.
5. Płatki migdałów podprażamy na suchej patelni. Chwilę studzimy, a następnie wtykamy w muffiny( jak dachówki) na kształt szyszki. Możemy posypać po wierzchu kakao. Smacznego!


Mocno czekoladowe muffiny





Zamiast czekolady nadziewamy orzechami.
Zapraszam, Edyta
MerkenMerken

6 gru 2017

Kokosowe słodycze: kulki, laski i rogaliki

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de
Jak myślicie, jaka najgorsza przygoda, może zdarzyć się blogerowi kulinarnemu?
Możliwości jest wiele. Padnie komputer, internet, nie ma czasu, zachoruje, albo straci wenę, chociaż w to ostatnie to raczej nie wierzę. Jeść chce się zawsze, więc i ugotować trzeba.
Może zdarzyć się jeszcze coś. I może się domyślacie, bo już ostatnio tak napomykam wszędzie. O zgrozo, padł mi kolejny piekarnik. I zrobił to bardzo widowiskowo. Efekty były pirotechniczne, mówiąc krótko: zionęło ogniem z kontaktu. I to co najciekawsze, nie z tego do którego był podłączony, ale z sąsiedniego. Dlaczego z sąsiedniego? Nie mam pojęcia i już słyszę głos nauczyciela fizyki z ogólniaka: któregoś dnia wspomnicie, jak ważna jest fizyka w życiu codziennym. No wtedy tak nie uważałam.
Ogniem zionęło, wysadziło korki i padło. Piekarnik stoi już od miesiąca. Umówiony elektryk po miesiącu namysłu właśnie odmówił. Wygląda nieciekawie. Nie elektryk, bo tego nie widziałam na oczy, tylko sytuacja. Trzeba wymienić gniazdko, przewód. I kupić nowy piekarnik. Dużo roboty, więc ciasta na Święta raczej nie będzie. I tak kombinuję już od jakiegoś czasu, co zrobić na bloga. Galaretki już były: tutaj i tutaj. Szyszki zjedliśmy sami, bo przepis jest tak banalny, że nikogo nim nie zaskoczę. W projekcie są wafle i krówki. A dzisiaj kokosowe słodycze: kulki, laski i rogaliki. Dowolne kształty. Bez pieczenia, słodkie, mocno kokosowe. Podczas przygotowania bardzo się kleją, więc musiałam włożyć masę do lodówki, żeby udało się z niej coś ulepić bez sklejenia rąk na amen. Wyszło smacznie, myślę, że Wasze wyjdą jeszcze ładniejsze i wszystkich, kórzy nie zrezygnowali ze słodyczy w adwencie, zapraszam do lepienia.


Kokosowe słodycze: kulki, laski i rogaliki:


Składniki:

puszka mleka skondensowanego( 397 g)
100 g mleko w proszku
250 g wiórka kokosowe
10 g kakao( stołowa łyżka to 8 g)
* dodatkowo chipsy kokosowe do dekoracji

Wykonanie:

1. Do miski wlewamy skondensowane mleko, dosypujemy mleko w proszku i wiórka i wszystko dokładnie mieszamy. Połowę masy przekładam do drugiej miski i dodaję kakao.
Ponieważ masa jest dość kleista, wstawiam miski do lodówki( jak ma być szybciej to do zamrażalnika).
2. Następnie lepimy wałeczki z ciemnego ciasta 1 cm oraz z białego 1, 5 cm, owijamy wokół siebie i tniemy na kawałki. I formujemy malutkie rogaliki.
Kulki: formujemy kulki, a do środka wkładamy kawałek ciemnej masy.
Stawiamy do zastygnięcia. Dodatkowo dekoruje talerz chipsami kokosowymi.
Smacznego :-)



http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de
Edyta

28 lut 2016

Owocowe skórki, czyli wegańskie żelki

Owocowe skórki, czyli wegańskie żelki. Edyta Guhl.
Witajcie Kochani, 
zapraszam serdecznie na moje nowe odkrycie jak przetrwać post nie jedząc słodyczy, a mieć dosyć energii: owocowe skórki, czyli Fruchtleder lub fruit leather. Niech nie przestraszy Was słowo skórka, przysmak jest w pełni wegetariański i gorąco go polecam, szczególnie dla dzieci. Ten owocowy przysmak uzyskujemy przez zmiksowanie dowolnych owoców na mus i wysuszenie ich w niskich temperaturach. Można je wzbogacić przez dodanie nasionek chia, kakao, przypraw, suszonych moreli. Wegańskie, owocowe żelki są bogate w mikroelementy i tak intensywne w smaku, że nie potrzebują sztucznych barwników, aromatów, ani całej tej chemii, którą dajemy dzieciom ze sklepowymi słodyczami. Owocowe skórki można przygotować na podwieczorek, drugie śniadanie do szkoły lub na wycieczkę. Zresztą sama chętnie po nie siegam, gdy najdzie mnie chęć na coś słodkiego, a to zdaża się dość często. Najbardziej smakowały mi malinowe i truskawkowe skórki, z jabłkowymi trzeba uważać, ich smak jest tak intensywny, że zagłuszy każdy inny owoc. Skórki najlepiej jest suszyć w specjalnym automacie, w którym można ustawić temperaturę( taki z kwadratowymi szufladami). Ja użyłam zwykłego automatu do suszenia grzybów, owocowy przysmak można też wysuszyć w piekarniku w temperaturze 50- 60 stopni i przy otwartych drzwiczkach. Przepisów jest bardzo dużo, możecie sami wypróbować, które najbardziej Wam smakują. Proponuję zrobić tzw. bananowa bazę: zmiksować banana i dodawać do niego dowolne owoce. Można dodać trochę soku pomaranczowgo lub cytrynowego, wanilię, daktyle. Z podsuszonej masy można wyciąć przy pomocy nożyczek, foremek do ciastek, przyrządu do cięcia pizzy dowolne kształty, gwiazdki, kółka. Najbardziej spodobały mi się długie paski, które zwijam w ślimaki.


Owocowe skórki, czyli wegańskie żelki:


Bananowa- Mango:

2 banany
1 mango
sok z cytryny
2 daktyle

Mango:

1 dojrzałe mango
1-2 pomarańczy

Malinowa:

300 g malin
1 banan
sok z pomarańczy

Jabłkowa:

2 dojrzałe jabłka
1 banan
łyżka soku cytrynowego

Czekoladowa:

4 dojrzałe banany
2 łyżki kakao
2 suszone daktyle
szczypta cynamonu

Bananowo- Truskawkowa:

2 banany
10 truskawek

Jeżynowa:

500 g jeżyn
łyżka miodu

Mandarynka- Truskawka:

500 g mandarynek
500 g truskawek
szczypta wanilii



Przygotowanie:

1. Do kubka od miksera wrzucam owoce pocięte w kawałki i miksuję na papkę. Najwięcej problemu miałam ze zmiksowaniem jabłek, które były dość twarde. Pamiętajcie więc, żeby wybierać owoce dojrzałe i soczyste. Dodanie owocowego soku ułatwi rozdrabnianie, ale przedłuży proces suszenia, bo ciecz musi wyparować. Jeśli używasz suszonych daktyli lub moreli, namocz je wcześniej na godzinę i pokrój w drobne kawalki. Pamietaj, żeby usunąć pestki z pomarańczy lub cytryny.
2. Owocową masę rozsmarowuję na papierze do pieczenia na grubość 2-5 mm. Temperaturę w automacie ustawiam na maksymalnie 42 stopni, w piekarniku na 50- 60 stopni i uchylam drzwiczki. Suszymy 7- 8- 9 godzin, aż skórki zaczną odchodzić od papieru, jeśli będziemy je suszyć zbyt długo, zaczną się łamać i nie dadzą rolowac. Gotowa skórka nie lepi się do palców.

Dobre rady:


- jeśli używasz tylko bananów, żeby nie ściemniały, dobrze jest pokropić je sokiem z cytryny.
- skórka z bardzo dojrzalych bananów może się łamać, więc najlepiej dodać do nich dodatkowy owoc.
- dodaj różnych przypraw: cynamonu, wanilii, wiórków kokosowych, kardamonu.
- możesz wypróbować własnych kreacji, zmiksuj kiwi, maliny lub mango i narysuj na skórce abstrakcyjne wzory, kropki lub kratkę.
- po wysuszeniu możesz łączyć dwa różne smaki. Zwiń dwa paski owocowych skórek o różnych kolorach w jedną rolkę.
- zmiksuj dowolne owoce lub jagody, jeśli masa jest zbyt rzadka, dodaj banana , nasionek chia lub nasionek babki plesznik.
- można użyć wszystkich owoców: jabłek, truskawek, porzeczki, rabarbaru, kiwi, mango. Nie ma takiego owocu, którego nie da się wysuszyć i zrobić z niego pysznego snacka.

Smacznego,
Edyta

Fruit leather. Edyta Guhl.

Użyłam zwykłego automatu do suszenia grzybów.

Owocowe skórki z malinami.
Z podsuszonej masy można wyciąć dowolne kształty,

Owocową masę rozsmarowuję na papierze do pieczenia na grubość 2-5 mm.  

i suszę w piekarniku

Skórki kroimy na paski...
...i zwijamy w ślimaki. 

Miłego pojadania...

6 lis 2015

Czekoladowy wąż- czyli babka piaskowa dwukolorowa z marcepanem

Ciasto wąż. Edyta Guhl.

Klasyczny przepis na marmurkową babkę urozmaiciłam na dwa sposoby. Zmieniłam jej smak przez dodanie masy marcepanowej, a zwyczajny okrągły kształt zamieniłam na węża. W ten sposób ciasto stało się prawdziwym hitem na przyjęciu urodzinowym syna koleżanki. Rozsmieszyło mnie, że mały Nils przestraszył się czarnej kobry. Pozostałe maluchy były jednak zachwycone, ciasto szybko zniknęło, a to jest najważniejsze. Na węża nadaje również się inne ciasto, możecie wykorzystać przepis na babkę- TUTAJ. Wystarczy upiec je w formie z kominkiem, a nastepnie przeciąć na 4 kawałki jak na zdjęciu, polać polewą czekoladową i dowolnie udekorować. Można posypać je sezamem, kolorową posypką, zmielonymi orzechami. Pięknie wygląda wąż dwukolorowy, polany białą i ciemną czekoladą w formie zygzaków. Razem z Waszymi dziećmi, macie tutaj duże pole do popisu :-)
Serdecznie zapraszam.

Ciasto marmurkowe. Edyta Guhl.



Ciasto wąż :



Składniki:


170 g masła
40 g masy marcepanowej
250 g cukru
cukier waniliowy
330 g mąki
2 pełne łyżeczki proszku do pieczenia
170 ml mleka
3 jajka
1 żółtko
20 g kakao
woda

czekoladowa glazura


Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni ( czas pieczenia: 55 minut), termoobieg 170 stopni ( 50 minut). Formę z kominem wysmarować tłuszczem i lekko oprószyć mąką. Masło o temperaturze pokojowej, marcepan i cukier utrzeć na pianę. Cukier waniliowy, mąkę i proszek do pieczenia wymieszać. Zawsze najpierw przesiewam mąkę z proszkiem do osobnej miseczki, a następnie dodaję do ciasta. Mleko lekko podgrzewam i wbijam do niego jajka. Na przemian dodaję do masła jajka z mlekiem i mąkę. Kakao mieszam z około łyżką wody na papkę, dodaję do 1/3 ciasta. Nakładam jasne i ciemne ciasto do formy. Po upieczeniu ciasto ostudzam, przekrajam na cztery równe kawałki i układam w formie węża. Polewam czekoladową glazurą i posypuję sezamem po grzbiecie. Na oczy wzięłam żółte cukierki pastylki. Język jest z żelkowych robaków.  Następny wąż na pewno będzie z białej i ciemej czekolady w fantazyjne wzorki, a na oczy wezmę czerwoną żurawinę. Pozdrawiam cieplutko :)


Ciasto wąż. Edyta Guhl.


Ciasto wąż