Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na słodko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na słodko. Pokaż wszystkie posty

16 cze 2018

Tarta na kruchym cieście z budyniowym kremem i czereśniami

Lato, lato, lato-  śpiewam już od rana i opycham się czereśniami. Najsmaczniejsze są te zrywane na drabinie. Soczyste, nagrzane słońcem, słodziutkie. Podobno czereśnia, żeby wydać owoce, potrzebuje drugiego drzewa. To tak jak człowiek, który potrzebuje drugiego człowieka, żeby być szczęśliwym. Bardzo lubię takie historie. Czereśnie zresztą też. Zrywam je do czerwonego, metalowego kubka i jeszcze na drzewie planuję, co z nich upiec. Tak mało jest przepisów na ciasta z czereśniami. Może dlatego, że ich skórka jest dość gruba i nie mają tyle soku, co truskawki? Może wszystkie czereśnie idą na kompoty? A może łasuchy zjadają je tak szybko, że nie zostaje już nic na pieczenie ciasta? U mnie kompotu nie będzie, bo i tak wszyscy wolą kawę lub herbatę. I do tego kawałek domowego ciasta np. z czereśniami. Dzisiaj jest to tarta na kruchym cieście z budyniowym kremem i czereśniami.



Tarta na kruchym cieście z budyniowym kremem i czereśniami:


Składniki:


Ciasto:

125 g masła zimnego
225 g mąki
30 g migdałów zmielonych
30 g cukru
sól
1 jajko
1-2 łyżki zimnej wody

Nadzienie:

500 g czereśni
500 ml mleka
1 jajko
30 g cukru
1 cukier wanilinowy
35 g mąki ziemniaczanej( lub skrobi kukurydzianej)

Wykonanie:
1. Masło pokroić na małe kawałki. Dodać mąkę, zmielone migdały, cukier, sól, 1 jajko i 1-2 łyżek bardzo zimnej wody( najlepiej jest wstawić szlaneczkę z wodą do lodówki) zagnieść na jednolite ciasto i wstawić do lodówki na godzinę, a najlepiej na całą noc. Kruche ciasto jest wtedy smaczniejsze.
2. Czereśnie umyć, przebrać i wypestkować. Odlać pół szklanki mleka i dosypać mąkę ziemniaczaną i dobrze wymieszać, jak na budyń. Dodać jajko i wymieszać. Resztę mleka zagotować z cukrem i cukrem wanilinowym( albo najlepiej waniliowym własnej roboty). Do gotującego się mleka dolać mleko ze skrobią i jajkiem. Ciągle mieszając pogotować około 1 minuty, aż masa zgęstnieje.
3. Stolnicę posypać mąką, rozwałkować kruche ciasto. Forme na tartę natłuścić i wyłożyć ciastem. Nakłuć widelcem. Najpierw wylać budyń, następnie wyłożyć czereśnie i lekko wcisnąć je w masę.
Tarte piec w temperaturze 175 stopni około 30 minut.
4. Tartę studzimy około 10 minut i jemy najchętniej taką lekko ciepłą. Oczywiście na zimno również jest bardzo smaczna. 


Formę możemy wyłożyć kilkoma paskami papieru do pieczenia, ułatwi to wyjęcie tarty po upieczeniu.



http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


Smacznego i miłej niedzieli.
Edyta




10 cze 2018

Tort truskawkowy z galaretką

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com
Najwięcej naszych rodzinnych uroczystości przypada na czerwiec. Dzień Dziecka, imieniny, urodziny. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ czerwiec to sezon na truskawki. Nasz ulubiony przepis na imprezy to tort truskawkowy z galaretką. Prosty, klasyczny i bardzo smaczny. Zawsze się udaje, wszystkim smakuje, przepis jest sprawdzony i godny polecenia. Torcik składa się z puszystego biszkoptu upieczonego z dodatkiem margaryny i kremu jogurtowo- serowego z truskawkami. Można ozdobić go bitą śmietaną, świeżymi owocami, siekanymi pistacjami oraz listkami mięty. Przepięknie wygląda i bardzo szybko znika ze stołu, szczególnie w upalne, letnie dni.
Ostatnio Durszlak oglosił konkurs na ,, Coś dobrego z margaryną Palmą“ . Lubię takie zabawy i zgłosiłam już dwa fajne przepisy: na drożdżowe ptaszki i tort Palma z dekoracyjnymi palmami z banana i mandarynek. A teraz gdy upiekłam nasz tradycyjny tort truskawkowy, nie mogłam się oprzeć, żeby nie podzielić się z Wami tym przepisem. I ten tort również zgłosiłam na konkurs. Popatrzcie jak kolorowo wygląda na zdjęciach, idealnie na letnie przyjęcia. Dzień dziecka już był, ale przed nami jeszcze wiele imprez i urodzin, dlatego zapraszam wszystkie Blizniaki i nie tylko na tort truskawkowy!

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


Tort truskawkowy z galaretką:


Składniki:

50 g margaryny 
4 jajka
140 g cukru
180 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Wykonanie:
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 160 stopni. Okrągłą foremkę ( 26cm) wykładamy papierem do pieczenia. Margarynę rozpuszczamy w rondelku i chwilę chłodzimy. Jajka ucieramy z cukrem na puch. Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy i dodajemy do jajek. Mieszamy najlepiej drewnianą szpatułką. Dodajemy płynną margarynę, ostrożnie mieszamy i wlewamy do foremki. Pieczemy 30 minut w nagrzanym piekarniku. Studzimy w foremce i dopiero wyjmujemy.

Krem truskawkowy:

Składniki:
800 g świeżych truskawek
150 g cukru
12 płatków żelatyny
400 g jogurtu naturalnego
400 g kremowego serka
1 galaretka np. agrestowa


Wykonanie:
Truskawki umyć, usunąć szypułki. Odłożyć kilka do miseczki i pokroić na kawałki. resztę zmiksować z cukrem. Jogurt i ser wymieszać na gładki krem. Płatki żelatyny namoczyć, żeby napęczniały. Następnie dobrze wycisnąć i podgrzać razem z musem truskawkowym ciagle mieszając. Tak, aby żelatyna się rozpuściła. Ostrożnie, zeby nie przegrzać! Chwilkę ostudzić i dodać łyżkę masy serowej do musu, zamieszać. Dodać kolejną łyżkę zamieszać. Robimy to, aby masa się nie zwarzyła. Następnie całą masę z żelatyna dodać do masy serowej. Wymieszać. Dodać truskawki pokrojone w kawałki.

Teraz składamy nasz torcik, czyli jak mówią niektórzy, następuje montowanie torcika:
Biszkopt przecinamy na pół. Kładziemy na tortownicę. Najlepiej jest teraz użyć metalowej obręczy.
Połowę masy truskawkowo- serowej kładziemy na ciasto, wyrównujemy. Przykrywamy drugą połówką biszkopta i wykładamy resztę masy. Wstawiamy do lodówki.
Galaretkę przygotowujemy według przepisu. Gdy zacznie tężeć, wylewamy na ciasto. Wstawiamy do lodówki na przynajmniej 2 godziny do stężenia. Następnie dekorujemy świeżymi truskawkami, śmietaną, posiekanymi pistacjami. Smacznego!



http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

Zapraszam, Edyta 

22 maj 2018

Placek z rabarbarem i kruszonką. Jedno magiczne popołudnie w Belgii


Sezon rabarbarowy w pełni, wiec pora na placek z rabarbarem. Co prawda jeszcze nie zakończyłam fazy pieczenia z ciastem francuskim i kilka przepisów czeka na opublikowanie. I pewnie za kilka dni się doczeka, a dzisiaj mała odskocznia i przepis na ciasto z kruszonką i rabarbarem. Można zrobić je z kwaśnym mlekiem i jogurtem, można zamiast tego użyć maślanki, ciasto jest pyszne. Taki zwykły domowy placek smaczny na codzień do książki i herbatki. To, co tygrysy lubią najbardziej ;-)
Z kawałkiem placka na talerzu zapraszam Cię na jedno magiczne popołudnie. Zastanawiałam się nad opublikowaniem tym zdjęć na blogu, ponieważ są dla mnie dość osobiste. Pojawia się pytanie, o czym pisać i gdzie leży ta moja granica prywatności.
I jak zwykle życie samo to zweryfikowało. Jak wiesz, za kilka dni wchodzi RODO i i już wtedy wiadomo, ochrona danych osobowych, nie wolno publikować zdjęć osób bez ich wyraźnej zgody. Będą ostrzeżenia, kary, baty. I dzisiaj jest moja ostatnia szansa, żeby zabrać Was na spotkanie z Fernandem, do jego przytulnej kuchni, żeby wypić szklaneczkę piwa domowej roboty i wygodnie się rozgościć. Na jedno magiczne popołudnie. I chociaż za piwem nie przepadam, smaku piwa u Fernanda nigdy nie zapomnę. Lekko gazujące, orzeźwiajace, słodkawe. Smakuje właściwie jak lemoniada, a nie gorzkie piwo Bitburger, które króluje w Eifel. I być może, że właśnie to walonskie piwo ma takie magiczne działanie, ale zacznijmy od początku.


W jednej z podróży po Walonii spontanicznie odwiedzamy Fernanda, blisko 90-letniego staruszka, który pamięta wojnę z Niemcami. Wojnę, która tak bardzo poróżniła te sąsiadujące narody. Do tego stopnia, że boję się odzywać po niemiecku, a mój francuski nie nadaje się do dłuższej konwersacji. Uśmiecham się i czekam na tłumaczenie. Fernand opowiada o swojej żonie, po śmierci której nie związał się już z inną kobietą. Pokazuje zdjęcia dzieci, które czasami go odwiedzają, rzadko, zbyt rzadko. Opowiada o pracy w lesie, sposobach warzenia piwa, zdrowiu, nie takim jak dawniej. Przygladamy się jak przyrządza swój codzienny posiłek trompe( trabę). Kawałki bułki zalane gorącym mlekiem z dodatkiem żółtego, pachnącego masła. I chociaż dokładnie tłumaczą mi semiotykę trąby, już nic z tego wywodu nie pamiętam. Może trąba ma jakiś związek z bagietką?
Silne słońce zalewa dawniejszą kuchnie, bibeloty, stare meble. Kontrast między mrokiem panującym wewnątrz i tym agresywnym światłem nie pozwala mi zapanować nad aparatem i zrobić ciekawe zdjęcia. Nie mam w sobie nic z reportera, nie chcę też urazić Fernanda zbytnim wścibstwem. Rozglądam się dyskretnie i zamyślam.
Nagle słyszę, że Fernand o co pyta. Chce wiedzieć, jak długo zostanę.
Trois jours( trzy dni).
Trois jours et trois nuits. Trzy dni i trzy noce- dodaje Fernand i uśmiecha się pod nosem. Trois jours et trois nuits.




Placek z rabarbarem i kruszonką :


Składniki:

120 g cukru( najlepiej drobnego)
60 g masła
1 paczuszka cukru wanilinowego
3 jajka
100 ml jogurtu naturalnego
150 g kwaśnego mleka
(Zamiast jogurtu i kwaśnego mleka można użyć maślanki)
270 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku
0,5 łyżeczki sody
500 g rabarbaru

Na kruszonkę:

100 g mąki pszennej
50 g cukru
1 paczuszka cukru wanilinowego
75 g zimnego masła

Wykonanie:
1. Wszystkie składniki na ciasto ucierane powinny mieć jednakową temperaturę( temperaturę pokojową).
2. Mąkę, proszek do pieczenia i sodę przesiać przez sitko i przetrzeć ewentualne grudki.
3. Masło, cukier i cukier wanilinowy utrzeć na puch. Pojedynczo dodawać jajka i ciągle ucierać.
4. Mąkę, jogurt i kwaśne mleko na przemian dodawać do ciasta, już nie ucierać, tylko delikatnie zamieszać, do połączenia składników.
5. Piekarnik nagrzać do temperatury 170 stopni. Prostokątną blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto przełożyć do foremki.
5. Rabarbar oczyścić, pokroić na kawałki i rozłożyć na cieście.
6. Kruszonka:
Mąkę, cukier, cukier wanilionowy i masło szybko zagnieść. Następnie rozdrabniać w dłoniach i sypać po rabarbarze i cieście. W temperaturze 170 stopni piec 45-50 minut na złoty kolor.
Po upieczeniu ciasto można posypać cukrem pudrem, polać lukrem. Najlepiej smakuje z bitą śmietaną. Smacznego,
Edyta

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com



http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com





http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com



12 maj 2018

Owoce w cieście francuskim


Najprostszy deser na świecie: owoce w cieście francuskim. Bez owijania, nakrywania, długiego czekania. Przepis jest genialny w swojej prostocie. Rozwijamy rulonik, nakładamy połówki jabłek i gruszek, wycinamy dowolny kształt, najlepiej obrys owoca i gotowe.
W ostatnim poście podałam przepis na tartę z gruszka i serem rogueford: tutaj. Do jej zrobienia użyjemy tylko kawałka ciasta francuskiego. A co zrobić z resztą? Podam Wam kilka ciekawych pomysłów.
Jednym z nich są owoce w cieście francuskim, zrobiłam też ślimaczki, rogaliki i... marchewki. Przepisy podam w przyszłym tygodniu.
Dzisiaj wykorzystałam gruszki z kompotu i zimowe jabłka, które bardzo pasują do ciasta francuskiego. Wycinamy z ciasta kształt owocu, można posłużyć się przygotowanym szablonem, ale uwierzcie, wcale nie jest potrzebny. Najłatwiej jest położyć połówkę jabłka lub gruszki i nożykiem lub żeby było ładniej radełkiem, które robi falisty brzeżek, obrysowujemy kształt owoca. Dodatkowo wykrajam 2 listki u góry. Jeśli chcemy zrobić patyczek, pamietajmy, żeby był trochę grubszy lub podczas pieczenia zasłońmy go folią aluminiową. Cienkie części szybciej się pieką i robią brązowe. Informacja niby wszystkim wiadoma, ale można o tym zapomnieć ;-)


Owoce nacinamy, żeby szybciej się upiekły. Posypujemy brązowym cukrem i cynamonem. Można dać odrobinkę masełka. To tak dla zapachu, ale nie jest to konieczne. Idzie lato, pamiętamy o figurze do bikini. Kto nie musi, może przeczytać tekst poniżej:
Jak zrobić owoce w ciescie francuskim w wersji de luxe? Wydrążamy gniazdo nasienne i w to miejsce wkładamy kulkę...marcepanu.
Można też zmieszać orzechy, rodzynki lub jak ktoś lubi wiśnie nasączone w jakimś alkoholu. Upieczone owoce polać czekoladą lub miodem. Posypać cukrem pudrem. Udekorować bitą śmietaną. Podawać z lodami lub syropem klonowym.
Ciekawe co Wam najbardziej posmakuje?



Owoce w cieście francuskim:


Składniki:

gotowe ciasto francuskie( wykorzystuję połowę)
1 gruszka( 2 połówki)
1 jabłko( 2 połówki)
brązowy cukier
cynamon
ewentualnie gałązki rozmarynu

Wykonanie:
1. Ciasto wyjmujemy z lodówki i zostawiamy na 10 minut, żeby przyjęło temperaturę pokojową. Następnie rozwijamy, wyrównujemy, nie trzeba go wałkować.
2. Owoce z kompotu lub świeże kroimy na pół, usuwamy gniazdo nasienne, skórkę zostawiamy. Kładziemy na ciasto francuskie i nożykiem lub radełkiem( z falistym brzegiem) obrysowujemy owoc. U góry wycinamy dwa listki.
3. Owoce nacinamy, żeby szybciej się upiekły, posypujemy brązowym cukrem i szczyptą cynamonu. Można posmarować masełkiem lub włożyć odrobinę pomiędzy nacięte plasterki, dodać swieże gałązki rozmarynu.
4. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni. Pieczemy około 20 minut. Jeśli ktoś chęć, może teraz posypać owoce cukrem pudrem i wsunąć jeszcze na dwie minutki do piekarnika, żeby cukier się skaramelizował. Najlepiej się to udaje, gdy piekarnik ma funcję grilla.
Gotowe, życzę Wam pięknego weekendu, małych i dużych podróży i samych smacznych posiłków na drodze.
Edyta









9 kwi 2018

Pierożki z nadzieniem z sera

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de

 Pierożki z nadzieniem z sera na słodko, podsmażone na masełku posmakują każdemu. Od klasycznych pierogów z serem różnią się kwadratową formą. Możecie przygotować ciasto według swojego ulubionego przepisu, lub skorzystać z przepisu na pierogi poniżej. Ciasto rozwałkować i pokroić na kwadraty. Następnie zrobić farsz z sera na słodko i nałożyć na ciasto. Teraz sklejamy ciasto: łapiemy przeciwległe brzegi i lepimy pośrodku. Następnie podnosimy dwa pozostałe brzegi i również lepimy ze sobą. Pakiecik jest gotowy. Przypomina trochę wyglądem ukrainskie mantyPierożki gotujemy na wodzie, a następnie podsmażamy na masełku lub ghee.
Jeśli zrezygnujemy z żółtka w farszu, pierożki mogą jeść wegetarianie. Zapraszam wszystkich, pierożki są przepyszne.

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de


Pierożki z nadzieniem z sera:

Składniki:
na 50- 60 sztuk

Ciasto:
3 szklanki mąki i trochę do podsypania
2 łyżki oliwy
1 szklanka wrzątku
szczypta soli

Nadzienie:
pół kg białego sera( już zmielonego, może być z wiaderka)
4 łyżki cukru
można dodać 1 żółtko lub 1 łyżkę śmietany( niekoniecznie)



Wykonanie:
1. Do miski przesiać mąkę, dodać oliwę, sól i wrzątek. Wymieszać przy pomocy łyżki, a następnie wyrobić ciasto ręką. Ciasto ma być miękkie i elastyczne. Można przykryć ściereczką i odstawić na 15 minut, żeby nie wysychało.
2. Nadzienie: Ser mieszamy z cukrem, jeżeli jest bardzo zbity możemy dodać łyżkę śmietany. Ewentualnie dodać żółtko. Farsz nie może być za rzadki, żeby nie wypłynął podczas gotowania.
3. Ciasto rozwałkowujemy i tniemy nożem na kwadraty. Na każdy kwadrat nakładamy niecałą łyżkę farszu( musicie wypróbować, jaka ilość jest dla Was najwygodniejsza do lepienia). Zlepić przeciwległe brzegi, skleić. Następnie skleić 2 pozostałe rogi, aż powstanie paczuszka. Upewnić się, czy nie ma nigdzie dziurek i farsz nie wycieknie i gotowe. Zabieramy się za następny pierożek.
4. Pierożki gotujemy klasycznie w osolonej wodzie. Po wypłynięciu gotujemy jeszcze 2 minuty.
Wyjmujemy łyżką cedzakową na talerz. Najlepiej jest je porozkładać, żeby się nie skleiły. A następnie podsmażamy na maśle lub ghee. Gotowe, smacznego i miłego tygodnia :-)
Edyta
http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de
Wiosna...nareszcie :-)






21 gru 2017

Pierogi z makiem


Tyle jeszcze jest do zrobienia w przedświątecznej gonitwie. Upiec ciasto, zrobić zupę grzybową, ubrać choinkę, zapakować prezenty. W kuchni stoi sterta brudnych naczyń, w wannie pływa karp, którego nikt nie chce jeść, bo ma takie mądre oczka, a na imię Karol. Wszystko jest takie inne, odświętne. Biały obrus, kolorowe bombki, dekoracje. I ten zapach pieczonych pierników, makowca, drożdżowego ciasta. Prawdziwa magia Świąt.



Pierogi z makiem: 30

Ciasto:
300 g mąki pszennej
20 g masła
125 ml gorącej wody
1 jajko
szczypta soli


Nadzienie makowe:
200 g suchego maku
0, 5 l wody
50 g masła
1 łyżka miodu
3 łyżki cukru
1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
1 żółtko

Przygotowanie:
1. Nadzienie makowe:
Mak umyć, wypłukać i namoczyć na noc. Następnego dnia odlać wodę, a mak zmielić 3-krotnie maszynką do mielenia. W rondelku rozpuścić masło, dodać zmielony mak, miód i kandyzowaną skórkę. Wymieszać, ostudzić. Do zimnej masy dodać żółtko i wymieszać.
2. Ciasto na pierogi: Mąkę przesiać do miski i zrobić wgłębienie. Masło rozpuścić w gorącej wodzie i stopniowo dodać do mąki. Zamieszać, dodać jajko i sól. Zagnieść na elastyczne ciasto. Zawinąć w folię i odłożyć na pół godziny.
3. Ciasto rozwałkować na stolnicy i szklanką wykrajać kółka. Na środek kłaść około łyżeczki nadzienia makowego i dobrze sklejać brzegi.
4. Zagotować ok. 3 l wody i wrzucić 15 pierogów. Ostrożnie zamieszać, żeby nie przywarły do dna. Kiedy wypłyną na powierzchnię pogotować jeszcze 2- 3 minuty i wyjąć cedzakową łyżką. Podobnie ugotować pozostałe pierogi. Smacznego!





Ceramika Boleslawiecka na targu w Görlitz.

Rzemieslnicy przy pracy.





Jarmark Bożonarodzeniowy w Görlitz.