Szwajcarskie Chrebeli, czyli Pospolity Marcepan- podobno, albo się je kocha, albo nienawidzi. Ja zdecydowanie należę do fanów tych anyżkowych ciasteczek. Chrupiących z wierzchu i miękkich w środku, leciutkich i pięknie pachnących anyżkiem. O pięknym, jasnym kolorze i charakterystycznej formie. Szwajcarzy podają je do kawy, herbaty, wina i piwa. Bardzo smaczne, ale uwaga na zęby przy pierwszym zetknięciu z tym chrupiącym ciasteczkiem. Podobno najlepiej jest odłamać kawałeczek i trzymać w ustach jak karmelowy cukierek, aż się rozpuści. Albo po prostu zamaczać w kubku kawy.
Słowo chrebeli, czyli Chräbeli oznacza w gwarze pazury zwierzęce: kota, psa lub szpony ptaków. I rzeczywiście te anyżkowych ciasteczek trochę tak wygladają.
W dawnych czasach ten anyżkowy wypiek zastępował drogi marcepan, niedostępny dla pospolitej ludności. W ksiażkach kucharskich z 17 wieku znajdziemy przepisy na anyżkowe ciasteczka pod nazwą: Powszechny Marcepan, Marcepan chłopów lub Jajeczny marcepan. Zamiast drogich migdałów do ciasta dodawano białą makę. I w zależności od przepisu odrobinę soku z cytrynu lub wiśniowej wodki( białej). Podobno, aby zabić nieprzyjemny zapach jajek. A słowko marcepan w nazwie dodawało temu wypiekowi szlachetności i szerokiego zainteresowania wśród pospólstwa.
Podstawowe ciasto na chrebeli składa się z jajek, maki i cukru. Czasami zamiast zwykłego cukru dodaje się cukier puder. A we francuskojęzycznej części Szwajcarii w przepisach pojawia się masełko. Podobno prawdziwe chrebeli nie mogą zawierać ani grama proszku do pieczenia.
Anyżkowe chrebeli są popularne w Szwajcarii w okresie Bożego Narodzenia. A w Baden, mieście w kantonie Aargau sprzedawane są przez cały rok. Pięknie opakowane w badenskich kolorach: czerwonym, białym i czarnym. Specjalnie dla turystów jako słodka pamiątka z podróży do tego miasta. A ponieważ trochę to potrwa, zanim znowu zaczniemy zwiedzać swiat, można je łatwo upiec samemu.
Jak uformować charakterystyczny kształt chrebeli?
Podobno są dwie metody formowania ciasteczek. Jedna to wałeczki, ktore kroimy na 5 cm kawałeczki i nacinamy ostrym nożem. Inna to małe kulki z ciasta, które spłaszczamy i formujemy łezkę. Dalej tak samo nacinamy ją nożem 2- 3 razy. I dodatkowo okręcamy wokół kciuka, aby miała lekko zagięty kształt.
Ważne jest, aby ciastka przed wstawieniem do piekarnika poleżakowały przynajmniej 12 godzin. A najlepiej przez całą noc. Wierzch ciasteczek lekko się podsuszy, aż dół pozostanie wilgotny i utworzy się lekko białawy brzeżek nazywany nóżką lub stopką ciasteczka.
Ciastek nie trzeba piec zbyt długo, ponieważ będą twarde. Ważne jest, żeby miały jasny kolor. Nie wolno wykładać foremki papierem do pieczenia, tylko trzeba posmarować ją masłem. W przeciwnym razie nie utworzy się charakterystyczna nóżka, czyli brzeżek pod ciasteczkiem. W starych przepisach przeczytamy: jeżeli chrebeli nie mają nóżki to oznaka, że dziewka była zbyt leniwa i za krótko mieszała jaja z cukrem. Trzeba pogonić ją ze dwora. Mam nadzieję, że moje chrebeli maja odpowiednią nożkę i nie zasłużyłam na porcję chłosty :)
Jeśli zainteresowały Was szwajcarskie przepisy, gorąco polecam bardzo smaczne Schenkeli popularne w karnawale. Ciasteczka smażone na oleju w kształcie ponętnych udek. A teraz czas na przepis na chrebeli z Baden:
Szwajcarskie Chrebeli, czyli Pospolity Marcepan:
Składniki:
250 g mąki
2 jajka
szczypta soli
220 g cukru
1 łyżka anyżku w ziarnach
trochę mąki do podsypania
masło do posmarowania foremki
Wykonanie:
1. Ziarna anyżku wsypać na patelnię bez tłuszczu i chwilę podprażyć. Następnie rozgnieść w moździerzu.
2. Jajka, szczyptę soli i cukier ubić przez przynajmniej 10 minut na puszystą pianę. Dodać makę i rozgnieciony anyżek i szybko zagnieść na ciasto. Nakryć i zostawić na przynajmniej 10 minut, żeby ciasto odpoczęło.
3. Ciasto lekko podsypać mąką i uformować wałeczki o średnicy 1, 5 cm . Następnie pokroić na 5- cm kawałeczki. Każdy kawałek naciąć ukośnie 2- 3 razy i lekko zagiąć.
4. Foremkę posmarować masłem. Chrabeli położyć na foremkę i zostawić na 24 godziny do podeschnięcia w temperaturze pokojowej. Po pewnym czasie na dole powinnien być widoczny białawy brzeżek.
5. Piekarnik nagrzać do temperatury 140 stopni. Piec około 20 minut przy lekko otwartych drzwiach. Foremkę podstawić na dolnej półce piekarnika. Jak tylko dolny brzeżek lekko się zarumieni, wyjąć z piekarnika. Wystudzić i przechowywać w metalowej puszce na ciastka. Smacznego, czyli jak mówią Szwajcarzy: En Guete!
Życzę pieknej, wiosennej pogody, dużo wędrówek na świeżym powietrzu. A kiedy dopadnie nas mały głód, warto jest mieć przy sobie kilka anyżkowych chrebeli :)
Przepis( lekko zmieniony: szczypta soli i mniej cukru) i filmik z instrukcją znalazłam u Cookswiss na youtube.
Wasza Edyta