Serowe ciasteczka do chrupania. Edyta Guhl. |
Mistrzostwa
Europy są w pełnym toku i gdybyście zgłodnieli podczas
kibicowania, przygotowałam serowe ciasteczka do chrupania. Posypane
sezamem, kminkiem, solą lub makiem, o różnych
kształtach, w zależności
jakie mamy foremki, ale o dziwo, stwierdziłam, że
najszybciej znikają okrągłe jak...piłka. Z podanych składników
wyszły mi trzy prostokątne foremki, ale ilość zależy
oczywiście od wielkości ciasteczek. Trudno jest je policzyć,
ponieważ
znikają jeszcze jako surowe ciasto, a także
gorące, świeżo
po wyjęciu z pieca. Według zasady: kto przechodzi, ten skubnie :-)
Dzisiejszy przepis pochodzi z sąsiedniej Szwajcarii i chciałabym
zaproponować Wam dwa przepyszne, szwajcarskie sery: Sbrinz i
Gruyère.
Sbrinz
nazywany jest lepszym parmezanem. Twardy, żółty
ser uznawany za jeden z najstarszych szwajcarskich serów
i produkowany w centralnej Szwajcarii w regionie Sbrinz. Ser ten ma
charakterystyczny, pikanty smak. Jego konsystencja jest woskowo-
krucha i trochę krystaliczna. Wynika to z długiego okresu
leżakowania.
Sbrinz leżakuje
przynajmniej 16 miesięcy zanim trafi na rynek mleczarski. Zanim
trafi na nasz stół powinien poleżakować
przynajmniej 2, a najlepiej 3 lata. Bardzo dobrze smakuje z chlebem i
wytrawnym bialym winem. Tradycyjnie ser nie kroimy, lecz łamiemy.
Można
użyć
też
specjalnego przyrządu do sera. Jeśli nie znajdziecie sera sbrinz w
sklepie, proponuję zastąpić go parmezanem.
Drugim
serem z przepisu jest ser Greyerzer, szwajcarska nazwa Gruyère .
Prawdziwy Gruyère jest produkowany z krowiego mleka, ma łagodny
orzechowy smak, dzięki alpejskim ziołom i pochodzi ze Szwajcarii.
Jest to twardy, żółty
ser i wydaje mi się, że
nie będzie kłopotów z jego kupnem. W Niemczech dostaniecie go już
nawet w zwykłym
supemarkecie( tym z niebieską literką a) i dlatego nie proponuję
go zastępować, aby poczuć prawdziwy smak Szwajcarii :-)
Serowe ciasteczka do chrupania:
Składniki:
150
g miękkiego masła
160
g utartego sera Sbrinz
120
g utartego sera Gruyère
szczypta
soli
szczypta
słodkiej papryki w proszku
0,5
filiżanki
śmietany
2590
g mąki
0,5
łyżeczki
proszku do pieczenia
2
żółtka
do
ozdoby: mak, sezam, ziarna slonecznika, kminek, gruba sól, pistacje,
posiekane migdały
Przygotowanie:
1. Miękkie
masło, sery, sól, paprykę włożyć
do miski. Dolać śmietanę i wymieszać drewnianą łyżką,
aż
nie bedzie widać kawałków masła.
2.
Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać na stolnicę. Na to wysypać
masło z serem i rozetrzeć, aż
otrzymamy okruchy, przypomina to trochę robienie kruszonki. Nie
trzeba długo ugniatać, tylko uformować kulę, przełożyć
do zamkniętego pojemnika i wstawić do lodówki na przynajmniej 2
godziny.
3.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 200 stopni. Stolnicę lekko
podsypać mąką i ciasto rozwałkować na grubość 0, 5 cm.
Wykrajać foremką różne
kształty i przełożyć
na blaszkę do pieczenia. Ciasto zawiera tyle tłuszczu, że
nie musimy już
smarować blaszki.
4.
Ciastka posmarować roztrzepanym żółtkiem
i posypać solą, kminkiem, sezamem lub migdałami. Piec w nagrzanym
piekarniku 10-15 minut. Smacznego!
Słone ciasteczka. Edyta Guhl. |
Do posypania: sezam, mak, gruba sól. |
Serowe ciastka ze Szwajcarii. |
Wypieki z serem. |
Do chrupania podczas meczu. |
Krakersy, ciasteczka...coś do chrupania :-) |
Serowe krakersy. Edyta Guhl. |
Przepisy ze Szwajcarii. Edyta Guhl. |