Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą migdały. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą migdały. Pokaż wszystkie posty

23 sie 2019

Torcik śliwkowo- migdałowy

Bajecznie kolorowy torcik śliwkowo- migdałowy na rozpoczęcie roku szkolnego i nie tylko. Imieniny, urodziny, pogaduchy z koleżankami lub rodzinne spotkanie. Już tak jest, że śliwki kojarzą mi się z końcem wakacji, jesienią i początkiem roku szkolnego. I żeby ten moment był szczególnym, warto jest upiec coś pysznego. Śliwkowy tort to biszkopt z dodatkiem migdałów, gęsty budyń ze śliwkami, masa jogurtowa z galaretką, bitą śmietanką, prażone płatki migdałowe i oczywiście dużo śliwek. Szczególnie posmakowała nam dekoracja tortu: śliwki podmażone na masełku. Koniecznie w zestawie z bitą śmietaną i prażonymi płatkami. Idealny deser na niedzielne popołudnie. Jeśli tort jest akurat wypiekiem dość pracochłonnym, można przygotować takie szybkie pucharki. A gdy czasu jest więcej, to gorąco zapraszam na torcik. Wieczorem upiec migdałowy torcik, a następnego dnia pozostaje zrobić tylko masę jogurtową i pyszny śliwkowy budyń. Takiego smacznego zakończenia wakacji nikt nie zapomni :)



Torcik śliwkowo- migdałowy:

Składniki:

Biszkopt:
4 jajka
4 łyżki wody
75 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
150 g mąki
25 g mielonych migdałów
szczypta soli
pół paczuszki proszku do pieczenia= 8 g ( 2, 5 płaskiej łyżeczki)
Budyń śliwkowy:
500 g śliwek
1 mała laska cynamonu
1 cytryna ekologiczna, skórka
50 g cukru
1 budyń waniliowy w proszku
2 łyżki wody
Masa jogurtowa:
2 galaretki( mogą być dwa różne smaki dla lepszego efektu kolorystycznego)
500 ml gorącej wody
ok. 400 g jogurtu naturalnego
2 łyżki cukru pudru

Wierzch:
75 g płatków migdałowych
1 łyżka masła do podsmażenia śliwek
1 łyżka cukru pudru
200 ml słodkiej śmietanki
usztywniacz do śmietany
2 łyżeczki cukru


Wykonanie:

1. Biszkopt: Jaja rozbić, rozdzielić żółtka od białek. Białka ubić z 4 łyżkami wody na sztywno. Dodać cukier i cukier waniliowy. A następnie wmieszać żółtka. Mąkę wymieszać ze zmielonymi migdałami, solą i proszkiem do pieczenia i ostrożnie dodać do jajek. Wymieszać delikatnie najlepiej drewnianą łyżką. Ciasto przełożyć do foremki o średnicy 22 cm i piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 175 stopni( termoobieg 150 stopni) około 25- 30 minut. Ostudzić. Ostudzony biszkopt przekroić na 3 blaty. Najlepiej jest to zrobić następnego dnia.
2. Śliwki wydrylować i pokroić na ćwiartki. Odłożyć dobrą garść na dekorację na wierzch tortu( w przepisie są to 4 śliwki, u mnie trochę więcej). Pozostałe śliwki zagotować razem z cynamonem, skórką z cytryny i 50 g cukru przez około 5 minut. Cynamon i skórkę z cytryny usunąć. Dwie łyżki śliwek odłożyć łyżki do kremu jogurtowego. Budyń wymieszać z wodą i wlać do gorących śliwek. Wymieszać, żeby rozpuściły się grudki. Jeśli śliwki puściły dużo soku, wsypać budyń bezpośrednio do garnka. Trzeba tylko uważać na grudki i dobrze je wymieszać. Raz zagotować i odstawić do wystygnięcia.
3. Galaretki rozpuścić w 500 ml gorącej wody. Odstawić do wystudzenia, powinny jednak pozostać płynne. Galaretki można rozpuścić osobno, ponieważ będą nam potrzebne do zrobienia dwóch warstw. Można też rozdzielić je później.
4. Pierwszy blat położyć na paterze lub dużym talerzu i założyć metalową obręcz. Nałożyć ostudzone śliwki z budyniem. Wyrównać szpatułką i wstawić do lodówki na 30 minut.
5. Jogurt wymieszać z cukrem pudrem i schłodzonymi, duszonymi śliwkami( które odłożyliśmy przygotowując budyń). Połowę odlać do drugiej miseczki. Do każdej dodać rozpuszczoną galaretkę i wymieszać. U mnie są to galaretki: brzoskwiniowa na dole i truskawkowa na górze. Gdy tylko jogurt zacznie lekko tężeć, wylewamy na budyń śliwkowy. Nakładamy drugi blat biszkoptowy. Wylewamy kolejną warstwę jogurtową i nakrywamy trzecim krążkiem. Wstawiamy do lodówki na przynajmniej 30 minut, u mnie na całą noc.
6. Płatki migdałów uprażyć na suchej patelni. Często mieszać, żeby nie przypalić. Odstawić do wystudzenia. Odłożone śliwki pocięte na ćwiartki podsmażyć na gorącym maśle. Wsypać 1 łyżkę cukru pudru i poddusić około 2 minut. Odstawić do wystygnięcia.
7. Zdjać metalową obręcz z ciasta. Najlepiej przejechać najpierw długim, cienkim nożem wzdłuż krawędzi, żeby ciasto dobrze odstało.
Śmietankę ubić z usztywniaczem. Pod koniec ubijania dodać 2 łyżeczki cukru. Posmarować wierzch i brzegi torcika. Boki i brzeg górnego posypać płatkami migdałowymi. Na środku umieścić śliwki usmażone na masełku.


Śliwki puszczają dużo soku.



Jak uniknać depresji i złego humoru? Jeść kolorowo! Na widok takiej tęczy na talerzu, każdy się uśmiechnie. I kto by tam myślał o kaloriach.
Pomysł na torcik pochodzi z gazetki Tina Backen spezial jesień 2019.

Miłego dnia
Edyta


6 cze 2019

Użądlenie pszczoły


Kolejny przepis z Waszej ulubionej rubryki: najbardziej znane ciasta niemieckie. Znane i lubiane oczywiście. Zapraszam na pyszne ciasto Użądlenie Pszczoły. Ten drożdżowy placek przełożony kremem już był na blogu. Jest jednak tak smaczny, że warto go powtórzyć. To tak jak z sernikiem. Przepisów jest wiele, a każda gospodyni ma swój ulubiony. Tradycyjny przepis na Użądlenie Pszczoły jest na drożdżach z budyniowym kremem. Upieczony na prostokątnej formie. Jest jednak dużo smacznych odmian. A to ciasto na proszku, krem z dodatkiem kakao lub truskawek, lub jak dzisiaj z żelatyną. Na pewno warto je upiec i spróbować. A jeśli jesteście ciekawi legendy związanej z tym ciastem( Bienenstich), jak to dzielni czeladnicy piekarscy obronili miasto Adernach, to zapraszam do poprzedniego przepisu tutaj.


Użądlenie pszczoły:

Składniki:

Ciasto:

100 g masła miekkiego lub margaryny
42 g świeżych drożdzy
500 g mąki
75 g cukru
1 szklanka mleka( letniego)
3 żółtka
szczypta soli

Na skorupkę:

6 łyżek mleka
100 g masła
100 g cukru
2 łyżki miodu
100 g płatków migdałowych

Na krem:

1 l mleka
2 budynie waniliowe bez cukru
150 g cukru
12 płatków żelatyny 
600 g słodkiej smietanki
2 paczuszki cukru waniliowego


Wykonanie:
Masło rozpuścić i ochłodzić. Drożdże włożyć do miski, wsypać 2 łyżki mąki, łyżkę cukru i wlać letnie mleko. Zostawić pod przykryciem na 15 minut, aż zaczyn ruszy. Następnie dodać resztę mąki, cukru, żółtka, szczyptę soli i ochłodzone masło. Ciasto wyrobić, można przy pomocy miksera. Najpierw na najniższych obrotach wszystko wymieszać, a potem około 5 minut na najwyższych obrotach. Nakryć ściereczką i odstawić ciasto w ciepłe miejsce, aż zwiększy objętość o połowę. Gdy ciasto wyrośnie, rozwałkować na natłuszczonej foremce.
2. Przygotować skorupkę: mleko podgrzać z masłem. Dodać cukier, miód i płatki migdałowe. Pogotować na małym ogniu, aż masa zrobi się szklana i zgęstnieje, ale nie może zbrązowieć. Zdjąć z ognia, ochłodzić i rozprowadzić na cieście drożdżowym w foremce. Zostawić jeszcze na 20 minut w ciepłym miejscu, aż ciasto podrośnie. Następnie piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni około 25 minut.
3. Po ochłodzeniu ciasto przekroić na pół i przełożyć kremem.
Krem:
Zagotować 3, 5 szklanki mleka. A z pół szklanki mleka, 2 budyniów i cukru przygotować budyń. Dobrze wymieszać i wlać do gotującego się mleka. Żelatynę namoczyć, następnie dobrze wykręcić i dodać do gorącego budyniu. Odstawić, aż wystygnie, ale jeszcze nie zacznie tężeć. Śmietankę ubić na sztywno, dodać cukier waniliowy. Gdy budyń jest dobrze ochłodzony dodać ubitą śmietankę i wymieszać.
Na dolny placek położyć krem i nakryć plackiem ze skorupką migdałową. Można już teraz pokroić górny placek na pożądaną wielkość. Ułatwi to nam później krojenie. Wstawić do zimnego, aż krem zastygnie. 


*Moja rada: ciasto najlepiej jest upiec na prostokątnej foremce, lepiej je kroi, a później je. Jeśli weźmiemy tortownicę to o wielkości 26-28 cm. 







10 kwi 2019

Babeczki do koszyczka


Babeczki do koszyczka są mięciutkie, wilgotne, pachną pomarańczami i mają lekko migdałowy smak. Wyglądają przepięknie, są maciupkie, takie na jednego, albo dwa zęby. Bardzo szybko znikają i to nie tylko na Wielkanoc. Pomarańczowe babeczki zawsze wszystkim smakują. Na blogu był już przepis na podobny wypiek: babeczki z krążkami owoców na wierzchu zobacz tutaj. A dzisiaj pomarańczowe maleństwa do koszyczka. Piekę je w silikonowej foremce na 18 babeczek i bardzo polecam Wam taką foremkę. Kiedyś były trudne do kupienia, teraz dostaniemy je prawie wszędzie. Jeśli jeszcze nie macie, warto kupić. Piekłam już cytrynowe, makowe i marmurkowe babeczki. Wszystkie są takie śliczne, że aż szkoda je jeść. Po upieczeniu babeczki zostawiamy w foremce do wystygnięcia i dopiero wtedy wyjmujemy. Praktycznie wyskakuja same, po naciśnięciu. Z przygotowanej masy wychodzą 36 babeczki zwane tez Gugelhupf. Warto jest więc mieć drugą formę, przyda się do upieczenia drugiej porcji. I czy ja tutaj nie robię reklamy?
A jak to wygląda u Was z tradycjami wielkanocnymi. Czy sami pieczecie babki, czy wybieracie wariant szybszy, czyli ciasta kupowane? A może ktoś pomaga Wam przy pieczeniu? Takie malutkie babeczki bardzo fajnie można upiec razem z dziećmi. Bedą miały przy tym dużo zabawy, a sam przepis jest bardzo łatwy. Pamiętajmy, żeby za bardzo nie napełniać foremki ciastem, bo przecież babeczki jeszcze urosną. Surowe ciasto rozkładamy równomiernie i lekko wyrównujemy. Gotowe babeczki można polukrować lub posypać cukrem pudrem.

Babeczki do koszyczka:

Składniki:

1 pomarańcza
70 g oleju slonecznikowego
150 g cukru
100 g maki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki cukru waniliowego
3 jajka 
szczypta soli
50 g mielonych migdałów
tłuszcz i odrobinę mąki do foremki np.takiej 


Wykonanie:

1. Silikonową foremkę natłuścić masłem i wgłębienia posypać mąką. Nadmiar mąki po prostu strzepnąć.
2. Pomarańczę obrać ze skórki, pokroić na ćwiartki i wybrać pestki. Zmiksować na mus. Dodać wszystkie pozostałe składniki oprócz migdałów, czyli olej, cukier, mąkę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, jajka i sól i wszystko razem zmiksować. Ważne jest, żeby nie było grubych kawałków. Masę będziemy wyciskać z rękawa cukierniczego i grubsze kawałki mogą zatkać otworek. 
3. Do masy wsypać zmielone migdały i lekko zamieszać. Przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać masę do foremki, napełniać trochę więcej niż pół foremki. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Babeczki piec na złoto przez ok.15 minut. Podobnie postępować z drugą porcją.








Smacznego :-)
Edyta


8 lut 2019

Pomarańczowe babeczki

Pomarańczowe babeczki natychmiast poprawiają nastrój, już na sam ich widok trzeba się umiechnąć. Prześliczne, aromatyczne, takie małe słońca na talerzu. Wypędzą wszystkie depresje i złe humory. Upiekłam je w formie na muffinki, wysmarowanej tłuszczem i leciutko oprószonej mąką. Wypróbowałam też wersję w papierowych papilotkach. Wyszły może nie takie śliczne i kształtne jak te z formy na muffiny, ale przynajmniej mniej jest po nich zmywania. Ostatnio upiekłam kilka ciast, które mimo, iż forma była dobrze nasmarowana, to nie chciały odstać. I teraz bardzo ostrożnie podchodzę do przepisów, w których ciasto wylewamy bezpośrednio na blaszkę. Ale bez obaw, pomaranczowe babeczki trzeba tylko lekko podważyć cienkim nożem i wyskakują same. Tak więc nie ma wymówki, babeczki trzeba upiec. I chyba nie ma osoby, która nie sięgnie chętnie po drugą. Bardzo pasują do popołudniowej herbatki, na imprezę, przyjęcie dla dzieci. Ładnie zapakowane mogą być też smacznym prezentem dla łasucha. Zapraszam :-)



Pomarańczowe babeczki:

Składniki:

80 g miękkiego masła
4 jajka
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego( najlepiej prawdziwego)
150 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
150 g mielone migdały
2-3 klementynki lub czerwone pomarańcze
2 łyżki brązowego cukru
tłuszcz i mąka do foremki

Przygotowanie:
1. Masło, jaja, cukier i cukier waniliowy ubić na puszystą pianę.
2. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i razem ze zmielonymi migdałami dodać do masy jajecznej.
3. Czerwone pomarańcze obrać i pokroić na plastry. Formę na mufiny natłuścić i posypać mąką. Nadmiar mąki strzepnąć. Wgłębienia w foremce posypać brązowym cukrem i do każdego położyć plaster czerwonej pomarańczy. Ciastem napełniać foremki do około 2/3 wysokości.
4. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni( termoobieg 160 stopni) około 30 minut. Wyjąc z pieca, chwilę ostudzić i wyjąć z foremki.
Jeśli chcecie, to można jeszcze 3- 4 łyżki dżemu pomarańczowego podgrzać z 1 łyżką wody i pędzelkiem rozsmarować po babeczkach. Smacznego :-)







Źródło przepisu: niemiecka gazetka Bild der Frau 1/2 2019,  przepis lekko zmieniony.


9 sty 2019

Pizza z kalafiora


Pizza, pizza, pizza! Już na samą myśl dostaję wyrzutów sumienia. Puste węglowodany, biała mąka, drożdże, tłusty żółty ser, albo o zgrozo jeszcze gorzej: salami! Zapomnij, dzisiaj zjemy pyszną pizzę bez grama białej mąki. Pizzę z kalafiora. Naturalnie taka warzywna pizza smakuje zupełnie inaczej niż tradycyjna na drożdżach. Jest dużo mniej kaloryczna i bez glutenu. Jeśli lubisz pizzę bardziej miękką i delikatną wystarczy piec ją parę minut krócej. Jeśli ma być wypieczona i chrupiąca potrzymaj dłużej w piekarniku. Latem bardziej smakuje nam ze świeżymi pomidorkami i rukolą, zimą wykorzystuję mrożonki warzywne. Pomysłów na obłożenie kalafiorowej pizzy jest bardzo dużo, a wszystko zależy od naszego smaku i zawartości lodówki. Dzisiaj wykorzystałam warzywa z mrożonki meksykańskiej, które były na obiad. Ciekawe jaka wersja przypadnie Wam do gustu. Zapraszam!



Pizza z kalafiora:

Składniki:

500 g surowego kalafiora
1 jajko
2 łyżki mielonych migdałów
2 łyżki świeżo startego parmezanu
sól, świeżo mielony czarny pieprz

na wierzch dowolne warzywa jakie lubicie np.
- mieszanka meksykańska i trochę żółtego sera
- przecier pomidorowy, mozzarella, czerwona cebula
- pieczarki, kukurydza, papryka i cebula
- mozarella, pomidor i rozmaryn
- pieczarki, cukinia, parmezan
- ugotowane brokuły, odrobina czosnku
- kozi ser i oliwki
- ostry sos pomidorowy, ser ricotta, oliwki...
Oj rozmarzyłam się ;-)

Wykonanie:
1. Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni. Kalafiora umyć, oczyścić i zetrzeć na tarce tak, aby miał konsystencję ryżu. Wysypać na foremkę wyłożoną papierem do pieczenia i podpiec ok.7 minut w piekarniku. Wyjąć i ostudzić.
2. Ostudzony kalafior położyć na czystą, lnianą ściereczkę i dobrze wycisnąć.
3. Suchy kalafior przełożyć do miski i wymieszać z jajkiem, migdałami, parmezanem, solą i pieprzem. Wymieszać aż powstanie klejąca się, jednorodna konsystencja. Rozsmarować na foremce wyłożonej papierem do pieczenia( dowolny ksztalt). Podpiec około 20 minut, aż pizza się przyrumieni.
4. Podpieczoną pizzę obłożyć naszymi ulubionymi dodatkami np. na cieście rozprowadzić cienką warstwę sosu pomidorowego( łyżka przecieru pomidorowego wymieszana z łyżką wody) i na to położyć dowolne dodatki. Piec jeszcze 10 do 20 minut. Im więcej wody mają nasze dodatki, tym dłuższy czas pieczenia i jednocześnie niższa temperatura. Gotową pizzę pokroić na kawałki, smacznego!





Wasza Edyta


6 sty 2019

Ciasto ,, Trzech Króli“


Mędrcy ze Wschodu Kacper, Melchior i Baltazar przynieśli małemu Jezusowi drogocenne bogactwa: złoto, mirrę i kadzidło. I spełniło się proroctwo ,, iż królowie Wschodu i królowie wszystkich narodów przyniosą dary Mesjaszowi oraz będą mu służyli (Ps 72, 10-11; Iz 60, 1-10).“
W Dzień Trzech Króli przychodzę do Was z ciastem z migdałową skorupką z siekanych orzechów, sezamu i płatków migdałowych zatopionych w polewie z miodu, masła, cukru i śmietany. Upiekłam je w okrągłej foremce o średnicy 26 cm. Można też wziąć prostokątną blaszkę, wtedy ciasto jest nieco niższe. Najpierw trzeba ciasto podpiec i dopiero później rozsmarować na nim skorupkę. Jeśli zrobimy to za wcześnie, to migdały ,,utoną“ . Ogólnie placek jest łatwy do upieczenia i bardzo ładnie pachnie. Zapraszam :-)



Ciasto ,, Trzech Króli“:


Składniki:

75 g masła
3 jajka
120 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
3 łyżki śmietany
120 g mąki
pół paczuszki proszku do pieczenia( 7,5 g albo pół łyżki stołowej)

Na ,, migdałową skorupkę“ :
100 g masła
80 g cukru
80 g miodu
2 łyżki śmietany
150 g płatków migdałowych
1 łyżka sezamu
1 łyżka posiekanych orzechów laskowych
szczypta cynamonu
łyżka skórki z niepryskanej pomarańczy startej na małych lub średnich oczkach

Wykonanie:
1. Masło rozpuścić w rondelku, schłodzić. Jajka, cukier i cukier waniliowy ubić na puch.
Dodać schłodzone masło i śmietanę. Wymieszać. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Dodać do jajek z masłem i zamieszać.
2. Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Formkę o średnicy 26 cm wyłożyć papierem, ciasto przełożyć do formy i podpiec w nagrzanym piekarniku 10-15 minut.
3. Migdałowa skorupka: masło rozpuścić w rondelku, dodać resztę składników i krótko zagotować.
Ciasto wyjąć z piekarnika, rozsmarować na nim migdałową skorupkę i wstawić do piekarnika na dalsze 12-15 minut i piec na złoto. Smacznego!




niemieckie-przepisy-na-ciasto



Synagoga Jubileuszowa w Pradze.

Życzę nam wszystkim, aby Gwiazda Betlejemska wskazująca drogę Trzem Królom, również i nam wskazała drogę do pokoju, miłości i zgody.
Wasza Edyta



30 gru 2018

Weselne ciastka z Węgier


Zastanawiałam się jakim przepisem zakończyć rok 2018 i najbardziej spodobały mi się weselne ciastka z Węgier. Kucha, delikatna beza i solidne ciasto drożdżowe to genialne połączenie. Węgierskie ciasteczka są przepyszne, ale wymagają pewnych zdolności manualnych. Przyznam, że ich zrobienie to czynność ,, bardzo klejąca się“. Ciasto z dodatkiem drożdży leżakujemy w lodówce, następnie rozwałkowujemy i smarujemy białkiem ubitym na pianę. Formujemy wąziutkie wałeczki i szklanką wycinamy półksiężyce. Teraz trzeba bardzo uważać, ponieważ niesforna piana ucieka we wszystkie kierunki. Dlatego ważne jest, żeby piana była ubita na sztywno. Weselne ciastka upiekę jeszcze nie raz, będzie więc okazja, by dopracować ich wygląd do pefekcji. Chociaż takie własnoręcznie zrobione ciasteczka mają prawo mieć różne kształty ;-)


Weselne ciastka z Węgier:


Składniki:

Ciasto:
400 g mąki
2 łyżki cukru pudru
2-3 łyżki mleka
3 żółtka
250 g miękkiego masła
7 g suchych drożdży( 1 paczuszka)

Nadzienie:

3 białka
250 g cukru
100 g mielonych orzechów( u mnie migdały)

1 jajko do posmarowania
cukier puder

Wykonanie:
1. Wszystkie składniki na ciasto włożyć do miski i zagnieść mikserem na gładkie ciasto. Uformować kulę i zawinąć w folię spożywczą. Włożyć na kwadrans do lodówki.
2. Białko ubić na pianę mikserem na najniższych obrotach. Dodać cukier i zwiększyć obroty na najwyższe. Ubić na sztywną pianę.
3. Piekarnik nagrzać do temperatury 160 stopni. Foremki wyłożyć papierem do pieczenia.
4. Ciasto podzielić na 4 kawałki. Każdy rozwałkować na długi, wąski kawałek. Posmarować 1/4 białka i posypać 1/4 orzechów. Zwinąć jeden dłuższy bok do środka, następnie drugi, tak aby się pokryły i powstał wałeczek. Jajko rozbić w kubeczku i rozbełtać, posmarować wałeczek. Następnie szklaneczką lub okrągłą foremką wyciąć półksiężyce. Podobnie postępować z trzema pozostałymi kawałkami.
5. Ciasteczka kłaść na foremki wyłożone papierem i piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 160 stopni 12-14 minut na złoto. Gorące ciasteczka posypać cukrem pudrem. Ilość ciasteczek zależy od wielkości foremki. Użyłam małej szklaneczki i wyszły mi trzy foremki ciastek. Smacznego!





Życzę Wszystkim Szcześliwego Nowego Roku 2019, szampańskiej zabawy, dużo uśmiechu i tańca, a także przepysznych dań na stole.
Dolcevita-in-my-kitchen


Przepis pochodzi z książki ,, Weihnachten mit den Burgenländischen Hochzeitsbäckerinnen“ lub bloga ichmussbacken.