Cookies

13 mar 2020

Włoskie babeczki Soffioni abruzzesi



Zapraszam na przepyszne włoskie babeczki Soffioni abruzzesi. Kruche ciasto i nadzienie z serka ricotta z lekką cytrynową nutą to idealny wypiek na Wielkanoc. Serowe babeczki pięknie wyglądają w koszyczku. Można je podać do świątecznej kawy. A jak znam życie, u nas pojdą już na śniadaniu. Te malutkie serniczki na kruchym cieście tak kuszą, że musiałam je upiec dużo wcześniej. Kto by wytrzymał aż do Wielkanocy. Teraz w tym stresującym czasie wszystkie postanowienia wydają się szczególnie trudne do dotrzymania. Ale pewnie to tylko takie moje wymówki. Piekę ciasto za ciastem, piję kawę jak smok i kupuję cukier paczkami, jakby miało go jutro zabraknąć. To ciekawe, jakie mamy upodobania smakowe. Jedni kupują kaszę, chociaż normalnie przez cały rok nawet jej nie tkną. Inni makaron lub chińskie zupki. 
Co ja jeszcze kupuję oprócz cukru? Czerwoną fasolę. Dla mnie jest to produkt numero uno. Z fasoli można zrobić wszystkie sałatki, dodać do ryżu, upiec ciasto lub ciasteczka. Albo zjeść całą puszkę naraz jak cukierki. Jeśli nie wiecie jakie zrobić zapasy, polecam czerwoną fasolę.
Dodatkowo białą fasolę, czerwoną soczewicę, albo najlepiej wszystkie jej rodzaje, chociaż czerwoną najszybciej się gotuje. Dodatkowo suchary, wodę kokosową, olej i mąkę. I na wszelki wypadek wodę mineralną. I można zostać w domu na 2 tygodnie. Ale tak na serio, czy naprawdę? 
I chociaż miałam pisać tylko o włoskich babeczkach schodzę z tematu. Dolce-vita-in-my-kitchen to blog kulinarny i ja chcę Was smacznie nakarmić, podzielić się przepisami i poprawić nastrój. 
Więc jakie to były babeczki i skąd taka nazwa? Soffioni Abruzzesi w tlumaczeniu z włoskiego to dmuchawce z Abruzji. Delikatne, puszyste, mięciutkie, ale bardzo kruche. Ciekawe, czy Wam też skojarzą się te mini serniczki z delikatnymi roślinkami?
Polecam upiec i spróbować. Niżej podaję przepis, u mnie z małymi zmianami. Nie miałam serka ricotta, więc wzięłam zwykły ser z wiaderka, taki jak na sernik. Jeśli weźmiecie serek ricotta, być może trzeba go będzie odcedzić na sitku. Do ciasta dodajemy prawdziwej oliwy, u mnie jest to olej słonecznikowy.
Jak przeliczyć 50 g oliwy na łyżki? Wyszperałam, że 1 łyżka stołowa oliwy to 10 g. Czyli musimy wziąć 5 łyżek oliwy. Ciasto jest dość zwarte i trudno się wałkuje. Proponuję od razu rozejrzeć się za jakimś silnym, muskularnym ramieniem. Jeśli ramienia nie ma, trzeba się będzie trochę wysilić. Ale może akurat tak mi się tylko wydało :) 
I jeszcze wskazówka dotycząca wyglądu babeczek. Można je upiec w zwykłej foremce na 12 muffinów. Ja wzięłam pojedyncze, blaszane foremki. Surowe ciasto kroimy na kwadraty. Warto jest użyć do tego radełka do ciasta. Falowane brzeżki wyglądają wyjątkowo ładnie. Bardzo polecam :) 


Włoskie babeczki Soffioni abruzzesi:

na 12 babeczek
Składniki:

Ciasto:

300 g mąki
80 g cukru
2 jajka
50 g oliwy= 5 łyżek
sól

Nadzienie:

3 jajka
100 g cukru
0, 5 łyżeczki cukru waniliowego
400 g serka ricotta lub serka z wiaderka
0, 5 łyżeczki startej skorki cytrynowej
tłuszcz do foremek
mąka do posypania foremki

Wykonanie:

1. Mąkę, cukier, jajka, oliwę i sól wsypać do miski i zagnieść na gładkie ciasto. Najlepiej najpierw mikserem na grubą kruszonkę, a następnie ręcznie na stolnicy na gładkie ciasto. Zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na godzinę. 
2. Przygotować foremkę na muffiny lub pojedyncze foremki na babeczki. Wysmarować tłuszczem i lekko posypać mąką. Nadmiar mąki strzepnąć. 
3. Jajka rozdzielić. Żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Dodać serek i startą skórkę cytrynową. Białka ubić na pianę i ostroznie dodać do masy.
4. Ciasto wyjąć z lodówki. Rozwałkować na stolnicy posypanej mąką. Podzielić na 12 kwadratów 10 cm. Włożyć ciasto do formy na muffiny, tak aby utworzyć koszyczki. Na środek kłaść nadzienie i lekko nakryć rogami ciasta. Nie trzeba nakrywać całego sera, tylko lekko przykryć po bokach. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni około 30 minut. Przed podaniem można Soffioni abruzzesi posypać cukrem pudrem.



Włoskie pyszności smakują najlepiej w miejscu ich pochodzenia. Życzę nam wszystkich, abyśmy mogli spróbować ich właśnie tam, we Włoszech. I żeby cała ta tragedia, która rozdziera nam serca, jak najszybciej się zakończyła. Jesteśmy z Wami! 
Bella Italia :*
Edyta

9 mar 2020

Łatwe ciasto z wiśniami

Wspaniałe ciasto na dobry początek tygodnia. Wilgotne, aromatyczne, z dużą ilością owoców. Bardzo dobry pomysł sposób na wykorzystanie owoców z kompotu. Łatwe ciasto z wiśniami można upiec tak na szybko, przed obiadem. I jest jak znalazł do popołudniowej kawki. Bo przyznam się Wam, że nie udało mi się zrezygnować ze słodyczy. Silna wola z wiekiem robi się coraz słabsza. A domowe ciasto kusi, oj kusi...

Łatwe ciasto z wiśniami:

Składniki:

150 g masła, miękkiego
160 g cukru 
1 łyżeczka cukru waniliowego
3 duże jajka
szczypta soli
280 g mąki
1 proszek do pieczenia= 16 g
3 łyżki mleka
owoce z kompotu: u mnie wiśnie
4 łyżki mąki
tłuszcz do foremki

Wykonanie:

1. Wiśnie z kompotu dobrze odsączyć i obtoczyć w 4 łyżkach mąki, tak aby dobrze pokryć owoce. Foremkę z kominem nasmarować tłuszczem. 
2. Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na jasną i puszystą masę. Dalej ucierając, dodać szczyptę soli. Wbijać po kolei jajka i dalej ucierając. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia. Wsypać do ciasta i dolać 3 łyżki mleka. Wymieszać tylko do połączenia się składników. Ciasto przełożyć do przygotowanej foremki, wyrównać. Wiśnie rozłożyć na cieście i lekko docisnąć.
3. Piec w nagrzanym piekarniku, w temperaturze 175 stopni przez około 40 minut, do tzw. suchego patyczka. Ostudzić i ewentualnie posypać cukrem pudrem.

Dobrego tygodnia,
Edyta

6 mar 2020

Małpia kostka

Małpia kostka to kolejne ciasto z niemieckiego przepisu. I jest ono znane i lubiane w Niemczech. Pewnie dlatego, że jest przepyszne, mocno bananowe, łatwe i szybkie do zrobienia. Jako pierwsze znika na imprezach, szczególnie na 18-tkach. Kakaowy biszkopt, krem z budyniu i banany posmakują wszystkim gościom. Ciasto z bananami warto jest przygotować wcześniej, bo z dnia na dzień jest coraz lepsze. 

Małpia kostka:

Biszkopt:

5 jajek
200 g cukru
125 ml wody
125 ml oleju
3 łyżki kakao
200 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Krem:

125 g masła miękkiego
150 g cukru
2 budynie w proszku
500 ml mleka
Polewa:
1,5 łyżeczki żelatyny
6 łyżek cukru
4 łyżki kakao
łyżki kwaśnej śmietany
90 g masła
dodatkowo:
8 bananów
sok z cytryny do pokropienia bananów, żeby nie ciemniały

Wykonanie:

1. Jajka utrzeć z cukrem na pianę. Na przemian dodawać olej i wodę. Mąkę i proszek do pieczenia przesiać. Dodać do jajek razem z kakao, wymieszać tylko do połączenia się składników. Prostokatną foremkę wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto wylać na foremkę i piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni 15- 20 minut( najlepiej sprawdzić patyczkiem). Ciasto wyjąć i ostudzić.
2. Ugotować budyń według przepisu na opakowaniu. Nakryć folią, żeby nie utworzył się kożuch i dobrze ostudzić. Masło utrzeć z cukrem i dodawać prawie zimny budyń. Ważne jest, żeby masło i budyń miały taką samą temperaturę pokojową, inaczej krem może się zwarzyć. 
3. Banany przekroić na pół i pokropić sokiem z cytryny. Położyć na cieście, a następnie przykryć kremem budyniowym. Wyrównać i wstawić do lodówki.
4. Przygotować glazurę: żelatynę namoczyć niewielką ilością gorącej wody. Wymieszać, aż do rozpuszczenia. Do rondelka wsypać cukier, kakao. Dodać śmietanę i masło. Wszystko zagotować. Dodać żelatynę i wymieszać. Wylać na krem i wyrównać łopatką. Ponownie wstawić do zimnego. Ciasto musi trochę się przegryźć i każdego dnia jest coraz smaczniejsze. 
Miłej soboty
Edyta

3 mar 2020

Pomidorowe masło

Pomidorowe masło jest przepyszne i koniecznie trzeba je spróbować. Zwłaszcza, że przepis na takie domowe masełko jest łatwy i szybki. Pomidorowe maslo można podać na grillu, imprezowym bufecie lub na kolację. Nam najlepiej smakuje z chrupiącymi grzaneczkami. Ale można je dodawać prawie do każdego dania. Pod warunkiem, że lubimy suszone pomidory. Masełko pięknie wygląda w szklanym słoiczku lub w kształcie wałka, który łatwo kroi się na plasterki. Można też zrobić małe, ozdobne rozetki przy pomocy rękawa. Takim sposobem szybko wyczarujemy piękną dekorację na każdą okazję.



Pomidorowe masło:

Składniki:

125 g miękkiego masła
50 g koncentratu pomidorowego
1 ząbek czosnku
3-4 suszone pomidorki z zalewy
szczypta soli, pieprzu
ewentualnie trochę świeżej bazylii

Wykonanie:

Masło przełożyć do miski i doprowadzić do temperatury pokojowej. Suszone pomidorki odsączyć z zalewy i rozdrobnić blenderem lub bardzo drobno pokroić. Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę.
Wszystkie składniki wymieszać w misce. Dodać sól, pieprz i doprawić do smaku. Teraz można dodać trochę soku z cytryny lub limonki. Uformować wałeczek lub przełożyć do pojemnika. Wstawić do lodówki, żeby dobrze zastygło. Masło przechowywać w lodówce w zamkniętym pojemniku do 3 dni. Podawać z bagietką, chlebem, makaronem lub jako dodatek do dań warzywnych.

Ciekawe jaki kształt masła najbardziej przypadnie Wam do gustu. Wałeczka, kulki, a może kostki?
Pozdrawiam
Edyta



28 lut 2020

Puchata brioszka

Puchata brioszka jest wyjątkowo mięciutka i delikatna. Bardzo dobry przepis dla wszystkich, którzy w poście nie jedzą słodyczy. Brioszka podana z kubkiem mleka i domowym dżemem zastąpi najlepsze ciasto. Z podanych składników upieczemy dwa owalne chlebki. Jak uzyskać taki ciekawy, falowany brzeżek bez użycia foremki? Surowe ciasto smarujemy żółtkiem rozmieszanym ze śmietaną lub mlekiem. Następnie nacinamy ostrym nożem i wstawiamy do pieca. Drożdżowe ciasto bardzo szybko rośnie, więc nacięcia powinny być dość głębokie. Inaczej szybko zarosną i nie będzie ich widać. U mnie było to około 5- 6 nacięć na jedną brioszkę. Brioszkę można upiec na dwóch blaszkach. Jeśli położymy je na jednej dużej, zrosną się brzegami. Chociaż mi to akurat nie przeszkadza. Z ciasta można też upiec małe bułeczki. Trzeba tylko pamiętać, żeby skrócić czas pieczenia. Słodkie śniadanie gotowe, zapraszam :)


Puchata brioszka:

Składniki:


na 2 bułki
500 g mąki
250 ml mleka
15 g drożdży świeżych
50 g cukru
50 g masła
3 żółtka
0, 5 łyżeczki soli
1 cukier waniliowy
0, 5 łyżeczki soli
dodatkowo:
1 żółtko
1 łyżka śmietany
mąka do podsypania stolnicy

Wykonanie:

1. Mleko lekko podgrzać. Wsypać cukier, wkruszyć drożdże. Posypać łyżką mąki i nakryć sciereczką. Zostawić na 10- 15 minut, żeby drożdże ruszyły. 
2. Masło rozpuścić i ostudzić. Wlać do rozczynu i dodać żółtka. Wsypać sól, cukier waniliowy i mąkę. Ciasto dobrze zagnieść, tak aby odstawało od brzegu miski. Trwa to około 10 minut. I odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia( 30-45 minut).
3. Następnie ciasto krótko zagnieść i uformować dwa owalne chlebki. Położyć na foremkę do pieczenia. Żołtko wymieszać ze śmietaną. Posmarować chlebki i zostawić jeszcze na 30 minut do wyrośnięcia. Naciąć ostrym nożem i jeszcze raz posmarować rozmąconym żółtkiem.
4. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec na złoto w temperaturze 180 stopni przez około 30- 40 minut.

Ciekawe jak to u Was wygląda z jedzeniem słodyczy w okresie postu. Czy macie jakieś mocne postanowienia?
Miłego dnia
Edyta



Domowa Piekarnia

14 lut 2020

Serduszka pączki


Gdy Walentynki wypadają w Karnawale trzeba usmażyć serduszka pączki. Takie słodkości do kawy podbiją serce najwybredniejszego ukochanego. Chociaż, gdy ukochany jest bardzo wybredny, proponuję uciekać, gdzie pieprz rośnie. A nie dogadzać smażonymi pączkami. Ale to nie temat na tak romantyczny dzień :)
Serduszka są na drożdżowe, bez nadzienia i łatwe do zrobienia. Warto pamiętać, żeby foremka do wykrajania serduszek była trochę większa( np. 10 cm). Gdy drożdżowe ciasto podrośnie, zmieni kształt. Jeśli użyjemy filigranowych foremek, serduszka zarosną i wyjdą kulki. Można je jeszcze uratować. Nacinamy ciasto nożem, miejsce nacięcia prostujemy, żeby nie było szorstkich miejsc. A u dołu formujemy szpic, żeby serduszko było widoczne. Usmażone, gorące pączki obtaczamy w cukrze wymieszanym z cukrem waniliowym. Najlepiej smakują świeże, na gorąco. Liczba serduszek zależy od wielkości foremki. U mnie wyszło około 50 sztuk.


Serduszka pączki:

Składniki:

250 ml mleka
42 g drożdży
100 g cukru
40 g masła
500 g mąki
3 żółtka
2 łyżki rumu
szczypta soli
dodatkowo:
tłuszcz do smażenia
cukier
cukier waniliowy


Wykonanie:

1. Drożdże wkruszyć do letniego mleka i wsypać łyżkę cukru. Nakryć ściereczką i zostawić na 10 minut, aż drożdże ruszą. 
2. Masło rozpuscić w garnuszku i zostawić do ostygnięcia, nie może być za gorące.
Do rozczynu wsypać mąkę i żółtka. Posypać solą po żółtkach. Dolać rum i rozpuszczone i ostudzone masło i wszystko bardzo dobrze wymieszać. Uformować kule z ciasta, nakryć miskę ściereczką i odstawić w cieple miejsce, żeby ciasto wyrosło.
3. Ciasto jeszcze raz pognieść i rozwałkować na 2 cm. Wycinać foremką 8- 10 cm serduszka.
Kłaść na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i zostawić na 10 minut do wyrośniecia. Ewentualnie naciąć nożem, żeby zachować kształt serca. Tłuszcz rozgrzać do 175 stopni.*
4. Serduszka smażyć porcjami i wykładać na papierowy recznik. Cukier wymieszać z cukrem waniliowym. Gorące serduszka natychmiast obtaczać w cukrze z obu stron. Smacznego!


* Jak poznać, czy tłuszcz jest wystarczająco gorący? Gdy włożymy trzonek drewnianej łyżki i zaczną iść bąbelki.
Nasze pączki są prosto od serca :)
Edyta

11 lut 2020

Szenkeli szwajcarskie pączki


Szenkeli to słodki przysmak karnawałowy smażony na gorącym oleju. Popularny w Szwajcarii oraz południowych Niemczech. Nazwa pochodzi prawdopodobnie od słowa Schenkel i okresla powabne, kobiece udko. Bo taki kształt maja te pyszne, szwajcarskie pączki, których nie może zabraknąć w Karnawale.


Szenkeli, szwajcarskie pączki:

Składniki:

120 g masła
200 g cukru
4 jajka
szczypta soli
1 łyżka skórki cytrynowej
500 g mąki
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
tłuszcz do smażenia

1. Masło utrzeć z cukrem do powstania jasnej masy. Dodać jajka i sól, dalej ucierając, aż masa będzie puszysta. Dodać skórkę z cytryny. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i dodać do masy. Wymieszać i odstawić w chłodne miejsce na godzinę lub całą noc.
2. Następnie formować dwa wałeczki o średnicy 2 cm i ciąć na kawałki 5 cm. Końcówki lekko zrolować. Każdy kawałek naciąć na środku nożem. Tłuszcz rozgrzać do temperatury 170 stopni( jak na pączki). Smażyć około 3 minut na złoto, nie powinny być za ciemne. Podawać posypane cukrem pudrem lub z konfiturą. Najlepsze są gorące, ale szczelnie zamknięte można przechowywać do 3 dni.

Moja rada:
Do surowego ciasta można dodać łyżkę wiśniówki lub zastąpić 100 g mąki mielonymi migdałami.