Greckie łódeczki z pomidorami i serem. Edyta Guhl. |
Witajcie,
dzisiaj zapraszam Was na greckie łódeczki z nadzieniem z suszonych
pomidorów i sera.
Przepis
znalazłam na blogu przesympatycznej Ingid, którą czytam od dawna i
podziwiam za socjalną kompetencję. Ingid jest bardzo zaangażowana
w blogowaniu, nie tylko podaje swoje przepisy, ale linkuje do innych,
komentuje, zachwala i poleca. Jej komentarze sa uprzejme, życzliwe i
nigdy nikogo nie atakuje. Można powiedzieć, że to normalne, ale
pewnie sami słyszeliście o hejterach i dostawaliście komentarze
zionące złośliwością. Nie wiem jak Wy, ale ja takie komentarze
po prostu kasuję. Nie będę zaśmiecać sobie podwórka, no bo i po
co? Ale wracając do przepisu Ingid. Może zdziwi Was różnica w
wyglądzie naszych wypieków, inne są również nadzienia, Ingrid
zrobiła je np. z fety i pesto, ja wybrałam suszone pomidory.
Przygotowanie ciasta jest dziecinnie łatwe. Jogurt, mąkę, olej z
oliwy, troszkę soli i cukru pudru mieszamy i gotowe. Do pomocy
miałam Nilsa, syna koleżanki, który dosypywał mi mąki, podał
jogurt, a nawet spróbował surowego ciasta. Rozwałkowałam ciasto
na stolnicy, a raczej silikonowej podkładce, wykroiłam szklanką
kółka, nałożyłam nadzienie i już miałam je zlepić, kiedy
znajome dziecko zaprotestowało:
-
Pierogi? Znow pierogi?
-
Nils, to nie sa pierogi, to sa greckie kieszonki.
-
Greckie? Ja byłem w Grecji.! Na urlopie. Widziałem owce i morze i
plażę i łódki...Ciociu, możesz ulepić mi łódki?
-
Łódki? Pierogi mogę, ale łódki? Spróbuję...
I
ponieważ dziecko tak sobie zażyczyło, ulepiłam dziesiątki małych
łódeczek z ładunkiem sera i pomidorów. Wspólnie z kreatywnym
dzieckiem ulepiliśmy jeszcze owcę. Nie jestem pewna, czy to jest
owca, ale Nils twierdzi, ze greckie owce tak wyglądają. A z nas
dwojga to on był w Grecji. Łódeczki wyszły przepyszne, a greckie
kieszonki z przepisu Ingid, sklejone jak pierogi, na pewno kiedyś
upiekę.
Zapraszam
:-)
Greckie łódeczki z suszonymi pomidorami i serem:
Składniki:
200
g greckiego jogurtu
70
ml oleju z oliwek
l
płaska łyżeczka soli morskiej( albo duża szczypta)
1
łyżeczka cukru pudru
250
g mąki( użyłam pszennej, można użyć razowej orkiszowej),
dodatkowo mąka do podsypania
do
pieczenia: łyżka śmietany
Nadzienie:
2
łyżki suszonych pomidorów
80
g fety( ja użyłam ,,Ulubionego serka“ z Polski)
1
łyżka żóltego sera, utartego: gouda, emmentaler
tymianek,
oregano
Przygotowanie:
1.
Wszystkie składniki: jogurt, olej z oliwek, sól, mąkę i cukier
puder mieszamy w misce mikserem, a potem krótko zagniatamy ciasto
ręką. Stolnicę podsypujemy mąką i rozwałkujemy ciasto, na około
3 milimetry( nie za cienko). Szklanką wycinamy kółka.
2.
Suszone pomidory drobno kroimy i mieszamy z fetą, utartym serem,
oregano i tymiankiem. Można doprawić do smaku. Nadzienie kładziemy
na środek kółek i albo zlepiamy jak tradycyjne pierogi, albo
lepimy małe łódeczki.
3.
Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, można równocześnie
upiec 2 porcje. U mnie wyszły dwie blaszki, ale nie wiem ile sztuk,
ponieważ dziecko gorliwie podjadało. Jedynie owca ocalała w
całości...do nastepnego dnia.
4.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni i pieczemy łódeczki
około 18 minut. W trakcie pieczenia łódeczki smarujemy śmietaną.
5.
Łódeczki serwujemy z pomidorowym i jogurtowym dipem. Kali orexi!
Greckie łódeczki. Edyta Guhl. |
Smaczne przepisy z bloga. Edyta Guhl. |
Łódeczki smakują nawet na zimno.
|
Pieczenie z dzieckiem. |
Kali
orexi :-) Edyta Guhl.
|
Grecka owca i dip pomidorowy. |
Łódeczki serwujemy z pomidorowym lub jogurtowym dipem. |
Grecka owca i dip jogurtowy. Edyta Guhl. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz