Nie
wiem, dlaczego to ciasto nazywa się szwedzkim tortem jabłecznym.
Już tak jakoś się utarło. Jest przepyszne. Połączenie
aromatycznych jabłek, słodkiej śmietanki i delikatnego biszkoptu
posmakuje każdemu. Najczęściej piekę to ciasto jesienią, jak
tylko pojawią się soczyste, czerwone jabłka. Dla oszczędności
czasu można wziąć też jabłka ze słoika. Ale nie oszukujmy się,
najlepsze są własnoręcznie zrobione. Niektórzy dodają do
duszonych jabłek odrobinę masełka, inni cynamon. Według
upodobania. Można poddusić je dłużej, aż będą bardzo miękkie
i utłuc( zblendować) na delikatny mus. Inni lubią wyczuwalne
kawałeczki jabłek. Czasami jabłka są bardzo soczyste i puszczają
wodę. Gdy dodamy jeszcze sok, masa może być dość rzadka. Trzeba
będzie zagęścić ją wegetariańskim agar agar lub zwykłą
żelatyną. Na tym polega urok domowych wypieków. Czasami sok
cieknie po palcach, a ciasto się rozpada, ale takiego smaku nie
dostaniemy w żadnej cukierni. I długo go nie zapomnimy. Ciasto
dekorujemy dowolnie. U mnie są to kawałeczki surowych jabłek. Ale
bardzo polecam Wam, żeby jabłka trochę poddusić. A już marzeniem
byłoby polać caly torcik karmelem. Ja już nie miałam na to czasu,
ale taki pomysł jest warty wypróbowania. Zapraszam wszystkie
łasuchy :)
Szwedzki tort jabłeczny:
Biszkopt:
Składniki:
3
duże jajka
3
łyżki gorącej wody
120
g cukru
1
łyżka cukru waniliowego* najlepszy domowy
szczypta
soli
100
g maki
50
skrobi kukurydzianej
1
płaska łyżka proszku do pieczenia
Wykonanie:
1.
Jajka rozdzielić. Żółtka i 3 łyżki gorącej wody ubić na
kremową masę. Dodać cukier i cukier waniliowy i ubić, aż masa
będzie biała i puszysta. Trwa to dłuższą chwilę, ponieważ masa
powinna zwiększyć swoją objętość. Białka ubić ze szczyptą
soli i ostrożnie dodać do żółtek. Mąkę, skrobię i proszek do
pieczenia przesiać i dodać do masy jajecznej. Zamieszać rózgą
kuchenną do wymieszania składników. Przełożyć na foremkę 26 cm
i piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni przez 25
minut. Ostudzić i przekroić na pół.
Masa jableczna:
1,
5 k jabłek
2
łyżki soku z cytryny
50
g cukru
ewentualnie
150 ml soku z jabłek( lub wody)
2
paczuszki budyniu waniliowego
można
dodać 0, 5 łyzeczki agar agar albo żelatyny
dodatkowo:
300
ml słodkiej śmietanki
2
łyżeczki cukru
Wykonanie:
1.
Jabłka umyć, ubrać ze skórki i usunąć gniazda nasienne. Pokroić
na większe kawałki( u mnie są to ćwiarki i jeszcze na pół) i
pokropić sokiem z cytryny, żeby nie ciemniały. Wrzucić do garnka,
dodać cukier i poddusić do zmięknięcia. Ewentualnie dodać trochę soku z
jabłek lub wodę. Budyn rozmieszać z sokiem i wlać do jabłek. Poczekać, aż zgęstnieje i już nie gotować. Według upodobania można takie miękkie jabłka
lekko zgnieść tłuczkiem do ziemniaków. I zostawić do
ostygnięcia. Ewentualnie dodać agar agar( i jeszcze trochę pogotować) lub żelatynę.
2.
Ostudzony dół biszkoptu położyć na duży talerz i założyć
metalową obręcz. Schłodzoną masę jabłeczną wyłożyć na
ciasto i równo rozprowadzić. Śmietankę ubić z cukrem i wyłożyć
na jabka. Nakryć drugim biszkoptem i wstawić do lodówki do
zastygnięcia na przynajmniej 3 godziny. Udekorować ciasto według
upodobania.
Do
bitej śmietanki można dodać szczyptę cynamonu.
Życzę Wam miłej reszty niedzieli i dobrego tygodnia :)
Wasza
Edyta
Edytko wspaniały torcik już na dniach wrzucę jabłecznik coś podobnego tylko bez jajek pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie. Bardzo jestem ciekawa Twojego przepisu :)
UsuńJak dla mnie bomba ten Twój tort, Edytko! Pozdrówka!
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie i pozdrawiam :)
UsuńWygląda mega :-) Cudnie go wyczarowałaś :-)
OdpowiedzUsuń