Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drożdże. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą drożdże. Pokaż wszystkie posty

18 wrz 2019

Szybki placek ze śliwkami


Dzisiaj szybki placek ze śliwkami na suszonych drożdżach. Bez rozgadywania się, czy raczej rozpisywania. W piekarniku czeka porcja ciasteczek i wiem, że taka podzielność uwagi może się źle skończyć. Będzie więc szybko i krótko. Śliwkowy placek jest bez jajek i smakuje jak z niemieckiej piekarni. Nie za słodki, idealnie pasuje już na śniadanie lub do popołudniowej kawy. Łatwe, szybkie i smaczne ciasto na środek tygodnia.


Szybki placek ze śliwkami:

Składniki:

500 g mąki
1 paczuszka suszonych drożdży
80 g masła, rozpuszczonego
260 ml mleka
140 g cukru
szczypta soli
około 36 śliwek
1-2 łyżki siekanych migdałów

Wykonanie:

1. Mąkę przesiać do miski. Wsypać drożdże i wymieszać z mąką. Dodać rozpuszczone i ostudzone masło, mleko, cukier i szczyptę soli. Zagnieść na gładkie ciasto przez 3-4 minuty. Ewentualnie lekko podsypać mąką. Uformować kulę, nakryć ściereczką i zostawić na 30 minut do wyrośnięcia.
2. Śliwki podzielić na połówki i wydrylować. Prostokatną foremkę 35 na 45 cm wyłożyć papierem. Ciasto rozwałkować i lekko naciagając wyłożyć foremkę. Wyłożyć śliwkami, posypać siekanymi migdałami i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec w temperaturze 180 stopni przez 30-35 minut.
Podawać z bitą śmietaną.



A następnym razem zapraszam na ciasteczka :)


Edyta 

15 maj 2019

Odrywane bułeczki drożdżowe z czosnkiem niedźwiedzim


Pull apart bread znamy najczęściej jako odrywany chlebek na drożdżach z ziołami. Na blogu był już przepis na słodką wersję pull apart bread, czyli chlebek cynamonowy. Mięciutki, aromatyczny i taki smaczny, że ledwo zdążyłam go sfotografować. Drożdżowy chlebek jest bardzo lubiany. Wyobraźcie sobie, jakim genialnym pomysłem są jego miniaturki, czyli pull apart rolls. Dzisiaj na blogu przepis na odrywane bułeczki drożdżowe z czosnkiem niedźwiedzim. Przepyszne na kolację, na grilla, wszystkie imprezy, albo do lunch boxu do pracy. Odrywane bułeczki są bardzo proste do przygotowania. Idealnie nadaje się do nich niedźwiedzi czosnek, dopóki jeszcze trwa sezon, świeży lub jako pesto. Ale można wziąć różne inne dodatki: kurdybanek, podagrycznik, szczypior, pietruszkę, rozmaryn. Bułeczki pieczemy w formie na muffiny lub w malutkich silikonowych foremkach. Ciasto surowe tniemy na kwadraty i składamy je na siebie. Odrywane bułeczki tak mi się spodobały, że najpierw upiekłam duże, drożdżowe buły. Każda z pięciu kawałków ciasta. A następnie malusie muffinki, po trzy małe kwadraciki, takie akurat na jednego zęba. Muszę się przyznać, że robiąc zdjęcia trzeba mieć bardzo silną wolę. Szczególnie przy takich drożdżowych muffinkach. W przeciwnym razie połowa produktów zniknie już na początku. U mnie sesje zdjęciowe trwają bardzo długo. Ciągle jestem niezadowolona i coś poprawiam. I robię sto zdjęć, żeby w koncu wybrać trzy. A potem obrabiam dziesięć podobnych, bo nie mogę się zdecydować, które odrzucić. Podziwiam fotografów, którzy natychmiast łapią motyw i robią jedno, góra dwa konkretne zdjęcia. A wracając do odrywanych bułeczek. Pod koniec sesji wyglada to tak: dwa pstryknięcia... pół małego muffina, dwa pstrykniecia...muffin. Warto jest więc upiec większą ilość, bo to i motywów więcej i fotograf zadowolony ;)

Odrywane bułeczki drożdżowe z czosnkiem niedźwiedzim:

Składniki:

500 g mąki
20 g świeżych drożdży
0,5 łyżeczki miodu
210 ml ciepłej wody
2 łyżki oliwy + 2 łyżki oliwy
szczypta soli
2 ząbki czosnku 
2 łyżki liści czosnku niedźwiedziego
Dodatkowo:
3 łyżki masła do posmarowania po pieczeniu
mąka do podsypywania 
tłuszcz do foremki

Wykonanie:

1. Foremkę na muffiny dobrze wysmarować tłuszczem. Drożdże i  miód rozpuścić w letniej wodzie. Dodać dwie łyżki oliwy i odstawić na 10 minut, żeby drożdże ,,ruszyły“. Następnie wsypać mąkę i sól i dobrze zagnieść ciasto. Zostawić w ciepłym miejscu pod nakryciem, aż zwiększy objętość o połowę.
2. Oliwę, ząbki czosnku i czosnek niedźwiedzi zmiksować na pesto. 
3. Ciasto drożdżowe rozwałkować na powierzchni posypanej mąką. Posmarować pesto z czosnku niedźwiedziego, a następnie pociąć na kwadraty. Na większe bułki składać po pięć kwadratów. Na malutkie po trzy i wkładać do formy na muffinki. Zostawić do wyrośnięcia na około 20 minut.
4. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni około 25 minut. W tym czasie rozpuścić masło. Bułeczki wyjąć z pieca i jeszcze gorące posmarować roztopionym masłem. Można posypać swieżymi, posiekanymi ziołami.

















A jeśli macie chęć na podkład muzyczny do odrywanych bułeczek to polecam cudownego Garou i ,, Belle“. Jeżeli teraz nastąpi przerwa na blogu to znaczy, że siedzę przed komputerem i ze łzami w oczach po raz sto- trzydziesty oglądam Notre Dame de Paris. I komu byłoby tam w głowie pieczenie lub gotowanie ;)))
Edyta

30 gru 2018

Weselne ciastka z Węgier


Zastanawiałam się jakim przepisem zakończyć rok 2018 i najbardziej spodobały mi się weselne ciastka z Węgier. Kucha, delikatna beza i solidne ciasto drożdżowe to genialne połączenie. Węgierskie ciasteczka są przepyszne, ale wymagają pewnych zdolności manualnych. Przyznam, że ich zrobienie to czynność ,, bardzo klejąca się“. Ciasto z dodatkiem drożdży leżakujemy w lodówce, następnie rozwałkowujemy i smarujemy białkiem ubitym na pianę. Formujemy wąziutkie wałeczki i szklanką wycinamy półksiężyce. Teraz trzeba bardzo uważać, ponieważ niesforna piana ucieka we wszystkie kierunki. Dlatego ważne jest, żeby piana była ubita na sztywno. Weselne ciastka upiekę jeszcze nie raz, będzie więc okazja, by dopracować ich wygląd do pefekcji. Chociaż takie własnoręcznie zrobione ciasteczka mają prawo mieć różne kształty ;-)


Weselne ciastka z Węgier:


Składniki:

Ciasto:
400 g mąki
2 łyżki cukru pudru
2-3 łyżki mleka
3 żółtka
250 g miękkiego masła
7 g suchych drożdży( 1 paczuszka)

Nadzienie:

3 białka
250 g cukru
100 g mielonych orzechów( u mnie migdały)

1 jajko do posmarowania
cukier puder

Wykonanie:
1. Wszystkie składniki na ciasto włożyć do miski i zagnieść mikserem na gładkie ciasto. Uformować kulę i zawinąć w folię spożywczą. Włożyć na kwadrans do lodówki.
2. Białko ubić na pianę mikserem na najniższych obrotach. Dodać cukier i zwiększyć obroty na najwyższe. Ubić na sztywną pianę.
3. Piekarnik nagrzać do temperatury 160 stopni. Foremki wyłożyć papierem do pieczenia.
4. Ciasto podzielić na 4 kawałki. Każdy rozwałkować na długi, wąski kawałek. Posmarować 1/4 białka i posypać 1/4 orzechów. Zwinąć jeden dłuższy bok do środka, następnie drugi, tak aby się pokryły i powstał wałeczek. Jajko rozbić w kubeczku i rozbełtać, posmarować wałeczek. Następnie szklaneczką lub okrągłą foremką wyciąć półksiężyce. Podobnie postępować z trzema pozostałymi kawałkami.
5. Ciasteczka kłaść na foremki wyłożone papierem i piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 160 stopni 12-14 minut na złoto. Gorące ciasteczka posypać cukrem pudrem. Ilość ciasteczek zależy od wielkości foremki. Użyłam małej szklaneczki i wyszły mi trzy foremki ciastek. Smacznego!





Życzę Wszystkim Szcześliwego Nowego Roku 2019, szampańskiej zabawy, dużo uśmiechu i tańca, a także przepysznych dań na stole.
Dolcevita-in-my-kitchen


Przepis pochodzi z książki ,, Weihnachten mit den Burgenländischen Hochzeitsbäckerinnen“ lub bloga ichmussbacken.





28 gru 2018

Kruche rogaliki drożdżowe



Obok kruchych rogalikow drożdżowych nikt nie przejdzie obojętnie. Objedzeni świątecznymi wypiekami odmówimy kawałka ciężkiego tortu, ale na herbatkę i dwa rogaliczki zawsze znajdzie się miejsce. Bardzo lubię ten dzisiejszy przepis, wywodzący się prawdopodobnie z kuchni austriackiej. Rogaliki są drożdżowe, ale robimy je z ,, zimnego“ ciasta drożdżowego, które trzymamy w lodówce, a nie jak tradycyjne drożdżowe, które lubi ciepło i trzeba z nim uważać.
Rogaliki są przepyszne, kruche, nie za słodkie. Dodatkowo po upieczeniu obtaczamy je w cukrze. Jeśli lubicie można zrobić je z nadzieniem z dżemu, nutelli, orzechów, albo cukru zmieszanego z cynamonem. Nam bardzo smakują z nadzieniem orzechowym.
Takie smaczne rogaliczki można podać nawet na Sylwestra. Natychmiast znikają ze stolu. Zapraszam :-)



Kruche rogaliki drożdżowe:

Składniki:

300 g mąki
1 paczuszka suchych drożdży
200 g masła
2 żółtka
3 łyżki kwaśnej śmietany
szczypta soli
dodatkowo cukier puder
Dowolne nadzienie: dżem, masa makowa, nutella, cukier zmieszany z cynamonem, orzechy.
Nadzienie orzechowe:
mielone orzechy
cukier
szczypta cynamonu

Wykonanie:
1. Mąkę i suche drożdże wymieszać z w misce. Dodać masło i zagnieść. Dodać żółtka, kwaśną śmietanę i sól, dobrze zamieszać mikserem, a następnie wyrobić ręcznie. Wstawić do lodówki na 20 minut.
2. Schłodzone ciasto rozwałkować na koło, pociąć na trójkaty o długości ok. 7 cm i zwijać rogaliki.
Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 160 stopni około 10- 12 minut. Po upieczeniu obtoczyć w cukrze pudrze. Smacznego!

h





2 lis 2018

Błyskawiczne bułeczki drożdżowe



W Dzień Zaduszny zapraszam Was na błyskawiczne bułeczki drożdżowe i spacer po cmentarzu Melaten. Wszystkich Świętych jest dla mnie szczególnym Świętem, bardzo nastrojowym, pełnym nostalgii i wspomnień. Kojarzy mi się z dzieciństwem, rodzinnymi spotkaniami, zadumą, zapachem świeczek, lejącego się wosku i jesiennych liści. Jak wiele byśmy dali, żeby choć na chwilę spotkać się z tymi, którzy odeszli. Zapytać jak im leci, tam w dalekich zaświatach...Zadać tyle pytań lub wspólnie pomilczeć. Dziękujmy za błogosławieństwo, gdy dano nam być tego dnia w rodzinnym miejscu...
Cmentarze warto odwiedzać nie tylko w takie dni. Wyjątkowym miejscem jest cmentarz Melaten w Kolonii w Niemczech. Jeśli tam pojedziecie, zwiedzicie katedrę i inne atrakcje turystyczne, naprawdę warto jest pójść też na Melaten. I nawet nie wiadomo kiedy spędzicie tam kilka godzin. Dla mnie Melaten jest tak piękny jak ,, Tajemniczy ogród“ z powieści.

A skąd taka dziwna nazwa cmentarza? Słowo Melaten pochodzi od francuskiego slowa,,malade“ czyli chory. Kiedyś w tym miejscu bylo leprozorium, czyli pomieszczenia dla chorych na trąd, których starano się izolować poza granicami miasta. Pacjentom nie wolno było opuszczać ośrodka, wyjątkiem były tylko dni świateczne, kiedy to wychodzili ubrani w charakterystyczne stroje, prosząc o jałmużnę. W średniowieczu palono tutaj czarownice na stosie. Cała historia tego miejsca jest bardzo ciekawa i dość długa i wszystkiego tutaj nie napiszę. Z ważniejszych faktów warto jest wspomieć o Napoleonie, ktory w 1804 roku, gdy Nadrenia była pod francuskim panowaniem, wydał dekret w którym zabronił pochowków wewnątrz miast, wsi i zamkniętych domów. Rada miasta kupiła wtedy część ziemi na terenie azylu dla trędowatych, aby zrobić tam cmentarz. Na wskutek wojen Melaten wielokrotnie był zburzony. Najsilniejszych zniszczenia dokonał nalot bombowców w 1944 roku. Wydarzyla się wtedy straszna tragedia. W kamiennym bunkrze na cmentarzu schowali się przed bombami weselni goście. Zginęło ponad 100 osób.
Dzisiejszy Melaten to miejsce pochowku znanych i zasłużonych ludzi: aktorów, polityków, artystów, lekarzy, karnawalistów, bo przecież Kolonia to stolica karnawału. Cmentarz ma powierzchnię 435.000 m² i 55.000 grobów. Najbardziej znana część to Millionenallee- aleja milionów, czyli groby bogatych i zasłużonych mieszkańców. Na licznych, cienistych alejkach, przechodząc od jednego do drugiego zabytkowego pomnika, zaczytani w nazwiskach, historiach, wspomnieniach spędzimy wiele czasu. Wbrew pozorom cmentarz tętni życiem. Po ścieżkach skaczą wiewiórki, w gęszczu drzew chowa się ponad 40 gatunków ptaków, można spotkać zdziczałego kota, czy nawet lisa. A olbrzymie, rzeźbione figury wygladają jakby na moment stanęły bez ruchu. Kamienne guziczki, falbanki, róże. Podziwiam dłuto rzeźbiarza i nie mogę się napatrzeć na te arcydzieła. Poczarniałe, obrośnięte mchem, niebezpiecznie przechylone i powoli zapomniane. Jakaś epoka odeszła na zawsze...



Błyskawiczne bułeczki drożdżowe to szybki ratunek gdy bardzo chce nam się czegoś słodkiego. Z podanych składników wychodzi 16 trójkątnych bułeczek. Ciasto nie wymaga wyrastania, od razu wstawiam je do pieca. Wyglądają przepieknie, są bardzo smaczne i znikają jeszcze ciepłe. Polecam wam i bułeczki i odwiedzenie cmentarza Melaten. Kolonia to nie tylko sklepy, zakupy, restauracje, czy park rozrywki Phantasialand. Warto jest także poznać jej dawnych mieszkanców.




Błyskawiczne bułeczki drożdżowe:


Składniki na 16 bułeczek:
450 g mąki
100 g masła
1 jajko
60 g twarogu( najlepiej typu mój ulubiony)
szczypta soli
1 paczuszka suchych drożdży
6 łyżek cukru
200 ml mleka
3 łyżki czekoladowych chipsów

Wykonanie:
1. Drożdże wsypać do mleka i dodać cukier. Do miski przesiać mąkę, dodać masło, jajko, twaróg i sól. Zamieszac i wlać drożdże rozpuszczone w mleku. Zagniesć i wyrabiać ciasto około 5 minut. Jeżeli mamy czas, możemy nakryć miskę ściereczką i zostawić do wyrośnięcia, ale ponieważ są to błyskawiczne bułeczki, to ja zabieram się natychmiast do pieczenia.
2. Ciasto dzielę na 2 równe kawałki. Każdy kawałek rozwałkowuje na koło, tak jak na rogaliki, posypuje chipsami, zwijam ciasto w kule i ponownie rozwałkowuję na koło, nie za cienko. Nacinam nożem jak na rogaliki: najpierw na 2 połowy, potem ćwiartki. W sumie na 8 trojkatów. Podobnie postepuję z drugim kawałkiem. Dla dekoracji można posypać jeszcze chipsy po wierzchu i delikatnie wcisnąć w ciasto.
3. Prostokątną foremkę wykładam papierem do pieczenia i układam bułeczki. Wstawiam do nagrzanego piekarnika i piekę w temperaturze 180 stopni okolo 25 minut na złoty kolor. 
Jeśli lubicie po upieczeniu bułeczki można posypać cukrem pudrem. Smacznego!



















Grob Dirka Bacha

Grob pruskiego generala von Seydlitz przegral walke z natura...


Cmentarz Melaten leży okolo 4 km od Dworca Glównego. Jeśli ktoś lubi chodzić, nie jest to tak daleko.


Edyta

* Informacje o cmentarzu Melaten pochodza ze zrodel wlasnych i Wikipedii