W
Dzień Zaduszny zapraszam Was na błyskawiczne bułeczki drożdżowe
i spacer po cmentarzu Melaten. Wszystkich Świętych jest dla mnie
szczególnym Świętem, bardzo nastrojowym, pełnym nostalgii i
wspomnień. Kojarzy mi się z dzieciństwem, rodzinnymi spotkaniami,
zadumą, zapachem świeczek, lejącego się wosku i jesiennych liści.
Jak wiele byśmy dali, żeby choć na chwilę spotkać się z tymi,
którzy odeszli. Zapytać jak im leci, tam w dalekich
zaświatach...Zadać tyle pytań lub wspólnie pomilczeć. Dziękujmy
za błogosławieństwo, gdy dano nam być tego dnia w rodzinnym
miejscu...
Cmentarze
warto odwiedzać nie tylko w takie dni. Wyjątkowym miejscem jest
cmentarz Melaten w Kolonii w Niemczech. Jeśli tam pojedziecie,
zwiedzicie katedrę i inne atrakcje turystyczne, naprawdę warto jest
pójść też na Melaten. I nawet nie wiadomo kiedy spędzicie tam
kilka godzin. Dla mnie Melaten jest tak piękny jak ,, Tajemniczy
ogród“ z powieści.
A
skąd taka dziwna nazwa cmentarza? Słowo Melaten pochodzi od
francuskiego slowa,,malade“ czyli chory. Kiedyś w tym miejscu bylo
leprozorium, czyli pomieszczenia dla chorych na trąd, których
starano się izolować poza granicami miasta. Pacjentom nie wolno
było opuszczać ośrodka, wyjątkiem były tylko dni świateczne,
kiedy to wychodzili ubrani w charakterystyczne stroje, prosząc o
jałmużnę. W średniowieczu palono tutaj czarownice na stosie. Cała
historia tego miejsca jest bardzo ciekawa i dość długa i
wszystkiego tutaj nie napiszę. Z ważniejszych faktów warto jest
wspomieć o Napoleonie, ktory w 1804 roku, gdy Nadrenia była pod
francuskim panowaniem, wydał dekret w którym zabronił pochowków
wewnątrz miast, wsi i zamkniętych domów. Rada miasta kupiła wtedy
część ziemi na terenie azylu dla trędowatych, aby zrobić tam
cmentarz. Na wskutek wojen Melaten wielokrotnie był zburzony.
Najsilniejszych zniszczenia dokonał nalot bombowców w 1944 roku.
Wydarzyla się wtedy straszna tragedia. W kamiennym bunkrze na
cmentarzu schowali się przed bombami weselni goście. Zginęło
ponad 100 osób.
Dzisiejszy
Melaten to miejsce pochowku znanych i zasłużonych ludzi: aktorów,
polityków, artystów, lekarzy, karnawalistów, bo przecież Kolonia
to stolica karnawału. Cmentarz ma powierzchnię 435.000 m² i
55.000 grobów. Najbardziej znana część to Millionenallee- aleja
milionów, czyli groby bogatych i zasłużonych mieszkańców. Na
licznych, cienistych alejkach, przechodząc od jednego do drugiego
zabytkowego pomnika, zaczytani w nazwiskach, historiach,
wspomnieniach spędzimy wiele czasu. Wbrew pozorom cmentarz tętni
życiem. Po ścieżkach skaczą wiewiórki, w gęszczu drzew chowa
się ponad 40 gatunków ptaków, można spotkać zdziczałego kota,
czy nawet lisa. A olbrzymie, rzeźbione figury wygladają jakby na
moment stanęły bez ruchu. Kamienne guziczki, falbanki, róże.
Podziwiam dłuto rzeźbiarza i nie mogę się napatrzeć na te
arcydzieła. Poczarniałe, obrośnięte mchem, niebezpiecznie
przechylone i powoli zapomniane. Jakaś epoka odeszła na zawsze...
Błyskawiczne bułeczki drożdżowe:
Składniki
na 16 bułeczek:
450
g mąki
100
g masła
1
jajko
60
g twarogu( najlepiej typu mój ulubiony)
szczypta
soli
1
paczuszka suchych drożdży
6
łyżek cukru
200
ml mleka
3
łyżki czekoladowych chipsów
Wykonanie:
1.
Drożdże wsypać do mleka i dodać cukier. Do miski przesiać mąkę,
dodać masło, jajko, twaróg i sól. Zamieszac i wlać drożdże
rozpuszczone w mleku. Zagniesć i wyrabiać ciasto około 5 minut.
Jeżeli mamy czas, możemy nakryć miskę ściereczką i zostawić do
wyrośnięcia, ale ponieważ są to błyskawiczne bułeczki, to ja
zabieram się natychmiast do pieczenia.
2.
Ciasto dzielę na 2 równe kawałki. Każdy kawałek rozwałkowuje na
koło, tak jak na rogaliki, posypuje chipsami, zwijam ciasto w kule i
ponownie rozwałkowuję na koło, nie za cienko. Nacinam nożem jak
na rogaliki: najpierw na 2 połowy, potem ćwiartki. W sumie na 8
trojkatów. Podobnie postepuję z drugim kawałkiem. Dla dekoracji
można posypać jeszcze chipsy po wierzchu i delikatnie wcisnąć w
ciasto.
3.
Prostokątną foremkę wykładam papierem do pieczenia i układam
bułeczki. Wstawiam do nagrzanego piekarnika i piekę w temperaturze
180 stopni okolo 25 minut na złoty kolor.
Jeśli
lubicie po upieczeniu bułeczki można posypać cukrem pudrem.
Smacznego!Grob Dirka Bacha |
Grob pruskiego generala von Seydlitz przegral walke z natura... |
Cmentarz
Melaten leży okolo 4 km od Dworca Glównego. Jeśli ktoś lubi
chodzić, nie jest to tak daleko.
|
Edyta
* Informacje o cmentarzu Melaten pochodza ze zrodel wlasnych i Wikipedii