Cookies

1 cze 2016

Warstwowy Tort Księcia Regenta

Tort Księcia Regenta- Edyta Guhl
Dzisiejszy tort jest bardzo poważny i dorosły, pewnie lepiej nadawałby się na Dzień Ojca niż na Dzień Dziecka, ale dla łasucha każda okazja jest dobra żeby zjeść coś słodkiego. Z okazji Dnia Dziecka zapraszam więc na Prinzregenten- Torte, czyli Tort Księcia Regenta lub jeśli wolicie Tort Księcia- Panującego. Tort ten pieczony jest w naszej rodzinie na od wielkiego dzwonu i cieszy się dużą popularnością, szczególnie wśród panów. Tradycyjny tort Księcia Regenta składa się z biszkoptowych warstw przełożonych czekoladowym kremem i polanych ciemną czekoladą i smakuje jak...stare, dobre czasy.
TortKsiecia Regenta to wypiek bardzo popularny na Bawarii, jest tak słynny w Monachium, jak tort Sachera w Wiedniu. Skąd pochodzi nazwa i o jakim księciu regencie mówimy? Tutaj trzeba już sięgnąć do historii i cofnąć się w czasie do roku 1886, kiedy to na Bawarii panował od ćwierć wieku książę regent Luitpold Karol Józef Wilhelm Wittelsbach, następca krola Ludwika II. Wyróżniały go takie cechy jak skromność, solidność, duża popularność wśród narodu. Luitpold byl ulubionym monarchą na Bawarii. Okres jego rządów nazwano złotym wiekiem. Jak podają różne źródła, to z okazji urodzin Luitpolda, dworski cukiernik połączył osiem biszkoptowych placków za pomocą przepysznego czekoladowego kremu w jeden prawdziwie królewski wypiek cukierniczy. Osiem placków symbolizowało osiem okręgów tworzących Księstwo Bawarskie wraz z przynależącym wówczas Palatynatem. Dzisiaj tort pieczony jest z odpowiednio siedmiu placków i polany ciemną czekoladą. Często pod warstwą czekolady kryje się jeszcze warstwa konfitury morelowej. W moim dzisiejszym przepisie jej nie ma, zredukowałam również ilość ciemnej czekolady, ponieważ jej nie lubię, zadecydujcie sami, jak smakuje Wam najlepiej.
Najbardziej smakuje mi mały kawałeczek tortu i filiżanka espresso :-)


Warstwowy Tort Ksiecia Regenta:


Składniki:


Ciasto:

250 g miękkiego masła lub margaryny
250 g cukru
4 jaja
200 g mąki
50 g mąki ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1 cukier wanilinowy
szczypta soli

Krem:

1 paczka budyniu czekoladowego( z cukrem)
100 g cukru
500 ml mleka
250 g miękkiego masła
Polewa:
200 g gorzkiej czekolady
1 łyżka oleju

Przygotowanie:

Ciasto:

1. Formę do pieczenia o średnicy 26 cm natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni. Najlepiej jest wcześniej wyciąć z papieru 7 krążków do wyłożenia foremki.
2. Masło utrzeć na puch, stopniowo dodawać cukier, cukier wanilinowy oraz sól, ciagle ucierając.
Dodawać po jednym jajku i każde jajko ubijać około 1/2 minuty na jak najwyższych obrotach.
3. Mąkę, mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia przesiać i w dwóch porcjach dodać do jajek ubijając na średnich obrotach.
4. Z ciasta upiec 7 placków. W tym celu rozsmarowujemy około 3 łyżek stołowych ciasta na foremce. Warstwa ciasta przy brzegu nie może być zbyt cienka, ponieważ po upieczeniu ciasto będzie zbyt ciemne. Każdy placek pieczemy w środkowej piekarniku na jasno brązowo około 8 minut( na samej foremce, bez pierścienia). Placek po upieczeniu zdejmujemy z foremki i razem z papierem do pieczenia zostawiamy do wystygnięcia na metalowej kratce. Potem zdejmujemy papier.

Krem:

1. Budyń przygotowujemy według przepisu na opakowaniu, dodajemy 100 g cukru. Po ugotowaniu, przykrywamy folią spożywczą, żeby nie utworzył się kożuch. Ostudzamy do temperatury pokojowej, bo tak najlepiej połączy się z masłem i nie zwarzy. Masło ubijamy na puch i dodajemy po łyżce budyniu. Ubijamy na gładki krem.

2. Placki przekładamy kremem. Ostatni na wierzchu już nie smarujemy. Tort stawiamy na godzinę do lodówki.

Polewa:

Czekoladę łamiemy na kawałki, dodajemy olej i rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Polewamy po torcie i zostawiamy do ostygnięcia.
Smacznego :-)
Domowy Tort Księcia Regenta. Edyta Guhl.

Placki przekładamy czekoladowym kremem.

Siedem warstw oznacza 7 okręgów na Bawarii.

Dorosły tort na Dzień Dziecka.

Siedem placków przelozonych czekoladowym kremem.




8 maj 2016

Wegańska tarta z mango i kokosowym mlekiem


Wegańska tarta z mango. Edyta Guhl.
W tak radosnym dniu...jakim jest Dzień Matki zapraszam na wegańskie ciasto z mango i mlekiem kokosowym. Przepis na to pyszne, wegańskie ciasto znalazła moja siostra i po jej zachwytach musiałam je wypróbować. Zrobione z suszonych daktyli jest bardzo słodkie, równoważy to jednak połączenie z delikatnym nadzieniem z mleka kokosowego. Ciasta nie trzeba piec, jest bez mąki i cukru, smakuje zupelnie inaczej niż tradycyjne ciasta, jest takie...owocowe, jak to mówi znajome dziecko. Wszystkim zwolennikom zdrowego odżywiania gorąco polecam.


Wegańska tarta z mango i kokosowym mlekiem:


Składniki:

300 g suszonych daktyli
filiżanka orzechów, migdałów, sezamu( wymieszanych według upodobania)
dodałam jeszcze garść orzechów ziemnych
1 dojrzałe mango
puszka mleka kokosowego
6 płatków żelatyny *( lub agar agar)
szczypta cynamonu

Przygotowanie:

1. Suszone daktyle namoczyć na godzinę w wodzie, albo jeśli się spieszycie zalać wrzatkiem na 10 minut i odstawić. Namoczone daktyle zmiksować , dodać filiżankę orzechów, wszystko wymieszać i wylepić foremkę na tartę( ja użyłam zwykłej foremki na ciasto o średnicy 20 cm, wyłożyłam ją papierem do pieczenia). Ciasto wstawiamy do lodówki.
2. Przygotowujemy nadzienie. Płatki żelatyny namaczamy do napęcznienia, nastepnie dobrze odciskamy. Przy wyborze mango, zwracajcie uwagę na to, żeby owoc był dobrze dojrzaly, łatwiej jest go wtedy zmiksować i jest smaczniejszy. Mango obieramy ze skórki, kroimy na kawałki, dolewamy kokosowe mleko i wszystko razem miksujemy, nastepnie zagotowujemy i chwilę gotujemy aż masa
zgęstnieje. Dodajemy żelatynę i mieszamy. Już nie gotujemy.
3. Masę z mango wylewamy na ciasto w foremce i wstawiamy do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc. Gotowe ciasto dekorujemy według uznania :-)
Smacznego!

Wegańska tarta z mango i kokosowym mlekiem.

Ciasto bez białego cukru. Edyta Guhl.

Przepisy na ciasta bez pieczenia.
Tartę dekorujemy według uznania...

wybrałam fiolki :-) 

Ciasto inne niż wszystkie.
Mango musi być dojrzałe.

Źrodło przepisu: vegenerat-biegowy.blogspot.de

Edyta

















1 maj 2016

Warzywna Charlotte z burakiem i zielonym szparagiem

Warzywna Charlotta. Edyta Guhl.
Dzień Matki przypada w Niemczech na drugą niedzielę maja, jest to dużo wcześniej niż w Polsce i pamiętajmy, że jest to data ruchoma. W tym roku święto przypada na 8 maja. Z okazji Dnia Matki przygotowałam dla Was warzywną przekąskę z zielonymi szparagami. Jeśli się Wam spodoba, jeszcze zdążycie ją przygotować na Dzień Matki lub na inną rodzinną okazję, których w maju jest bardzo dużo. Do przygotowania warzywnego musu zainspirowałam się niemieckim przepisem o pięknej nazwie,, Charlotte z zielonym szparagiem“ z kobiecego pisma Lisa Nr 17/ 20. 4. 2016. Klasyczna Charlotte jest zimna i słodka. Jeden z najbardziej znanych przepisów na Charlotte pochodzi od francuskiej kucharki Marie-Antoine Carême i jest to deser z biszkoptowych paluszków, kremu i śmietany. Dzisiaj proponuje Wam Charlotte warzywną. Przepis z gazety podany jest na 4 porcje i użyto foremek o średnicy 10 cm. Ja oczywiście takich foremek nie miałam i użyłam dużo większych. Masy wystarczyło mi na 2,5 foremki, dlatego użyłam... czerwonego buraka. Wyłożyłam spód foremek zieloną masą, a na wierzch położyłam masę z dodatkiem buraka. Dwie foremki są zielone, szparagowe, a dwie mają zielony spód, plastry buraków i buraczany mus. Musicie przyznać, że wyszły przepięknie. Serdecznie zapraszam!

Charlotte z zielonym szparagiem:


Składniki:

na 4 foremki o średnicy 10 cm

400 g zielonych szparagów
250 g śmietany( słodka, 30%)
6 płatków żelatyny( w oryginalnym przepisie są 3)
sól, cukier, pieprz
tłuszcz do foremek

Charlotte z burakiem:

Składniki:

2 średniej wielkości buraki
250 g śmietany( słodka 30%)
6 płatków żelatyny
sól, pieprz, cukier
tłuszcz do foremek

zioła do dekoracji

Przygotowanie:

1. Zielone szparagi myjemy, ewentualnie obieramy. Końcówki obcinamy na wysokość foremki. Gotujemy w solonej wodzie ze szczyptą cukru około 5-7 minut. Nie gotujmy zbyt długo, żeby nie były zbyt miękkie. Hartujemy pod zimną wodą i delikatnie osuszamy.
2. Listki żelatyny namaczamy. Końcówki szparagów przecinamy na pół i odkładamy 8 połówek na każdą foremkę( czyli 16 szparagów na 4 porcje) do dekoracji. Resztę szparagów kroimy w kostkę i miksujemy ze 150 g śmietany. Masę przecieramy przez drobne sitko, lekko podgrzewamy i doprawiamy do smaku. Można dodać trochę czosnku w proszku, jeśli lubicie. Pozostałą śmietanę( 100 g ) ubić na pianę. Płatki żelatyny dobrze odcisnąć i dodać do podgrzanego( nigdy gorącego!) püree. Mieszamy do rozpuszczenia żelatyny. Już nie gotujemy. Pojemnik wstawić do miski z bardzo zimną wodą( w tym celu miskę z wodą wstawiamy na chwilkę do zamrażalnika) i mieszając ostudzić masę. Jak tylko zauważymy, że masa się ścina dodajemy ubitą śmietanę. Foremki o średnicy 10 cm natłuścić , wyłożyć końcówkami szparagów, 8 połówek na foremkę i napełnić masą szparagowo- śmietanową. Wstawić na przynajmniej 2 godziny do zimnego.

Charlotte z burakiem przygotowujemy podobnie. Buraki gotujemy na miękko, jednego odkładamy na później, drugiego miksujemy ze 150 g śmietany. Jeśli chcemy uzyskać bardziej intensywny kolor można zmniejszyć ilość śmietany, a dodać trochę soku z buraka. Doprawiamy do smaku i lekko podgrzewamy. Listki żelatyny namaczamy, a potem dobrze odciskamy i dodajemy do podgrzanej masy i mieszamy. Wstawiamy do miski z zimną wodą i mieszając ostudzamy masę. Pozostałą śmietanę ubijamy na pianę. Gdy masa zaczyna się ścinać dodajemy ubitą śmietanę. Foremki o średnicy 10 cm natłuścić , wyłożyć końcówkami szparagów, 8 połówek na foremkę. Ugotowanego buraka pokroić w plastry. Foremki wypełniamy do połowy musem ( ja użyłam musu ze szparagów), kładziemy kilka plastrów ugotowanego buraka i napełniamy buraczanym musem.
Wstawiamy na przynajmniej 2 godziny do zimnego. Dekorujemy ziołami.

Moja rada:

Jeśli mamy dużo szparagów, możemy całą foremkę udekorować zielonymi szpicami szparagów. Wygląda to bardzo dekoracyjnie.
Przepisy na Dzień Matki. Edyta Guhl.
Charlotte z zielonym szparagiem. Edyta Guhl.

Przepyszny mus z zielonych szparagów.


Delikatna Charlotte z burakiem.

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de
Zamiast kwiatka.

Zimna przekąska. Edyta Guhl.

Dwukolorowe babeczki warzywne.

Delikatny mus z buraków.
Kwiatek dla Mamy :-)





29 kwi 2016

grzybki- muchomorki-hit-lat-80-tych


Grzybki- muchomorki. Edyta Guhl.
Pewnego starszego mężczyznę zapytano, dlaczego zawsze wybiera sobie młode dziewczyny na przyjaciółki. Odpowiedział:
,, Bo są tak cudownie...nieskomplikowane. „
Mój dzisiejszy przepis jest równie nieskomplikowany. Świeże pomidorki, seler ze słoika, trochę fety, szczypiorek. Nie powstrzymałam się i kupiłam pomidory, piękne pachnące jak te prawdziwe z ogródka. Jeszcze kilka kleksów z majonezu i mamy grzybki muchomorki, prawdziwy hit przyjęć z lat osiemdziesiątych. Zapraszam :-)

Grzybki- muchomorki. Hit z lat 80-tych:


Składniki:


6 pomidorków
3 łyżki selera ze słoika( nitki)
2 plastry sera owczego( feta)
3 plastry cukinii
2 plastry ogórka
około 1 łyżki majonezu
1 szczypiorek
sól, pieprz

Wykonanie:

1. Pomidory umyć, przekroić na pół i wydrążyć. Selera wyjąć ze słoika na sitko, żeby odsączyć go z zalewy, ale nie za długo. Nie robię żadnego dressingu, ponieważ seler jest dość wilgotny i doskonale komponuje się smakowo z fetą. Oczywiście, możecie dodać łyżkę majonezu, jeśli lubicie.
2. Cukinie, ogórka i fetę kroimy w drobną kostkę, szczypiorek w krążki. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
3. Nadzienie nakładamy do wydrążonych pomidorów, nakładamy czapeczkę z pomidora i robimy kropki z majonezu. Można użyć majonezu z tubki.
Smacznego :-)
Grzybki- muchomorki. Hit z lat 80-tych.

Faszerowane pomidory. Edyta Guhl.

Przepisy na imprezy.

Wegetariańskie przepisy.
Najlepsze pomidorki-z ogródka.



22 kwi 2016

Greckie łódeczki z suszonymi pomidorami i serem


Greckie łódeczki z pomidorami i serem. Edyta Guhl.

Witajcie, dzisiaj zapraszam Was na greckie łódeczki z nadzieniem z suszonych pomidorów i sera.
Przepis znalazłam na blogu przesympatycznej Ingid, którą czytam od dawna i podziwiam za socjalną kompetencję. Ingid jest bardzo zaangażowana w blogowaniu, nie tylko podaje swoje przepisy, ale linkuje do innych, komentuje, zachwala i poleca. Jej komentarze sa uprzejme, życzliwe i nigdy nikogo nie atakuje. Można powiedzieć, że to normalne, ale pewnie sami słyszeliście o hejterach i dostawaliście komentarze zionące złośliwością. Nie wiem jak Wy, ale ja takie komentarze po prostu kasuję. Nie będę zaśmiecać sobie podwórka, no bo i po co? Ale wracając do przepisu Ingid. Może zdziwi Was różnica w wyglądzie naszych wypieków, inne są również nadzienia, Ingrid zrobiła je np. z fety i pesto, ja wybrałam suszone pomidory. Przygotowanie ciasta jest dziecinnie łatwe. Jogurt, mąkę, olej z oliwy, troszkę soli i cukru pudru mieszamy i gotowe. Do pomocy miałam Nilsa, syna koleżanki, który dosypywał mi mąki, podał jogurt, a nawet spróbował surowego ciasta. Rozwałkowałam ciasto na stolnicy, a raczej silikonowej podkładce, wykroiłam szklanką kółka, nałożyłam nadzienie i już miałam je zlepić, kiedy znajome dziecko zaprotestowało:
- Pierogi? Znow pierogi?
- Nils, to nie sa pierogi, to sa greckie kieszonki.
- Greckie? Ja byłem w Grecji.! Na urlopie. Widziałem owce i morze i plażę i łódki...Ciociu, możesz ulepić mi łódki?
- Łódki? Pierogi mogę, ale łódki? Spróbuję...
I ponieważ dziecko tak sobie zażyczyło, ulepiłam dziesiątki małych łódeczek z ładunkiem sera i pomidorów. Wspólnie z kreatywnym dzieckiem ulepiliśmy jeszcze owcę. Nie jestem pewna, czy to jest owca, ale Nils twierdzi, ze greckie owce tak wyglądają. A z nas dwojga to on był w Grecji. Łódeczki wyszły przepyszne, a greckie kieszonki z przepisu Ingid, sklejone jak pierogi, na pewno kiedyś upiekę.
Zapraszam :-)

Greckie łódeczki z suszonymi pomidorami i serem:


Składniki:


200 g greckiego jogurtu
70 ml oleju z oliwek
l płaska łyżeczka soli morskiej( albo duża szczypta)
1 łyżeczka cukru pudru
250 g mąki( użyłam pszennej, można użyć razowej orkiszowej), dodatkowo mąka do podsypania

do pieczenia: łyżka śmietany

Nadzienie:

2 łyżki suszonych pomidorów
80 g fety( ja użyłam ,,Ulubionego serka“ z Polski)
1 łyżka żóltego sera, utartego: gouda, emmentaler
tymianek, oregano

Przygotowanie:

1. Wszystkie składniki: jogurt, olej z oliwek, sól, mąkę i cukier puder mieszamy w misce mikserem, a potem krótko zagniatamy ciasto ręką. Stolnicę podsypujemy mąką i rozwałkujemy ciasto, na około 3 milimetry( nie za cienko). Szklanką wycinamy kółka.
2. Suszone pomidory drobno kroimy i mieszamy z fetą, utartym serem, oregano i tymiankiem. Można doprawić do smaku. Nadzienie kładziemy na środek kółek i albo zlepiamy jak tradycyjne pierogi, albo lepimy małe łódeczki.
3. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, można równocześnie upiec 2 porcje. U mnie wyszły dwie blaszki, ale nie wiem ile sztuk, ponieważ dziecko gorliwie podjadało. Jedynie owca ocalała w całości...do nastepnego dnia.
4. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni i pieczemy łódeczki około 18 minut. W trakcie pieczenia łódeczki smarujemy śmietaną.
5. Łódeczki serwujemy z pomidorowym i jogurtowym dipem. Kali orexi!

Greckie łódeczki. Edyta Guhl.
Smaczne przepisy z bloga. Edyta Guhl.

Łódeczki smakują nawet na zimno.

Pieczenie z dzieckiem.

Kali orexi :-) Edyta Guhl.
Grecka owca i dip pomidorowy.
Łódeczki serwujemy z pomidorowym lub jogurtowym dipem.

Grecka owca i dip jogurtowy. Edyta Guhl.



20 kwi 2016

Selerowe frytki

Selerowe frytki. Edyta Guhl.
Przywiozłam z Polski dwa piękne okazy selera korzeniowego i zastanawiałam się, co z niego zrobić. Seler korzeniowy jest u nas dość trudny do kupienia, w przeciwieństwie do selera łodygowego, który podaję dość często na surowo jako przekaskę z jogurtowym dipem albo piekę z niego muffiny. Dlatego zaszalałam i kupiłam dwa duże selery. Mam taki ulubiony przepis na seler zapiekany z pomidorami, ale podam go Wam później, gdy przyjdzie sezon na pomidory. Smaczna jest też sałatka Waldorfa, albo selerowa zupa z grzaneczkami. Wybór padł jednak na frytki. Pyszne, chrupiące selerowe frytki z piekarnika, może nie są takie ładne jak kupowane frytki ziemniaczane, ale ten pyszny, intensywny smak...Posypałam je jeszcze ziołową mieszanką z tureckiego sklepu: majeranek, kminek rzymski, ostra papryka, curry, czosnek i oczywiście odrobiną soli. Można podać je z ulubioną sałatą, dipem jogurtowym lub pomidorowym, który zagotowuję w słoiki i wystarczy tylko przynieść i otworzyć. Serdecznie zapraszam :-)

Selerowe frytki:


Składniki:


1 duży seler korzeniowy
2 łyżki oleju z oliwek
ulubiona przyprawa
sól, czosnek, papryka

Przygotowanie:

1. Selera korzeniowego obrać ostrym nożem, pokroić w plastry i pociąć na kawałki jak na zwykle frytki. Selerowe frytki wsypać do miski i dobrze przyprawić ulubioną przyprawą, solą, papryką i czosnkiem granulowanym. Polać olejem z oliwek, ale nie przesadzajmy z jego ilością, bo frytki nie będą chrupiące, dobrze wymieszać.
2. Z jednego dużego selera wyszła mi dość duża porcja frytek, które upiekłam na dwóch prostokątnych foremkach.
3. Dwie zwykłe foremki wykładamy papierem do pieczenia i rozkładamy na nich frytki. Najlepiej, żeby nie leżały na sobie. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200 stopni około 30 minut. Dobrze jest obrócić frytki co 10 minut. Pieczemy na złoty kolor.
4. Podajemy z dipem jogurtowym lub pomidorowym.


Dip jogurtowy:

Składniki:

200 g naturalny jogurt
2 ząbki czosnku
szczypta soli, kuminu( kminku rzymskiego), cynamonu, papryki i curry

Czosnek rozgniatamy, dodajemy do jogurtu naturalnego, przyprawiamy i dajemy do lodówki na przynajmniej godzinę.

Dip pomidorowy:

3 pomidory
2 ząbki czosnku
2 gałązki świeżego majeranku( wychodowanego w doniczce na oknie :-))
szczypta soli morskiej, cukru, pieprzu i papryki

1. Najpierw obrać pomidory ze skórki. nacinamy pomidorki i kładziemy do miski, polewamy wrzątkiem i zostawiamy na 30 sekund. Skórka sama schodzi z pomidorów.
2. Pomidorki kroimy w kawałki, podduszamy na patelni. Czosnek rozgniatamy nożem razem z solą morską i dodajemy do pomidorków, przyprawiamy i podduszamy około 15 minut, aż sos zgęstnieje, pod koniec dodajemy majeranek. Gorący sos wlewamy do słoików i dobrze zakręcamy. Podajemy z frytkami selerowymi i nie tylko :-)
Smacznego!

Chrupiące selerowe frytki z piekarnika.

Smaczne przepisy na warzywa z piekarnika.
Smaczny pomidorowy dip z czosnkiem.






13 kwi 2016

Ciasto Cudak

Ciasto cudak. Edyta Guhl.
Zapraszam na ciasto cudak, o którym wspomniałam w poprzednim poście. Ciasto cudak znane jest również pod nazwą Stefanka, ciasto czeskie, miodownik. Jest to chyba najsmaczniejsze ciasto, obok pleśniaka, z mojego dzieciństwa. Jest trochę pracochłonne, bo z niewielkiej ilości ciasta musimy upiec trzy placki, obiecuję Wam, że praca się opłaci, ciasto jest przepyszne, pachnie miodem, a masa z manny jest lekka, kremowa i nie jest jak to mówią niektórzy: nudna. Nie przepadam za gorzką czekoladą, dlatego poszłam na kompromis i nie polałam całej góry ciasta ciemną kuwerurą, bo byłoby dla mnie za gorzkie, tylko ozdobiłam je czekoladowymi kleksami. W wersji dietetycznej, takiej dla domowników można zrezygnować z kostki masła w masie, ugotować gestą kaszę mannę, utrzeć i przełożyć placki. Nie zapomnijmy też o ich nasączeniu. Używam to tego naparu z czarnej herbaty, można też użyć wody z cytryną. Gorąco polecam :-)

Ciasto Cudak:


7 łyżek miodu
120 g margaryny lub masła
0, 5 szklanki cukru
0, 5 kg mąki
1 łyżeczka sody
2 jajka
cukier waniliowy



Masa z manny:

Litr mleka
szklanka cukru pudru
9 łyżek kaszy manny
200 g masła

Polewa czekoladowa:

Składniki:
2 łyżki wody
2 łyżki ciemnego kakao
3 łyżki cukru
trochę octu

1-2 łyżek czarnej herbaty lub wody z sokiem do nasączenia placków

Przygotowanie:

1. Zagotować w rondelku miód, cukier i margarynę. Lekko przestudzić i dodać do przesianej mąki z sodą. Wbić jajka, dodać cukier wanilinowy i szybko zagnieść ciasto. Ciasto podzielić na 3 części i rozwałkować 3 placki.
2. Piekarnik nagrzać do temperatury 160 stopni. Prostokatną blaszkę o wymiarach 32 x 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia i upiec 3 placki.Każdy placek piec 15- 20 minut na złoty kolor.
3. Przygotować masę. Zagotować mleko i wsypać do niego kaszę mannę i chwilę pogotować, aż zgęstnieje, poczekać, aż wystygnie. Masło utrzeć z cukrem na puch, dodawać kaszę mannę po łyżce i dalej ucierać.
4. Przygotować czarną herbatę lub wodę z sokiem z cytryny i nasączyć placki. Upieczone placki nasączyć, a następnie przełożyć kremem z kaszy manny.

5. Przygotować polewę: zagotować w rondelku kakao, cukier i wodę, chwilę pogotować, pod koniec gotowania dodać odrobinę octu. Z przygotowanej polewy robimy abstrakcyjne wzorki na wierzchu ciasta, aby polać cały wierzch ciasta, musimy przygotować polewę z podwójnych składników. Smacznego !

Smaki z dzieciństwa. Edyta Guhl.

Miodowe ciasto cudak. Edyta Guhl.

Pieczemy trzy miodowe placki...

i przekladamy je pyszną masą z kaszy manny.

Ciasto Cudak, Stefanka lub miodownik. Edyta Guhl.

Najlepszy przepis na Cudaka. Edyta Guhl.