Cookies

9 mar 2018

Surówka z marchewki i ananasa


Ostatnio pisałam Wam o tym, jak bardzo lubię kolor pomarańczowy na stole. Na razie nic sie nie zmieniło i pomarańczowa faza trwa. Dzisiaj zapraszam na pyszną surówkę z marchewki i ananasa. Jest lekko słodka i orzeźwiająca. Możemy podawać ją ze wszystkimi owocami. Bardzo dobrze smakuje posypana orzeszkami piniowymi lub włoskimi. Takie zdrowe conieco na wiosnę, kiedy bardzo chce się czegoś słodkiego.




Surówka z marchewki i ananasa:


Składniki:


500 g marchewki
1 łyżka oleju
200 g jogurtu naturalnego
100 g creme fraiche( lub gęstej, słodkiej śmietanki)
4 krążki ananasa( świeży lub z puszki)
1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz, ewentualnie szczypta curry
2 łyżki orzeszków piniowych

Wykonanie:
1. Marchewkę umyć, obrać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach( albo mikserem z tarką). Pokropić olejem.
Marchewka jest doskonałym źródłem witaminy A i B-karotenu, aby organizm lepiej je przyswoił potrzebny jest dodatek tłuszczu, dlatego zawsze warto jest pokropić obraną marchewkę odrobiną oliwy.
2. Ananas pokroić na małe kawałki i dodać do marchewki. Wymieszać i sałatkę przełożyć do słoiczków lub szklanej miski.
3. Dressing: sok z cytryny wymieszać z solą i pieprzem. Dodać jogurt i creme fraiche. Wymieszać i polać po marchewce z ananasem.
4. Orzeszki piniowe uprażyć na suchej patelni na średnim ogniu. Gdy orzeszki zaczynają się rumienić, trzeba bardzo uważać, żeby ich nie przypalić. Dobrze jest zdjąć patelnię z ognia, w powietrzu potrzasnąć orzeszkami i znowu postawić na palnik. Uprażone orzeszki piniowe chwilkę ostudzić i posypać po dressingu. Sałatkę odstawiamy, żeby się przegryzła, a przed zjedzeniem dobrze mieszamy. Smacznego :-)
Edyta

8 komentarzy:

  1. słodkie i nie słodkie zarazem, biorę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie i zapraszam :-) Zajrzalam na strone, piekne opakowania :-)

      Usuń
  2. Edytko takiej jeszcez nie jadłam musi pysznie smakować

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje i zapraszam :-) Tereniu, przepraszam, ze tak rzadko cos u Ciebie pisze, namieszalam cos i nie moge sie zalogowac. Czasem jestem zalogowana, a czasem nie. Juz sama nie wiem, co namieszalam :-(

      Usuń
  3. Lata temu kuzynka wyciągnęła mnie na kurs gotowania, tam po raz pierwszy jadłam marchewkę z ananasem. Całkiem o niej zapomniałam! Pamiętam, że mi smakowała, aczkolwiek nie była podana tak ładnie jak u Ciebie:) no i nie była z orzeszkami - to musi być świetny dodatek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje kochana, probuje zrezygnowac ze slodyczy i takie suroweczki sa calkiem dobre :-) A swoja droga to narobilas mi checi na jakis kurs. Nauki nigdy za wiele :-)

      Usuń