Rijstevlaai- holenderskie ciasto ryżowe

Nowy tydzień, nowe szczęście- jak mówi niemieckie przysłowie. I tak na dobry początek zapraszam Was na Rijstevlaai- holenderskie ciasto ryżowe. Pyszne drożdżowe ciasto i delikatny pudding ryżowy. Przepis prosto z Limburga! A ponieważ drożdżowe ciasto z ryżowym nadzieniem już na dobre zagościło w naszym domu( trochę inny przepis), tak dla urozmaicenia dodaję kawałeczki owoców. Dzisiaj są to jabłka, ale można wziąć jagody, gruszki lub nawet dżem. 

A jaki gatunek ryżu najlepiej nadaje się na pieczone ryżowe ciasto?

Coraz częściej pojawiają sie w sklepach paczuszki ryżu z napisem Milchreis. I to są właśnie idealne ziarenka na przygotowanie ryżu na mleku. Na śniadanie lub do ciasta. Jeśli nie zdobędziemy takiego ryżu, wybieramy ziarenka jak na risotto. Odpowiednim gatunkiem jest ryż arborio. Jego ziarna są duże i okrągłe. Podczas gotowania skrobia zawarta w ziarnach uwalnia się i sprawia, że danie ma kleistą konsystencję. Idealną na ryżowy pudding. Trzeba jeszcze pamiętać o mieszaniu podczas gotowania i pilnowaniu ryżu, żeby nie wykipiał. 

I tak pierwszy etap mamy za sobą. Pozostaje jeszcze zrobić drożdżowe ciasto. Jego smak może Cię trochę zaskoczyć. Pisałam już o tym wielokrotnie, że niemieckie przepisy na ciasto drożdżowe różnią się od polskich. Przede wszystkim jednym składnikiem. A są to jajka. O ile w polskich przepisach na drożdżówkę jajek nie brakuje, to w niemieckich jest to jedno jajko, lub wcale. I trochę mi tych jajek brakuje, bo takie niemieckie drożdżowe jest blade i smakuje jak kupowana bułka. Nadrabia za to bogatym nadzieniem. A to ćwiartkami śliwek ułożonymi w rozetkę. A to gęstym słodkim budyniem lub błyszczącymi jabłkami w glazurze. Lub wiśniami z kruszonką.

 W dzisiejszej drożdżówce jest także jedno jajko. Widać kuchnia holenderska jest zbliżona do niemieckiej. A samo ciasto wydaje się dość słodkie. Jeśli zainteresowaly Cię inne przepisy holenderskie, to na moim blogu w języku niemieckim biorę udział w evencie dla blogerów Kulinarna podróż po świecie. W pazdzierniku byla to Holandia. Następne miesiące to Maroko i Niemcy. Pod koniec wpisu podaję listę uczestników z linkami do ich przepisów. Już czuć ten zapach ciasteczek z korzennymi przyprawami, pierniczków, gofrów, lukrecji i słodkich placków!

Rijstevlaai- holenderskie ciasto ryżowe:

Składniki:

na ciasto:

40 ml mleka
15 g drożdży
25 g cukru
125 g mąki
25 g płynnego masla
1 jajko średniej wielkości
szczypta soli

na ryżowe nadzienie:

100 g ryżu mlecznego
500 ml mleka
2 jajka
60 g cukru
szczypta soli
1 łyżka budyniu w proszku
2 łyżki cukru waniliowego
50 g masła
ewentualnie 2- 3 jabłka pocięte w kostkę

Wykonanie:

Ciasto:
1. Mleko lekko podgrzać. Wkruszyć do niego drożdże i wsypać łyżkę cukru. Posypać odrobiną( 1-2 łyżki) mąki i zostawić na 15 minut pod przykryciem.
2. Masło rozpuścić i ostudzić, nie może być za gorące. Dodać do zaczynu. Wbić jajka i wsypać sól, pozostały cukier i mąkę. Ewentualnie dodać trochę więcej mąki. Ciasto dobrze zagnieść i odstawić na 35- 45 minut w ciepłe miejsce, pod przykryciem. 
Nadzienie:
1. Mleko zagotować. Wsypać ryż i gotować na małym ogniu około 30- 35 minut do miękkości. Często mieszać i uważać, żeby nie przypalić. Wystudzić.
2. Jajka rozdzielić. Żółtka i szczyptę soli dodać do wystudzonego ryżu. Wsypać cukier, cukier waniliowy i budyń, wymieszać.
3. Dodać masło, wymieszać. Białka ubić na sztywna pianę i delikatnie wymieszać z ryżem.
Pieczenie tarty:
1. Okrągłą formę np. 24 cm wysmarować tłuszczem lub dobrze wyłożyć papierem do pieczenia. Drożdżowe ciasto rozwałkować na stolnicy podsypanej mąką. Położyć na foremkę i zrobić brzeżek.
2. Przygotowane nadzienie z ryżu wyłożyć na drożdżowy placek i lekko wyrównać. Ewentualnie dodać kawałki jabłek i lekko wcisnąć w nadzienie, żeby się nie przypaliły.
3. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni przez godzinę( u mnie wystarczyło 45 minut). Ochłodzić w foremce przez godzinę. Eet smakelijk czyli smacznego!

I 

Przepis na ciasto: tutaj. I jak, pewnie ciekawi Cię jakie specjały z kuchni marokańskiej przygotowali moi współtowarzysze podróży?

Już wkrótce zdradzę Ci także mój przepis :)

Miłego tygodnia

Edyta

Niemieckie ciasteczka Jelenie Guziki

Listopad to świetny czas na pieczenie ciasteczek. Za oknami zimno i ciemno, a po domu rozchodzi się kuszący zapach maślanych ciasteczek....Na początek niemieckie ciasteczka Jelenie guziki, czyli Hirschknoepfe.

Kruche, pachnące masełkiem i cynamonem. Z dodatkiem wanilii i kakao. Dodatkowo ozdobione chrupiącym orzechem laskowym. Takie małe kapsułki szczęścia. Podane do popołudniowej kawy odganiają smutki i problemy.

A skąd taka ciekawa nazwa jelenie guziki? Ozdobą strojów ludowych w regionie Alp są guziki z masy rogowej jelenia. I nasze kruche ciasteczka z cynamonem przypominają takie strojne guziki. Ręcznie wykonane, w naturalnych brązowych odcieniach, z piękną ozdobą po środku. Rustykalne i szlachetne w formie. Takie adwentowe ciasta nie tylko ładnie wyglądają, są również bardzo smaczne. Jeśli nie mamy orzechów, można je pominąć i zrobić dwie małe dziurki w ciasteczku. Wtedy będą wyglądać jak prawdziwe jelenie guziki z południowych Niemiec lub Austrii.

Niemieckie ciasteczka Jelenie Guziki:

na około 100 sztuk:

Składniki:

250 g miękkiego masła
150 g cukru
2 łyżki cukru waniliowego
1 jajko
400 g mąki
0, 5 paczuszki proszku do pieczenia= 8 g
szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka kakao
1 łyżka cukru
orzechy laskowe

Wykonanie:

1. Masło, cukier i cukier waniliowy utrzeć na jasną i puszystą masę. Następnie dodać jajko dalej ucierając, do dokładnego utarcia składników.

2. Wsypać mąkę pszenną wymieszaną z proszkiem do pieczenia i solą. Zagnieść
na jednorodne ciasto.
3. Teraz ciasto podzielić na 4 części. Z każdej części uformować wałeczek około 2 cm. 
4. Cynamon, kakao i cukier wymieszać i wysypać na stolnicę. Każdy wałeczek dobrze obtoczyć, zawinąć w folie spożywczą i wstawić do lodówki na godzinę.
5. Schłodzone ciasto wyjąć z lodówki i pociąć na plasterki. Na środek każdego ciasteczka położyć orzech laskowy i lekko docisnąć.
6. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni( termoobieg 160) przez 10- 15 minut. Po upieczeniu odkładać do wystudzenia na metalową kratkę.

Szczególnie dobrze smakują ciasteczka po dlugim spacerze, podane z gorącą herbatą.
Zapraszam i życzę Wam dobrego, pełnego swiatła listopada.
Edyta

Ucierane ciasto z kakao i jabłkami

Czekoladowych ciast zdecydowanie brakuje na blogu. Pojawiło się kiedyś nieśmiało ciasto z cukinią i kakao. Mignęły piernikowe muffinki. Najwyższy czas na czekoladowe ciasto z jabłkami. Uściślając, na ucierane ciasto z kakao i jabłkami. Idealne do kawy na jesienne popołudnie. Szybkie, łatwe i smaczne. Piękne w rozkroju z powodu dwukolorowego wzoru i efektownie naciętych ćwiartek jabłek. I chociaż wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach nikogo niczym już nie zaskoczymy, jeden z gości zapytał: A co to jest to na wierzchu? Takie paseczki? Niedowierzając: Jaaabłka???

Przygotowanie jabłek do ucieranego ciasta jest proste, ale może komuś przydadzą się moje wskazówki. Jabłuszka obieramy ze skórki. Kropimy sokiem z cytryny, żeby nie ściemniały lub wrzucamy do miski z wodą. Przed dodaniem do ciasta trzeba je będzie lekko osuszyć z wody, najlepiej papierowym ręczniczkiem. Wyjmujemy gniazda nasienne i kroimy na ćwiartki. Następnie ostrym nożykiem zaczynając od brzegu nacinamy jabłko do połowy. Obracamy i to samo robimy z drugą połówką. Gotowe.
Moja kolejna rada. Ciasto jest smaczne, ale brakuje mi czegoś w jasnej warstwie. Następnym razem obiorę parę jabłek więcej. Pokroję w kostkę i wrzucę do ciasta. Jak dla nas, to te parę ćwiarteczek na wierzchu na taki duży placek to zdecydowanie za mało. W koncu nie chcemy jeść samej mąki. A gdy jem owoce, mam mniejsze wyrzuty sumienia :)

Przepis podaje tradycyjnie, a wy sami zadecydujcie, czy dodać dodatkowe jabłuszka.A jak jeszcze można urozmaicić ucierane ciasto z jabłkami? Dodać pociętą czekoladę, kropelki czekoladowe, rodzynki, inne owoce np. gruszki. Po upieczeniu posypać cukrem pudrem, kokoskami lub polać lukrem. A żeby ciasto było mocno czekoladowe, wystarczy dodać wiecej kakao do całości.

A dla oka polecam jesienne dekoracje. Z pięknych, kolorowych liści zebranych na długim spacerze. Można je przygotować jako ozdobę okna lub do ogródka. Liście sortujemy według wielkości. Wbijamy na drewniany patyk z ostrym końcem( lub patyczek do szaszłyka) od największych po mniejsze. Kończymy małym jabłuszkiem. Do doniczki wkładamy jabłko i wbijamy naszą dekorację. Wolną przestrzen wypełniamy orzechami, pigwą lub kamykami. Stawiamy na okno. W wersji ogrodowej, kolorowe liście wbijam na długi patyk i stawiam na trawniku lub grządce kwiatowej.

Oczywiście takie naturalne dekoracje nie są wieczne i prędzej czy później liście zwiędną, ale przecież zawsze można zrobić nowe. I dać upust naszej kreatywności. To jak, na co Cię namówię? Ciasto, czy dekoracje? Zapraszam!

Ucierane ciasto z kakao i jabłkami:

Składniki:

125 g masła lub margryny
120 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
4 jajka
250 g mąki
3 łyżki mąki kartoflanej lub skrobi
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4+2 łyżki mleka
3 łyżki kakao
4 jabłka

Wykonanie:

1. Tortownicę 22- 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Jabłka obrać, wykroić gniazda nasienne i pokroić na ćwiartki. Następnie naciąć z wierzchu, ale tak żeby nie przeciąć do końca. Pokropić sokiem z cytryny.
2. Masło, cukier i cukier waniliowy utrzeć na pianę. Dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając do całkowitego połączenia się składników po każdym dodaniu. Przesiać mąkę i proszek do pieczenia. Wlać 4 łyżki mleka i wymieszać ciasto tylko do połączenia się składników.
3. Połowę ciasta wyłożyć na tortownicę i wyrównać łyżką. Do drugiej połowy ciasta wsypać kakao i 2 łyżki mleka. Wymieszać i wyłożyć na jasną masę. Jabłka ułożyć na cieście naciętą stroną do góry. Piec w temperaturze 175ºC przez około 45- 50 minut do suchego patyczka. Wyjąć i wystudzić.
Można posypać cukrem pudrem.

A o tym jak łatwo jest upleść serduszka z gałęzi, to już opowiem wam kiedy indziej. Smacznego :)

Edyta

Jabłecznik z kruszonką z płatkami owsianymi

A mnie jest szkoda lata...chciałoby się zaśpiewać pełną piersią! Szkoda ciepłych, słonecznych dni. I jabłek opadających z drzew, zanim dobrze dojrzeją. Jedyny ratunek na jesienny smutek to pyszne ciasto z jabłkami. Na przykład jabłecznik z kruszonką z płatkami owsianymi. Proste, ucierane ciasto. Z dużą ilością pachnących jabłek i zdrową kruszonką. I śmiało można powiedzieć, że jemy pieczone jabłka. No, z małym dodatkiem ciasta. I odrobiną cukru, więc jeśli mało słodkie, posypcie ciasto po upieczeniu cukrem pudrem. Albo dodajcie do jabłek dużą garść rodzynek.

Jabłecznik z kruszonką pieczemy na prostokątnej foremce. I kolejny raz zachwycam się jej wyższością nad tortownicą. Z takiej blaszki nic się wysypie, ani nie wyleje. A jeśli dobrze wyłożymy papierem, prawie nie trzeba jej myć po pieczeniu. Wystarczy tylko lekko przepłukać i osuszyć. 

Pewnie powiecie, że mam obsesję, ale nie cierpię myć foremki po cieście. Tym bardziej takiej zapieczonej. A ostatnio nigdzie nie mogę dostać dobrej tortownicy o średnicy np. 24 cm. Tylko 26, 28 a nawet 32 cm. A kwadratowe foremki są wszędzie, jak grzyby po deszczu. 

I zapakować takie kawałeczki ciasta jest łatwiej. A co dopiero pokroić.

Wracając do przepisu. Jabłka na ciasto kroimy w plasterki. Można je pokropić sokiem z cytryny, żeby nie ciemnialy. Albo natychmiast wrzucać do miski z wodą. Przed wyłożeniem na ciasto dobrze osuszyć. W składnikach podaję 5- 6 jabłek. Wiadomo, jabłka bywają różne, więc można wziąć więcej.

Upieczony jabłecznik podawać z lodami, bitą śmietaną, sosem waniliowym, karmelem, polane czekoladą, posypane cukrem pudrem...albo bez zbędnych dodatków :)

Jabłecznik z kruszonką z płatkami owsianymi:

Składniki:

150 g miękkiego masła lub margaryny
150 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
3 jajka
szczypta soli
300 g mąki
1 łyżka proszku do pieczenia
160 ml mleka
5- 6 dużych jabłek
Kruszonka:
150 g mąki
80 g miękkiego masła
1 łyżeczka cynamonu
100 g cukru
5 łyżek płatków owsianych
1 łyżka cukru waniliowego

Wykonanie:

1. Jabłka obrać. Pokroić w plastry i wrzucić do miski z wodą, żeby nie ciemniały.
2. Miękkie masło, cukier i cukier waniliowy utrzeć na pianę. Dodawać jajka, jedno po drugim, ucierając do połączenia po każdym dodaniu. Posolić.
3. Dodać przesianą mąkę pszenną i proszek do pieczenia. Na koniec wlać mleko. Krótko wymieszać przy pomocy szpatułki lub rózgi kuchennej, tylko do połączenia się składników.
4. Foremkę 40 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto rozłożyć na foremce i wyrównać. Jabłka osuszyć i ułożyć na cieście.
5. Przygotować kruszonkę: wszystkie składniki wsypać do miseczki i szybko zagnieść. Posypać po jabłkach.
6. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni przez 40 minut. Wyjąć z pieca, lekko ostudzić i pokroić na kawałki. Podawać z bitą śmietaną lub sosem waniliowym.

W następnym poście z jabłecznikiem pokażę kolorowe dekoracje jesienne. Od ogrodu po kuchenne okno. Moja mama patrząc przez okno: Myślałam, że już skończyłaś dekoracje?

- Wprost przeciwnie! Dopiero się rozkręcam :)

Zapraszam!

Edyta

Błyskawiczne rogaliki bez drożdży

Błyskawiczne rogaliki bez drożdży są najlepsze na świecie! Zawołało dziecko mojej koleżanki Eli. A my zgodnie mu przytaknęłyśmy. Takie rogaliczki można jeść codziennie. Rumiane, chrupiące, a w środku mięciutkie jakby miały nadzienie z białego sera. Na twarożku?- zapytala Ela z zapchaną buzia. 

Na jogurcie- odpowiedziałam- szybko połykając puszyste okruszki.

Smakowite rogaliki i jak szybko gotowe! Bez długiego zagniatania i czekania, aż ciasto wyrośnie. Bez specjalnych procedur i składników. A nawet bez jajek, masła i drożdży. Znasz pewnie skomplikowane wypieki, z długim procesem przygotowania. A efekt jest niestety przeciętny. Dzisiejsze rogaliki to całkowite przeciwieństwo. Zachwycą nawet najwybredniejsze podniebienie. Można je upiec na śniadanie, wziąć ze sobą do pracy, na jesienny piknik, w podróż lub podać do popołudniowej kawy.

Z przepisu wychodzi 8 rogalików, które naprawdę szybko znikają. Rzadko mi się zdarza, że piekę coś kilka dni pod rząd. Tak było przy bułeczkach z jabłkami. A teraz przy błyskawicznych rogalikach bez drożdży. Przetestowałam je z pestkami dyni, słonecznika, czarnuszka, sezamem, a nawet posypane kminkiem. I ktoś się pyta, dlaczego tak rzadko bloguję. Połowę mojego interesujacego życia spędzam na testowaniu przepisów. A potem jeszcze trzeba to wszystko spalić :)

Błyskawiczne rogaliki bez drożdży:

Składniki:

300 g mąki

0, 5 paczuszki proszku do pieczenia( 8 g)

szczypta soli

1 łyżeczka cukru

szczypta czarnego pieprzu

szczypta kminku

200 g jogurtu naturalnego

70 g oliwy lub oleju( 1 lyzka= 15 ml)

pestki dyni, sezam, czarnuszka lub słonecznik

dodatkowo:

mąka do podsypania

trochę wody do posmarowania

Wykonanie:

1. Do miski wsypać mąkę, proszek do pieczenia, cukier, szczyptę pieprzu i kminku i szybko wymieszać.

2. Dodac jogurt naturalny i oliwę lub olej( u mnie rzepakowy). Zagnieść razem i uformować kulę.

3.Prostokatną foremkę wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni( termoobieg).

4. Stolnicę lekko posypać mąką. Ciasto rozwałkować na koło o grubości około 1 cm. Podzielić na 8 trójkątów ( tak jak dzielimy pizzę). Każdy z trójkatów odrobinę rozciągnąć i zwijać od podstawy, formując rogaliki. Końce rogalików pozostają proste, nie zawijamy ich tak jak w prawdziwych rogalach. 

5. Rogaliki położyć na blaszkę i posmarować wodą. Następnie posypać pestkami dyni lub innymi ziarnami. Pestki dyni lekko wcisnać w ciasto.

6. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni przez 25 minut na złoto. Wyjąć z pieca i jeść z apetytem.

Najlepiej smakują takie rumiane rogale z filiżanką kawy podane wczesnym porankiem do łóżka. Osobiście przez uśmiechniętego Garou. Lub Daniela Lavoie. 

A na razie zadowolę się porcją masełka. 
Przepis po niemiecku znalazłam u Gabrieli na euromeal.com. Dodałam tylko mniej soli. Dziękuje ślicznie za inspiracje.
Dbajcie o siebie
Edyta

Niemiecki jabłecznik z lukrem z przepisu babci

 

Zapraszam na kolejny przepis z rubryki znane i popularne ciasta w Niemczech. Przepyszny, niemiecki jabłecznik z lukrem z przepisu babci. Smaczne, zagniatane ciasto, duża ilość jabłek pachnących cynamonem i słodziutki lukier. Idealne ciasto na jesienne popołudnie. Niedawno opowiadała mi znajoma Helga, że taki nakryty jabłecznik( gedeckter Apfelkuchen) towarzyszył jej przez całe dzieciństwo. Nie było urodzin lub większej uroczystości rodzinnej bez jabłecznika z lukrem, tradycyjnie pieczonego z przepisu babci. Dzisiaj takie dawniejsze przepisy stały się niemode. A na stole coraz częściej królują proste do zrobienia amerykańskie pie lub brownies. A przecież taki nakryty jabłecznik nie tylko budzi nostalgię, a jeszcze jest naprawdę pyszny. 

Niemiecki jabłecznik pieczemy z klasycznego ciasta 3: 2: 1. Czyli 300 g mąki na 200 g margaryny lub masła i 100 g cukru. Ciasto jest dość miękkie i jak zawsze polecam rozwałkować je między dwoma arkuszami folii spożywczej lub papieru do pieczenia. Mały lifehack, czyli trick dla ułatwienia sobie życia. A jak najłatwiej zrobić dekiel na ciasto?

Ciasto położyć( pomiędzy dwoma foliami) na dnie foremki do pieczenia i rozwałkować na jej wielkość. Tym sposobem dekiel będzie idealnie nakrywać nadzienie z jabłek. Jak widać na zdjęciach, zupełnie zapomniałam o tym tricku i mój dekielek był trochę za duży. W takim przypadku przyszczypujemy nadmiar ciasta w efektowny brzeżek. Wszystkie uszczerbki w urodzie pokryjemy później warstwą lukru. A domowe ciasto nie wyglądać być jak od cukiernika.

Jabłka na nadzienie dusimy przez parę minut na masełku do pożądanej konsystencji. Jeżeli weźmiemy jabłka jednego rodzaju masa będzie jednorodna. My lubimy gdy w nadzieniu są wyczuwalne kawałeczki owoców, dlatego biorę różne jabłka, jakie tylko znajdę w ogrodzie. Pamiętajmy, żeby dusząc jabłka bez wody, nie zapomnieć o częstym mieszaniu. W przeciwnym razie mus bardzo szybko się przypali. Dodatkowo można dodać rodzynki, jednak nie wszyscy są ich amatorami.

Ciasto gotowe. I już tylko czekamy na komplimenty typu: jak kiedyś u babci! Taki ma być prawdziwy jabłecznik!

Niemiecki jabłecznik z lukrem z przepisu babci:

Składniki:

na foremkę 26 cm

ciasto:

300 g mąki
200 g margaryny lub masla
100 g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
1 łyżka proszku do pieczenia
1 jajko

nadzienie:

6- 7 jabłek
30 g masła
3 łyżki cukru
szczypta cynamonu
ewentualnie rodzynki

lukier:

125 g cukru pudru
2 łyżki letniej wody
można dodać parę kropli soku z cytryny
dodatkowo:
olej do posmarowania foremki
bułka tarta

Wykonanie:
1. Do miski wsypać mąkę, margarynę, cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia i jedno jajko. Zagnieść ciasto ręką lub mikserem. Ciasto jest dość miękkie. Zawinąć w folię spożywczą i wstawić na przynajmniej pół godziny do lodówki. 
2. Jabłka obrać i wyciąć gniazda nasienne. Pokroić na kawałki i włożyć do miski z wodą, żeby nie ciemniały.
3. W garnku rozpuścić masło. Wrzucic pokrojone jabłka, bez wody. Wsypać cukier i cynamon i poddusić 3-4 minuty, aż jabłka będą miękkie. Ostudzić i ewentualnie dodać umyte i odsączone rodzynki.
4. Foremkę posmarować olejem i posypać bułką tartą( albo wylożyć papierem do pieczenia). Ciasto wyjąć z lodówki i podzielić na dwie części: 2/3 na spód i 1/3 na wierzch. 
5. Ciasto rozwałkować najlepiej między dwoma arkuszami folii spożywczej i wyłożyć na dnie foremki tworząc brzeżek.
Ostudzoną masę jabłkową wyłożyć na spód i nakryć drugą częścią ciasta. 
6. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni około 45 minut na złoto. 
7. Cukier puder i wodę wymieszać na gładki lukier. Dla smaku można dodać parę kropel soku z cytryny i ewentualnie dosypać trochę więcej cukru pudru. Jeszcze ciepły jabłecznik posmarować lukrem. 

Życzę Wam miłego weekendu. Nawiasem mówiąc, obudziłam się dzisiaj o 5 rano i musiałam podjąć ważną decyzję. Spać dalej, gdy taki smaczny jabłecznik czeka na mnie samotnie, czy wstawać? Chyba sami rozumiecie jakie dylematy niesie z sobą nasze życie ;)

Szarlotka z orzechami
Soczysty jablecznik ze szmandem, czyli z gestą, kwasną smietaną
Jablecznik babci Helenki
Jablecznik z migdalowa skorupka
Zatopiony jablecznik
Pozdrawiam serdecznie
Edyta

Błyskawiczne bułki z jabłkami i cynamonem

Przepis na błyskawiczne bułki z jabłkami i cynamonem pojawił się na blogu już w roku 2016. I był najczęściej...kradzionym wpisem. Powielano nie tylko przepis, zdjęcia ze znakiem wodnym, ale też całą stronę, łącznie z moim podpisem. Pewnego dnia w afekcie skasowałam wszystko. A dodatkowo jeszcze kilka innych, dobrych przepisów. I przez jakiś czas zastanawiałam się nad wykasowaniem całego blogu. Powstrzymała mnie myśl, ile pracy, radości, pozytywnej energii jest z nim związana. A także dobre słowa znajomych, przyjaciół i Wasze miłe komentarze. Blog pozostał, chociaż wpisy nadal są powielane, a zdjęcia kopiowane. 

Bułeczki z cynamonem piekę regularnie. Wstyd się przyznać, ale ostatnio nawet dzień po dniu. Znikają błyskawicznie. Codziennie chce się coś słodkiego do kawy, a taki deserek jest naszybciej gotowy. Bardzo gorąco go Wam polecam. Jest to naprawdę jeden z najlepszych przepisów jakie znam. Bułeczki są mięciutkie, pachnace, przepyszne i naprawdę błyskawicznie gotowe. Bez jajek, masełka, z małą ilością tłuszczu, bo co tam te pare łyżek oleju. Za to staram się wkroić jak najwięcej jabłek do ciasta. I dodatkowo faszeruje ulepione kulki kawałkami jabłek. Tak, że wyglądają jak małe jeżyki. 

Upieczone bułeczki obtaczam w cukrze i cynamonie. Jeszcze gorące, chwilę po wyjęciu z piekarnika. Oczywiscie tak, aby nie poparzyć sobie palców. Wsypuję około 2 łyżek cukru do głębokiego talerza. I mieszam z łyżeczką cynamonu. Bułeczki obtaczam z obu stron i kładę na drugi talerz.

Przepis na bułki z jabłkami jest niemiecki i jednym ze składników jest chudy Quark, czyli twarożek. Dzisiaj sprawa jest łatwa. Niemiecki twaróg dostaniemy bez problemu w aldiku. Co prawda w polskim tlumaczeniu jako serek homogenizowany( na naklejce na pudełku), ale już w nazwie niemieckiej zobaczymy słowo Quark czytaj: kwark.

Używamy tego z jasnoniebieskim dekielkiem, w prostokątnym pudełku. Ma kremową, delikatną konsystencję i jak dla mnie neutralny smak. Piekłam na nim strucle na Boże Narodzenie, więc powinnam mieć gdzieś zdjęcie opakowania i postaram się je wkleić poniżej. 

A co zrobić, gdy nie mamy niemieckiego twarożku? Przetestowałam zwykły chudy twarogu w kostce. Rozcieram go widelcem i dodaję trochę mleka, zeby przypominał konsystencją niemiecki twarożek. A potem szybko łaczę z pozostałymi składnikami. Lepię grube kulki najeżone jabłkami. Teraz wystarczy wszystko pozmywać i posprzątać kuchnie, a już w powietrzu roznosi się cudowny zapach pieczonych jabłek :)

Błyskawiczne bułki z jabłkami i cynamonem:

Składniki:

200 g niemieckiego twarożku( chudego Quarku) lub chudego twarogu w kostce

100 ml oleju rzepakowego

1 łyżka cukru waniliowego

110 g cukru

300 g mąki pszennej

2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

3 średniej wielkości jabłka, obrane ze skórki, pocięte na grube kawałki

dodatkowo:

cukier i cynamon do obtoczenia upieczonych bułeczek

Przygotowanie:

1. Piekarnik nagrzać na 180 stopni. Twarożek, olej, cukier i cukier waniliowy wymieszać w misce. Jeśli weźmiemy polski twaróg, trzeba rozetrzeć go widelcem na kremową konsystencję. Można dodać odrobinę mleka, żeby nie było grudek. 

2. Dodać mąkę, wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Zamieszać ręką. Wsypać pocięte jabłka. Ciasto jest dość gęste i klejące, ale tak ma być. 

3. Ulepić 10 bułeczek i umieścić je na foremce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 25 minut, aż sie zarumienia.

4. Do małej miseczki wsypać cukier z cynamonem. Upieczone bułeczki obtoczyć w cukrze i cynamonie. Gotowe :-)

Przepis pochodzi z niemieckiego bloga: kochmaedchen.de. Jest naprawdę super i bardzo go Wam polecam.

Miłego tygodnia

Edyta