Cookies

8 mar 2017

Serowa pasta ze słonecznikiem


Serowa pasta ze słonecznikiem.
Skamieniałości z Eifel. Edyta Guhl.
Serowa pasta ze słonecznikiem ma kremową konsystencję, dobrze rozsmarowywuje się na chlebie, szybko się rozsmarowywuje, a chrupiący słonecznik jest ciekawym dodatkiem. Przepis dostałam ze związku gospodyń wiejskich w Eifel. Szybko dementuję, do gospodyń wiejskich nigdy nie należałam, ale wiesz jak to jest ze smacznymi przepisami, kopiuje się je i podaje dalej dobrym koleżankom. Przepis na serową pastę ze słonecznikiem bardzo mi się podoba, ponieważ często kupuję serek Muenster( np. w supemarkecie z literka a) i na początku jemy go w plastrach, a potem zalega w lodówce i nie wiadomo co z nim zrobić. A w takiej paście smakuje bardzo dobrze.
Nie wiem, czy znasz ten serek, jest pyszny, ale jego zapach potrafi zwalić z nóg. Zawsze, ale to zawsze, zapakuj go w foliowy foreczek, zanim włożysz go do lodówki. Nawet jeśli dopiero przyniosłaś go ze sklepu i jeszcze nie otworzyłaś. W przeciwnym razie jego permamentny zapach rozpanoszy się w całej lodówce. I to na dłużej.
Zajadam pajdę chleba z serową pastą ze słonecznikiem i jej struktura, a także koloryt nasuwa mi pewne skojarzenie, o czym chcę Ci dzisiaj opowiedzieć.
Wczesną wiosną w Eifel można zaobserwować ciekawe zjawisko. Wzdłuż polnych drog parkują samochody z różnymi rejestracjami z całych Niemiec, a po polach chodzą ludzie schyleni w pół i usilnie czegoś wypatrują, lub grzebią w ziemi. Wykopki wiosną? Zaprzątnięta własnymi, ważnymi sprawami nie przywiązywałam wagi do chronologii prac polowych, zarejestrowałam jedynie, że zbieracze pojawiają się dość wcześnie, już po pierwszej orce. Grupy szaleńców, którzy skrzykują się na wykopki w Eifel? Coś mi tutaj nie grało. Przyzwyczaiłam się już do radosnych Holendrów, którzy spedzają w Eifel już 10 urlop z rzędu. W lokalnej prasie często ukazują się artykuły i zdjęcia przedstawiające FamilieVAN Cośtam, burmistrza danej wsi i właścicieli pokojów do wynajęcia.
Holendzy ściskają bukiet, który dostali za wierność w wyborze urlopu i wszyscy uśmiechają się do kamery. Czego Holendrzy szukają tak systematycznie w zimnej Eifel pozostanie dla mnie zagadką. Pola uprawne, ląki, sosnowe lasy, krówki, elektrownie wiatrowe i ciągłe zimno. Jak pierwszym razem przyjechałam tam zimą, to jeszcze w maju chodziłam w tej samej ciepłej kurtce. Można przyjechać na urlop w Eifel raz. To rozumiem. Nawet dwa, jeśli masz tutaj znajomych lub rodzinę. Ale co roku?



Ludzie na polach nie byli radosnymi turystami z Holandii. Pojawiali się na parę godzin, trochę pogrzebali i znikali nie próbując nawet miejscowej dumy Eiflaków( bo tak zdrobniale nazywam mieszkańców Eifel): piwa Bitburgera. Zjawisko zarejestrowałam, ale się nie wgłębiałam, dopóki sama nie zostałam właścicielką ogródka. O trudach uprawy pisałam już TUTAJ. Przy pierwszych próbach okiełznania bujnego gąszczu znajdowałam w ziemi dziwne kamienie, które nazywaliśmy ogonami z racji ich kształtu. Podejrzewałam, że to skamieniałości. Ale nigdy nie miałam kontaktu ze skamieniałościami, a ogonów było coraz więcej, aż zaczęliśmy mieć wątpliwości. A może są to kości współczesnych zwierząt? Może poprzedni właściciel z upodobaniem zjadał duże ilości mięsa z własnego uboju, a resztki zagrzebywał we własnym ogródku?


Po ogonach pojawiły się porowate kule przypominające ziemniaki, potem spiralki, a w końcu muszle. Wtedy było już jasne: skamieniałości. Z małego klombu przed domem wygrzebaliśmy całe wiaderko ogonów. I czy ktoś się jeszcze dziwi, że u mnie w ogródku nic nie urosło? Najpierw trzeba ten ugor użyźnić.
Ogon z ogródka. 


Jeśli chcesz wiedzieć, gdzie znajdziesz największe skupiska, napisz, a podam Ci dokładnie nazwy i wskazówki. Nie trzeba głęboko szukać, ogony leżą prawie na wierzchu, wystarczy dobrze się przyjrzeć. A jeśli zgłodniałeś przy wykopkach, zapraszam na pyszną serową pastę ze słonecznikiem z przepisu gospodyń wiejskich z Eifel.
Coś na chleb.


Serowa pasta ze słonecznikiem:

na 4 osoby

Składniki:

30 g ziarna słonecznika( bez łupinek)
300 g serka Muenster
100 g masła
100 g serka typu Philadelphia
pieprz, pęczek szczypiorku, pietruszka lub koperek

Przygotowanie:

1. Słonecznik wrzuć na patelnię bez tłuszczu i upraż na złoto, uważaj, żeby nie przypalić.
2. Odetnij twardą skórkę z serka typu Muenster( dla głodnego kucharza) i utrzyj serek z masłem i serkiem Philadelphia na kremową konsystencję. Dodaj pieprz.
3. Szczypiorek umyj i pokrój drobniutko, dodaj do pasty.
4. Ser przełóż do miseczki, wyrównaj nożem i postaw do zimnego. Wyjmij foremkę z lodówki, odwróć na talerz i posyp ziarnami słonecznika, lekko wciśnij je w ser.
Można udekorować szczypiorkiem i podawać z ciemnym chlebem lub tostem.

Smacznego lub jak się to mówi w Eifel: dobrego głodu ;-)







http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de


http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de
Ślady przemijania.


Pieniążek dla porównania wielkości.
Bajkowe wzory z przeszłości. Foto: Edyta Guhl


27 lut 2017

Kulki Kofta z białej kapusty


Kulki Kofta z białej kapusty.

na zakończenie karnawału...
Karnawał powoli mija, na blogach jest mnóstwo przepisów na pączki, oponki, faworki, lany chrust i nie chciałam się już powtarzać. Mój dzisiejszy przepis pasuje na zakończenie karnawału, ponieważ danie jest smażone na oleju i będzie solidną bazą długi okres postny. Przygotowałam pyszne kulki Koftas. Gdy słyszymy słowo kofta, przeważnie myślimy o mięsnych kulkach z Afganistanu. Moje Koftas to przepis z kuchni indyjskiej. Koftas są bezmięsne  i przyrządzone z białej kapusty. Znalazłam ciekawy filmik, który dokładnie pokaże Wam jak Koftas przyrządzić. Sympatyczna Hinduska szczegółowo wszystko wyjaśnia. Pozostaje mi jeszcze tylko podać przepis i pokazać na zdjęciach moje kapuściane kuleczki.
Koftas podajemy z ryżem, chlebkiem naan lub czapatti. Oczywiście można zrobić jeszcze pyszny pomidorowy sos indyjski. Dla zainteresowanych przepis poniżej.
Zapraszam wiec na pożegnanie Karnawału po indyjsku. Namaste :-)
Przepisy indyjskie.

Kulki Kofta z białej kapusty:

Składniki:

200 g białej kapusty( około pół glówki)
½ łyżeczki soli
¼ łyżeczki czerwonej ostrej papryki*
½ łyżeczki mielonej kolendry
2-3 świeżej kolendry drobno posiekanej
4- 5 łyżek mąki z ciecierzycy
olej do smażenia

* oczywiście przyprawy dodajemy według upodobania, żeby nie było zbyt pikantnie

Przygotowanie:
1. Kapustę utrzeć na tarce o średnich otworkach. Dodać sól, paprykę, kolendrę w proszku i świeżą, posiekaną. Dodać 4-5 łyżek maki z ciecierzycy i wszystko wymieszać.
2. Ręce nasmarować olejem i lepić kuleczki.
3. Olej rozgrzać w patelni. Najpierw robię próbę, czy olej jest już gotowy do smażenia: wrzucam mały kawalek ciasta i gdy się zarumieni, możemy smażyć nasze Koftas.
4. Wkładamy porcje kuleczek i smażymy, aż z jednej strony się zarumienią. Obracamy i smażymy je z drugiej strony.
Pieknie przyrumienione Koftas wyjmujemy na talerz nakryty papierowym reczniczkiem, żeby ociekły ze zbędnego tłuszczu.
Kuleczki są już gotowe. Można jeszcze przyrządzić smaczny sos.

W indyjskim, pomidorowym sosie znajdziemy ciekawą przyprawe o nazwie Asafetyda (Asafoetida Asafetida). Asafetyda to żywica z drzewa o tej nazwie. Przyprawa ma intensywny, charakterystyczny zapach i w Polsce jest nazywana czarcim łajnem lub smrodzieńcem. Mimo tej odrażającej nazwy gorąco ją Wam polecam. Zastepuje czosnek, dodaje potrawom cudownego aromatu, w Indiach dodaje się ją do ciężkostrawnych dań, ponieważ ułatwia trawienie. Najlepsza jest firmy Vandevi, taka w żółtym pudełku( nie jest to żadna reklama, każdy kto wypróbował różne Asafetydy to powie). Kosztuje tylko parę złotych i warto ją mieć.Ostatnio uzywam jej do wszystkiego i jej zapach kojarzy mi się z cebula, ale raczej przyjemnie. I sypię więcej niż szczyptę, żeby cos poczuc, ale nie chcę nikogo zrazic, więc może najpierw wypróbujcie jak smakuje, a potem sypcie do woli :-)
Kofta- kulki z kapusty


Indyjski sos pomidorowy:

4- 5 pomidorków (200- 250 g)
kawałek imbiru o długości 2, 50 cm
1 zielona ostra papryczka
2- 3 łyżki oleju
0, 5 łyżeczki nasion kuminu
Asafoetida w proszku- 1 szczypta
¼ łyżeczki kurkumy* nie przesadzajmy z kurkumą, żeby nie było za gorzko
papryka w proszku- szczypta
Garam masala- szczypta
sól w/g uznania

Przygotowanie:
1. Pomidory myjemy kroimy w grube kawałki. Imbir obieramy i drobno siekamy, ostrą papryczkę kroimy w grube kawałki i wszystko miksujemy na papkę.
2. Olej podgrzewamy na patelni. Dodajemy przyprawy: nasiona kumina, kurkumę i Asafetydę. Podsmażamy mieszając, żeby nic nie przypalić. Dodajemy papkę z pomidorów, smażymy mieszajac i krótko zagotowujemy. Dodajemy paprykę i Garam masala oraz doprawiamy solą do smaku. usmażone kulki Kofta wkładamy do sosu i podajemy.
Namaste :-)
Danie z kuchni indyjskiej

Warzywne kulki z kuchni indyjskiej

 pyszne nawet bez chleba...

Bezmięsne kofta na oleju
Kofta jak z Bollywood :-)
Namaste :-)
** Asafetyda ma intensywny zapach, wiec nie przesadzajmy z dozowaniem. I pamietajmy, ze nie wolno jej przypalic, dlatego dodajemy ja dopiero pozniej do sosu. Smacznego :-)
Edyta


19 lut 2017

Serniczki z jabłkami

Serniczki z sokiem Hortex. Edyta Guhl.
Smaczne serniczki z jabłkami.
Apetycznym serniczkom z jabłkami nikt się nie oprze, są lekkie, orzeźwiające, trochę takie jak sernik na zimno. Bardzo ciekawa jest, jak to mówi moja koleżanka, ta polewa na wierzchu z soku owocowego i kawałeczków jabłka. Och, gdybyście mogli na chwilę wetknąć nos do mojego domu, albo gdyby przynajmniej była taka opcja w blogerze, wysyłająca zapach...Naciskasz guziczek obok przepisu i czujesz zapach cynamonu, jabłek, wanilii, pieczonego biszkoptu. I już wiesz, jak to smakuje...Jestem pewna, że za parę lat, ktoś coś takiego wymyśli i jeśli moje pyszne serniczki nie przekonają Was wyglądem, to zrobi to ten kuszący zapach :-)




Serniczki z jabłkami:

Składniki:
Biszkopt:
3 jajka
75 g cukru
50 g mąki
30 g mąki ziemniaczanej
0, 5 łyżeczki cynamonu
1 łyżka soku Jabłko- Gruszka Hortex
do nasączenia biszkoptu

Warstwa serowa:
4 płatki żelatyny
150 ml soku Jablko- Gruszka Hortexu
250 g chudego twarogu jak na sernik: najlepiej przekręcić ser przez maszynkę( może być ser z wiaderka)
50 g cukru
250 ml słodkiej śmietany( na bitą śmietanę)
1 łyżka cukru waniliowego

,, Polewa na wierzchu“:

120 ml soku Jabłko- Gruszka Hortex
1-2 jabłek
sok z pół cytryny

* 6 metalowych pierścieni o średnicy 5 cm

Wykonanie:
1. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni. Formę do pieczenia ( 20 na 20 cm) wyłożyć papierem. Biszkopt ma być taki duży, żeby później można było wyciąć z niego 6 kółek. Moja forma jest dużo większa, więc wykładam papierem tylko potrzebny mi kawałek.
2. Biszkopt: jajka wbijam do miski, dosypuję cukier i ucieram mikserem około 5 minut, aż masa będzie biała i kremowa. Mąkę, mąkę ziemniaczana i cynamon przesiewam do jajek i delikatnie mieszam drewnianą łyżką. Ciasto przekładam na formę do pieczenia, równomiernie rozsmarowuję i piekę około 10 minut na złoto.
3. Po upieczeniu ciasto wyjmuję na kratkę, zdejmuję papier i odstawiam do ostygnięcia. Następnie metalowymi pierścieniami wycinam 6 kółek o średnicy 5 cm. I stawiam na talerz, który później będzie pasował na półkę w lodówce ;-) Biszkopt lekko kropię sokiem jabłkowo-gruszkowym.

4. 4 płatki żelatyny namaczam w zimnej wodzie na 5 minut. Potem je wykręcam. 150 ml soku jabłkowo- gruszkowego podgrzewam i rozpuszczam w nim żelatynę. Chwilę ostudzam i dodaje biały ser i cukier. Śmietanę ubijam z cukrem waniliowym i dodaję do sera. Wszystko delikatnie mieszam. Teraz najlepiej jest użyć rekawa cukierniczego i masę przełożyć na biszkopt w foremce, równomiernie rozkładając na 6 torcików. Wstawić do lodówki do stężenia na około godzinę.
5. Jabłka myję i cienko obieram skórkę na 5 mm. Skórkę z jabłek kroję w małą kosteczkę i polewam sokiem z cytryny. Pozostałe jabłko również kroję w kosteczkę i polewam sokiem z cytryny. Zaraz wytłumaczę, dlaczego trzymam je osobno. 2 płatki żelatyny namaczam w zimnej wodzie, wykręcam. 120 ml soku jabłkowo-gruszkowego podgrzewam, rozpuszczam w nim żelatynę. Torciki wyjmuje z lodówki i jeśli mus zastygł, rozkładam na nim jabłka. Najpierw te białe i żeby torciki były kolorowe, na wierzch kładę te czerwone ze skórki. Polewam ostudzonym sokiem z żelatyną i natychmiast wstawiam do lodówki, żeby zastygły( np. na noc).
6. Gdy torciki zastygną, wyjmuję je z foremek. Długim cienkim nożem przejeżdżam wewnątrz ścianki foremki, żeby dobrze odstały i wyjmuję serniczki podnosząc foremkę do góry. Podaję udekorowane listkiem mięty lub melisy.
Smacznego :-)

Serniczki przyrządzam w metalowych pierścieniach.

W kuchni pachnie cynamonem, biszkoptem,jabłkami.... 

Domowe serniczki z jabłkami. Pycha :-)

Kuszący serniczek.

Pieczemy z sokami Hortex. Edyta Guhl.
Zrobiłam tez kwadratowe serniczki, ale te okrągłe bardziej się podobały :-)





Przepis bierze udzial w Konkursie Hortex.
Edyta :-)

18 lut 2017

Zapiekanka z warzywami bardzo szybka

Zapiekanka z warzywami Hortex. Edyta Guhl.
Danie bezmięsne.

Zimne deszczowe popołudnie nastraja do ugotowania czegoś dobrego, rozgrzewającego ciało i ducha. Bardzo lubię ciepłe posiłki, lekkie, z kolorowymi warzywami, po których czujemy się syci, ale nie przejedzeni. Dzisiejszą zapiekankę z twarogu przyrządzam bardzo często. Używam do niej warzyw, jakie akurat mam w domu. Najczęściej kombinuję pół na pół: świeże z mrożonymi, lub gdy się śpieszę, albo nie chce mi się obierać marchewki, biorę tylko mrożone. Kupuję przeważnie kilka różnych paczek mrożonych warzyw i gdy robię tę zapiekankę lub coś innego, to biorę sobie po garsteczce z każdego opakowania, według upodobania. Jak paczka się skończy to zastepuję ją czymś innym i tak testuję sobie po kolei wszystkie mrożonki. Klasycznie kupuję marchewkę, brokuły, szpinak lub zielony groszek. I już mam warzywa do zapiekanki z twarogiem. Można wziąć też świeżą kapustę pekińską, pomidory, selera lub grzyby. Moja mama dodaje np. gotowane ziemniaki. A dzisiaj zrobiłam zapiekankę z ,, Warzywami na patelnię“ Hortexu. W paczce była dołączona saszetka z ziolami, bardzo aromatyczna, więc już sama nie doprawiałam, no może troszeczkę. Bez kminu rzymskiego się nie obejdzie. Zapraszam :-)

Przepisy z warzywami Hortex.


Zapiekanka z warzywami bardzo szybka:

Składniki:

250 g warzyw Hortex np. Warzywa na patelnię
1-2 łyżki oleju
250 g twarogu
1 jajko
1 mała cebulka
ewentualnie przyprawy do smaku.
odrobina tłuszczu do formy

Wykonanie:
1. Piekarnik nagrzać na 180 stopni.
2. Na patelni rozgrzej olej, dodaj warzywa z mrożonki Hortex, chwilę posmaż, a potem podlej paroma łyżkami wody, żeby warzywa się dusiły. Około 8 minut, ale lepiej, żeby warzywa nie były zbyt rozgotowane, bedziemy je przecież jeszcze zapiekać w piekarniku. Pod koniec dopraw ziołami z saszetki lub Twoimi ulubionymi.
3. Jajko rozbij w misce, dodaj twaróg i wymieszaj. Cebulkę obierz i drobno posiekaj, dodaj do twarogu. Jeśli jest jeszcze trochę wody, warzywa z patelni odcedź i dodaj do twarogu. Dopraw do smaku według upodobania.
4. Formę żaroodporną posmaruj tłuszczem, włóż warzywa z twarogiem. Piecz w piekarniku 20-30 minut. Gotowe, smacznego :-)

Bardzo szybka zapiekanka: warzywa, ser, jajko i gotowe.

Prosto z pieca. Bardzo mięciutka zapiekanka.
Smaczna i kolorowa zapiekanka.


Przepisy z mrożonkami warzywnymi



Przepis bierze udzial w Konkursie Hortex.


Inspiracja przepisu: Chefkoch.de
Edyta 

13 lut 2017

Pieczone plastry selera z ryżem, serem i pomidorem ♥ ♥ ♥


Pieczone plastry selera z ryżem, serem i pomidorem. Edyta Guhl.

 Walentynki bez cukru :-)
Przepyszne danie warzywne to moja szczególna propozycja na Walentynki. Delikatne plastry selera połączone z kwaskowym pomidorem, aromatyczny ryż i zapieczony żółty ser są genialnym zestawieniem. Przepis tak prosty i jaki smaczny. Nawet się nie spodziewałam się, że zapieczony seler z pomidorem może być taki dobry. Bardzo ładnie wygladają, jeśli podamy je układając po dwa plastry na siebie i tworząc wieżyczkę. Jest to zdecydowanie najlepsze danie warzywne jakie ostatnio jadłam, mój zwycięzca 2017 roku. Bardzo gorąco Wam ten przepis polecam. Czerwony pomidorek pasuje na Walentynki, a że danie jest zdrowe i warzywne, to chyba jeszcze lepiej. Zabrzmi to patetycznie, ale kochać to oznacza dbać o bliskie osoby, odżywiając je zdrowo i dostarczając witamin. Dlatego odrzucam dzisiaj niezdrowy cukier, tłuszcz, ciasta i ciasteczka. Z korzyścią dla zdrowia i figury. Zapraszam serdecznie :-)


Pieczone warzywa. 

Pieczone plastry selera z ryżem, serem i pomidorem:

na 4 osoby

Składniki:

1kg selera korzeniowego
2 pomidory
100 g sera* można użyć wegańskiego
250 g ryżu pełnoziarnistego( u mnie Basmati)
750 ml wody
1-2 ząbków czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
1 rosołek roślinny
pęczek szczypiorku
ulubione zioła, sól, pieprz, przyprawy

Przygotowanie:

1. Najpierw przygotuje risotto: czosnek obrać i bardzo drobno posiekać. Podsmażyć na gorącym oleju. Dodać opłukany ryż i trochę poddusić. Dodać 750 ml wody i kostkę rosołku( lub jeśli mamy wywar warzywny własnej roboty lub np. wodę z ugotowanego selera) i gotować na małym ogniu około 30 minut.
2. Szczypiorek pokroić w drobne krążki, dodać do ryżu około 10 minut przed końcem gotowania. Ugotowany ryż doprawić do smaku solą, pieprzem, ziołami. Ser utrzeć i połowę dodać do ryżu.
3. Seler obrać, umyć i pokroić w plastry o grubości około 1,5 cm. W garnku zagotować wodę z solą. Plastry selera wrzucić do garnka z gotującą się woda i pogotować około 15 minut, ale uważać, żeby się za bardzo nie rozgotowały. Wodę po selerze można jeszcze bedzie do czegoś użyć, więc jej nie wylewajmy. ( Może do zupki?). Selera osuszyć i położyć na formę do pieczenia. Formę można posmarować tłuszczem lub wyłożyć papierem do pieczenia. Na plastry selera rozkładamy rissotto z ryżu. Pomidorki kroimy w plastry, kładziemy na risotto i posypujemy serem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku w temperaturze 225 ° C około 10 minut, aż wszystko ładnie się zapiecze.
Miałam jeszcze różyczki brokułów, które dodatkowo upiekłam obok selera i można je położyć na pomidora. Smacznego!

Seler z pomidorem. Pycha :-)

Danie na walentynki. Edyta Guhl.

 Plastry warzyw ukladamy na siebie tworzac wiezyczki.


Przygotowanie: około godziny
Kalorie: 450 na 1 porcje
Zródło przepisu: Lecker.de

* naturalnie można użyc zwyklego ryżu, choć z rissotto smakują jeszcze lepiej :-)

Życzę Wszystkim cudownych Walentynek i dużo miłości ;-)
Edyta

12 lut 2017

Pomarańczowe pralinki z białą czekoladą


Pomarańczowe pralinki z białą czekoladą.
Pralinki domowej roboty :-)



Przepyszne, kremowe pralinki z pomarańczowym nadzieniem i białą czekoladą uzależniają od pierwszego kęsa. Smakiem odrobinę przypominają własnoręcznie robiony karmel, wyczuwa się też smak pomarańczy i słodycz czekolady. Koniecznie muszę się z Wami podzielić tym przepisem, chociaż ciagle jeszcze jestem niezadowolona z ich wyglądu. Pralinki w moim wykonaniu są mówiąc krótko: nienachalne z urody. Oczywiście muszę nad tym popracować, pewnie przydałyby się specjalne foremki, ale nie mogłam się już doczekać i postanowiłam zrobić zdjęcia. Bardzo wierzę w Wasze manualne umiejętności. Przepis jest dość łatwy, zapraszam :-)

Domowe pralinki.


Pomarańczowe pralinki z białą czekoladą:


Składniki:

75 ml słodkiej śmietanki
500 g białej czekolady
25 g masła
4 łyżeczki likieru pomarańczowego np. Cointreau( u mnie świeży sok pomarańczowy)
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej( nie miałam)
ewentualnie farba spożywcza: pomarańczowa lub mieszam żółtą i czerwoną

Wykonanie:

1. Śmietanę podgrzewam, ale nie gotuję. Dodaję 250 gramów białej czekolady i masła. Ciągle mieszając podgrzewam, aż się rozpuszczą, ale uważam, żeby nie doszło do wrzenia masy. Skórkę pomarańczową kroję drobniutko i dodaję do masy( tym razem nie miałam, wiec są bez). Dolewam likier pomarańczowy( lub sok). Masę barwię farbą spożywczą, dodaję po kropelce i mieszam, aż uzyskam pożądany kolor. Przekładam do miski, chłodzę i wstawiam do lodówki, żeby stężało.Najlepiej na całą noc.
2. Następnego dnia przy pomocy małej łyżeczki odmierzam małe porcje masy i formuję kulki. Resztę białej czekolady roztapiam w kąpieli wodnej. I teraz najtrudniejsze zadanie. Kulki nadziewam na dłuższe wykałaczki lub widelec i zanurzam w rozpuszczonej czekoladzie. Wkładam do papierowych papilotek i zostawiam do wyschnięcia. Pralinki przechowujemy w chłodnym miejscu. Smacznego,
Edyta
Wymagane są umiejętnosci manualne...

Z masy formuję kulki...

...i zanurzam w rozpuszczonej czekoladzie.



 Nienachalne z urody...

 a jakie smaczne :-)

Papierowe papilotki do pralinek.