500 g mąki
200 g cukru
200 g masła
2 cukry wanilinowe
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia.
6 łyżek marmolady morelowej
tłuszcz do formy
Składniki szybko zagnieść, formę (30 na 40) wysmarować tłuszczem, ciasto rozwałkować na formie lub pomiędzy dwoma kawałkami folii spożywczej i posmarować marmoladą. Tak, nie pomylilam się. Surowe ciasto w foremce smarujemy marmoladą. Na to dajemy masę:
Masa:
250 g margaryny
200 g cukru
1 cukier wanilinowy
5 łyżek wody
400 g mielonych orzechów laskowych
100 g orzechów laskowych siekanych na kawałki
Tłuszcz, cukier i wodę zagotować, dodać orzechy, wymieszać. Ostudzić. Rozprowadzić po cieście. Piec w temperaturze 180 stopni 20-30 minut. Nie przerażajcie sie, gdy w trakcie pieczenia cała masa zaczyna wrzeć. Tak ma być :-) Upieczone ciasto jest pięknie zarumienione i mocno pachnie. Jeszcze ciepłe pociąć na kwadraty, nastepnie na trójkąty. Zostawić na blaszce do ostygnięcia. Zimne trójkaty wedlug upodobania można ozdobić gorzką lub mleczną czekoladą. Smacznego :-)
* przepis dostalam od Marianne K. ( najsmaczniejsze Nussecken jakie znam :-))
pysznosci
OdpowiedzUsuńDziekuje serdecznie :-)
UsuńNussecken wymiatają :) Dowiedziałem się pierwszy raz o tym na Twojej stronie.
OdpowiedzUsuńMoje smaki <3
OdpowiedzUsuńMoje tez :)
UsuńPierwszy raz dzisiaj piekłam... Przyjaciel mówił, że marzy, aby zjeść takie swojskie, jakie robiła jego babcia.... Zobaczymy, czy moje będą równie dobre 🙈
OdpowiedzUsuńO to przyjaciel pewnie Niemiec. Nussecken sa w kazdej piekarni i sa rownie dobre jak swojskie. Ale oczywiscie w okresie adwentu wypada je upiec samemu. Smak duzo zalezy od jakosci orzechow i czekolady :)
Usuń