Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warzywa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą warzywa. Pokaż wszystkie posty

15 lip 2019

Ogórkowe relish z kurkumą

Od jakiegoś czasu chodziły za mną ogórki ze słoika w takim gęstym, lekkosłodkawym, żółtym sosie. Z wyczuwalnymi kawałeczkami ogórka, ziarenkami goryczycy, pachnącego koperkiem i imbirem. Kiedyś już gdzieś jadłam taki sos i nagle pojawiły się wspomnienia. W szufladzie leżal zapisany przepis na ogórkowe relish z kurkumą, który ciągle czekał na wypróbowanie.
Ogórkowe relish można jeść do zapiekanek, na chleb, z sałatką ziemniaczaną, na grillu, ze świeżymi bułeczkami. Do serów, na krakersy lub do dań warzywnych. I tak jak to jest podobno popularne w Ameryce: do hot-dogów lub hamburgerów.
Spodobało mi się, że przepis jest na małą porcję. Najczęściej przepisy na przetwory są na 20 słoików i od początku wiem, że ten wieczór spędzę w kuchni. Relish z ogórków jest na jeden słoik 300 ml. U mnie wyszły trzy słoiczki i trochę w miseczce, jak widać na zdjęciu. Pewnie dlatego, że dolałam trochę więcej wody. Wyszło więcej sosiku. Jeśli macie ogórki z dużymi, wyczuwalnymi ziarnami to trzeba je wyciąć i dodać ogórka. Moje ogórki są z ogródka, takiej wielkości jak do słoików. Pestek prawie nie mają, wiec pokroiłam je w całości.
Zaintrygowała mnie nazwa relish. Robiłam kiedyś chutney z zielonych pomidorów TUTAJ, które gorąco, gorąco Wam polecam. Chyba najlepszy przepis na przetwory jaki znam. Słodziutkie, lekko kwaskowe, idealne na chlebie posmarowanym serkiem Filadelfia. Genialne połączenie, które koniecznie trzeba spróbować. Ogórki w sosie pomidorowym tutaj też są całkiem, całkiem smaczne. A czarne orzechy włoskie to już wykwintny przysmak dla koneserów. Produkt z wyższej półki. Ale właściwie czym różni się relish od chutney?
Relish i chutney to pikantne, kwaskowe sosy jadane na zimno. Wywodzą się z kuchni indyjskiej i stały się popularne dzięki Anglikom jeszcze w czasach kolonialnych. Czyli w czasach kiedy to z Indii, Perły w brytyjskiej koronie wywożono ogromne ilości przypraw, korzeni, herbaty, bawełny. A do rozrywek Anglików należało polowanie na tygrysa siedząc na grzbiecie słonia. Uff, a przecież obiecałam sobie, że na blogu nie będzie nic o polityce. Wracajmy więc do kulinariów.
Relish to puree z marynowanych owoców lub warzyw. Gładkie, atłasowe lub zawierające różnej wielkości kawałeczki. Klasyczne relish zawiera drobno pokrojone kawałki owoców np. jabłko, imbir i pietruszka lub mango i chrzan. Lub warzyw jak ogórek, gorczyca i koper. Papryka, chili, cebula. Zagotowane z octem, cukrem, przyprawami i ziołami jest dodatkiem do zimnych dan mięsnych i rybnych, pasztetów, na chleb lub jako dip.
Chutney to pikantny, słodko-kwasny sos również przyrzadzony z owoców lub warzyw. W Indiach dodaje się go do dań z ryżem i curry. Nadają wtedy potrawom typowej, indyjskiej ostrości. Chutney jest często porównywane z dżemem, tylko pikantnym. Ma delikatniejszą strukturę niż relish i jest drobniej zmiksowane. Niektórzy twierdzą, że chutney nie jest tak kwaśne jak relish, ale trudno jest tu się zgodzić.
Czasami trudno jest rozgraniczyć chutney i relish i używa się tych nazw zamiennie. I teraz muszę bardzo uważać, żeby sama się nie pomylić. Zapraszam na pyszne relish ogórkowe z dodatkiem cebulki, świeżego kopru i kurkumy.



Ogórkowe relish z kurkumą:

Składniki:

250 g ogórka
1 cebula
20 g imbiru
0, 5 łyżeczki mielonej kurkumy
2 łyżeczki ziaren gorczycy
2 łyżeczki soli
75 ml octu jabłkowego
50 g cukru
2 łyżki mąki
2 łyżki wody
1- 2 gałązki koperku

Wykonanie:

1. Ogórki obrać ze skórki i drobno pokroić. Cebule i imbir obrać i posiekać. Wsypać do miski, dodać mieloną kurkumę, gorczycę, sól i zostawić na kilka godzin, albo najlepiej na całą noc, żeby się przegryzło.
2. Po tym czasie ogórki dobrze odcedzić, wody nie wylewać, ponieważ się przyda. Zagotować wodę z ogórków cukrem i octem. Następnie dodać ogórki z cebulą i imbirem i dusić na małym ogniu około 25- 30 minut. Często mieszać. W razie potrzeby dolać trochę wody. Dwie łyżki mąki wymieszać z 2 łyżkami wody i wlać do garnka. Gotować jeszcze 10 minut. Zdjąć z ognia.
3. Koperek drobno posiekać. Dodać do ogórków i zamieszać. Już nie gotować. Przełożyć do słoika i dobrze zakręcić.





Życzę Wam dużo udanych przetworów :)
Wasza Edyta



23 cze 2019

Faszerowana kapusta po ormiańsku


Faszerowana kapusta po ormiańsku to fajna alternatywa dla tradycyjnych gołąbków. Inspiracją był tradycyjny przepis z mięsem i ryżem i właśnie taką zapiekaną kapustkę dostaniemy w Armenii. Nasza kapusta jest wegetariańska. Zamieniłam wołowe mięso na pieczarki, a ryż na kaszę gryczaną. Kapustka wyszła bardzo smaczna i chociaż uwielbiam ryż we wszystkich daniach, nawet w cieście np. z malinami i deserach, to pamiętajmy, że kasza jest zdrowa i trzeba ja jeść. Od razu powiem, że danie jest czasochłonne. Kapustę gotujemy w całości, następnie zdejmujemy liście i składamy je na nowo, tak, aby powstała cała główka. Jak to zrobić? Świetną pomocą jest miska i gaza. Miskę wykładamy dużą gazą tak, żeby aby jej brzegi zwisały po bokach. Kładziemy do środka duże, zewnętrze liście kapusty, stroną od głąba do góry. Pamiętajmy, że na końcu ma to wyglądać jak główka kapusty. Smarujemy liście farszem, wystarczą tak ze 2- 3 duże łyżki. Dobrze jest, gdy farsz jest klejący. Gdy kasza jest sypka, będzie sypać się z liści na ściankach. Jak temu zapobiec? Można dodać do farszu trochę oleju lub ugotować kaszę na kleisto. Albo wziąć ryż. Gdy pierwsza warstwa liści i farszu jest gotowa, znów kładziemy kilka liści kapusty, a na niej farsz. Najlepiej przy pomocy łyżki. Czynność powtarzamy, aż skończą się nam składniki. Następnie bierzemy brzegi gazy, ściskamy w węzeł i wyżymamy zbędną ciecz. Przypomina to trochę wyciskanie serwatki podczas robienia białego sera. I teraz najtrudniejszy punkt programu: wyjęcie faszerowanej kapustki z gazy i przygotowanie jej do pieczenia. O dziwo, poszło mi to całkiem sprawnie. Nie jest to aż tak trudne, widocznie wystarczą dobre chęci.
Wykręciłam kapustę, odłożyłam na chwilę zapakowaną w gazę do miski. Następnie wykręciłam jeszcze raz i kapustka tak dobrze trzymała się w całości, że bez problemu udało mi się ja obrócić i położyć na dłoni! Lecz za nim to zrobimy, trzeba przygotować sobie arkusz folii aluminiowej i papieru do pieczenia. Kładziemy na to naszą odciśnięta kapustę i zawijemy najpierw w papier, następnie w folię i wkładamy do naczynia żaroodpornego. Najpierw pieczemy taką zawiniętą kapustę ponad godzinę, następnie zdejmujemy papier i folię i dopiekamy jeszcze pół godziny. Trzeba trochę poeksperymentować z piecykiem, trudno jest mi doradzać, bo są różne rodzaje piekarników. Ale nic złego sie nie stanie, bo kapusta była wcześniej gotowana, pieczarki podsmażone, więc obiad surowy nie będzie.
Faszerowana kapusta po ormiańsku najlepiej smakuje z jogurtem i świeżymi pomidorkami. Można dodać też trochę czosnku lub mięty. Ja akurat miałam duszony jarmuż, który bardzo lubimy. Takie danie sprawdza się na późny obiad w upalne dni. Jest sycące, smaczne, bezmięsne, a jogurtowy sos i aromatyczne pomidorki są bardzo orzeźwiajace. Danie jest wyjątkowe, ponieważ wymaga dużo pracy i czasu. Oraz odrobinę zdolnosci manualnych podczas składania lisci i farszu, tak aby powstała cała kapusta. Ale jestem pewna, że każdemu się uda, wystarczy tylko chcieć. I jeszcze tylko słowo o kaszy. U mnie była to kasza gryczana, ale z pewnością warto jest poeksperymentować z wszystkimi innymi rodzajami kaszy. Można też zrobić farsz z tłuczonych ziemniaków. A nawet dodać do niego biały ser. Oj rozmarzyłam się kulinarnie, rozmarzyłam! Zapraszam na bezmięsna kapustkę!

Faszerowana kapusta po ormiańsku:

Składniki:

mała głowka kapusty około 1,5 kg
300 g kaszy np.gryczanej
2 marchewki
1 cebula
1 ząbek czosnku
300 g pieczarek
1 czerwona papryka
świeże zioła: tymianek, pietruszka, koperek
sól, pieprz
przyprawy: papryka, kminek rzymski
olej
woda
dodatkowo potrzebna jest miska i duża gaza

Wykonanie:

1. Kapustę umyć, usunąć zewnetrzne liście i wyciąć gląb. W dużym garnku zagotować wodę z solą. Włożyć kapustę, wlać łyżkę oleju i pogotować około 10-15 minut. Wyjąć, ostudzić i pojedynczo zdejmować liście kapusty.
2. Kaszę gryczaną ugotować. Marchewkę obrać, ugotować na pół miękko i pokroić w kostkę. Paprykę pokroić w drobnę kostkę. Zioła posiekać.
Cebulę i czosnek obrać i drobno posiekać. Pieczarki umyć, obrać i pokroić w kostkę.
Olej podgrzać na patelni, wrzucić cebulę i czosnek. Chwilę podsmażyć i dodać pokrojone pieczarki, razem poddusić. Dodać marchewkę, paprykę i razem podsmażyć. Dodać kaszę gryczaną i doprawić do smaku solą i pieprzem. Na koniec dodać świeże zioła i przyprawy i już nie smażyć.
3. Miskę wykładamy gazą i najpierw kładziemy duże, zewnętrzne liscie. Wykładamy na nie parę łyżek farszu i rozsmarowujemy po liściach, następnie kładziemy kolejne liście i smarujemy farszem. tak postępujemy z kolejnymi warstwami, aż skończą się liście i farsz. Na koniec składamy wszystkie końce gazy do srodka i mocno odciskamy wodę.
4. Kładziemy na stoł duży kawałek folii aluminiowej, a na niej papier do pieczenia. Ostrożnie wyjmujemy kapustę z gazy, tak aby nie uszkodzić główki. A następnie zawijamy w papier i folię ,,głąbem“ do góry. Można dodatkowo zawinąć kapustę w drugi arkusz folii aluminiowej. Następnie obrócić do góry nogami, włożyć do głębszego naczynia żaroodpornego i wstawić do piekarnika.
Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni około godziny i 15minut. Usunąć folię i papier i piec jeszcze 30 minut. Podawać ze świeżymy pomidorami i jogurtem z drobno posiekanym czosnkiem. Można też podać z dowolnymi duszonymi warzywami np. jarmużem.









Życzę Wam miłej niedzieli, dobrego odpoczynku i odrobinę ochłody.

Edyta 

29 maj 2019

Frytki z batatów i sos z awokado


Nie samym ciastem żyje człowiek. Od czasu do czasu trzeba przekąsić coś warzywnego i zdrowego. Mogą być frytki. I nie mowię tutaj o tłustym fastfoodzie z sieciowej restauracji. Mowa o zdrowych chrupiących frytkach z batatów z sosem z awokado. O awokado dużo pisać nie będę. U mnie jest to produkt spożywczy nr1. I tak bardzo je lubię, że najchętniej wyjadam je łyżeczką i bez żadnych dodatków. I pewnie jadłabym je częściej, gdyby rosło w Europie jak jabłka. A gdy pomyślę o dalekim transporcie lotniczym i ekologii, to często rezygnuję z zakupu. Jedynym rozwiązaniem byłaby wyprowadzka do kraju, w którym rośnie awokado. Jeśli też myślisz o emigracji za awokado to proponuję Meksyk, całą Amerykę, o na przyklad taką Kalifornię, Peru, Południową Afrykę i Nową Zelandię. Ostatnio czytałam też o Izraelu. Trochę daleko i niebezpiecznie. Dzisiaj pozwolę sobie na odrobinę luksusu. Albo jak to zwykł mówić nasz dobry znajomy: na chuligański wybryk. A od jutra dalej będzie kuchnia sezonowa i regionalne produkty. Oczywiście każdy sam ma prawo wyboru. 
A wracając do sosu z awokado. Jest kremowy, delikatny i idealnie może zastapić majonez. Jeżeli macie świeżą kolendrę, polecam. Ale nie musi byc koniecznie. Wystarczy sok z limonki, odrobina wody i wszystko zblendować. Pycha!
Taki wegański sos z awokado jest pyszny z frytkami z batatów. Dziś polecam wam frytki z piekarnika. Sam przepis jest łatwy. Obrać ziemniaki i pokroić w słupki. Każdy potrafi. Jednak cała trudność polega na tym, aby pieczone frytki były chrupiące. Dzisiejszy przepis jest bliski ideału. Ale jeśli chcecie mieć naprawdę chrupiące frytki z batatów, to trzeba je usmażyć na oleju, we frytownicy. Chociaż smakowo dla mnie jest to bez różnicy.
A gdy zasmakujecie w warzywnych frytkach to polecam wam przepisy na frytki z selera, dyni lub kalarepki.Smaczna, zdrowa przekąska na deszczowe popołudnie na kanapie.


Frytki z batatów i sos z awokado:

Składniki:

na frytki:
2 duże bataty, surowe
2 łyżki skrobi spożywczej
2 łyżki oliwy
sól, przyprawy: sól czosnkowa, papryka, pieprz
woda

Wykonanie:

1. Bataty umyć, obrać ze skórki i pokroić w słupki. Włożyć do miski i zalać wodą na godzinę lub dwie. Im dłużej będą namoczone, tym więcej wyjdzie z nich skrobi i będą bardziej chrupiące.
Następnie dobrze osuszyć. Posypać skrobią. Można też wziąć duży woreczek do mrożenia, wsypać tam skrobię i frytki i dobrze potrzasnąć. Następnie polać frytki oliwą i posypać solą i przyprawami.
2. Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni. Dwie prostokątne foremki wyłożyć papierem do pieczenia. Rozłożyć frytki tak, aby nie leżały na sobie. U mnie jeden batat wystarczył na jedną foremkę. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 200 stopni 15-20 minut.

Sos z awokado, kremowy jak majonez:

1 awokado
sok z jednej limonki
1 ząbek czosnku
łyżka wody
sól, pieprz
ewentualnie świeżą kolendra( najlepiej pół pęczka)


Awokado dobrze umyć, przeciąć na pół, obkręcić i wyjąć łyżeczką pestkę. A następnie wyjąć cały miąższ. Skórkę zostawić, możemy później podać w niej zmiksowany sos. Można pokropić jej środek sokiem z cytryny, żeby nie ciemniała. Następnie zmiksować awokado, czosnek, sok z limonki i wodę( jeśli mamy także kolendrę) na kremową konsystencję. Doprawić do smaku sola i pieprzem. Nakryć i postawić na godzinę do lodówki. Sos można oczywiście przygotować wcześniej.




Miłego podjadania,
Edyta 


17 sty 2019

Meksykańska zupa z kukurydzy


Meksykańska zupa z kukurydzy należy do moich ulubionych zup. Dziwi mnie, że nie jest jeszcze popularna, chociaż jest taka smaczna. A sam przepis na zupę z kukurydzy bardzo łatwy. Znacie takie momenty kiedy trzeba coś ugotować, a szafki świecą pustkami. Do sklepu nie chce się wychodzić, bo tyle z tym roboty, a tu jeszcze koleżanka prawie dzwoni do drzwi. Aromatyczna zupa z kukurydzy może uratować nam wtedy życie. Wystarczy puszka kukurydzy, czosnek, cebula, może jakiś nadwiędły ziemniak i jeszcze kilka dodatków i zupa gotowa. Bardzo, bardzo polecam. Jest przepyszna. W przepisie podaję składniki na 4 osoby, oczywiście można je odpowiednio zredukować.



Meksykańska zupa z kukurydzy:


Składniki:

na 4 osoby

2 puszki kukurydzy
2 łyżki masla
2 ząbki czosnku
1 cebula
pół ostrej papryczki
2 ziemniaki średniej wielkości
800 ml wywaru warzywnego
100 g kwaśnej śmietany
sól, pieprz, kminek rzymski
łyżeczka czerwonej pasty curry albo 0,5 łyżeczki curry


Wykonanie:
1. Kukurydzę odsączyć na sitku. Masło wrzucić do garnka, rozpuścić, wsypać kukurydzę i posmażyć 6-10 minut bez mieszania. Zamieszać i podsmażyć jeszcze ok. 5 minut. Nie szkodzi jeśli wszystko bardzo się zrumieni.
2. Czosnek i cebulę obrać, drobno posiekać. Papryczkę pokroić. Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Cebulę, ziemniaki i papryczkę dodać do kukurydzy, chwilę poddusić ok. 3- 10 minut , na koniec dodać czosnek.
3. Wlać wywar warzywny i pogotować wszystko ok. 10 minut. Odstawić na chwilę do ostygnięcia, a następnie zmiksować. Często miksuję zupę bardzo krotko i odlewam trochę do miski, a następnie miksuję resztę do kremowej konsystencji. Lubię gdy w zmiksowanej zupie wyczuwalne są kawałeczki warzyw. Oczywiście zupę można zmiksować w całości. Następnie dodajemy kwaśną śmietanę, przyprawy. Można dodać pastę curry i wszysto zamieszać. Jeśli ktoś lubi, zupę można doprawić do smaku sokiem z połowy świeżej limonki. Smacznego.
Wasza Edyta


http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com




9 sty 2019

Pizza z kalafiora


Pizza, pizza, pizza! Już na samą myśl dostaję wyrzutów sumienia. Puste węglowodany, biała mąka, drożdże, tłusty żółty ser, albo o zgrozo jeszcze gorzej: salami! Zapomnij, dzisiaj zjemy pyszną pizzę bez grama białej mąki. Pizzę z kalafiora. Naturalnie taka warzywna pizza smakuje zupełnie inaczej niż tradycyjna na drożdżach. Jest dużo mniej kaloryczna i bez glutenu. Jeśli lubisz pizzę bardziej miękką i delikatną wystarczy piec ją parę minut krócej. Jeśli ma być wypieczona i chrupiąca potrzymaj dłużej w piekarniku. Latem bardziej smakuje nam ze świeżymi pomidorkami i rukolą, zimą wykorzystuję mrożonki warzywne. Pomysłów na obłożenie kalafiorowej pizzy jest bardzo dużo, a wszystko zależy od naszego smaku i zawartości lodówki. Dzisiaj wykorzystałam warzywa z mrożonki meksykańskiej, które były na obiad. Ciekawe jaka wersja przypadnie Wam do gustu. Zapraszam!



Pizza z kalafiora:

Składniki:

500 g surowego kalafiora
1 jajko
2 łyżki mielonych migdałów
2 łyżki świeżo startego parmezanu
sól, świeżo mielony czarny pieprz

na wierzch dowolne warzywa jakie lubicie np.
- mieszanka meksykańska i trochę żółtego sera
- przecier pomidorowy, mozzarella, czerwona cebula
- pieczarki, kukurydza, papryka i cebula
- mozarella, pomidor i rozmaryn
- pieczarki, cukinia, parmezan
- ugotowane brokuły, odrobina czosnku
- kozi ser i oliwki
- ostry sos pomidorowy, ser ricotta, oliwki...
Oj rozmarzyłam się ;-)

Wykonanie:
1. Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni. Kalafiora umyć, oczyścić i zetrzeć na tarce tak, aby miał konsystencję ryżu. Wysypać na foremkę wyłożoną papierem do pieczenia i podpiec ok.7 minut w piekarniku. Wyjąć i ostudzić.
2. Ostudzony kalafior położyć na czystą, lnianą ściereczkę i dobrze wycisnąć.
3. Suchy kalafior przełożyć do miski i wymieszać z jajkiem, migdałami, parmezanem, solą i pieprzem. Wymieszać aż powstanie klejąca się, jednorodna konsystencja. Rozsmarować na foremce wyłożonej papierem do pieczenia( dowolny ksztalt). Podpiec około 20 minut, aż pizza się przyrumieni.
4. Podpieczoną pizzę obłożyć naszymi ulubionymi dodatkami np. na cieście rozprowadzić cienką warstwę sosu pomidorowego( łyżka przecieru pomidorowego wymieszana z łyżką wody) i na to położyć dowolne dodatki. Piec jeszcze 10 do 20 minut. Im więcej wody mają nasze dodatki, tym dłuższy czas pieczenia i jednocześnie niższa temperatura. Gotową pizzę pokroić na kawałki, smacznego!





Wasza Edyta


9 paź 2018

Pierożki samosas

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

Pierożki samosas to trójkątne pierożki faszerowane warzywami i smażone na oleju. Bardzo popularne w Indiach i Pakistanie. Ciasto na samosas składa się z mąki, wody, tłuszczu i soli. Na nadzienie najlepiej nadają się resztki z obiadu: ziemniaki lub ryż z dodatkiem warzyw, ale można też dodać mielone mięso, kurczaka, jaja lub ser. Można też przygotować samosas ze słodkim nadzieniem. Dzisiejsze pierożki są w wersji beztłuszczowej, czyli pieczone w piekarniku, wegańskie z pysznym nadzieniem warzywnym. Ciasto przygotowałam z mąki z ciecierzycy. Zrobiłam większą porcję samosas i niestety skończyła mi się mąka, więc do rozwałkowywania musiałam użyć zwykłej maki pszennej. Normalnie pierożki są bardziej żółte. Jeśli chodzi o makę z ciecierzycy to przetestowałam różne mąki, które są na rynku i nam najlepiej smakuje mąka w opakowaniu z rysunkiem Hinduski, polecam. Pierożki można też zrobić ze zwykłej mąki. A do nadzienia zużyć resztki z obiadu i tak przygotować pyszną kolację. Jest to fajne danie na imieniny, imprezy studenckie, albo do zabrania ze sobą w podróż. Zapraszam!

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


Pierożki samosas:


Składniki:

300 g mąki z ciecierzycy
szczypta soli
5 łyżek oleju lub ghee
120 ml wody
ewentualnie sezam do posypania
mąka do podsypania
woda do sklejania brzegów

Nadzienie:
3 duże ugotowane ziemniaki
100 g groszku świeżego lub mrożonego
1 cebula
2 łyżki oleju kokosowego
przyprawy: sól, kumin, curry, papryka, kolendra, ewentualnie gotowa przyprawa indyjska
można dodać świeże posiekane liście kolendry, zielona papryczkę, chili, to co kto lubi

Wykonanie:
1. Mąkę z ciecierzycy wsypać do miski dodać sól i wlać olej. Dolać wody i wymieszać na elastyczne ciasto. Miskę nakryć ściereczką i odstawić na pół godziny.
2. W tym czasie przygotować nadzienie. Ugotowane ziemniaki rozgnieść. Cebulę drobno posiekać i podsmażyć na oleju kokosowym. Jeśli lubicie można też wziąć czosnek. Wsypać przyprawę, chwilę posmażyć i dodać rozgniecione ziemniaki i groszek, zamieszać i chwilę podsmażyć. Odstawić aby chwilę ostygło, aby nie poparzyć sobie palców podczas lepienia pierożków.
3. Po 30 minutach ciasto na pierożki zagnieść jeszcze raz i zrobić z niego wałek. Wałek podzielić na równe kawałki, a każdy kawałek rozwałkować na mały placek. Z każdego placka zrobimy 2 pierożki. W tym celu każdy placek przekroić na pół i każdą połówke zwijać w stożek. Ostre brzegi sklejamy do siebie, zaokraglony brzeg to góra naszego pierożka. Gdy napełnimy go nadzieniem, wtedy sklejamy górę, czyli zaokrąglony brzeg. Aby brzegi lepiej się skleiły, przygotowujemy sobie kubeczek z wodą i smarujemy brzegi przed sklejeniem. Do faszerowania pierożków można użyć małej łyżeczki i ostrożnie napełniać pierożki, tak aby nie uszkodzić ciasta.
4. Gotowe pierożki kładziemy na foremkę wyłożoną papierem i możemy posypać sezamem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku około 25-30 minut w temperaturze 180 stopni na złoty kolor. Pamiętajmy, że piekarniki są różne, niektóre pieką dłużej, najlepiej zaglądajmy do pierożków i gdy pięknie pachną i nabiorą złotego koloru są gotowe i można wyjąć je z pieca. Bardzo dobrze smakują z pikantnym chutney, dowolnym sosem lub ketczupem. Polecam :-)
Edyta
http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com






16 kwi 2018

Wiosenne smarowidło

Prawdziwie wiosenny przepis. Duża porcja świeżych warzyw i pyszne smarowidło do wszystkiego rodzaju pieczywa: ciabatty, krakersów, bagietek. Pięknie wyglada i dobrze smakuje. Inne pasty na chleb: tutaj i tutaj. Zapraszam:



Wiosenne smarowidło:
150 g naturalny serek z ziołami
1 czerwona cebulka
3 łyżki wody
2 łyżki oliwy
4 łyżki białego wina
4 łyżki suszonych owoców: morele, żurawina

Warzywa np. kukurydza, rzodkiew, kapusta pekińska, ogórek, szczypiorek, koper, pietruszka, por

Wykonanie:
1. Cebulkę obrać, drobno posiekać. Poddusić na oliwie z dodatkiem wody. Następnie nakryć pokrywką. Morele i inne suszone owoce drobno pokroić, dodać do szalotek. Dolać białego wina i poddusić.
Zdjąć z ognia, ostudzić i dodać serek z ziołami. Wymieszać.
2. Serek przełożyć na talerz i nadać mu owalny ksztalt.

3. Świeże warzywa posiekać i posypać po serku szerokimi paskami. U mnie są to plastry rzodkiewki, kukurydza, paseczki kapusty pekińskiej, posiekany szczypior i koper oraz plastry ogórka. Smacznego!
Edyta




31 mar 2018

Wiosenna sałatka. Wesołych Świąt!

http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de

Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy 
przepełnionych wiarą, nadzieją i milością
serdecznych spotkań w rodzinie i z przyjaciółmi
pogody ducha, smacznej święconki i mokrego poniedziałku
życzy z całego serca


blog: Dolcevita- in- my- kitchen


http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de

Wiosenna sałatka:

pęczek rzodkiewek
kapusta pekińska
puszka kukurydzy
ogórek
świeży koperek

Dressing:
1 łyżka majonezu
pół kubeczka kwaśnej śmietany
2 łyżki maślanki
łyżeczka musztardy
sól, pieprz do smaku

Wykonanie:
1. Warzywa umyć, rzodkiewkę i ogórek pokroić w plasterki. Kapustę posiekać w drobne paseczki. Koperek posiekać. Wrzucić do miski, dodać odsączoną kukurydzę z puszki.

2. Składniki na dressing wymieszać i polać po sałatce. Gotowe i smacznego!


http://dolcevitainmykitchen.blogspot.de

15 lis 2017

Pieczone kulki z jarmużu i gotowanych warzyw

Smaczne kulki w sezamie

Pieczone kulki z jarmużu i gotowanych warzyw są bardzo fajnym przepisem na wegetariański obiad. Smakują pysznie, można wziąć je ze sobą do pracy i są dobrą okazją do wykorzystania gotowanych warzyw, które zostały nam z poprzedniego dnia. Jeśli lubicie sosy, polecam do kulek ostry, turecki sosik. Jeśli nie jecie majonezu, możecie wypróbować majonez z orzechów nerkowców. Przepisy podam niżej. Oczywiście, że zamienniki warzywne smakują inaczej i nikt nie bedzie oczekiwał, że majonez z nerkowców ma ten sam smak, co tradycyjny. Jeśli jednak ktoś jest otwarty na nowe, inne smaki, może być to ciekawa przygoda. A najlepiej wypróbujcie ten tradycyjny, różowy sosik oraz wegański majonez z nerkowców i zadecydujcie sami. Rozpisałam się o sosach, tak że prawie zapomniałam o głównym bohaterze: warzywnych kulkach. Możecie zrobić je dosłownie ze wszystkich warzyw: kalafiora, marchewki, groszku, szpinaku, a nawet z pieczarek. Przepyszne są posmażone na masełku pieczarki, zmielone z jarmużem i obtoczone w sezamie. Bardzo lubię dodać do kulek parę zabków posiekanego czosnku. Dzisiaj z tego zrezygnowałam. Dodałam trochę asafetydy, która bardzo mi smakuje i daje niesamowity zapach podczas gotowania, pieczenia. Wspomaga trawienie i dobrze się po niej czuję. Ciekawe, czy znacie i też lubicie.
Warzywne kulki są bardzo smaczne i gorąco polecam.



Pieczone kulki z jarmużu i gotowanych warzyw :

Składniki:

1 cebula średniej wielkości
2 łyżki oleju z oliwek
400 g jarmużu
200 g gotowanych warzyw: marchewka, groszek
1 jajko
2 łyżki mąki z cieciorki
2 łyżki tartej bułki
75 g żółtego sera( utartego)
przyprawy jakie lubicie: kumin, tymianek, papryka, curry, asafetyda, sól, pieprz
sezam i bułka do panierowania
olej

Wykonanie:
1. Cebulę pokroić i podsmażyć na oleju z oliwek. Jarmuż umyć, oczyścić, pokroić w paski. Dodać do cebuli i poddusić parę minut, tak do 5 minut. Krótko, chodzi tylko o to, żeby odparowała woda. Odstawić na chwilę do przestygnięcia i przełożyć do miski. Dodać ugotowane warzywa i wszystko razem zmiksować.
2. Do zmiksowanej masy dodać 1 jajko, 2 łyżki mąki z cieciorki, 2 łyżki tartej bułki, utarty żółty ser i przyprawy.
Dokładnie wymieszać i miskę wstawić do lodówki na 15 minut.
3. Prostokątną foremkę wyłożyć folią aluminiową, skropić olejem.
4. Schłodzoną masę warzywną w misce wyjąć z lodówki. Ręce zwilżyć olejem i toczyć małe kulki, trochę większe od orzecha włoskiego. Kulki obtaczać w sezamie i bułce tartej, kłaść na blaszkę wyłożoną folią. Piec około 15- 20 minut w temperaturze 180 stopni, w nagrzanym piekarniku.
Pieczone kulki z jarmużu i gotowanych warzyw podajemy z różowym sosem i surówką.


Różowy sos:

8 łyżek majonezu
2 łyżki przecieru z pomidorów
2 łyżki pasty paprykowej( przetartej papryki)
1 ostra papryczka* niekoniecznie
2 ząbki czosnku
paprika w proszku, słodka( szczypta)
papryka w proszku, ostra
sól
sok z cytryny do smaku

Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę. Doprawić do smaku sokiem z cytryny. Gotowe :-)




Wegański majonez z nerkowców:

znaleziony na blogu: deliciouslyella


150 g orzechów nerkowców
1 łyżka drożdży odżywczych w płatkach
sok z 1 cytryny
5 łyżek wody
Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę. Gotowe :-)

Pieczone kulki z jarmużu i gotowanych warzyw






Smacznego :-)